Wenger: Potrafimy grać siłowo
28.08.2010, 11:41, Eryk Delinger 41 komentarzy
Na przedmeczowej konferencji prasowej Arsene Wenger obiecał, że w spotkaniu z Blackburn Arsenal "wyśle światu ważną wiadomość" - nie będziemy ulegać boiskowej przemocy!
W poprzednim sezonie porażka na Ewood Park wprost rozwścieczyła Francuza. Jego zdaniem oba gole Rovers padły wówczas wskutek fauli na Łukaszu Fabiańskim.
Menedżer Arsenalu bez ogródek wypomniał Chrisowi Foyowi, sędziemu spotkania Stoke z Tottenhamem, iż ten przymykał oko na siłowe zagrania The Potters, przypominające raczej rugby niż piłkę nożną.
Wenger uważa jednak, że dziś, w meczu przeciwko drużynie jego odwiecznego rywala Sama Allardyce'a, The Gunners będą w stanie przeciwstawić się brutalnej grze Blackburn.
- To dla nas okazja, by wysłać wiadomość światu - powiedział Wenger - Jesteśmy twardsi niż wcześniej. Kilka lat temu byliśmy zbyt niedojrzali na taką grę. Teraz jest inaczej.
- Zawsze powtarzam moim piłkarzom, by dawali z siebie wszystko, by nie unikali twardej walki, fizycznych starć. Co ważne, dobrze radzimy sobie w powietrzu. Nasi rywale preferują właśnie taki styl gry. Stosują dużo dalekich wykopów od bramki i mocnych wyrzutów z autu. Jeśli chcesz zdobyć mistrzostwo Anglii, musisz umieć się temu przeciwstawić.
- Nie możemy jednak zapomnieć o naszej własnej piłce. To będzie konfrontacja dwóch zupełnie różnych stylów gry. Ważne jest, by udało nam się narzucić przeciwnikom swój.
Do wyjściowej XI Kanonierów może dziś wrócić ich kapitan, Cesc Fabregas. Boss wyznał jednak, że problemem może być wystawienie drugiego z finalistów Mistrzostw Świata, Robina van Persie, kiedy na boisku przebywa Marouane Chamakh.
- Nie możesz zagrać 4-4-2 mając w składzie Arszawina, Walcotta, Van Persiego, Fabregasa i Chamakha. To nie taktyka, to samobójstwo.
- Przed nami wiele spotkań. Mamy dwóch napastników wielkiego kalibru, a niebawem do zdrowia wróci Nicklas Bendtner. Jest też Carlos Vela, który może grać na lewej i na prawej stronie. Nie jest to jednak żaden luksus, czy nadmiar zawodników, rotacja jest niezbędna.
źrodło: Mirror FootballDrużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 15 | 11 | 3 | 1 | 36 |
2. Chelsea | 16 | 10 | 4 | 2 | 34 |
3. Arsenal | 16 | 8 | 6 | 2 | 30 |
4. Nottingham Forest | 16 | 8 | 4 | 4 | 28 |
5. Manchester City | 16 | 8 | 3 | 5 | 27 |
6. Bournemouth | 16 | 7 | 4 | 5 | 25 |
7. Aston Villa | 16 | 7 | 4 | 5 | 25 |
8. Fulham | 16 | 6 | 6 | 4 | 24 |
9. Brighton | 16 | 6 | 6 | 4 | 24 |
10. Tottenham | 16 | 7 | 2 | 7 | 23 |
11. Brentford | 16 | 7 | 2 | 7 | 23 |
12. Newcastle | 16 | 6 | 5 | 5 | 23 |
13. Manchester United | 16 | 6 | 4 | 6 | 22 |
14. West Ham | 16 | 5 | 4 | 7 | 19 |
15. Crystal Palace | 16 | 3 | 7 | 6 | 16 |
16. Everton | 15 | 3 | 6 | 6 | 15 |
17. Leicester | 16 | 3 | 5 | 8 | 14 |
18. Ipswich | 16 | 2 | 6 | 8 | 12 |
19. Wolves | 16 | 2 | 3 | 11 | 9 |
20. Southampton | 16 | 1 | 2 | 13 | 5 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
Mohamed Salah | 13 | 9 |
E. Haaland | 13 | 1 |
C. Palmer | 11 | 6 |
B. Mbeumo | 10 | 2 |
C. Wood | 10 | 0 |
N. Jackson | 9 | 3 |
Y. Wissa | 9 | 1 |
Matheus Cunha | 8 | 3 |
J. Maddison | 7 | 4 |
A. Isak | 7 | 4 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
no jeszcze nie wszyscy potrafią grać siłowo albo nie mają na razie warunków do gry siłowej..
