Wideo: Noc na The Emirates

Fajny filmik. Pozwala sie wczuc w sytuacje kibicow dopingujacych Arsenal na Emmirates. Troche przypomina cykl tekstow opisujacych mecze Kanonierow, z ta tylko roznica, ze tam opisywane sa przezycia zawodnikow a tu fanow.

super filmik

co tu dużo pisać...bardzo przyjemny filmik xd

Fajne to wideo

Nie ma ktoś pochytać kart Red Membership? Potrzebuje 1 lub 2 do kupienia biletów na West Ham o ile jeszcze będą w obiegu w przyszlym tygodniu

magia, coś niesamowitego, atmosfera przyśpiewki i wspólna radość po zdobytej bramce, aż przeszły mnie dreszcze;p tam trzeba być to trzeba przeżyć... może kiedyś się doczekam;p

Są jeszcze autobusy, po 20 godz. będziesz na miejscu :p

Chętnie bym się tam wybrał,ale moja moja miłość do latania samolotem zapewne zniweczy ochoczy zamiar.

tytul tego utworu !

bardzo mi zalezy , kojarzy mi sie z finding neverland ale nie jestem pewien.pomozcie;)

warto odwiedzic strone ryanair i naprawde da sie znalezc bilety w dwie strony za 100 zl, sam z tego skorzystalem a pod stadionem bylem o 3 w nocy juz po kilku danielsach =)
tytul utwory !

... a ja bylem tylko pod stadionem, bylo to jeden dzien przed rozpoczeciem tamtego sezonu, ale i tak dla kogos kto kibicuje wiernie od 17 lat wrazenia kosmiczne, obiecalem sobie ze w tym roku pojade na jakis mecz, pewnie emirates cup...

Ech przypominaja mi sie czas spedzony w polnocnym Londynie... cos pieknego

Od zawsze kocham Arsenal ale jak byłem w Pradze na meczu ze Spartą Praha i poczułem tą atmosferę... coś pięknego ARSENAL FOREVER...

po prostu kocham Arsenal

dzieki ! kiedy przyjechalem do londynu 3,5 roku temu przysieglem sobie ze musze tam pewnego dnia pracowac , chocby jako sprzatacz no i udalo sie ;) aczkolwiek nie jest latwo sie tam wkrecic

malik69 - no to gratulacje, niezła fucha ;)

pracuje w firmie kateringowej (dnc) ktora obsluguje prywatne loze dookola stadionu , niby normalny kelner ale kogoz mozna poznac , to az sam sobie zadroscze - sorry chlopaki , wiem ze nie wypada sie chwalic ale przynajmniej wy zrozumiecie moja dume z pracy jaka wykonuje ! :)

a propo autografow , to tak naprawde tylko swistek papieru i nic wiecej - zrozumialem to po meczu kiedy moj kolega z pracy mial w swojej lozy Henry'ego - powiedzial mi ze wstydzil sie zapytac o autograf bo go dazy zbyt wielkim szacunkiem i nie chcial byc nachalny - powiedzial mi ze papier sie wyswiechta , wybleknie i tyle , a te pare godzin w lozy ze swoim idolem tego mu nikt nie zabierze !!!

Łezka, aż się w oku kręci ;). Przypomina mi to mój zeszłoroczny wyjazd na mecz z Evertonem, kiedy to wygraliśmy 3-1. PiEkna sprawa :).

malik69 - też chciałbym wiedzieć co robisz na Emirates. Może jakieś ciekawostki? :P

A ja mam autograf Bendtnera. I się nie chwalę :P

Nie piszcie że byliście na meczu bo mnie zazdrość zżera :~) Byłem raz na Emirates ale niestety nie na meczu z ;( No cóż może kiedyś się wybiorę

Super filmik :) byłem na tym meczu :) nawet siedziałem nie daleko autora tego filmu :P pozdrawiam naprawdę dobra robota...

eee., myślałem, że na końcu jakąś ustawkę tam nagrają w stylu GSE, a tutaj nic :)
aha, zauważyłem, że Ci nasi londyńscy koledzy (kibice) to same dziadki prawie :):)

Niezły filmik:) Ale rzeczywiście Highbury to dopiero było coś cudownego. Magia była blisko.

malik a gdzie ty tam pracujesz

ja mam wiec sie chwale , sorry ;)

nie ma się czym chwalić! stary każdy chciałby mieć takie autografy

autograf od theo , toure , silvestre ( wiem ze tu nie ma sie czym za bardzo chwalic ;) almunii i fabregasa tez mam ! ale najbardziej cenie sobie podpis od martina keowna i lee dixona !! to jest mega czad ;)

occur.pl/image,b6c48d10ef.html
occur.pl/image,d48e22bbca.html
zdj

Ja byłem na meczu Fulham - Arsenal w 2008 niestety w sektorze gospodarzy ale i tak to niezapomniane przeżycie, widzieć piłkarzy ulubionego zespołu, czuć ta atmosferę Premiership. Jednak najlepiej było po meczu bo z Craven wyjście dla gości jest od strony ulicy więc się zakręciłem z innymi kibicami Arsenalu i zgarnąłem autografy Van Persiego, Theo oraz Eboue.
www.occur.pl/image,d48e22bbca.html
www.occur.pl/image,b6c48d10ef.html

niestety trzeba przyznac ze highbury to bylo magiczne miejsce , troche brakuje tej magii na emirates !

malik69 - w ekstralidze żużlowej derby to coś wspaniałego, w ogóle siedząc na wirażu zabawa na całego...:)

