Wenger: To najważniejszy moment sezonu

Sie wie. Dla mnie na 12 pkt. zdobędziemy 10 albo 9, co jest megga wynikiem z takimi drużynami i to co 3 dni :D ! ;/

Dokładnie, musimy wygrać ten maraton!

Tak i najtrudniejszy.

Jeśli przegramy te cztery najbliższe mecze to raczej mistrzostwo nie dla nas a mam nadzieje że nie przegramy żadnego z tych meczy.

(Aston Villa-Arsenal:1-2,Arsenal-M.Utd.:1-0,Chelsea-Arsenal:0-0,Arsenal-Liverpool:1-0)

Dzisiejszy mecz bedzie bardzo wazny bo dzieki ewentualnej wygranej nasi chlopcy uwierza w siebie, w swoje mozliwosci. Natomiast w przypadku przegranej pozniej bedzie juz bardzo ciezko. Jesli dzisiaj przegramy to nie liczyl bym na wiecej niz cztery punkty w nastepnych trzech spotkaniach

Sebo656-->A ja mam wrażenie,że będzie trochę inaczej,choć wcale dla nas nie gorzej.Ale nawet gdyby byłotak,jak Ty przewidujesz,to i tak jest byczo(a będzie nas czterdzieści milionów).Najważniejsze -jutro zaskoczyć,a potem będzie łatwiej.

6 pkt to minimum w tych 4 meczach, Najwazniejszy jest mecz przeciwko Chelsea i mu bo to z bezposrednio z nimi walczymy o mistrza.
Moim zdaniem beda takie rezultaty
AV - 2
MU - 1
CH - 1
LIV - 1
W sumie 9 pkt.

No i teraz okaże się jak mamy mocny skład w maratonie z wielkimi drużynami.

i dlatego przegralismy ze Stoke? skoro każdy mecz się liczy? strasznie mnie to wkurzyło .Puchar Anglii miał być nasz!!! bo był w zasięgu . Natomisat wg mnie łatwiej bedzie wygrać ligę mistrzów niż majstra w tym roku

Noo teraz okaze sie jacy jestesmy silni Mount Everest jak to nazywam to mecze z AV,Mu,Chelsea i Lpool gdy z tych meczy bedziemy mieli 9 pkt to bede zadowolony;]

Niech wygra lepszy!

Dobrze gdybysmy z tego maratonu wyszli conajmniej z 8punktami . Z 2 wygranymi i 2 remisami , oczywiscie marzylyby sie wygrane na Stamford i z Mułami , ale mnie by cieszyly nawet remisy w tych spotkaniach a w pozostalych 2 wygrane;)

Moim zdaniem Kanonierzy są w stanie ugrać 10 punktów. Te 2 mają prawo stracić na Stamford Bridge. To najtrudniejszy mecz sezonu.

oj oczywiscie samobuj a nie spalony ; p soraja

ja po 1 boje sie ze chelsea znowu sie zamuruje i bedzie grala z kontry oraz ze troche live suie w****ilo po tej poraszce na anfield (nie ukrywajmy mielismy wiele szczescia [spalony przyp.red. ; p ] )

no a jak najważniejszy i zarazem najtrudniejszy moment sezonu::P:P

Jeżeli zdobędziemy 8-9 pkt w tych meczach będziemy w dobrej pozycji, jeżeli chodzi o walkę o tytuł...

najciężej to z MU i Chelsea ale trzeba być optymistą;)

damy rady ! c'mon Arsenal . !

kolokwia pozdawane? No to czas na egzaminy ;D
go go the sesja :))
Powodzenia naszym piłkarzom.

No napewno trzeba sie skupic na 100 %

Przed nami najważniejsze mecze sezonu. Trzeba zagrać na 100% możliwości i wygrać je wszystkie.

