Wenger: To nie jest Arsenal kontra reszta świata
05.03.2010, 18:13, Michał Kowalczyk 17 komentarzy
Na przedmeczowej konferencji prasowej Arsène Wenger odniósł się do tematu poważnej kontuzji Aarona Ramsey'a i skomentował burzliwą debatę, jakie przetoczyła się ostatnio przez angielskie media. Walijczyk był trzecim z kolei zawodnikiem Kanonierów, którego uraz był powodem zbyt ostrego wejścia rywala. Czy tylko przeciwnicy podopiecznych Franucuza grają zbyt agresywnie?
- To nie jest pojedynek Arsenal kontra reszta świata. To, co ciągle powtarzam tyczy się także moich zawodników - powiedział Boss.
- Chcę, by piłkarze skutecznie odbierali piłkę rywalom i grali z poświęceniem. Bronię futbolu i jego wartości. Zarzuty nie odnoszą się tylko do graczy Stoke, czy Arsenalu, ale do wszystkich.
- Jesteśmy w jednym worku z resztą drużyn. Chcę jednak pielęgnować wartości, którego są ważne dla tego klubu i dla całej piłki nożnej. To nie oznacza, że my jesteśmy aniołkami, a reszta to diabły - dodał Wenger.
źrodło: Arsenal.comDrużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 16 | 12 | 3 | 1 | 39 |
2. Chelsea | 17 | 10 | 5 | 2 | 35 |
3. Arsenal | 17 | 9 | 6 | 2 | 33 |
4. Nottingham Forest | 17 | 9 | 4 | 4 | 31 |
5. Bournemouth | 17 | 8 | 4 | 5 | 28 |
6. Aston Villa | 17 | 8 | 4 | 5 | 28 |
7. Manchester City | 17 | 8 | 3 | 6 | 27 |
8. Newcastle | 17 | 7 | 5 | 5 | 26 |
9. Fulham | 17 | 6 | 7 | 4 | 25 |
10. Brighton | 17 | 6 | 7 | 4 | 25 |
11. Tottenham | 17 | 7 | 2 | 8 | 23 |
12. Brentford | 17 | 7 | 2 | 8 | 23 |
13. Manchester United | 17 | 6 | 4 | 7 | 22 |
14. West Ham | 17 | 5 | 5 | 7 | 20 |
15. Everton | 16 | 3 | 7 | 6 | 16 |
16. Crystal Palace | 17 | 3 | 7 | 7 | 16 |
17. Leicester | 17 | 3 | 5 | 9 | 14 |
18. Wolves | 17 | 3 | 3 | 11 | 12 |
19. Ipswich | 17 | 2 | 6 | 9 | 12 |
20. Southampton | 17 | 1 | 3 | 13 | 6 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
Mohamed Salah | 13 | 9 |
E. Haaland | 13 | 1 |
C. Palmer | 11 | 6 |
B. Mbeumo | 10 | 2 |
C. Wood | 10 | 0 |
N. Jackson | 9 | 3 |
Y. Wissa | 9 | 1 |
Matheus Cunha | 8 | 3 |
J. Maddison | 7 | 4 |
A. Isak | 7 | 4 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Wenger wie co mówi. Piłka angielska zawsze była agresywna i bez kontuzji się nie obejdzie ale piłkarze powinni trzymać nerwy na wodzy.
W pełni sie z nim zgadzam
To zabawne. Kiedy graliśmy tradycyjny angielski football byliśmy "be", był Boring, boring Arsenal, jeździli po nas. Przyszedł Wenger, zaczęliśmy grać efektownie, jesteśmy panienki i mordujemy angielską piłkę, znów jest źle, znów nikomu nie pasujemy. Ktoś się chyba powinien zdecydować.
Kiedy Gallas spóźni się z odbiorem i uszkodzi przeciwnika jest brutalnym sukinsynem zasługującym na wieczne potępienie. Kiedy Carrick i Fletcher popełniają w meczu kilkadziesiąt fauli, są po prostu waleczni.
