Wielkie derby, koniec marzeń. West Ham 3-3 Arsenal
09.04.2016, 14:47, Łukasz Wandzel 4099 komentarzy
Gdyby nie ostatnie kilka minut pierwszej połowy dzisiejszego spotkania, najprawdopodobniej Arsenal zgarnąłby łatwe trzy punkty. Gola zdobył Özil i Sanchez, a przy obu tych trafieniach asystował młodziutki Iwobi. Było już 2-0 dla gości, jednak oblicze tego meczu odmienił Andy Carroll. Anglik nie tylko zdobył hattricka, lecz także zakończył jakiekolwiek marzenia Kanonierów o tytule mistrzowskim.
Na pewno Arsenal nie dominował dziś na boisku, ponieważ to Młoty powinny zdobyć pierwszą bramkę. Sędzia podjął złą decyzję na korzyść Arsenalu odgwizdując spalonego. Jednak to wszystko schodzi na drugi plan przy tym czego dokonał Carroll. Przy dwubramkowym prowadzeniu Arsenalu, w ciągu trzech minut, doprowadził do wyrównania, a po wyjściu na drugą połowę dał prowadzenie swojemu zespołowi.
Podopieczni Arsene'a Wengera nie grali źle w ofensywie. Zdołali wrócić po tym szoku sprezentowanym przez piłkarzy West Hamu, ale nie wygrać. Mecz był otwarty, oba zespoły grały niezwykle ofensywnie. Każda z ekip chciała strzelić czwartą bramkę, lecz kluczowym czynnikiem w końcówce było zmęczenie. W rezultacie, po świetnych derbach, kluby muszą zadowolić się remisem.
Składy obu drużyn:
Arsenal: Ospina - Bellerin, Gabriel, Koscielny, Monreal - Coquelin (61' Ramsey), Elneny (68' Giroud) - Alexis, Özil, Iwobi, Welbeck (82' Walcott).
West Ham: Adrian - Reid, Cresswell, Antonio, Ogbonna, Tomkins - Noble, Kouyate, Payet, Lanzini - Carroll.
Już w 1. minucie Młoty były bliskie otwarcia wyniku. Lanzini, będący w polu karnym nie trafił w bramkę Ospiny. Jednak to i tak by nie wystarczyło, ponieważ sędzia zasygnalizował spalonego.
Chwilę później nastąpiła przerwa w grze, do której zmusił arbitra leżący na murawie Koscielny. Francuski obrońca został złośliwie sfaulowany przez Carrolla. Szczęśliwie dla Arsenalu, nie doszło przymusowej zmiany spowodowanej kontuzją.
Wydawało się, że w pierwszym kwadransie meczu nieznacząco przeważał zespół gości. Jednak gospodarze zaprezentowali, jak dobrze czują się w kontrataku. I w konsekwencji, piłkę z dośrodkowania Carroll wykorzystał do efektownej przewrotki. Ospinę pokonał Lanzini, ale odgwizdany offside po raz kolejny uratował Kanonierów.
Ale niedługo po tej sytuacji, w 18. minucie, to Arsenal wyszedł na prowadzenie! Zagęszczenie obrońców w pobliżu nie przeszkodziło Iwobiemu, aby podać do świetnie ustawionego na szesnastym metrze Özila. A niemiecki pomocnik ze stoickim spokojem znalazł drogę do bramki, 1-0!
Do końca drugiego kwadransa gra obu ekip mogła się podobać, jednak nic specjalnego nie miało miejsca. Każda z drużyn miała swój moment, w którym bardziej naciskała w ofensywie, lecz bez groźnych sytuacji.
W 35. minucie drugą asystę zaliczył Alex Iwobi! Tym razem bezbłędnym przerzuceniem futbolówki za obrońcę uraczył Alexisa, który znalazł się w podobnym położeniu, co wcześniej Özil. Podobnie do niego również, zamienił tę akcję na gola, 2-0!
W 39. minucie, miejsce na strzał wypracował sobie Carroll. Z silnym uderzeniem poradził sobie dobrze ustawiony Ospina.