@topic
Nie wiem czemu uważacie, że Mamy słaby doping, co prawda nie byłem na meczu, w każdym razie jak czasami słyszę w tel. przyśpiewki to przed rodziną (kibice ManU) mam ochotę wyśpiewać to razem ze stadionem na cały głos...:) Najgorsze jest to, że po meczu mogę jedynie na ich krzyki zaśpiewać: NIC SIĘ NIE STAŁO, ARSENAL NIC SIĘ NIE STAAAAAAAAAAAŁŁO, NO K** NIC SIĘ NIE STAAAAAAAŁO:(

ale przyznacie ze Highbury było o wiele bardziej magicznym miejscem^^

prawde mowiac to czasem sam sobie zazdroszcze , tym bardziej ze tam pracuje i ogladam mecze za darmo ;) sorry , moze wyglada to tak jakbym sie chwalil , ale wg. mnie jest czym !!

Muszę przyznać, że zazdroszczę niektórym z Was, którzy oglądali na żywo Kanonierów. Ja na Emirates co prawda bylem, niestety nie na meczu. Pozdrawiam wszystkich!

może to jest tak ze Ci co mają pieniądze to nie dają z siebie wszystkiego jak na przykład Ci kibice który siedzą w różnych barach tam to dopiero się dzieję . Kibice powinni odstraszać przyjezdnych swoim dopingiem tak jak to robią kibice Manchesteru United ;( u nas taki coś nie występuje zbyt często ;(

Erzet - dokladnie dla zwyklego zjadacza chleba dostep na Emirates jest prawie ze niemozliwy , pozostaja osoby ktore maja wykupione czlonkostwo i to one moga dla Ciebie kupic bilet, wg. mnie problemem nie jest wielkosc a budowa i ksztalt stadionu . stadion jest zawsze pelny to fakt ale czasem odnosze wrazenie ze kibice druzyn przyjezdnych sa od nas glosniejsi , jak to mozliwe ??;)

gdyby Arsenal przyjechal kiedys do Polski ...

bardzo fajny filmik ^^ . Heh piękne by było być na takim meczu Arsenalu ale w finale Ligi mistrzów i wygrać :D:D ja bym płakał ;D

TheGunners25 - prawda bilety są drogie, dlatego częściej na trybunach są pikniki niż prawdziwy doping [choć z tym i tak ostatnio lepiej]. Większość kibiców ogląda mecze w pubach, gdzie doping jest podobno konkretny :P
No i większość stałych bywalców ma karnety, karty vipowskie itp., więc bilety są trochę tańsze.

Z drugiej strony, biety są droge, ale stadion i tak jest praktycznie pełny na każdym meczu. Niech połowa z tych ludzi, którzy przychodzą na stadion kupi sobie program meczowy, który kosztuje 3 funty. Zarobek niesamowity ;)

malik69 - kiedyś czytałem, o tym, że dopingu nie słychać, bo... stadion jest za duży :P Doping zanim dojdzie z jednej trybuny do drugiej to już troche słabnie [tj. dźwięk]. No i nie mamy też takiego prawdziwego kotła, gdzie kibice śpiewają nonstop, a te osoby, które były właśnie w kotle na Highbury rozrzucono po stadionie.

Wspaniale musi być na takim meczu. Mam nadzieję, że uda mi się kiedyś pojechać na mecz Arsenalu ;]

nie ma to jak polska ekstraliga zuzlowa ! to jest doping !

nie ma to jak polska ekstraklasa... xD

Awesome Video !! "We Are Pride!!" Keep The Faith !! :)

bardzo fajny filmik.
aż się chce tam być:)

hmm , film calkiem niezly - tylko nie rozumiem tej muzyczki w tle , przeciez to nie jest jakies "pozegnanie z afryka" ! cos typowo brytyjskiego by lepiej pasowalo (np.kasabian - underdog ?) szkoda ze w filmie autor nie zamiescil ujec jednej z londynskich ikon arsenalu jesli chodzi o puby , a chodzi mianowicie o "the 12 pins" na finsbury park station

a jesli chodzi o doping to zgodze sie z ironhide , tylko lewy dolny korner daje rade jesli chodzi o doping , reszta czasami jest zbyt niemrawa !

pozdro dla prawdziwych kibicow !

bardzo wyjątkowe ujęcie kibica co ważne miał dobrą kamerę ... ;p
przypominają mi się moje wyjazdy a szkoda bo od 2 lat nigdzie nie byłem ;/

co do kibiców rozmiar fanatyzmu na niektórych częściach stadionu jest doping imponujący ale jeżeli chodzi o całokształt to wygląda kiepsko aż tak słabo że niektóre mecze naszej Ekstraklasy są żywsze np. na Bułgarskiej ;)

Kiedyś muszę pojechać na Emirates ; ) A Film Niesamowity.

No Nasi kibice są po prostu świetni. No muszę przyznań byłem tylko raz na meczu Arsenalu. Było to około 1 roku kiedy byłem u wujka w Londynie. Podobnie jak ja mój wujek kocha Arsenal. No muszę przyznać, że to było marzenie z dzieciństwa. Razem z wujkiem rozmawialiśmy o tym meczu i bardzo byłem podniecony. Mój wujek chodzi prawie na każde mecze Arsenalu. No muszę powiedzieć, że bilet jest bardzo drogi. Wtedy zapłaciliśmy za dwa bilety w sumie 300 Funtów.

Fajnie to zrobił:) w lipcu i sierpniu ja też coś przywiozę z turnieju.

Świetny filmik, pokazujący jeden z powodów dla których chcę zamieszkać w Londynie ;)

niesamowite..