Wenger: Skupiam się tylko na naszych wynikach

17.03.2009, 17:11, Bartek Morawczyński 13 komentarzy

Arsene Wenger przyznaje, że nie liczył na potknięcie się Aston Villi w meczu z Tottenhamem. Wspomina także, że jeżeli Kanonierzy utrzymają taki poziom występów jak w ostatnim czasie, to nie będzie problemów ze znalezieniem się na miejscu premiowanym grą w Champions League.

W sobotę Arsenal wreszcie wrócił do "top four" po rozbiciu Blackburn 4:0, ale drużyna miała świadomość, że może to być tylko chwilowe, ponieważ Villa rozgrywała mecz w niedzielę. Tak się jednak nie stało, ponieważ po bardzo dobrych występach drużyny Martina O'Neilla przyszedł moment słabości. Po golach Jaremaina Jenasa i Darrena Benta a także honorowym trafieniu Johna Carew, Tottenham wygrał 2:1.

"Oczekiwałem naszej wygranej w meczu z Blackburn, ale będąc szczerym, nie spodziewałem się przegranej Villi z Tottenhamem."

"Ten weekend był dla nas bonusem. Ustawił nas w silnej pozycji i nagrodził za naszą konsekwencję. Wiemy, że klucz tkwi w naszych występach i na tym chcemy się teraz skupić."

"Oglądałem ten pojedynek [Villa vs Spurs]. Kiedy jesteś świadomy, że musisz wygrać mecz, takie spotkanie staje się bardzo trudne. Kiedy przegrywasz 1:0, wpadasz w jeszcze większy dyskomfort."

"Spurs to dobra drużyna. Pokazali, że potrafią pokonać każdego, kiedy mają dobry dzień. Myślę, że rozwinęli się jako drużyna i mają szansę na dobry występ przeciwko Chelsea w sobotę."

"Nie patrzmy na wynik meczu Aston Villi z Evertonem, skupmy się na naszym występie. Nie pozwólmy zwolnić tempa w jakie weszliśmy, to może być coś specjalnego."

"Czy utrzymamy dotychczasowy dobry poziom? - W Premier League będzie to niezbędne do ostatniego meczu sezonu."