Nie zapowiadało się na to, ale tuż przed przerwą West Ham zdobył bramkę kontaktową. Dośrodkowanie Cresswella wykorzystał Carroll, głową strzelając na 2-1!
Ale już na pewno nikt nie spodziewał się takiego powrotu w ciągu paru minut! W 47. minucie, po raz kolejny świetnie ustawiony w polu karnym Carroll, strzelił bramkę wyrównującą, 2-2!
Tuż po tym szoku dla The Gunners sędzia zakończył pierwszą połowę.
Druga część spotkania rozpoczęła się z niespodziewanym impetem. W 49. minucie sędzia nie zdecydował się na rzut karny, kiedy doszło do starcia Lanziniego i Bellerina. Minutę później Payet zdobył gola, którego nie zaliczono, ponieważ Carroll faulował Koscielnego. A w 52. minucie...
...Hattricka zanotował Andy Carroll! Anglik znowu zaliczył trafienie głową i sprawił, że West Ham, przegrywając dwoma bramkami, prowadził od tego momentu 3-2!
Niezwykle naciskani, w kolejnych minutach, byli piłkarze Arsenalu. Nie radzili sobie z bezustannie atakującym zespołem gospodarzy. Byli całkowicie zepchnięci do defensywy, a przecież powinni myśleć o szybkim powrocie do gry.
Arsene Wenger postanowił zareagować na wydarzenia boiskowe. Francuski szkoleniowiec, w 61. minucie, ściągnął z murawy Coquelina, a wprowadził bardziej usposobionego ofensywnie Ramseya.
W 68. minucie Giroud zmienił Elneny'ego, ale to nie on był bohaterem kolejnej akcji. Piłka z rzutu rożnego wylądowała w okolicy szesnastego metra, gdzie było dużo miejsca do oddania strzału. Na uderzenie zdecydował się Monreal, który zdobyłby bramkę, gdyby obrońca gospodarzy nie wybił futbolówki z linii bramkowej.
3-3!!! Po wymianie podań w polu karnym, w akcji kombinacyjnej, piłka została dograna w okolice piątego metra, a gola zdobył... Koscielny! Francuz znalazł się w centrum tej sytuacji i dał nadzieję na wygraną Arsenalu w tym meczu.
Kilka minut później Payet, pędzący w swoim stylu, strzelił z dystansu. Rewelacja sezonu zmusiła Ospinę do interwencji i wywalczyła rzut rożny.
W 76. minucie nieźle głową posłużył się Giroud. Napastnik Arsenalu był, niestety, jedynie bliski strzelenia, ponieważ piłka przeleciała nad poprzeczką. Po chwili szansę miał West Ham. Cresswell uderzył z daleka, czym zafundował corner swojemu zespołowi.
Wszystko postawione na jedną kartę. Kolejna ofensywna zmiana ze strony Arsene'a Wengera. Tym razem dał szansę Walcottowi, a zszedł Welbeck.
Było widać zmęczenie w końcowych minutach meczu. W posiadaniu piłki przeważał Arsenal, lecz budowanie akcji szło im już znacznie wolniej.
W doliczonym czasie gry Özil podszedł jeszcze do dwóch rzutów wolnych z okolicy połowy boiska, ale z obydwu wrzutek w szesnatkę nic nie wyszło.
Sędzia zakończył mecz.