Te najbliższe tygodnie będa prawdopodobnie najważniejszym i zarazem najtrudniejszym okresem w karierze naszych młodych zawodnikó. Prawdziwy test dojrzałości, taka pilkarska matura. Okaże się, czy jesteśmy gotowi do walki o najwyższe cele. Ważne będzie zdrowie naszych zawodników, ale na szczęscie większosc wraca do składu. Istotna też okaże się prawdopodobnie psychika młodych i niedoswiadczinych Kanonierów. O mecz z Villą jestem raczej spokojny. Jeżeli Arsenal wyjdzie w pełni skoncentrowany to powinien bez większych problemów sobie poradzić. Wynik spotkania z Manchesterem United będzie prawdopodobnie zalezał od formy Songa (jesli zagra) i Rooneya bo najważniejsze będzie wyeliminowanie Wayne'a i to Alex pownien się tym zająć. Tu może zdarzyć się wszystko. Kolejny, zdecydowanie najtrudniejszy mecz to wyjazd na Stamford Bridge. Obawiam się, ze tam niestety polegniemy bo nie potrafimy grać fizycznie i to jescze na wyjeździe. Jeżeli chcemy coś ugrać musimy odzyskać pewność siebie, pomysłowość i lekkoś, która była charakterystyczna dla Arsenalu jeszcze niedawno. To będzie wyjątkowo ważne spotkanie bo mozemy wyjść na prowadzenie w tabeli albo dać sie wyprzedzić Chelsea na 6 punktów. Ostatni mecz to konfrontacja z Liverpoolem ale yu raczej powinno pójść stosunkowo łatwo. To chyba najprostszy mecz nadchodzącego maratonu.

No ja bym powiedział, że przed nami 4 najważniejsze mecze sezonu, nie obrażając oczywiscie żadnych ligowych średniaków, bo z nimi często traci się punkty. Jednak jeżeli wygramy wszystkie 4 najbliższe mecze, to możemy naprawdę poczuć się pewnie.

będzie ciężko...

zuczek1987

ale jak wszyscy inni zagrają max swoich możliwość to może brak RVP nie bedzie tak dotkliwy;)

Niestety w najbliższych 3 tygodniach najbardziej będzie widać brak RvP :(

ja też wierzę!! :)
odzyskajcie świeżość i polot!!! :p

W jutrzejszym meczu przeciwko nam Villa nie będzie mogła skorzystać z Warnocka , Albrightona , Reo-Cokera , Carewa i Harewooda . Pod znakiem zapytania jest Petrov ,który dziś lub jutro przejdzie testy sprawnościowe ,a Heskey dopiero dziś rozpoczął treningi po kontuzji stopy ,więc to może być za szybko dla niego , jutrzejszy mecz . Ta dwójka raczej rozpocznie mecz na ławce . Tak napewno będzie w przypadku Petrova ,a w przypadku Heskeya niewiadomo .

Przed Arsenalem najtrudniejsze spotkania w sezonie,realnie patrząc mamy szanse za 8-9 punktów.W wyjazdowym meczu z Chelsea większość widzi naszą porażkę jednak tak samo było rok temu i wiadomo jak się skończyło.

Wszyscy jesteśmy optymistami , a to będą piekielnie trudne spotkania..

ja myslę że 8 punktów byłoby dobrym osiagnięciem ;P

Te mecze będą kluczowe, musimy zdobyć jak najwięcej punktów.

Dokładnie tak samo myślę jak R4d3k99 .
Spokojnie w tych trzech meczach co kolega poniżej wymienił , możemy zdobyć 9 punktów .
Sądzę ,że z Chelsea przy odrobinie szczęścia możemy zdobyć nawet trzy punkty tak jak w zeszłym sezonie :P Na Chelsea już w 100% będą gotowi tacy gracze jak Bendtner , Diaby , Song czy Nasri . Na mecz z Smerfami możemy wystawić bardzo mocny skład :) Oni natomiast zagrają na 100% bez Essiena .

Licze że nie bedzie żadnej porażki wtydy bedzie dobrze :)

GO GO THE GUNNERS

Aston Villa, Liverpool i Manchester U. - w tych meczach trzeba ugrać 9 punktów, na Stamford Bridge będe zadowolony z remisu.

Dokładnie. Oby tylko defensywa nie zawiodła. Ale z tym jest niestety różnie. Mimo wszystko należy wierzyć w zwycięstwo w każdym meczu.

damy sobie radę... musimy! tym razem musimy się zrewanżować za porażki. trzeba pojechać ManU conajmniej 1:0, chociaż jak nasze armatki się rozstrzelają, to nie wiadomo... oby tylko defensywa nie zawiodła... Arsenal Forever :)