Wenger: Nie ma mowy o barierze psychicznej
10.12.2010, 17:10, IceMan
16 komentarzy
Według Arsene'a Wengera Kanonierzy nie boją się perspektywy starcia z jednym z głównych konkurentów o tytuł mistrzowski.
The Gunners siedzą obecnie na fotelu lidera Premier League i spoglądają z góry na Manchester United oraz Chelsea. Sen z powiek kibicom Arsenalu przed poniedziałkowym meczem na Old Trafford może jednak spędzać statystyka poprzednich pojedynków podopiecznych Wengera z dwiema wymienionymi wyżej drużynami. Kanonierzy przegrali bowiem dziewięć z ostatnich dziesięciu spotkań przeciwko Czerwonym Diabłom oraz Niebieskim.
Jednak piłkarze Arsenalu, którzy są najlepiej grającą w tym sezonie drużyną Premier League na wyjeździe, pojadą do Manchesteru pewni siebie i z jasnym celem: zdobycia trzech punktów. Wenger stwierdził, że o żadnej blokadzie psychicznej podczas starcia z United mowy być nie może.
- Psychika nie stanowi tu żadnego problemu. W ostatnich latach ustępowaliśmy tym ekipom w czysto piłkarskich aspektach - powiedział Boss.
- Trzeba przyznać, że w niektórych meczach nie dopisało nam szczęście. Szczególnie mowa tu o ubiegłorocznym spotkaniu na Old Trafford, w którym zdobyliśmy bramkę samobójczą. Ale to daje nam nawet większą okazję na udowodnienie, że jesteśmy teraz lepszą, dojrzalszą ekipą zdolną rywalizować na najwyższym poziomie.
- Zbliża się połowa grudnia, a my znajdujemy się na szczycie Premier League. To oznacza, że żaden klub nie spisuje się lepiej od nas i mamy wszelkie predyspozycje ku temu, by pokonać innych ligowych gigantów.
- Oczywiście w starciach z pretendentami o tytuł psychika odgrywa niemałą rolę, ale my jesteśmy w wysokiej dyspozycji i wierzymy w sukces, we własne możliwości.
- Jesteśmy żądni sukcesu, a w drużynie panuje wspaniała, bojowa atmosfera współpracy. Wierzę, że potrafimy podołać każdej drużynie na świecie.
źrodło: Arsenal.com
5 godzin temu 1 komentarzy

7 godzin temu 7 komentarzy

10 godzin temu 4 komentarzy

10 godzin temu 2 komentarzy

13 godzin temu 8 komentarzy

13 godzin temu 1 komentarzy

13 godzin temu 2 komentarzy

13 godzin temu 5 komentarzy

05.05.2025, 17:21 9 komentarzy

05.05.2025, 17:11 11 komentarzy
Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|
-
A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
-
Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
-
Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
-
Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
-
Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
-
Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
-
Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
-
Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
-
Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
-
Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Pewnie, że nie ma się czego bać, jedziemy w roli faworyta i musimy to wykorzystać i zgarnąć komplet punktów.
Moim zdaniem nie ma czego się bać, Arsenal jest znacznie lepszym klubem niż w zaszłym sezonie, rywale powinni się nas obawiać :]
luq007 - mam te same odczucia, co ty...
Zobaczymy po meczu Arsene..
Ja powiem krotko jesli w tym sezonie znowu zostaniemy z pustymi rekoma to juz nie wierze w niego.. Fakt stworzyl swietny sklad i dobra druzyne ale wiecznie tu czegos brak!
jest tu troche racji. tamten sezon do meczu z Birmingham Arsenal mial naprawde dobry. w polowie lutego 5 pkt przewagi nad MU i w ogole wszystko sie posypało. ale potrafilismy walczyć i grac konsekwentnie. przed Birmingham zremisowalismy z Liverpoolem i MU, wygralismy z Chelsea. potem przegralismy z Chelsea i MU, znow zremisowalismy z Liverpoolem. to byl dobry sezon i moim zdaniem zdarzenia z Birmingham byly glowna przyczyna ze nie zdobylismy mistrzostwa.
Psychika to jest nasza główna bolączka. Zaczeło sie chyba od meczu z Birmingham w sezonie 07-08. Od tamtego czasu przegrywamy wygrane mecze niestety
fajnie, ze motywuje kanonierow, damy rade ... !
Dobrze, że Boss udziela tego typu wywiadu.
To powinno dodać skrzydła piłkarzom :)
Z uwagi na to, że jesteśmy tak utytułowanym klubem nie możemy bać się innych drużyn już w szatni. Mamy na tyle dobry skład, żeby rywalizować ze wszystkimi drużynami na świecie, ale na boisku czasami wygląda to zupełnie inaczej. Niebawem czeka nas spotkanie z MU, które w ostatnich latach nie dawało nam żadnych szans. Tym razem musi być inaczej :)
Boję się, że obrona nie wytrzyma presji i w pewnym momencie wypuszczą sam na sam berbatova. A jeśli pierwsi stracimy bramkę to będzie bardzo ciężko się podnieść.
Faktycznie podczas meczów z "porządnymi" rywalami ustępowaliśmy im pod piłkarskim względem, jednak przyczyną tego była głównie słabość psychiczna naszych zawodników a nie brak umiejętności. Teraz nie może już być mowy o strachu, bo chłopcy są już na takie ekscesy za duzi.
To czy się boją czy nie stwierdzimy w trakcie oraz po meczu. Przed CFC też mieli się nie bać, a zesrali się przy wychodzeniu na boisko, mimo że z palcem mogli wygrać tamto spotkanie. Zresztą tak samo jak przy każdym z tych spotkań w przeciągu ostatnich 2 lat...
Jestem zdania że jest i to wyjdzie podczas i po meczu.
GO GO THE GUNNERS !!!!!!!!!!!!!!!!!
popieram Wengera!!!
Ten lidera którego mamy to taki trochę mało wywalczony, ale dobra, nie czepiam się...
Mam nadzieje, że nam to pomoże a nie zdeprymuje.