źrodło: własne
Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 22 | 16 | 5 | 1 | 53 |
2. Arsenal | 23 | 13 | 8 | 2 | 47 |
3. Nottingham Forest | 23 | 13 | 5 | 5 | 44 |
4. Manchester City | 23 | 12 | 5 | 6 | 41 |
5. Newcastle | 23 | 12 | 5 | 6 | 41 |
6. Chelsea | 23 | 11 | 7 | 5 | 40 |
7. Bournemouth | 23 | 11 | 7 | 5 | 40 |
8. Aston Villa | 23 | 10 | 7 | 6 | 37 |
9. Brighton | 23 | 8 | 10 | 5 | 34 |
10. Fulham | 23 | 8 | 9 | 6 | 33 |
11. Brentford | 23 | 9 | 4 | 10 | 31 |
12. Manchester United | 23 | 8 | 5 | 10 | 29 |
13. Crystal Palace | 23 | 6 | 9 | 8 | 27 |
14. West Ham | 23 | 7 | 6 | 10 | 27 |
15. Tottenham | 23 | 7 | 3 | 13 | 24 |
16. Everton | 22 | 5 | 8 | 9 | 23 |
17. Leicester | 23 | 4 | 5 | 14 | 17 |
18. Wolves | 23 | 4 | 4 | 15 | 16 |
19. Ipswich | 23 | 3 | 7 | 13 | 16 |
20. Southampton | 23 | 1 | 3 | 19 | 6 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
Mohamed Salah | 18 | 13 |
E. Haaland | 17 | 1 |
A. Isak | 15 | 5 |
C. Palmer | 14 | 6 |
C. Wood | 14 | 2 |
B. Mbeumo | 13 | 3 |
Y. Wissa | 11 | 2 |
Matheus Cunha | 10 | 4 |
O. Watkins | 10 | 4 |
J. Kluivert | 10 | 3 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Rafson
Nie czuje się skompromitowany. Podtrzymuje swoją opinię, gdyż Carrssco gdyby był kopnięty/odpechniety/brutalnie wslizgiem sfaulowany to by i bez powtórek o tym wiedzial co nie? Byc moze kontakt był, lecz skoro carrasco go nawet nie wyczuł tylko wolał się kłocic o rękę, ktorej nie bylo to tylko pokazało jak mocno odczuł ten kontakt glowy pique. Ostrzejsze interwencje po ktorych polke obroncy wygartują - nie są gwizdane od nich jedenastki, do tego jeszcze dochodzi brak obiektywizmu( gdyż barcelony sie tu nienawidzi) wiec co tu dalej dyskutowac. Po prostu dla mnie jest komiczne to, że przewracany zawodnik nie odczuwa, że to przez rywala sie przewrócił i zdania jak już wspomniałem swojego nie zmienia na ten temat.
Pozdro xDDDDDDDDDDD
"Dla mnie Simeone to jeden z najlepszych trenerów w Europie , wystarczy popatrzeć na jego ostatnie lata w Madrycie"
Taaa. Głąb nie potrafił w 93 minucie w finale LM ustawić zawodników przy słupkach. To on w 100% ponosi odpowiedzialność za porażkę, przez swoją głupotę.
Cazorla i Ramsey, który mnóstwo biega też dopasowaliby się do systemu Simeone, tylko Ozil nie pasuje.
AlexSong
Skoro system nie działa to trzeba zmienić system, a nie dopasowywać trenera do graczy.
Masz rację, że Ci zawodnicy pasowaliby do systemu Simeone. Jeden klasowy stoper, konkurencja dla Nacho, do tego innego typu napastnik pod kontry(Lacazette) i jakby jeszcze do tego przyszedł Kante to już wgl ten by zasuwał w środku pola.
Bramka miesiąca
gfycat.com/FabulousDeafeningKiskadee
Co do dyskusji na temat wymiany Wengera na Simeone. Wcale nie musiałby wymieniać poł składu, żeby grac tym swoim autobusem.
W pomocy: Joel, Coq, ktoś tam, Sanchez. Mysle ze oni mogliby śmiało dać sobie rade u Diego. Przeciez potrafia grac w defie i gryzc trawe
W obronie: Kosa został by na pewno, dołaczenie drugiego srodkowego obok. Mysle, ze bellerin tez dałby sobie rade. No a Nacho jest przeciez naprawde solidny.
Pytanie tylko czy to by był dobry ruch? Mi sie wydaje, ze Arsenal ma juz pewien schemat. I trzeba do tego dopasowac trenera a nie na odwrót.
@K204
W końcu jakiś kibic, który w 100% odpowiada Wengerowi.
Naprawdę? Nieestetyczny futbol?
