Wenger: Mecz z Romą punktem zwrotnym tego sezonu

trudno się nie zgodzić, od tego momentu Arsenal zachwyca w dugich połowach ;P

Dzięki tym kontuzjom inni czyli rezerwowi dostają szansę. Nie chce więcej kontuzji ale występy mniej doświadczonych piłkarzy nam pomogą w przyszłym sezonie ;D

Też mi się wydaje że po tym meczu kanonierzy zauważyli że jeszcze nic straconego w tym sezonie

Ja myślę, że punktem zwrotnym był mecz z West Brom, którym odnieśliśmy w końcu zwycięstwo po 4 bezbramkowych remisach.

stefcio15>> to było mniej więcej na tym samym etapie rozgrywek... potem Arsenal zaczął "tonąć" i ten brak błysku trwał przez rok, do meczu z Romą. Oczywiście zdarzały się przebłyski formy i świetne mecze, jednak brakowało tej płynności. A zwycięstwa zaczęły się 3 marca w meczu z West Bromem (1:3). Od tego meczu Arsenal gra pięknie, a mecz z Romą jest tego potwierdzeniem i dodał naszym piłkarzom pewności siebie. W tamtym sezonie co złe w lidze zaczęło się 22 lutego w meczu z Birmingham. Wszystkie te daty są zbliżone do siebie.

początek sezonu - 22 lutego (mecz z Birmingham), 4 marca (mecz z Milanem) ==> zła passa naszych

GunnerstheBest: ale reżyser jest od niedawna, a swoje gramy ponad miesiąc.

Gooner > w pelni sie z toba zgadzam , to byla mniej wiecej podobna pora no i z po meczu z Milanem troche opadlismy , nie wiem dokladnie czy to bylo w podobnej czesci czy nasze problemy zaczely sie pozniej. Miejmy nadzieje ze po tych 2 nierownych sezonach 3 bedzie piekny i od poczatku do konca bedziemy 1 ;)

W tamtym sezonie mecz z Milanem w Lidze Mistrzów też można nazwać jako punkt zwrotny... od tego momentu naszymi piłkarzami zaczęły interesować się kluby jak Milan, Barca.

no w sumie Wenger to ma rację.

punkt zwrotny to przede wszystkim powrót reżysera - Fabregasa.

punkt zwrotny w ostatnim czasie to rowniez powrot Adebayora

masz troche racji, ale nie ze wszystkimi zmianami :P jak dla mnie przynajmniej