W dzisiejszym meczu ja bym nei dawała Robina od początku , przez te jego kontuzje i to jeszcze graliśmy z Blackburn . Sprawdziły się niestety moje obawy i Robin ma kontuzję . Wenger mógł dać Chamakha , a później go zmienić Robinem .
Imo dac Cesca i Rose w srodku od poczatku, Theo na prawej, Robina na lewej [jest na tyl wszechstronny ze sobie poradzi] i Chamakha w srodku. Wiem ze sie powtarzam, ale tak bym to widzial najlepiej :P
Zagramy siłowo,tylko żeby nie wyszło po meczu że połowa zespołu jest kontuzjowana
Myślę że jeśli zaczniemy dobrze sezon to dalej będziemy sobie radzić, myślę że Arsenal zdoła ich pokonać !
Vpr nie nazwę Cięszaleńcem, bo ja mam takie samo zdanie ;] Czesiek na razie cały czas odbudowuje formę, więc może posiedzieć, a Tomasa w takiej formie to żal sadzać na ławce
Vpr -- na wstępie mojej wypowiedzi muszę nazwać cię szaleńcem. Sadzanie zdrowego kapitana na ławce nie ma sensu bo to nasz najlepszy gracz który też choćby w ostatnim sezonie wzmocnił się fizycznie i musi teraz znaleźć po tych wakacyjnych perypetiach wspólny język z drużyną a do tego potrzebne są mecze. To nie będzie miało miejsca.
Vpr --> w zasadzie masz rację, w razie gdyby nie szło można spróbować z Czesiem.
Nazwijcie mnie szaleńcem, ale ja dziś nie chcę Cesca od pierwszych minut - Rosicky jest w życiowej formie, a obok będzie potrzebował dobrze zbudowanego Abou, zamiast jeszcze mniejszego niż sam Tomas Hiszpana. Z tymi bandytami inaczej nie można.
Niech wystawi mocny sklad na Blackurn to wkoncu zespol ktory gra typowo mocna twarda pilke.
Arsene258 -- taki skład personalny jaki zaproponowałeś jest absolutnie nie do przyjęcia
nie dość że dwóch napastników to jeszcze dwóch całkowicie stricte skrzydłowych z których jeden praktycznie nie wraca także w defensywie byśmy nie istnieli dodając do tego że cesc by wysoko rozgrywał.
Vpr -- o RvP to bym polemizował dlatego że on faktycznie się lubił wracać ale kiedyś jeszcze na początku zeszłego sezonu kiedy nie mógł strzelić bramki bo faktycznie grał za daleko od bramki ale potem to się zmieniło i teraz myślę że można by to spróbować i szanse powodzenia jakieś by były tylko w pomocy nie ma prawa znaleźć się Arsha i raczej też nie Walcott tylko przed Songiem --
Diaby - Cesc -Nasri/Rosa. Takie coś może mieć rację bytu.
Arsen > nie martw się, Marułan się jeszcze zgrywa z zespołem ;) Jeszcze będą mu się "pokazywać" do gry w takich sytuacjach i współpracować z nim. Nie będzie "sam jak kołek". Zwłaszcza gdy na "bokach" ataku będą grać faktyczni napastnicy jak Robin, Theo, Vela czy ewentualnie Andriej, a nie przesunięci z konieczności pomocnicy.
