Wenger: Wymagam, aby grali z poświęceniem, ale...

Wenger:  Wymagam, aby grali z poświęceniem, ale... 01.03.2010, 14:18, Łukasz Klimkiewicz 16 komentarzy

W jednym z dzisiejszych wywiadów Arsene Wenger wyznał, że momentami czuje się odpowiedzialny za urazy swoich zawodników.

Powodem tej refleksji francuskiego szkoleniowca Kanonierów jest kontuzja, której w sobotę nabawił Aaron Ramsey i dodatkowo, Walijczyk został trzecim zawodnikiem Arsenalu, który w ciągu ostatnich czterech lat doznał poważnego złamania nogi.

Francuz powiedział też, że chociaż często wymaga od swoich podopiecznych poświęcenia i walki o piłkę do samego końca, to zdaje sobie sprawę z ewentualnych konsekwencji takiej ostrej gry.

- Wymagam od swoich zawodników żeby grali z poświęceniem. Często mam do nich pretensje, że w jakiejś sytuacji odpuścili walkę o piłkę. Jednak zdarzają się momenty, w których trzeba uważać i być może lepiej będzie odpuścić. W takiej sytuacji znalazł się w sobotę Aaron Ramsey i mogę powiedzieć, że w pewien sposób czuję się winny temu, co się stało - powiedział Wenger dla Arsenal.com.

- Myślę jednak, że styl gry, którego uczę swoich zawodników jest słuszny. Po każdej porażce jestem krytykowany za taką grę, za takie ustawienie i taktykę, ale nadal chcę żeby właśnie w taki sposób grała moja drużyna.

Aaron RamseyArsene Wenger autor: Łukasz Klimkiewicz źrodło: Arsenal.com
Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany. Załóż konto lub zaloguj się w serwisie.
poprzednia1 następna
Michal95 komentarzy: 111303.03.2010, 18:11

Walka o piłkę to ic złego, wręcz przeciwnie jest to bardzo wazne w futbolu. Nieustępliwość często pomaga w odnoszeniu sukcesów. Jeżeli nie zrobi się nic, co spowodowałoby, ze zawodnicy przestaną ostro grać, tylko zespoły grające do końca ale czysto zrezygnują z dotychczasowych przyzwyczajeń to będzie to niejako przyzwolenia na brutalność. Moim zdaniem jedyne co powinno się i trzeba zrobić w tej sprawie to zaostrzenie przepisów. Nigy ie można ustępować tym, którzy robią coś złego bo zaczną oni się czuć pewnie i posuwać się jeszcze dalej. Napisane trochę filozoficznie ale wydaje mi się, ze z sensem...

Theo_Fan komentarzy: 180703.03.2010, 15:24

No zobaczymy co dalej bedzie :)

szalen komentarzy: 198202.03.2010, 10:51

Takie kontuzje niestety się zdarzają. Nie ma co temu przeczyć. Tylko, tu jest pech bo przeciwnicy chcą stłamsić Arsenal, który gra najbardziej po europejsku w lidze. Zespoły z końca tabeli tak naprawdę nie grały z takim stylem gry i radzą sobie na swój sposób, czyli niestety brutalna gra z dużą ilością fauli.

kubss komentarzy: 46101.03.2010, 23:11

marek48

marek48 komentarzy: 15001.03.2010, 20:43

Zawsze mecze Arsenal - Stoke były emocjonujące i zarazem brutalne, ale nie do tego stopnia... ale to przecież jest Premier League...

Strzelba komentarzy: 2369 newsów: 26401.03.2010, 17:24

To nie jest tylko i wyłącznie wina Wengera, chłopaki są głodni gry a przeciwnicy też nie zawsze uważają i wychodzi jak wychodzi.

fabregas1987 komentarzy: 2632901.03.2010, 17:22

w logice Wengera nie licza sie jedynie trzy punkty, ale takze to, zeby kibice byli zadowoleni ze stylu w jakim Arsenal ofniosl to zwyciestwo ;]

Erzet komentarzy: 2069 newsów: 3501.03.2010, 17:10

Takie kontuzje są wpisane w futbol, to nie wina Wengera.

laskowski19051995 komentarzy: 494501.03.2010, 16:56

Na pewno gracze Arsenalu kiedy wychodzą na murawę i zaczynają walczyć grają z poświęceniem bez wątpienia :]

crisadus komentarzy: 850701.03.2010, 16:51

Taka jest piłka, co można zrobić. Stało się i tego nie cofniemy. Nasi piłkarze muszą walczyć do końca, gdyby nie to bylibyśmy dużo niżej w lidze.

cescfabregas1991 komentarzy: 136601.03.2010, 16:40

spoko, to nie jest Twoja winna szeryfie...
'nikt przecież nie reżyseruje takich wydarzeń...
to sie zdarza każdemu...

dziękujemy za przytomność umysłu i zwycięztwo które w takim momencie Twoja drużyna przechyliła na swoją korzyść...:)

Piootrus komentarzy: 4151 newsów: 1501.03.2010, 16:22

Był to po prostu pech, mogło trafić na każdego, trzeba walczyć o każdą piłkę, więc to czego uczy Wener jest słuszne. Poza tym Ramsey nie rzucił się do tej piłki jakoś z narażeniem zdrowia czy życia, po prostu, nie fortunnie wsadził nogę, a Showcross w nią kopnął.

galon komentarzy: 72701.03.2010, 16:09

Niestety w lidze utarło się ,że aby wygrać z nami trzeba grać fizycznie i natychmiast przerywać każda akcję offensywną ... Gra tak nawet cfc i utd . wszyscy wskakują na plecy tym młodym chłopakam i wycinają ich równo z trawą ... Wenger mówi o tym cały czas i może ktoś w FA po trzecim otwartym złamaniu zauważy ,że trzeba chronić zdrowie zawodników . Zwłaszcza drużyn grających techniczny futbol

Adamo1006 komentarzy: 49101.03.2010, 15:07

Zgadzam się z przedmówcami. To jest w końcu Premier League, a nie jakaś liga podwórkowa. Oczywiście straszne jest to, co stało się z Aaron'em. Jednak bez takiego stylu gry, jaki prezentują nasi Kanonierzy, nie mogliby już od tylu sezonów gościć w pierwszej czwórce.

sector komentarzy: 129001.03.2010, 15:02

Jesli chodzi o mnie to w 100% popieram i szanuje decyzje Wengera. Nie chce widziec nikogo innego na jego miejscu. In Arsene we trust!

maniek56 komentarzy: 300701.03.2010, 15:01

Żeby wygrywać mecze trzeba grać z poświęceniem i dobrze że Wenger wpaja taki styl naszym zawodnikom, poświęcenie wcale nie musi oznaczać większej ilości kontuzji i ja nie widzę w tym ani trochę winy Wengera.

poprzednia1 następna
Następny mecz
Ostatni mecz
Tabela ligowa
Tabela strzelcówStrzelcy
ZawodnikBramkiAsysty
SondaMusisz być zalogowany, aby posiadać dostęp do ankiety.
Publicystyka
Wywiady