Wenger - Brak jakości w ataku przyczyną porażki

no nic gramy dalej, nie ma co wracać do tego meczu.

Mam nadzieję ,że zespół się pozbiera i da z siebie wszystko aby poprwić wyniki zespołu.

Moim zdaniem największym brakiem w ataku jest zróżnicowanie stylu gry wśród zawodników typu Eduardo Arshavin Rosa ...
Brakuję nam 1 napastnika typu Luci Toniego na przykład

Co do jakości największym dylematem jest dziura między pomocą i atakiem wtedy często zauważalny jest haos i statyczność

nie mial kto postawic kropki nad "i" jak trzeba bylo wiec Sunderland to skrzetnie wykorzystal

* tylu

LordCarrington ----> a było tyle zadowolonych z kontuzji Bendtnera, czego w ogóle nie rozumiałem ! A na pewno by się przydał w meczu z Sunderlandem ...

Jak dla mnie bardziej niż jakości brakowało centymetrów w naszym składzie. Sunderland to typowa angielska drużyna, natomiast my wygrywamy mecze głównie dzięki swojej technice i pięknej grze, a przecież nie od dziś wiemy, że najtrudniej gra się nam na wyjazdach, zwłaszcza z siłowo grającymi rywalami. W związku z kontuzjami Wenger nie miał jednak nic do gadania. Zabrakło nie tylko bramkostrzelności Robina, ale i pewności siebie Eduardo oraz dobrze zbudowanych Diaby'ego i Bendtnera. Szkoda, że mamy tak mało takich zawodników, a jeśli już to wypadają nam akurat na te spotkania. :|

afcforever >>>
"Nie ma co winic Bossa za sklad jaki wystawil"

- pewnie, że nie. Tylko Kanonierzy wyglądali momentami na boisku na nieco... hmm... zagubionych.
Zdecydowanie zabrakło konsekwencji i siły.

Według mnie trzeba kupić typowego SNAJPERA

Vpr >>>
Generalnie bardziej niż jakości zabrakło jednak zwykłej fizycznej siły i zdecydowania.

- O to to.

No niestety , to jest brak Robina , miejmy nadzieje jednak ze Emirates dalej zostanie twierdza nie do zdobycia i pokonamy Chelsea a nasz atak sie poprawi...

Bardzo nam brakowało Robina w tym meczu. Eduardo go dobrze nie zastąpił ;/

Za mało jakości w ataku - tak to jest jak się w 4-3-3 wystawia dwóch środkowych pomocników zamiast skrzydłowych napastników...
Generalnie bardziej niż jakości zabrakło jednak zwykłej fizycznej siły i zdecydowania.

Robin sam z sobą by nie pograł. Daje nam dużo jakości, ale jak Nasri, Rosa, Ramsey i Fabregas grali piach, a naszą największą siłą ofensywną był Alex Song, to obawiam się, że nawet Holender niewiele by zrobił.

Brak Robina = brak jakosci w ataku
"Brak jakości w ataku przyczyną porażki"
wniosek? za mało wartosciowych napastników albo za pózno wpuszczony Arshavin

No Edu moze zaczac sie obawiac ;-)

czyli brakowało RVP ...

Wreszcie Boss zauwazyl co jest nie tak !

sorrki zle spojrzałem w terminarzu-.-

taaa trzeba bylo wyłozyc troche wiecej kasy za Chamakh'a i sprawa byłaby rozwiazana.Jesli nie szło by w ataku pozycyjnym,zawse mozna byłoby wrzucic piłke na rosłego Marokańczyka.Poza tym z tego co widze zaległy mecz z Boltonem gramy 17 stycznia-.-

16-01-2010
13:45
Stoke - Liverpool
16-01-2010
18:30
Everton - Manchester City
17-01-2010
14:30
Aston Villa - West Ham
17-01-2010
17:00
Bolton - Arsenal

Widzialem skrot i wiecej mielismy sytuacji
gdyby rosa wykorzystal strzal z 5 minuty, edu z pola karnego glupio nie lobowal byloby juz po meczu. Kara czasami sie przydaje, teraz z chelsea zagramy 2x lepiej :)