Mi chodzi o to, żeby Chamakh nie stał sam jak kołek na srodku pola karnego, tylko żeby jak dostanie wysoką piłkę to miał do kogo zgrać (np. wbiegający RvP). Bo teraz i owszem ze słabszymi se radzi, ale jak przyjdzie taki Vidic, to może i go ogra ale przybiegnie Ferdinand i jużsobie sam rady nie da więc tak się nie da grać na dłuższą metę. Duet Bendnter - Chamakh też by nie zdał egzaminu, bo Bendter za cholere by nie podał, on musi grać sam bo inaczej to nie ma sensu, zresztą ja duńczyka w tym roku w skłądzie nie widzę. Jest też opcja z Arszawinem na ławce ale tego chyba Wenger nie zrobi
maniek56 -- dokładnie tak ,miało by ono sens jedynie jeśli przed Songiem w trójce pomocników grał by Cesc Diaby i trzeci zawodnik też raczej dobry technicznie czyli Nasri lub Rosa.
Vpr -- myślę że Cesc ma predyspozycje do gry box2box i często tak grał ale faktycznie od takiej gry są inni szczególnie atleta diaby i denilson który już wkrótce myślę pokaże na co go stać.
Odnosząc się do wypowiedzi bossa dokładnie wiedziałem że po łagodzeniu z zespołami fizycznymi stosunków jak z safem czy innymi przyjdzie czas gdy ci zawodnicy dorosną do takich spięć jak były za czasów vieiry bo to były dopiero napięcie i atmosfera zanim mecz się jeszcze zaczął a w ostatnich kilku latach tak wojna przed meczowa nie miała sensu bo fizycznie nie mogliśmy się przeciwstawić ale teraz to się zmienia. Dlatego dla MU w ostatnich latach na ważniejszy mecz od naszego wyrósł z Lfc kiedy tamci fizycznie byli jeszcze silniejsi od nich.
Arsen > Twoje 4-1-3-2 ma sens i zachowuje swój kształt tylko kiedy w tej dwójce z przodu gra dwójka rasowych napastników, np. Chamakh i Bendtner. Te założenia zginą, kiedy jednym z napastników będzie wiecznie cofający się Van Persie, który lubi grać takiego AMa - w jednej linii z Cesciem, który według ciebie powinien operować właśnie tam. W ten sposób powstaje nam swego rodzaju 4-1-4-1. Dodajmy do tego, że Walcott i Arszawin są bardzo ofensywni i lubią przebywać wysoko, w okolicach bramki, bliżej Chamakha niż Cesca. Co z tego wynika? 4-1-2-3 = 4-3-3. Masz co chciałeś :P
A propos, Wenger zwykł nazywać tą formację właśnie 4-1-4-1, a nie 4-3-3. Tak naprawdę to zależy tylko i wyłącznie od wykorzystanych zawodników. Wystawisz na bokach Velę i Walcotta, będzie trójka w ataku, trójka w pomocy. Wystawisz Nasriego i Eboue, będzie piątka w pomocy, bo oni nie grają tak wysoko i bardziej wspierają obronę.
z czwórki: van Persie, Chamakh, Walcott i Arsha. tylko ten ostatni ma 100% pewność na grę w pierwszym składzie. no bo w sumie jakby VP poszedł na prawą strone to byśmy musieli zrezygnować Walcotta, no a ten jest w bardzo wysokiej formie, z kolei Chamakh nieźle sie wkomponował w zespół. Wenger ma ciężki orzech do zgryzienia.
Arsen258 --> 4-1-3-2 też nie zdałoby egzaminu. Arszawin i Walcott są bardzo ofensywnie usposobieni i praktycznie nie wracają się do tyłu, Cesk jak wiadomo w defensywie jest słabiutki i w praktyce to ustawienie wyglądało by na 4-1-1-4.
rev > W składzie są holenderski magik z "10" na plecach, uwielbiany przez kibiców #4 - kapitan zespołu co roku flirtujący z Hiszpanami, a ostatnio porażająco szybki numer 14 strzelił hat-tricka. Mam deja vu.