A gdyby nasi wylosowali np manu w lidze mistrzów i by zagrali w ten sposób co atletico z barcą to też byście mówili, że nasza gra była 'nieestetyczna'? Dla nich to był ważny mecz przeciwko rywalowi z którym się nie lubią, więc nie dziwcie się, że momentami zalatywało chamstwem. Już nie wspomnę o takich akcjach jak buła Suareza w Godina czy Neymara w... nie pamiętam już w kogo. Kto tu grał bardziej chamsko?
Ciekawe jak sytuacja wyglądała przy rekordzie Chicago pomiędzy konferencjami. W tym roku Zachód jest cienki jak barszcz, na mnie ten rekord GSW nie robi wrażenia. Ogóreczki spokojnie do pojechania, mają szczęście że UJ odpadła, bo już oni by się z nimi zabawili :)
MaciekGoooner
Łatwo nie będzie to prawda, ale nie ma co ukrywać - są głównym faworytem. A jeśli nie oni, to tytuł i tak powinien zostać na Zachodzie (SAS). W Twoich Clippers nie bardzo wierzę, jednak dopóki piłka w grze wszystko możliwe.
A ja chce czwarte miejsce.
Jesli Real trafi teraz na Bayern i go przejda, a w finale bedzie czekac na nich Atletico, to bedzie deja vu z 2014 roku, a juz kompletne jesli Real wygra finał.
A ja chce milion dolarow
Bayern (Anceloti) chce Sancheza.
@schnor25
No to chciałby znowu oglądać madrycki finał LM? Chyba tylko kibice z tego miasta. Oby były takie pary.
RIVALDO700
W tym sezonie strzelił 3 gole głową, w poprzednim 5 (La Liga i Liga Mistrzów).
MaciekGoooner
Ja tylko tyle - jest rekord. Cieszy mnie on.
Jak się nie ma w składzie zawodników jak Real, czy Bercelona to nie można grać ofensywnego radosnego futbolu jeśli się chce liczyć w walce o trofea a niektórzy nie rozumieją czegoś tak prostego i logicznego.
Simple
Dasz rade zalatwic statystyke ile griezmann ma goli strzelonych glowa? Co ogladam czasem mecz atleti czy skroty z ich meczow to facet ciagle z dynki laduje te gole, jak mało kto.
Ulubiona bajka Wangera od 10 lat:
youtube.com/watch?v=FIk_xN9bR7k&nohtml5=False
Nie szydzę. To, że cenię AW nie oznacza, że muszę być ślepy na to co się dzieje. Mija właśnie kolejny frustrujący sezon, jeden z gorszych od hmm, nie pamiętam.
Nie cenię Simeone, bo w "kibicowaniu" zagranicznemu zespołowi liczy się dla mnie przede wszystkim szeroko pojęta estetyka gry. Rozumiem, że dla niektórych cel uświęca środki, ale można grać dość prymitywnie (ale skutecznie - chwała!) jak Leicester, ale niekoniecznie chamsko. Nie ma recepty na sukces, ale wierzę, że odpowiednia jakość w połączeniu z konsekwencją przekładają się na liczbę trofeów.
Niedawno pisal ze niewymienilby Wnegera za simeone teraz z niego szydzi
Czeczenia co sie z toba dzieje?
Byłyby Yaya Za'nogą, gdyby Zizou wygrał z Realem tę całą LM. Albo gdyby Pellegrini klepnął Guardiolę w finale.
A już za rok, już za chwilę Arsenal będzie na szczycie. A nawet jeżeli nie będzie, to wierzę, że Wenger ma master-plan. Wygrał ligę bez porażki, czas na wygranie ligi bez zwycięstwa. W innym wypadku nie rozumiem.
Jak chcesz ogolnie gangsterkie, ale niekoniecznie porywające akcją:
Nietykalni(1987)
Chłopcy z ferajny(1990)
Casino (1995)
Donnie Brasco (1997)
Droga do zatracenia(2002)
Sparku
Takie cos?
