Wenger przeciwny zwolnieniom trenerskim

Niekiedy trzeba kogoś zwolnić

couval >> fakt, pomyliłem się.

Avram Grant nie wygrał ligi z Chelsea.

Wyczyn Roya Keaneya był nieodpowiedzialny, nic dziwnego że został zwolniony, ale bywały takie przypadki że został zwolniony trener nie wiadomo za co.

Chwila, chwila. Może to i prawda, jednak spójrzmy na Barce czy choćby Chelsea.

Mourinho wygrał 2 tytuły mistrzowskie, Avram Grant po objęciu stanowiska menadżera wygrał ligę i dotarł do finału LM, teraz Ancelotti wygrał ligę. Brak stabilności, a jednak sukcesy. Guardiola w swoim debiutanckim sezonie wygrał wszystko, a w każdym kolejnym coś wygrywał. Pewnie ktoś napisze, że był piłkarzem Barcelony, trenował młodzież (czy tam rezerwy, nieważne). Zaprzeczeniem moich słów może być postać Fergusona. On wygrał wszystko i to wielokrotnie. Wenger też odniósł kilka sukcesów, ale kiedy? Myślę, że stabilność jest potrzebna wtedy, gdy w klubie dobrze się dzieje, gdy tak nie jest potrzeba zmian.

Na zakończenie... Wenger mówi o stabilności. W Arsenalu stabilna jest tylko i wyłącznie pozycja menadżera. Co z piłkarzami? Po każdym sezonie opuszczają nas kluczowi piłkarze. Gdzie tu stabilność?

W sumie trzeba dać trenerowi czas, by poznał drużynę, klub i takie tam, wiadomo nie każdy lubi czekać na wyniki, ale cierpliwość się często opłaca.

O ile sobie dobrze przypominam, SAF w swoim pierwszym sezonie na OT zajął w lidze 16 miejsce, władze go nie zwolniły, a co się później stało - każdy wie...

@Gunner44
Łatwo nie łatwo ale takie są fakty. Wystarczy spojrzeć na Nasze rodzime podwórko i wywiedzieć się co wyczyniają Panowie z ITI, Pan Wojciechowski czy Rutkowski. W kółko zmiany trenerów, a klubu na poziomie jak nie było, tak i nie ma. Póki nie zmieni się prezes Naszego związku i kluby nie zmienią podejścia, dalej będziemy, kolokwialnie rzecz ujmując, w dupie.

To samo tyczy się PL. AV strzeliła sobie w głowę (bo ciężko to nazwać strzałem w stopę) odejściem O'Neill'a. To samo z Fulham i dokładnie to samo będzie z CFC, jeśli Ramon zwolni Carlo. Rosjanin po tylu niepowodzeniach i doświadczeniu zza między powinien wiedzieć, że budowanie drużyny zaczyna się od menadżera, a nie odwrotnie. Dajesz Mu stabilność, pewność siebie i niepodważalność decyzji i wtedy można pracować. A nie, wygraj mi PL i LM bo inaczej Cię zwolnię...

Boss ma rację, kluby zatrudniają trenerów i od zaraz chcą sukcesów, do tego potrzeba czasu i stabilizacji.

HellSpawn: Może Wenger zostanie zatrudniony na pół etatu w Liverpoolu:P

nie mozna po paru miesiacach oceniac pracy trenera, trzeba czasu na rezultaty ich pracy

Takie zwolnienia to nic w porównaniu z tym co wyprawia Wojciechowski w Polonii W-wa, gdzie wylatuje się nawet za remis

Liverpool straciło przez 2 lata bardzo dużo, stało się średniakiem, a ma kilku naprawdę bardzo dobrych zawodników w swojej kadrze: Gerard,Torres, Reina i wielu innych. Teraz muszą się odbudować, a do tego potrzeba takiego Wengera, aby to poukładał :)

Nie dziwię się takiej opini Wengera. W końcu sam jest menedżerem więc naturalną koleją rzeczy jest to, że nie będzie za pochopnym zwalnianiem ludzi odpowiedzialnych za klub :)...

