Wenger: Jesteśmy silni mentalnie
25.12.2010, 23:42, IceMan 28 komentarzy
Arsene Wenger stwierdził, że pomimo porażek w ostatnich spotkaniach z bezpośrednimi rywalami o mistrzowski tytuł, Kanonierzy wciąż posiadają zwycięską mentalność.
Przed dwoma tygodniami prasa przytaczała słowa Ceska Fabregasa, który powiedział ponoć, że piłkarze The Gunners byli w meczu na Old Trafford "sparaliżowani widmem porażki". Jednak przed poniedziałkowym starciem z Chelsea francuski menadżer daleki jest od popadania w panikę.
Tegoroczne wyjazdowe pojedynki z Czerwonymi Diabłami i Niebieskimi zakończyły się dla 13-krotnych mistrzów Anglii klęskami. Wenger wierzy jednak, że jego podopieczni pokażą swoją siłę psychiczną i odkują się pokonując dwóch najgroźniejszych rywali na własnym obiekcie.
- Nie zamierzam pracować nad psychiką zawodników, ponieważ Kanonierzy już są niezwykle silni mentalnie - powiedział Wenger.
- Cały zespół odczuwa wielki głód sukcesów. Wszystko zależy teraz od wiary w to, że jesteśmy w stanie ten sukces osiągnąć. Wiara natomiast przychodzi wraz ze skupieniem się na boiskowej współpracy i swojej grze. Musimy skoncentrować się na tym, aby pokazywać swój futbol. Nie możemy zaś zastanawiać się, czy stać nas na pokonanie Chelsea, czy nie.
- Jesteśmy w stanie wygrać z The Blues, ale najlepszą drogą do zwycięstwa jest skupienie się nad własnymi celami i sposobami, którymi te cele zamierzamy osiągnąć.
źrodło: Arsenal.comDrużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 11 | 9 | 1 | 1 | 28 |
2. Manchester City | 11 | 7 | 2 | 2 | 23 |
3. Chelsea | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
4. Arsenal | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
5. Nottingham Forest | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
6. Brighton | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
7. Fulham | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
8. Newcastle | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
9. Aston Villa | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
10. Tottenham | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
11. Brentford | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
12. Bournemouth | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
13. Manchester United | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
14. West Ham | 11 | 3 | 3 | 5 | 12 |
15. Leicester | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
16. Everton | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
17. Ipswich | 11 | 1 | 5 | 5 | 8 |
18. Crystal Palace | 11 | 1 | 4 | 6 | 7 |
19. Wolves | 11 | 1 | 3 | 7 | 6 |
20. Southampton | 11 | 1 | 1 | 9 | 4 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 12 | 0 |
Mohamed Salah | 8 | 6 |
B. Mbeumo | 8 | 1 |
C. Wood | 8 | 0 |
C. Palmer | 7 | 5 |
Y. Wissa | 7 | 1 |
N. Jackson | 6 | 3 |
D. Welbeck | 6 | 2 |
L. Delap | 6 | 1 |
O. Watkins | 5 | 2 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Dzis zagrali twardo, dojrzale i skutecznie.
Tylko sek w tym ,ze tak grac jak dzis z Chelsea trzeba caly sezon zeby myslec o pucharach!!
Stanowczo za silni nawet. W innych drużynach, kiedy przegrają mecz, jest burza. W Arsenalu nie,bo trener mówi po przegranych,że nic się nie stało a drużyna nie potrzebuje wzmocnień i jest silna mentalnie.No, to po co burza albo zmiana myślenia. I tak już od 6 (SZEŚĆ) lat. Inni trenerzy (słabi mentalnie, bardzo słabi) , jak Sir Alex Ferg. w szale niezrównoważenia rzucają butami i regularnie włączają suszarkę w szatni, dla niektórych zawodników ( słabych mentalnie, a nawet bardzo słabych). No i nawet przegrana z tymi niezrónoważonymi zawodnikami i trenerami jest w istocie nieważna, bo przecież "my som silni mentalnie"
obysmy wygrali, bo niewiem jak sie Wenger obroni ...
Udowodnij swą siłę jutro.
bmwz25...bardzo ladny nick, ale niskich lotow ironia. Jestem swiecie przekonany, ze mozemy wygrac ten mecz. Zawodnicy musza tylko zaufac Wengerowi. Ostatni mecz z Che powinnismy byli wygrac, ale los chcial inaczej. Jezeli nie popelnimy glupiego bledu to wygramy.
Obawiam się strasznie tego spotkania. Pamiętam słowa Cesca, który mówił, że strasznie obawiają się porażek z najlepszymi. Musimy wygrać kilka spotkań z najlepszymi, aby nasi uwierzyli, że potrafią.
Wenger zwykle wypowiada się jak specjalista
od kształtowania wizerunku, co w praktyce
oznacza tyle, że nawet klęska jest
sukcesem, a bla, bla - rzeczywistością.
Wystarczy prześledzić jego wypowiedzi
"sprzed" i "po" przegranych ważnych
meczach.