Legend (2015) - gang
Włoska robota (2003)- napad
Angielska robota (2008) - napad
simplle
Dzięki, znalazłem już.
dobra troche z innej beczki ogladalem wczoraj The Town film akcji o napadach na bank ogolnie podobal mi sie, poleci ktos cos w miare nowego z podobna tematyka moze byc o jakis rozbojach jak zawod gangster ogolnie zeby sie dzialo :D
Gorrann
Iniesta:
youtube.com/watch?v=OGUNM-5Ei8Q
Z Suarezem chyba chodzi o to:
youtube.com/watch?v=bHSZ42TpvSI
Wczorajszy mecz udowodnił że obrona to fundament drużyny.
Może mi ktoś podesłać gif, filmik, cokowile, gdzie widac tą czerwoną dla Iniesty i to jak Suarez powinien wyleciec?
Nie miałem jak oglądać meczu i jestem ciekaw czy to prawda co piszą, a w skrócie nie ma.
@Fanatic
" Zawodnik mówi do sędziego, że pique dotknął ręką, podczas gdy eksperty widząc cała sytuacje zza ekranu monitora wiedzą lepiej i uważają, że był faul xDDDDDd
ale dobra każdy ma swoją opinie: Carassco swoją a tutaj poszczególne eksperty swoją ;d"
To tak żałosny i dziecinny komentarz, pozbawiony jakiejkolwiek merytoryki, że aż żal się do niego odnosić. Ale zrobię to.
Po pierwsze. Kto jest w stanie lepiej widzieć i przeanalizować całą sytuację? Carrasco, który brał udział w bardzo dynamicznej akcji i w takim meczu był na pewno pod wpływem dużych emocji i adrenaliny, których się nie doświadcza na orlikach, czy ja - "ekspert zza ekranu monitora", który jestem w stanie w zwolnionym tempie, klatka po klatce przeanalizować całą akcję z wielu kamer? To chyba oczywiste, że to akurat JA mam dokładniejszy obraz całej sytuacji.
Po drugie mówicie że Carrasco sygnalizował rękę. Ale ręki tam w ogóle nie było, natomiast kontakt o którym ja mówię był. Czyli już ja mam więcej racji niż Belg. Mimo, że mnie nie było na boisku to to co ja mówie jest przynajmniej bliższe prawdzie niż to co sygnalizował zawodnik Atletico. Rozumiem, że dla Ciebie Fanatic to absurdalne i niemożliwe, tak? To mi wytłumacz czemu, bo fakty mówią same za siebie
Po trzecie - czemu Carrasco sygnalizował rękę a nie faul. A no pewnie dlatego, że cała ta sytuacja trwała pół sekundy, akcja była dynamiczna, Belg dryblował na pełnej szybkości i on po prostu sam nie widział dokładnie co się stało. Gdybyś Fanatic nie był ślepy jak kret i umiał dokładnie przyjrzeć się powtórce, to zauważyłbyś że zawodnik Atleti był cały czas skupiony tylko na piłce, nie analizował tego co zaraz zrobi Pique tylko biegł do piłki którą sobię moment wcześniej wypuścił. I w sytuacji kiedy Hiszpan na niego wpadł, to on nie nie miał tak jak ja, możliwości dokładnego sprawdzenia tej sytuacji. NIE WIEDZIAŁ czy Pique najpierw zagarnął piłkę czy spowodował jego upadek, więc zaczął sygnalizować cokolwiek co mu przyszło do głowy aby dostać karnego. Gdyby Pique najpierw musnął piłkę a dopiero potem go przewrócił, no to nie ma mowy o faulu i pewnie Carrasco myślał że właśnie tak było, ale powtórki które mogę obejrzeć, bo mam jeszcze dobry wzrok pokazują, że było dokładnie inaczej.
Najpierw kontakt który doprowadził do upadku, a dopiero potem zagarnięcie piłki. A w sytuacji w której najpierw jest kontakt z rywalem a dopiero potem z piłką zasady futbolu przewidują faul.
Następnym razem radzę przemyśleć najpierw swoje stanowisko, zamiast kompromitować się tego typu komentarzami. "xDDDDDDDDDDd"
Jak ktos jeszcze nie widzial to polecam ulubiona bajke Wengera.
youtube.com/watch?v=FIk_xN9bR7k&nohtml5=False
Oglądam skrót WHU-MU i muszę przyznać że WHU ma jeden i ten sam sposób wykonywania rożnych. Na długi słupek do Carrola i on decyduje sie albo strzelać, albo podaje przed linie bramkową.