Nie dziwię się takiej opini Wengera. W końcu sam jest menedżerem więc naturalną koleją rzeczy jest to, że nie będzie za pochopnym zwalnianiem ludzi odpowiedzialnych za klub :)...

Boss na 15lecie pracy czymś nas zaskoczy :)

Tym lepiej go druzyny są wtedy rozbite i trzeba wykorzystywać takie momenty.

Nie ma co wszystkich bronić. Hodgson sobie nie radzi u The Reds i tyle. Nie ma poparcia ani kibiców ani piłkarzy więc muszą go zwolnić.

najlepiej jak trener osiagnie sukces we wczesnych sezonach to potem maja do niego zaufanie, tak bylo z Wenger'em i teraz 15 lat zaraz bedzie !

Kto jak kto, ale Wenger ma pewność, że co by się nie stało to on w klubie zostanie bez względu na wszystko. Zarząd mu ufa i nie ma takich problemów jak w Liverpoolu czy AV np ;)

"Tylko w jednym przypadku na dziesięć zmiana ta wychodzi wszystkim na lepsze. W pozostałych dziewięciu przypadkach jest tylko gorzej."

Niektóre kluby chyba zmieniają menedżerów tak często, bo chcą trafić na tego "10" :PP

Swój swego broni. Głupia gadka i tyle.. Nie rozumiem jak można wstawiać się za Hodgsona, dość często spoglądam na to, co dzieje się w Liverpoolu i to mi wystarczy. Mimo, że nie kibicuję im, to również nie cierpię tego dziada..
Prawda jest taka, że gdyby nie był angolem, to już dawno wyleciałby na zbity pysk. No, ale nagle wszyscy angole i pseudo-angole (np. Wenger) muszą wtrącić swoje 3 grosze do dyskusji i za wszelką cenę bronić pajaca, który ze składem na górną połowę tabeli ledwo utrzymuje się nad strefą spadkową, raz po raz upokarzając i tak już maksymalnie upokorzonych kibiców.
Rozumiem wstawić się za Hughtonem, któremu na prawdę nieźle szło w Newcastle i sam nie rozumiem decyzji o jego zwolnieniu.. Rozumiem też wstawić się za Allardyce'm, który bądź co bądź nie był tak tragicznym menedżerem i mógł spokojnie poprowadzić Blackburn chociaż do końca tego sezonu. No, ale bronić Hodgsona, człowieka marionetki, który nie ma żadnego poparcia u kibiców, u piłkarzy raczej też nie.. to już przesada. Wenger chyba zapomniał, że trener właściwie odpowiada przed kibicami, bo bez nich nie byłoby klubu. Głupie gadanie bossa, nieraz jak ten człowiek coś palnie, to idzie się wkurzyć..

Wenger ma trochę racji, no ale Roy Hodgson zupełnie nie radzi sobie w Liverpoolu, nie wiem, czy należy czekać, aż Liverpool całkowicie spadnie na dno i dopiero zmieniać trenera, lepiej działać jak najszybciej. To samo z Keanem. Szkoda, że go teraz zwolnili, akurat przed meczem z nami, bo byłby dodatkowy smaczek tego meczu, no ale cóż poradzić, przegrywał bardzo dużo i dostał to co mu się należało, zwolnienie.

Boss musi zrozumieć, że nie wszyscy mają takie zdolności trenerskie, jak on, czy Ferguson. Nie byłoby zwolnień, gdyby każdy klub miał tak dobrego trenera, jak my ;D

"Aby osiągnąć w piłce sukces, potrzeba stabilności. Bez niej klub zmierza co chwila w innym kierunku i kończy się to finansową katastrofą."
Arsene i money to synonimy.

Boss ma rację, ale jak przegrywa się 7 na 9 ostatnich meczów to raczej gorzej już nie będzie.