Wenger o swoich ambicjach

W tym roku zdobybwamy mistza Anglii. Bezapelacyjnie.

Pierwsze co to LM

Teraz w tym sezonie Wenger może udowodnić światu że jest dobrym selekcjonerem i zdobywanie trofeów nie jest mu obce, mam nadzieję że Wenger to uczyni :))

Wenger nie patrzył na Liverpool.Wiem, kłopoty finansowe itd.Ale z Houlierem to była drużyna ! Rok później, z Benitezem co prawda, zdobyli Puchar Europy, ale czas pokazał, że więcej w tym było zasługi Houliera i samych piłkarzy, niż Beniteza, który rok po roku doprowadzał grę Liverpoolu i samą drużynę na dno prawie.Gość zadufany, zapatrzony w swoją misję,lekko niezbalansowany mentalnie.A kto tam gra (ł) ? Gerrard, Carragher, Reina, Alonso, Mascherano,Benayoun, Torres - toż to skład na mistrza Anglii. Benitez to zepsuł,pozbawił drużynę stylu i charyzmy.Mam wrażenie, że to droga Wengera.

Nie wiem,myślę,że Wenger,którego szanuję za dokonania sprzed 4-5 lat, zagubił się kompletnie.Myślę też,że jego stan udziela się drużynie, a są to-niepewnośc,presja,chaos.I tak gra Arsenal, genialne akcje przeplata kiksami z podwórka.I te kiksy kosztują, a geniusz nie przynosi bramek.

maks20

kogo proponujesz na zastępcę ?:)

Coraz częściej czytam z zażenowaniem wypowiedzi Wengera.Pytany o motywację, majaczy o stadionie;pytany o Arsenal gada o Manchesterze City;pytany o trofea ględzi o nakładach finansowych.A ja powtarzam to, co piszę od końca ubiegłego sezonu : Wenger musi odejść.

Panie Wenger albo pan zacznie konsekwentnie dokonywać transferów w klubie mam na myśli to że odejdzie od nas jakiś podstawowy zawodnik to wyda pan te 20 baniek i kupi w zastępstwie klasowego zawodnika albo pan odejdzie i zrobi pan miejsce dla kilku trenerów którzy aż tak nie są zakochani w swojej szkółce, Guardiola robi ten sam błąd co Wenger. Nie ma ławki, sami młodzieńcy ale gra w Hiszpanii a tam trudniej o kontuzje więc 17,18 zawodników mu starczy a my musimy mieć około 25 zawodników wysokiej klasy oraz 12-13 klasy światowej.

zgadzam sie z przedmówca w 100 % mam identyczne zdanie , lepiej bym tego nie ujął :]

Niby na początku sezonu zakładamy, że zdobędziemy trofea, ale jak nie wygramy żadnego to też będzie dobrze :| Dla Arsenalu sezon bez pucharu powinien być sezonem straconym. Mamy na tyle świetnych zawodników, dobrą sytuację finansową i brak presji ze strony rywali, że powinniśmy wszystkich ogrywać. Jak zwykle na drodze stoją kontuzje, pech i wpadki naszych piłkarzy w najmniej spodziewanym momencie. Nie można się tym jednak usprawiedliwiać, skoro wyjaśnia się, że sztab medyczny jest najlepszy w Anglii, a zawodnicy są z najwyższej półki...

Mnie jako kibica, który jest nim od czasu, kiedy Arsenal nic nie ugrał najbardziej interesują zdobyte trofea. To dobrze, że w odróżnieniu od innych chcemy mieć dobrą sytuację finansową, aby uniknąć błędów Leeds, ale za jakieś sukcesy również moglibyśmy zgarniać pieniądze. Chcę, żebyśmy byli klubem, który pokazuje, że finanse nie są najważniejsze w piłce, ale czasami wypadałoby wydać pieniądze na danego piłkarza. Nie musimy niczego udowadniać, ale tego chcemy. Być może uda nam się to już w tym sezonie, ale muszą nas ominąć kontuzje. Wtedy będzie mogli pokazać, że klub buduje się pracą przez lata, a nie dzięki pieniądzom. Nasz menadżer jest ekonomem, ale nie zmienia to faktu, że na rynku transferowym ma być taki powściągliwy, kiedy zarząd oferuje mu pieniądze za jakie może nabyć nowych graczy. Stadion i tak spłacimy, ale najważniejsze jest wygrywanie.

