Wenger: Robin jest świetnym kapitanem

Robin powinien od zawsze być kapitanem. Nic nie mam do Cesca, ale Robin ma charakter, charyzmę i determinację, no i najważniejsze jest z nami.

Nie było takiej opcji żeby RvP nie został kapitanem. Jeżeli Robin mówi aby kibice po meczu ligowym zostali na spotkanie młodzieży z Chelsea i daje do zrozumienia, że dla nich to spełnienie marzeń, jeżeli oddaje kibicom koszulki, medale, jeżeli mówi, że ogląda mecze naszej młodzieży i daje im wskazówki, jeżeli każdy w klubie go lubi i szanuje łącznie z personelem medycznym i innymi pracownikami... On jest po prostu niesamowity. Dba o każdy szczegół w tym klubie.

Znakomity wybór! ;) To nie jest to co Fabregas ;d

pisalem komentarz okolo 25 minut i mi go wcielo...
ide spac;D nie uracze was moimi przemysleniami i odpowiedzia dla IwoSzymon;P

akurat to, że Robin jest kapitanem to strzał w dziesiątkę, bo ma on największy wpływ na drużyny, za równo na boisku i z tego co słychać z licznych źródeł spoza niego też, myślę, ze za parę lat jego godnym następcą będzie Wilshere...

RvP is MvP :DD
Robin to wspanialy kapitan i pilkarz :D

Cesc mimo, że był naprawdę świetnym zawodnikiem Arsenalu, nigdy nie był w 100 procentach kapitanem tej drużyny. Myślę, że opaskę kapitańską powinien zawsze nosić ten, kto nie tylko na boisku poświęca się bezgranicznie dla drużyny, ale także poza nim. U Robina jest to widoczne na każdym kroku, z kolei Cesc zawsze miał w sercu 2 kluby - Arsenal i Barcelonę. Z jednej strony nic dziwnego, że ciągnęło go do ojczyzny i zarazem najlepszego klubu na świecie, ale od kapitana wymaga się więcej. Robin jest teraz całym sercem drużyny, jego nic nie rozprasza, dla niego liczy się tylko jeden klub. Poza tym, Robin posiada naprawdę świetne umiejętności, na chwilę obecną jest najlepszym strzelcem PL. Zna Arsenal, jest w klubie praktycznie tyle samo, co Cesc. Nikt bardziej w Arsenalu nie zasłużył na opaskę, niż on.

nic nowego on nawet jak Fabregas był kapitanem był najważniejszy dla tego zespołu.

Prawdę powiedział.

Może uzasadnisz ?

Robin jest lepszym kapitanem od Cesca. Trzeba jednak przyznać, że Fabregas jest wspaniały na boisku.

Ja mam wielki sentyment do takich piłkarzy jak Cesc czy Samir.Jak przypomnę sobie jak Francuz prowadził piłkę i ta jego asysta z Barceloną,to było naprawdę coś pięknego.Fabregas to genialny piłkarz prze duże G,asystował,strzelał,był bardzo ważną postacią dla Kanonierów,mogliśmy to zobaczyc dopiero po jego odejsciu.

@Dicpauca
A po co ma wracać do gorszej ligi ?! Cesc wybrał najlepszy klub na świecie. A RVP ma iść do Ajaxu, który nie może się przebić do grupy LM. Obiektywnie!

@Kanalio
Ale to nie jest jego wina. Dużo czynników wpłynęło na tą decyzję. Rodzina i przyjaciele naciskali na to, przyjaciele z kadry. Każdy mu doradzał, aby przeszedł do Barcelony. Barcelona jest lepszą od Arsenalu, nie oszukujmy się. Teraz ma okazję grać w najlepszej drużynie świata. Po drugie brak trofeum jakiegokolwiek. W przypadku tak świetnego piłkarza powinien dawno mieć ligę mistrzów w gablocie. Taki powód był również TH14. Po trzecie urodził się tam, wychował, to jego kraj. Pomyśl logicznie, też wróciłbyś do Polski, jakbyś grał gdzieś za granicą. Czysty sentyment i patriotyzm. Po 4 on kocha Barcelonę, zawsze to podkreślał. Arsenal to jego drugi dom, ale nic nie zastąpi tego prawdziwego. LUDZIE! OGARNIJCIE SIĘ! TEŻ BYM TAK ZROBIŁ JAK CESC. 5!

IwoSzymon- niestety... jak sam zauwazyles.. druga...
Robin za Holandia tak nie teskni...
Cesc byl naszym najlepszym rozgrywajacym w ostatnich latach, zawsze gral z poswieceniem dla klubu i niewatpliwie go kochal, ale Robin jest zdecydowanie lepszym kapitanem..
jeszcze jeden watek... ciagnaca sie w nieskonczonosc saga, ktora mogl skrocic jednym slowem 'tak/nie'.. a pozniej doplacanie do transferu (unizenie sie przed barca... wypiecie sie na Arsenal...)

@IwoSzymon do pewnego momentu może i tak było, ale wraz z rozwijaniem się sagi transferowej z jego udziałem pokazał, że jest dla niego ważniejszy klub niż Arsenal.

Robin rocks, dzieki Bogu ze omijaja go kontuzje, ale niech Wenger go oszczędza kiedy tylko mozna bo potem moze zdarzyc tak jak Fabsem czy Jackiem ze dostanie kontuzje spowodowana przeciazeniem, mam nadzieje ze nasz dziadek juz sie tego nauczyl

Nie zgodzę się z komentarzami na dole. Oglądaliście kiedyś mecze Arsenalu ?! Bo chyba nie. Cesc był jednym z najlepszych kapitanów na świecie. On kochał Arsenal, żył Arsenalem, oddał się Arsenalowi, to była jego druga ojczyzna. Był Kanonierem z krwi i kości! Zawsze przeżywał mecz, czy porażkę, motywował, pobudzał kolegów do gry. Był jednym z niewielu takich na świecie. Jego czas dobiegł końca, tak jak Thierriego, ale nigdy nie zapomnimy! youtube.com/watch?v=gqpKvxPPA-Q

No, słusznie, na pewno jest lepszy niż Fabregas, bo nie jest takim cichaczem. A co do prowadzenia drużyny to Arsene ma w 100% racje.

Jest swietnym kapitanem, 100 razy lepszym od Fabregasa.

sc - 28 :)

Co nie zmienia faktu, że to jest i tak imponująca statystyka :)

Już gdzieś to mówiłem, piłkarz podobny do TH14, czy też Bergkampa. Będzie legendą! Dla kolegów na pewno jest wzorem. Idealny kandydat na kapitana, czyli wyśmienity piłkarz i super gość poza boiskiem.

jak to bylo ze w tym roku w 27 meczach RVP strzeli chyba 29 goli... robi wrazenie;p