Prawda jest zaś taka, że w meczach
nie koniecznie z najlepszymi AFC brakuje
albo charakteru, co ostatecznie na
jedno wychodzi.
w poniedziałek zobaczymy tą mentalność.. mam nadzieję że nikt nie będzie chodził po boisku czy wiązał butów :(
Wenger ma w pewnym stopniu rację, sporo się zmieniło w porównaniu z poprzednim sezonem. Chłopaki dojrzali, a przede wszystkim grają inaczej z tymi największymi, ja wiem, że przegraliśmy wyjazdy na OT i SB ale gra była dosyć wyrównana, sytuacje podbramkowe i posiadanie piłki rozkładało sie w tych meczach mniej więcej po równo. Wcześniej byliśmy tłem dla MU i Chelsea, teraz to się zmieniło, my dochodziliśmy do pola karnego i dupa a oni kontra i gol, teraz jest inaczej. Mam nadzieję, że Kanonierzy potwierdzą moje słowa jutro w meczu z The Blues
Dlatego właśnie musimy to jutro pokazać ;)
Jesteśmy silni mentalnie. Zwłaszcza jak wygrywamy 2:0 do przerwy..
Pożyjemy zobaczymy;]
Czy kanonierzy są tacy jak opisuje ich Boss, przekonamy się niebawem.
Ostatnio apelował do piłkarzy by udowodnili swoją dojrzałość na boisku a teraz mówi, że są wystarczająco silni psychiznie by wygrać. Boss po prostu umywa ręce i wszystko jest w rękach piłkarzy. To taka zagrywka psychologiczna. Nasi muszą zrozumieć że skończyło się głupie usprawiedliwianie. Naprawdę ciężko się gra gdy wszyscy wokół są nastawieni na porażkę. Także jeśli teraz przegramy to Wenger za to odpowiedzialności nie poniesie, ale na pewno będzie bronił piłkarzy, jak zawsze:).
Te słowa są bardzo odważne ale mam nadzieję że na prawdę tak jest.
Miejmy nadzieje, ze te słowa Bossa to nie kolejna bajka. Z Manchesterem dopiero w 2 połowie cos z naszej strony zaczeło sie dziac - wtedy to juz sparalizowani nie bylismy? Tylko gra jutro przez całe spotkanie tak jak z Manchesterem w 2 polowie moze dac nam sukces. Tylko wygrana z Chelsea potwierdzi te słowa Wengera.
Trzeba zrozumieć - Wenger musi zachowywać się jak polityk. Jest nie najlepiej? Ale jesteśmy zieloną wyspą - prowadzimy mądrą politykę transferową, mamy młody skład, stadion...bla bla bla. Stwarza tym samym wrażenie, że jest super trenerem, świetnym gospodarzem klubu, choć sukcesów brak... Ale media i kibice to kupują bo w niego wierzą. Ja już nie wierzę, ale do końca sezonu się nie zająknę o jego odejściu. Jednak era Arsena powoli dobiega końca.
Cesc wypowiedział się szczerze, ale należy wyciągnąć z tego wnioski w jakiejś perspektywie czasu (bo nie wierzę, że nagle nasi ulegną cudownej przemianie i z kociaków staną się lwami w poniedziałek). Nastawienie zawodników nie może być takie, że wychodzimy po porażkę. To już ligowe średniaki mają więcej odwagi w walce z MU czy Chelsea (taki Sunderland, bardzo ciekaw jestem jak wypadną w najbliższym spotkaniu z United).
niedawno Fabregas mówił coś wręcz odmiennego - coś o paraliżowaniu i wątpieniu we własne umiejętności ? kto w końcu mówi prawdę ?
Ale i tak wengera darze szacunkiem i niechcial bym żeby odszedl od nas klub nimo nowego stadionu stoi calkiem nieźle finasowo
i wenger musi zmienić gadkę
jestem poprsotu pesymista i może to dlatego, oczywiście będę kibicować kanonierom w poniedziałek. Denerwują mnie te mecze z chealsy bo moj kumpel im kibicuje i nie lubie jak sie cieszy, nawet jak chealsy przegra on myslili,że jest najlepsza, jego zdanie juz mnie wali na temat arsenalu ale nieche dac mu satysfakcji.A co do wiary jestem człowiekiem że co przyniesie dzień to jest, nie wierze w nic porostu stało sie trudno, a jeśli adamandium cie to uraziło to sorry po prostu na pisałem to co sadze nie chciałem nikogo obrażać a ni nic.A ze arsenal zdobedziee kiedyś trofeum to to poprostu wiem i wiem, tylko jak napisałem co musi sie stac, musza powrocic nasi najlepsi pilkarze i kontuzje musza sie czymac od nas z dala
a czy napisałem ze chce zerwać z arsenalem to ze nie wierze wygrana z chealsy nie znaczy ze nie chce kanonierom kibicować,a kibicuje juz pare lat.Nie chce poprostu znowu sie zawieść wszyscy pamiętamy jak te mecze sie kancza z the bluse czy MU , moze i mu mial szczęście w ostanim spotkaniu, ale faktu nie zmienia ze to oni zdobyli 3pkt
A ja będę obiektywny i zgodze sie ze wszystkimi. Po pierwsze pewnie przegramy, po drugie trzeba wierzyć, po trzecie won z takimi, po czwarte Arsene - jednak mógł byś zmienić płyte ;/
Nie czaje to po co kibicować jak nie wierzycie raz jest lepiej raz gorzej ale trzeba wierzyć...
1fabregas@ to nei wiem po co w ogole jeszcze jestes na tej stronie. won z takimi...
"Jesteśmy silni mentalnie"
Aaajć, Arsene, może jakaś nowa, inna płyta? Bo ta mi się już nudzi :(
i tak nic nie wygramy, ja juz przestałem wierzyc, zwłaszcza ze łatwe mecze przegraliśmy, i the blueas nas rozjada jak nie wiem. Nie wiem kiedy zaczniemy wygrywać, ale napewno nie teraz, chyba ze RvP wróci do formy i wolcot i vermalen wróci do skladu i fabregas,