Wenger: Nie jesteśmy w stanie pilnować piłkarzy

Pamiętacie Van Persiego vs. Stoke? :D

Van Persie też miał problemy jeżeli ktoś pamięta... :)

Wenger ma całkowitą rację.

w swiecie tak slawnym jak pilka nozna jest zbyt wiele pokus z ktorych naprawde nie latwo jest zrezygnowac i norma jest to ze slyszymy nieraz o nocnych przygodach roznych zawodnikow

Pennant też dawał sie we znaki, ade głupek cały czas spięcia z trenerem kadry Togo , Cambell święty nie był , Bendtner parę miesięcy temu sfotografowany bez majt ,nawalony jak ... było troche tych piłkarzy z "trudnymi życiorysami"

RvP jest najlepszym przykładem ryzyka jakie podjęliśmy sprowadzając go, ryzyka które jak widać się opłaciło, za czasów gry w Feyennordzie Robin był bardzo nie posłuszny i zbuntowany, jeśli dobrze pamiętam to miał też jakieś problemy z narkotykami (ale nie jestem pewien), W tej chwili Holender jest bardzo mądrym, opanowanym i dojrzałym piłkarzem, oprócz tych cech charakteru zmieniły się też jego umiejętności, oczywiście na lepsze. Osobiście uważam że lepiej nie ryzykować i nie kupować takich niesfornych piłkarzy, dlatego jestem przeciwny ewentualnemu transferowi Balotteliego. Z Robinem się udało ale nie wiadomo jak może być następnym razem.

Trenerzy przecież nie będą śledzić piłkarzy. Piłkarze sami powinni się pilnować i nie robić takich rzeczy jak King...

Wiola04 --> Jasne, że to dobrze, że Robin pokazuje rogi na boisku, ale w dopuszczalnym wymiarze. Na pierwszy rzut oka sprawia wrażenie takiego spokojnego i ułożonego piłkarza, ale w głębi duszy to zadziorny jest.

nooo prawda .. podobnie miało być z Gerardem z Liverpoolu...

niski93> Oj tak! On był wyjątkowo konfliktowy i to od najmłodszych lat. Z tego co wiem, to wyrzucano go ze szkoły kilka razy, tak więc aniołkiem nie był, kiedyś też spowodował wypadek, na szczęście nie groźny i mimo, że Wenger w dużym stopniu poskromił autodestrukcyjne zapędy Holendra, to i teraz czasem Robin pokazuje rogi. Ale w sumie to dobrze, gdy piłkarz nie da sobie dmuchać w kaszę i walczy o swoje. ;)

Z niektórymi z naszych piłkarzy też były problemy... Nie będę tu wymieniać nazwisk, ale tak też bywało, a jednak Wenger potrafił przywołać ich do porządku. Wiadomo także, że niektórzy mają trudniejszy charakter od innych i nie da rady wszystkich kontrolować, dlatego też, jeżeli dany zawodnik jest naprawdę bardzo problemowy, to nie warto w niego inwestować.

k_oi --> albo portfel zaczyna nie wystarczać ;]

To oczywiste, ze po pracy nie mozna ludzi kontrolowac... bo wroci komunizm :D

Jaki ma cel w tym AW ?
raczej to nie jego sprawa ... takie jest życie piłkarza ,najczęściej spedalone

Dokładnie tak było z van Persie'm, ale Wenger go ujarzmił. Robin podobno kiedyś strasznie kozaczył i dużo pyskówek puszczał, jednak na szczęście to się zmieniło. Szczerze mówiąc, czasami można zauważyć przebłyski czarnego charakteru holendra.

Takie cuda się zdarzają, jak portfel robi się zbyt gruby.

Taa. On ma racje.

Dokładnie Wenger ma rację.

" Są też tacy piłkarze, którzy są warci pewnych poświęceń i jeśli wydaje się, że przyda się drużynie to trzeba podjąć takie ryzyko."

Rooobin van Persie! Rooobin van Persie! xD Ale jak widać w tym wypadku ryzyko się opłaciło.