Wenger: Zabolało mnie odejście Nasriego i Fabregasa

A co sie przejmowac takimi zawodnikami.Fabregasa jeszcze jako tako mozna usprawiedliwic ale pokazali,ze nie zasluguja na gre z armatka wiec tym lepiej,ze zrobili to teraz.

Nie rozumiem tych piłkarzy jak mogli tak zrobić...gdyby nie Wenger nie było by ich w wielkim footballu a oni wsadzili nam nuż w plecy...

Projekt Wengera był dobry tylko jego piłkarze byli za młodzi, żeby to zrozumieć. Chciał zbudować dobrą drużynę na lata z młodzików, pokładał w nich ogromne nadzieje i nie mógł przewidzieć, że oni się od niego odwrócą. Fabregasa po części usprawiedliwiają emocje ale co do Nasriego to kasa mu zawirowała w głowie. Szkoda, że odeszli bo gdyby byli oni + np. Gervinho i Arteta to mogło by być groźnie. Pozostaje nam Robin, który jak dla mnie odkąd Fabregas był mózgiem to on pozostawał sercem tej drużyny.

Co było to było - nie patrzmy w przeszłość...

Sami you're cunt! You're cunt! Sami you're cunt!!! Nanananana Sami you're cunt, you're cunt, sami you're cunt!!! Nanana! Na$ri niech się pier... i dalej gra drugie skrzypce u szejków! A Fabregas? Wyparł się własnego ojca(Tak przecież mówił o Wengerze) i domu(Tak mówił o Arsenalu i Londynie). Ale on przynajmniej coś dla tego Arsenalu zrobił i jakoś się zachował po odejściu, chociaż miał dać wywiad specjalnie dla fanów kanonierów, a tego nie zrobił.

Fabregas i Na$ri byli twarzami na okładce numeru pt. "Arsenal", jednakże jednemu się zachciało dużo forsy a drugiemu grać z symulantami !

Pomimo tego, że nie mamy już u siebie Hiszpana i Francuza jakoś dajemy rade. Wierzę w tych zawodników, których mam obecnie w kadrze. Nie ma ludzi nie zastąpionych.

No niestety z odejściem tych grajków legł projekt Wengera. Mam nadzieję, że Wenger znajdzie w sobie jeszcze siłę na zbudowanie silnego Arsenalu ucząc się na błędach. Według mnie projekt Wengera udałby się gdyby wiekszą rolę w drużynie odgrywali Anglicy.

I co z tego że Fabs interesuje się w dalszym ciągu losami Arsenalu jak i tak opuścił klub wtedy kiedy go potrzebowaliśmy.

Fabregas miał odejsc juz dawno a raczej wrocic do Barcelony wiec temu transferowi sie nie dziwie bo predzej czy pozniej do niego by doszlo - ale Nasri mial Arsenal w nosie wiec polecial do szejkow i to jest wlasnie ta roznica. Bardziej mnie zaboli jak Robin nie zostanie - bez Cesca i Nasriego sobie radzimy (chociaz na poczatku sezonu trzeba było sie przyzwyczaic do gry bez nich) a bez Robina byłoby bardzo ciezko

Tyle się w nich tutaj zainwestowało a oni tak po prostu se odeszli. Porażka. Mamy teraz szeroką kadrę i niech tylko Jack i Sagna wylecza kontuzję i wtedy Nasri z ManU dostaną ostro w pizd* a jak wtrawimy na symulantów w LM to nawet im fabs nie pomoże..

@fabregas1987
Akurat Fabsio się Arsenalem dalej interesuje. Czasem nawet zamieszcza jakieś posty na swoim twitterze ;p Ale Nasri? No comment^^

Przynajmniej pokazali jakimi są ludźmi. Ja tam za nimi tęsknić nie będę nigdy. Nie chce takich zdrajców tutaj

Fabregas wcale nie zapomniał o Arsenalu i dalej interesuje się tym, co dzieje się na Emirates. Wierzę w to. A o Nasrim się nie wypowiadam, bo on to już inna opcja...

Nasri i Fabregas wszystko zawdzieczaja Bossowi, a odeszli kurde w ostatnie 2 tygodnie ;p nie dajac Wengerowi czasu na stworzenie nowego skladu ;/

Fabregas pewnie nawet trochę się nie interesuje tym co dzieje się na Emirates bo teraz jest wielką gwiazdą w wielkiej Barcelonie a Nasri to już wgl. pewnie zapomniał o Arsenalu ale przypomni mu się jak w grudniu dostaną łomot.

Na$ri nie czuje. To maszyna do zarabiania pieniążków.

Ciekawe jak teraz czują się Nasri i Fabregas.