Kiedy my sprowadzamy tanich Francuzów zamiast nieprzyzwoicie drogich Anglików, jesteśmy źli bo osłabiamy reprezentację. Kiedy Chelska wydaje pierdyliardy petrodolarów na obcokrajowców, "podnosi poziom ligi" i wszyscy "są im wdzięczni".
Przykłady można mnożyć, coś tu jest nie tak. Dlatego potrzebujemy tego mistrzostwa jak powietrza. Ciekawe co wtedy powiedzą "eksperci"...
My wymieniamy bardzo dużo podań i przeciwnicy jak już nie mogą wytrzymać bo nie mieli przez długi okres czasu piłki przy nodze to wchodzą ostro i jak nie trafią w piłkę to się robią takie kontuzje.
Myślę,że to raczej pojedynek Arsenal kontra tradycyjny football angielski.
My gramy technicznie a inny niestety nie potrafią nas często zatrzymać inaczej niż faulem stąd tyle kontuzji ;( Oby to się zmieniło w najbliższym czasie ;)
Erzet -> Nie ma takiego bicia! :D
Ciekawe, ale gracze Arsenalu są dokładnie pamiętani przez arbitrów spotkań. Nurek Eduardo tak nas załatwił, że nawet oczywistych fauli nie zamieniano na karne. Teraz Wenger znowu daje sędziom pretekst aby inaczej patrzeć na Arsenal. Chodzi mi o wcześniejsze wypowiedzi. No cóż Arsenal przypomina mi bohatera romantycznego walczącego w słusznej sprawie, ale nie zawsze mu się udaje wygrać.
Owszem, te kontuzje nie są wynikiem naszej technicznej gry. Ja winię jedynie sędziów. Cała Anglia jest przeciw Arsenalowi, bo zwalają na Arsenal niepowodzenia reprezentacji, że w Arsenalu jest mało Anglików. Wystarczy tylko zobaczyć, jak kibice reagują kiedy Walcott wchodzi. Od razu jest ożywienie.
Tak samo jest z sędziami. Kiedy był u nas Hleb to sędziowie potrafili nie odgwizdać 5-6 karnych po faulu na Hlebie w ciągu sezonu. Walcott wystarczy, że się potknie i jest reakcja arbitra.
Zgadzam się w nim w 100%, przez ten czas co jestem z Arsenalem nie zdarzyło się nic podobnego do kontuzji Ramseya spowodowanego przez gracza Arsenalu (pomijając tamte faule Diaby'ego na Terrym i Sneijderze).
PatrolFr - Emirates Cup 2008, Diaby załatwił Sneijdera. Nie pamiętam, czy konkretnie go połamał, ale noga też mu się nieźle wygięła. Swoją drogą, Abou nieźle też skasował Terry'ego [kopnął go w głowę], chociaż to był przypadek.
PS. youtube.com/watch?v=xqof0zIDMWs - fajt, fajt, fajt! :D
Wenger nie tylko mówi ale także i robi to co mówi. Czy ktoś pamięta jakąś poważną kontuzje (nie mówiąc już o złamaniu otwartym) wywołaną przez zawodnika Arsenalu? Fakt że jestem młody ale nie przypominam sobie.
ma racje...
Dokladnie ma racje Boss .
Wenger, chociaż w przypadku Showcrossa
ma rację, powinien uważać, żeby nie dawać
pretekstu do powstania podziału AFC-reszta ligi.
Niestety jego częste biadolenie, doprawione
jeszcze przez pismaków, się do takiego podziału
przyczynia.
Najlepiej, gdyby komentował jak najmniej.
Dobrze, że Wenger to sprostował, bo poprzednie słowa rzeczywiście mogły wyglądać na jakąś nagonkę przeciwko innym drużynom.
Dokładnie, To, że w ostatnim czasie akurat w Arsenalu przytrafia się najwięcej złamań, wg. mnie jest spowodowane bardzo techniczną grą Kanonierów. Na wyspach nikt nie gra tak jak własnie Arsenal. Prawie każdy przerywa nasze akcje faulem, gdy Fabregas i spółka wymienia 40 podań pod polem karnym rywala.