więc Diaby będzie grał od 1 minuty! xD
Tak, tylko że Chamakh strzela średnio około 10 goli na sezon, więc sam w ataku nie wyrobi, a gdyby grał z RvP mogło by być lepiej. Zresztą nie trzeba grać 4-4-2, żeby grać 2-ma napastnikami. Moglibyśmy grać 4-1-3-2 i może to by zdało egzamin bo song grał by na swojej pozycji, cesc grał by na swojej pozycji, walcott i arszawin grali by na swojej pozycji i RvP z Chamakhiem też grali by na swojej pozycji i w tedy wykorzystalibyśmy więcej potencjału zespołu. A to, że Wenger najpierw ściąga skrzydłowych a potem narzeka, że ma ich za dużo jest po prostu śmieszne
Jak w pomocy byl Gilberto i Vieira to wtedy 4-4-2 mialo sens. Na skrzydlach byl Pires i Ljungberg, przed linia pomocy zawsze absolutnie genialny Bergkamp a z przodu jedyny Henry. Mmmmm... rozmarzylem sie :P
Dobrze by było jakby Arsene wystawił najmocniejsza jedenastkę razem z RvP i Fabregasem.
fabregas@ po 1. szkoda ktorego kolwiek poslac na lawke a po 2. brak defensywnego gracza
Vpr ---->
Wiem wiem i powiem szczerze, że nie widze sensu,
żeby zmieniać to ustawienie.
Podałem tylko przykład bo wątpie że Wenger nie wystawiłby Songa
Chamakh myśle że na pewno zagra dzisiaj przyda sie jego wzrost przy rożnych z naszej strony i ich.
ja też myślę, że wtedy fabian był faulowany przy tych bramkach (co nie znaczy, że uważam go za bramkarza na poziomie Arsenalu).
Co do gry siłowej zauważyłem, że gdy Arsenal próbuje się na taką przerzucić, to sędziowie stają się nadzwyczaj skrupulatni...
Pieniu:
------------Almunia-------------
clichy-Koscielny-Verme-Sagna
Walcott----Cesc---Arsha---Vela
-------------RvP-----Chamakh--
A beniek na ławie
Pieniu > teoretycznie. 2 pozycjach ? Arszawin , potrafi grać w pomocy , ale najlepiej chyba na lewym skrzydle. Robin - jest on wszechstronnym zawodnikiem, najlepiej czuje się jako cofnięty napastnik lecz i na prawej flance by zagrał. Vela dajmy go na atak , niech się wykaże. Chamakh no tu nie ma wątpliwości, Bendtner ławka. I co da się da się . Jedynym problem jest taki iż Ci zawodnicy są nastawieni bardzo ofensywnie , dokładnie to co poniżej napisał Marex.
Zgadzam się z Wengerem, taktyka 4-4-2 przy jednoczesnej grze Walcotta, Arszawina, RVP i Chamaka to samobójstwo.
Prawda jest taka że i Arsza i Walcott są usposobieni bardzo ofensywnie i w praktyce wyglądało by to na 4-2-4.
fabregas47 > bo cała Anglia gra w pomocy albo trójką CM-DM-DM, albo w ostateczności dwójką DMów, zostalibyśmy brutalnie mówiąc zgwałceni. Arszawin jest leniwy, Walcott wraca się tylko dopóki ma siłę, Fabregas nie ma umiejętności żeby grać box-to-box, nie umie tak dobrze bronić. Odwrotnie Song - nie zagra b2b, bo nie wnosi nic do ofensywy. Całe szczęście, Papa się w końcu zorientował, że 4-4-2 działało dopóki w środku grali dwaj silni i/lub pracowici faceci, a nie takie panienki jak Fabregas, Nasri i Denilson.
Shakito89 > jakbyś się nie zorientował, gramy takim ustawieniem już od roku :P
Nie zrezygnujemy z 4-3-3, bo za bardzo na tym zyskuje Cesc. Co do napastników, to ja cały czas oczekuję Robina na środku. Chamakh albo na ławkę, albo na skrzydło.
Fabregas47 - A jak ma zmieścić Chamakh'a, Robina, Velę, Arszawina, Walcotta i wracającego Bendtnera na teoretycznie 2 pozycjach?
A co powiecie na ustawienie 4-3-3.
Oczywiscie ze potrafimy tylko ze po takich meczach silowych 1/4 zawodników ma kontuzje...
Oczywiscie ze potrafimy tylko ze po takich meczach silowych 1/4 zawodników ma kontuzje...
Proszę RvP od pierwszy minut.
Dawać Ich pod nóż! Ale już! :D
Dlaczego Wenger mówi że taktyka 4-4-2 to samobójstwo??