Oskarżanie Bossa o brak AMBICJI na wygrywanie teofeów, jest conajmniej absurdalne..

Żeby zmienić sposób w jaki Wenger prowadzi tą drużynę od kilku lat nie popadajmy ze skrajności w skrajność, że trzeba nagle z oszczędzania na wszystkim wydawać grube miliony. Mało kto nawet tego oczekuje, prawie każdy chce regularnych, bogato ale ilościowo transferów. Nic więcej. Żeby w końcu skończyło się to łatanie dziur a co sezonowe wzmacnianie, byśmy mogli do sezonu podejść z przekonaniem: "tak, to jest ta drużyna, to jest czas triumfu" a nie z ciągłą lamentacja że jakoś to będzie.

@howareyou
Masz rację, tylko jak sam dobrze zauważyłeś, musi zniknąć problem wiecznej "ławki kontuzjowanych". A to jak wiemy będzie wyeliminować jeszcze ciężej niż Latę z PZPN'u...

Wenger raczej ma na celu sukcesy sportowe połączone z finansowymi... Nie powiedziałbym, że te drugie przekłada nad pierwszymi, choć tak to może w ostatnich latach wyglądać... nawet, jeśli niekoniecznie tak jest. Arsene pragnie raczej udowodnić, że sukces sportowy można osiągnąć także w "jego" sposób - a nie w sposób Romana (któremu to się udało) i Szejków (którzy do tego bezowocnie, póki co, dążą). Jest tylko jeden problem - Chelsea i Szejkowie (i reszta EPL) nie ma tylu wycieczek do szpitala, co my. Jeśli to się nie zmieni, Wenger swojego celu może w "swój" sposób nie osiągnąć... jeśli natomiast uda nam się to wyeliminować lub będziemy mieć po prostu więcej szczęścia, jestem absolutnie pewien, że będziemy w stanie zrobić bardzo wiele. Uważam, że grając najsilniejszym składem Arsenal nie powinien być skreślony w meczu z jakąkolwiek drużyną na świecie.

I na nas w końcu przyjdzie czas i zaczniemy wygrywać trofea. Swoją drogą dobrze ze Arsene tak rozważnie prowadzi zespół, nie robi zadnych długów itp. Od paru lat solidnie przygotowuje swój zespół i czy ktoś tego chce czy nie to musi w końcu zaowocować. Trzeba mieć tylko duuzo cierpliwości..

Niczym niestety, Wenger po prostu świetnie wszystko potrafi ubrać w idealne słowa tak, że każdy łyka to jak pigułki :|

No to ją się grzecznie zapytam - jak bardzo takie stwierdzenie różni się od wypowiedzi zawodnika w stylu: " dobrze nam płacą, obojętnie czy wygrywamy czy nie"

Bardzo dobrze Boss mówi, klub w świetnej sytuacji finansowej, a to teraz rzadkość, super stadion, własny a nie wynajęty od miasta przykładowo, super wychowanków itd itp......brakuje tylko sukcesów w postaci pucharów i mistrzostw. Ale to się załatwi w tym sezonie.

Hmmm... Tym razem kibic_FCB gada z sensem. Nawet mogę mu po części przyznać rację.

ja tam mam wrażenie ze ten człowiek irytuje wszystkich tylko ;] zawsze jakieś wydumane rewelacje przedstawi albo skrytykuje.

Pierwsze zdanie
"Arsene Wenger postanowił odpowiedzieć na zarzuty, w których mówi się, że Francuz stracił motywację do wygrywania"

No to o co był pytany jak nie o wyniki sportowe??

Róznice pomiędzy managerem w klubie angielskim a trenerem dajmy na to w hiszpańskim- ogarniam.

A rzeczy skomplikowane nalezy czynić tak prostymi jak tylko można (ale nie prostszymi)

Co jest celem klubu sportowego?
Działanie najpierw dla zysku czy dla wyniku sportowego?

Z wypowiedzi Wengera wynika jasno, ze w ostatnich latach ważniejszy był wynik finansowy niż sportowy.

