Wenger po meczu z Newcastle

28.10.2010, 10:04, Dominik Kamocki 16 komentarzy

Wczorajsze zwycięstwo nad ekipą Newcastle wprawiło w wspaniały nastrój piłkarzy, kibiców i Arsene’a Wengera, który po meczu postanowił udzielić krótkiego wywiadu.

O efektownym zwycięstwie…

Jestem bardzo zadowolony z postawy moich piłkarzy. Wydaje mi się, że pierwszy gol ustawił całe spotkanie. W pierwszej połowie dominowaliśmy, jednak nie potrafiliśmy potwierdzić naszej przewagi bramką. Mieliśmy swoje szanse na początku spotkania, ale nie potrafiliśmy ich wykorzystać. Pod koniec pierwszej połowy mieliśmy sporo szczęścia, gdy niefortunnie interweniujący gracze Newcastle strzelili bramkę samobójczą. Od tego momentu przejęliśmy kontrolę nad wydarzeniami na boisku.

O kontrowersyjnej drugiej bramce...

Muszę jeszcze raz obejrzeć całą sytuacje, jednak nie wydaje mi się, aby zachowanie Bendtnera było kluczowe dla powodzenia tej akcji.

O występie Walcotta...

Walcott był w formie od początku sezonu, jednak potem przytrafiła mu się kontuzja w meczu reprezentacji. To był jego pierwszy poważny występ od tamtej pory. Poprawił w swojej grze kilka elementów, dlatego mogę stwierdzić, że Walcott wraca jeszcze silniejszy. To piłkarz, który potrafi zrobić różnicę.

O postępach w grze Anglika...

Walcott ma dopiero 21 lat. Jest bardzo młody, ale gra bardzo dojrzale. W przyszłości będzie wspaniałym zawodnikiem.

O problemach Walcotta z kontuzjami...

Niedawno wrócił po kontuzji. W meczu czasami uciekał z nogami, gdyż bał się kolejnych urazów. Przyczyną jego kontuzji jest bezradność obrońców. Kiedy jesteś tak szybkim graczem, faul może okazać się często jedyną możliwością dla obrońcy, aby cię powstrzymać.

O wprowadzeniu Fabregasa...

Poważnie podchodzę do każdych rozgrywek. Mamy szeroką kadrę, a Cesc po kontuzji potrzebował jeszcze gry. Zagrał z City i kawałek meczu z Newcastle. To było mu potrzebne.

O kontuzji Gibbsa...

Nie wiem jeszcze nic konkretnego na ten temat. Czekamy na wyniki badań. Jeżeli jest to tylko stłuczenie leczenie zajmie kilka dni. Jeżeli to coś poważniejszego Gibbs będzie miał dłuższą przerwę. Nie chcę jednak wybiegać w przyszłość. Bądźmy cierpliwi i poczekajmy na wyniki.