Wenger: Nie będę poganiał Fabregasa

24.02.2009, 13:29, Łukasz Klimkiewicz 13 komentarzy

Na dzisiejszej konferencji prasowej przygotowanej przed spotkaniem z AS Romą w ramach Ligi Mistrzów, Arsene Wenger przyznał, że zachowa ostrożność i nie będzie przyspieszał powrotu Cesca Fabregasa na boisko.

Hiszpan jest już poza placem gry od 21 grudnia, kiedy podczas meczu z Liverpoolem doznał urazu ścięgien kolanowych po niefortunnym starciu z Xabim Alonso.

Postawa podczas treningów 21-letniego kapitana Kanonierów była jednym z głównych punktów dzisiejszej konferencji. Fabregas wrócił już do treningów z piłką i w niedługim czasie można spodziewać się jego powrotu na boisko, jednak Wenger przyznał, że nie będzie poganiał swojego podopiecznego.

- Cesc na pewno nie zagra z Romą, ani w Londynie, ani w Rzymie - powiedział Wenger.

- Jeśli wszystko pójdzie dobrze, to w połowie marca wróci do gry. Potrzeba mu jeszcze około dwóch tygodni treningów.

- Mógłby zagrać nawet dzisiaj, ale wiązadła kolanowe wymagają dłuższego leczenia. Sam powiedział, że chciałby zagrać, ale muszę mu powiedzieć to, co powiedział już lekarz - nie może jeszcze grać.