@kibic_FCB
To przypuszczam, że niedalece minęło by się to z prawdą...

kibic_FCB ->Po pierwsze: Wenger nie został spytany o brak wyników sportowych. To już było poruszane n nas wiele razy. Po drugie: Angielski menadżer to trochę szersze pojęcie niż trener w Hiszpanii. Trener trenuje zawodników, menadżer podejmuje decyzje strategiczne nie tylko w szatni, na treningach czy podczas meczu. Proszę, żebyś nie upraszczał rzeczy skomplikowanych i nie wrzucał wszystkiego do jednego worka, bo możesz go potem nie udźwignąć.

a co jeśli to nie jest głupie tłumaczenie tylko kawa na ławę- czyli ze w ostatnich 5 latach celem zarządu były nie tyle sukcesy sportowe co finansowe?

@kibic_FCB
Nie mówię tylko o tym newsie, ale o wszystkich, w których komentowaniu brałeś udział.

I nie usprawiedliwiam Piootrusia.

Charlie- przecież to Piotruus zwyzywał mnie...

@kibic_FCB
Ty stosujesz filozofię Kalego: "Nie po Naszej myśli, My się wściec, zrobić kupę i nawypisywać bzdur i zwyzywać userów strony nie swojego klubu." Genialne!

Ale zgadzam się z twoim pierwszym komentarzem. Takie tłumaczenie jest bez sensu.

charlie, cóż za filozofia Kalego

ad rem: Czy Wenger jest dyrektorem finansowym czy managerem odpowiedzialnym za wynik sportowy?

Bo jeżeli manager pytany o brak sukcesów sportowych odpowiada " ale za to mamy nowy stadion i mneijsze długi- to chyba cos jest nie tak??

@kibic_FCB
Niepotrzebnym.

a jak określisz komentarz Piotruusa? Kretyńskim??

@kibic_FCB
I pierwszy, ogarnięty, w miarę na poziomie komentarz musiałeś okrasić tym drugim, debilnym...

Piootrus ty nie jesteś prawdziwym kibicem Arsenalu. "Bo takich nie ma" i to całe twoje argumenty.
Jesteś na poziomie kibiców twierdzących że skoro Barca "puściła" Fabregasa to nie daje szansy młodym talentom.

Z Czygryńskiego wyplątaliśmy się tracąc 10 baniek - mówi się trudno. Yaye kupilismy za 8 , poszedł do City za 24.
Sprawa Ibry była wałkowana wielokrotnie a ty dalej nic nie zrozumiałeś.
U was zawodnik który strzelił 21 bramek i miał 10 asyst byłby wielką gwiazdą i drugim strzelcem na równi z Fabregasem.
U nas Ibra miał status jednej z wielu gwiazd - i z tym nie mógł się pogodzić.

I porażek transferowych to ty nie widziałeś .. wymienię choćby Kakę i Benzynę (razem 100 baniek).

W każdym klubie są transfery świetne i te gorsze.
U was w ostatnich latach jaracie się transferami zawodników z których może coś będzie. Najlepiej jakby przyszli za friko.

A więc podsumowując, nasze "sukcesy" wg papcia Wengera:

1. Nowy stadion
2. Zmniejszenie długu o połowę
3. Rekordowe zyski

Ja bym dopisał również najrówniejszą trawę w PL.

Reasumując, mamy się czym pochwalić, komu potrzebne jakieś obciachowe trofea ;P

kibic twoich postów nawet nie chce sie komentować. a nierówno pod sufitem to sam masz pisząc takie idiotyzmy ;]. pozatym tak jak napisał piootrus twoja barca już pazur pokazała wymieniając etoo za ibre i dopłacając, oddając Chygrynskiego za grosze itp. także "papcia" jak to na wengera mówisz zostaw w spokoju bo on chociaż umie sam się transferami zając, i nikt mu nie mówi co ma robić ;] i jest porządek. a w barcelonie zawsze wszyscy maja coś do powiedzenia mądrego. od zawodników zaczynając do zmieniającego się prezesa i innych technicznych doradców kończąc..

