Wenger o występie Anglików na MŚ

30.06.2010, 23:27, Mateusz Marchewka 11 komentarzy

Jak pamiętamy reprezentacja Synów Albionu szybko straciła dwa gole w meczu z Niemcami, potem Matthew Upson strzelił bramkę kontaktową. Przed przerwą na tablicy wyników widnieć powinien już rezultat 2:2, po tym, jak po strzale Franka Lamparda piłka odbiła się od poprzeczki i wpadła do bramki, ale sędzia jej nie uznał.

Na początku drugiej połowy zespół Synów Albionu dominował na boisku. Jednak odważna gra do przodu nie opłaciła się, gdyż to nie Anglicy, a Niemcy, zdobyli kolejne gole. Grający ofensywnie piłkarze z Wysp Brytyjskich zupełnie zapomnieli o obronie i dwa razy dali się skontrować reprezentacji naszych zachodnich sąsiadów. Według Arsene Wengera mecz ten mógł się potoczyć zupełnie inaczej, a główną przyczyną porażki Anglików była ich niecierpliwość.

- Anglicy byli zbyt niecierpliwi. Strzelili kontaktową bramkę i w drugiej połowie, to oni kontrolowali grę. – Powiedział Wenger w wywiadzie dla Arsenal.com.

- Bardzo zaniepokoił mnie fakt, że to oni wykonywali rzut wolny na połowie przeciwnika, a mimo to stracili gola. To był rzut wolny dla reprezentacji Anglii, który dał gola Niemcom. Wszystko przez to, że za bardzo chcieli. Na takie zmasowane ataki, jakie nam zaprezentowali, można się zdecydować na pięć minut przed końcem meczu, a nie dwadzieścia pięć.

Porażka z Niemcami oznaczała dla Anglików pożegnanie z Mistrzostwa Świata, na których odnieśli tylko jedno zwycięstwo – ze Słowenią, w ostatnim meczu fazy grupowej.

- Wiele zespołów oszczędza siły w meczach grupowych. Pamiętam jak w 2006 roku Francja koszmarnie zaczęła Mistrzostwa. Ledwo awansowali do następnej rundy, by szczyt formy osiągnąć w ćwierć- i pół-finale. A to dlatego, że nie było już na nich presji. Anglicy non stop grali pod presją i wydaje mi się, że to związało im nogi.

- Dodatkowo, reprezentacja Anglii, nie była w stanie wykorzystać swojego głównego atutu – szybkiego tempa gry. Nie wiem czy to tkwiło w złym przygotowaniu fizycznym, czy w ich psychice, ale nie byli w stanie robić tego, co potrafią najlepiej. Nie było w nich nic, z czego słynie brytyjska piłka. - zakończył menedżer Arsenalu.