ToMo_18 > Z tym że Bent przyszedł by do nas by "coś osiągnąć" chociaż by gre w Champions League.
osobiście bardzo chciał bym Benta w Arsenalu. Jego ściągnięcie jest jednak niemal niemożliwe:
- Wenger musiał by wydać grube pieniądze
- Bent grał wcześniej w Tottenhamie i nie wiem czy chciałby do nas przejść ( no chyba, że mentalność Gallasa :D)

ToMo_18 > Z tym że Bent przyszedł by do nas by "coś osiągnąć" chociaż by gre w Champions League.
osobiście bardzo chciał bym Benta w Arsenalu. Jego ściągnięcie jest jednak niemal niemożliwe:
- Wenger musiał by wydać grube pieniądze
- Bent grał wcześniej w Tottenhamie i nie wiem czy chciałby do nas przejść ( no chyba, że mentalność Gallasa :D)

Szkoda tylko, że trofeów brak. To by było swietne dopełnienie.

Gunners---> Tylko czy to nie byłoby jak z Ade?

@Kibic_FCB

"Zrównoważona gospodarka finansowa", "wzmocnienie drużyny POTRZEBNYMI zawodnikami" Powiedział "kibic" (w cudzysłowie, bo prawdziwych kibiców tej drużyny ze świecą szukać) Barcelony, która jest mistrzem w robieniu trafnych zakupów, a przykładów nie trzeba daleko szukać. Ibrahimovic, Chygrynskiy to chyba dwa największe porażki transferowe Barcelony ostatnich lat, jak nie nawet całej Europy ;]

Z tego co się orientuje,a chyba orientuje się dobrze nasz dług w ostatnich dwóch latach spadł z ok 310 mln funtów do 80.
Tak,zgodzę się,że jesteśmy w stanie wygrać z każdym,ale tego "czegoś" i tak nam brakuje.Co z tego,że utrzymujemy się długo przy piłce skoro nie potrafimy tego zamienić na bramki? Brakuje w naszym zespole snajpera,który jest w stanie klepnąć ponad 20 bramek na sezon. Chelsea ma Drogbę,United ma Rooneya, City ma Teveza.Nie wiem jak tam z Tottehamem,ale Defoe chyba w ostatnim sezonie strzelił 18 bramek.
Liga Hiszpańska: Barca ma Villę czy też Messiego,Real ma Higuaina a przedtem mieli Raula.
Liga Niemiecka: Bayern ma Olica,wcześniej Klose.Obaj ograni w lidze.

A my kogo mamy? pfffff aż żal pomyśleć.Na chwile obecną napastnik z prawdziwego zdarzenia,który przychodzi mi na myśl to Darren Bent. Nie dość że Anglik, to ograny w lidze.Warunki fizyczne w sam raz.Szybko,dobry technicznie a co więcej trafiał brami nam,United i Liverpoolowi w średnim Sunderlandzie. 25 bramek na koniec sezonu 2009/2010 jednak robi wrażenie.Jego wiek to 26 lat.jak dla mnie zawodnik idealny.

Dla mie nie do końca to prawda, że możemy walczyc z każdym. Było widac różnice klas w meczu z Chelsea czy Barceloną. Oni są od nas o 1 poziom wyżej. Gdybymy grali w innej lidzę to byśmy coś wygrali, ale gramy w EPL.

jeżeli ta wypowiedź jest dobrze przetłumaczona , to Papcio chyba ma nierówno pod sufitem

Zamiast sukcesów sportowych kibice mają się cieszyć nowym stadionem, zmniejszaniem długu i rekordowymi wynikami finansowymi.

Pomiędzy szaleństwem finansowym w stylu MC a rekordowymi zyskami ( kto ma te zyski???) jest jeszcze sporo miejsca na zrównoważoną gospodarkę finansową i wzmacnianie drużyny potrzebnymi zawodnikami.

I tak wiekszosc sukcesow klubow niestety kreci sie wokol kasy..

Akurat, że jesteśmy w stanie rywalizować z każdym bez wydawania 200 mln to widać, pytanie czy jesteśmy w stanie z każdym wygrać.

Ja aktualnie twierdzę, że nie. Ale Majster i tak będzie Nasz :D

zgadzam sie!
Nadszedł czas na nowe puchary!

w pełni się z Bossem zgadzam ..ale po drodze jakiś puchar by się przydał :)