ZelGrey
Racja ale trzeba wierzyc ze jednak straca, poprostu ich nie lubie tak samo Realu ale skoro Barca przed rokiem miala wszystko to co za duzo to niezdrowo wiec lepiej ten sezon bez trofemu skoncza :)
W lidze hiszpańskiej niby przewaga się zmniejszyła znacząco, ale mimo spadku formy Barca wciąż jest ogromnym faworytem. Atletico musiałoby odrobić 4 punkty a Real 5, jako że obie drużyny z Madrytu mają gorszy bilans z ekipą z Katalonii. A Barca raczej nie ma z kim przegrać / zremisować ze dwóch spotkań, więc szanse na wydarcie jej mistrza wciąż niewielkie.
Jeśli chodzi o Barca - Atletico to Enrique niestety nie potrafi należycie reagować jak Barcy nie idzie czy ustawić ją pod konkretnego rywala.
Dba o dobrą atmosferę w zespole, szczególnie o współpracę trzech gwiazd ataku i w zasadzie na tym i magii tworzonej przez tercet MSN Barcelona jechała przez większość sezonu. A że ma w ataku 3 z pięciu najlepszych atakujących świata to mało kto potrafił im się przeciwstawić.
Ale gdy przyszło do lekkiego dołka, zmęczenia fizycznego (było nie było - Barcelona od dawna nie ma zbyt wartościowej ławki) i zespołu, który jako jeden z nielicznych potrafi przeciwstawić się stylowi Barcelony to się przygoda z LM skończyła i to trofeum przez kolejny sezon nie będzie obronione.
i jeszcze jakby Sevilla wygrała puchar króla...
Jestem ciekaw jak to sie skonczy bo niedawno wszyscy juz wreczali barcelonie mistrza kraju a teraz ytuacja jest znowu ciekawe jak dla mnie to Atletico mogloby wygrac LM i jeszcze Barcelonie ukrasc tytul a drugi tytul mistrza w trzy lata to jest cos
Szachtar- Braga 1
Sprata- Villareal- 0
Live- BvB- 01
Sevilla-Bilbao 1
Swansea- Arsenal 2 (młodzi)
Co sądzicie? Zastanawia mnie Sparta, nie wiem czy dać ich zwycięstwo...
Wymienienie Wengera Simeone jest kiepskim pomysłem, nawet bardzo kiepskim. Atletico opiera się na solidnej obronie, prawdopodobnie najlepszej na świecie, a w Arsenalu zawodników do takiej taktyki nie ma. Simeone musiałby chyba pół składu zmienić, aby coś wygrać z Arsenalem, a i to nie jest pewne. On nadawałby się do Chelsea, która ma autobus we krwi, a nie do Arsenalu.
@macc; Ja to widziałem, ale nigdzie powtórki nie mogłem znaleźć. Dalej nie mogę. xP
11 goals in 17 U21 appearances for Mavididi this season. Impressive return for a 17 year old.
Hinds another who has had a good season- 5 goals in 10 U21 games for him.
@Fanatic Weź najlepiej zobacz powtórkę. Dokładnie tam widać co zrobił Pique.
Ten kto nie chciałby zamiany Wengera na Simeone chce chyba przez cały czas oglądać panienki w Arsenalu i TOP4. Wenger już niczego nie osiągnie, następny sezon będzie zdecydowanie trudniejszy. Gurdiola kupi sobie kogo chce, Chelsea tylko gra w lidze, jak przyjdzie Mourinho do UTD też będzie ciężko, Totki też będą ciężkim przeciwnikiem. Jednym słowem BPL będzie jeszcze trudniejsza w następnym sezonie
Ten mecz pokazał jak Barca jest faworyzowana przez UEFA, gdyby gracze Atletico zagrali tak jak Iniesta lub Neymar ( specjalnie kopnął przeciwnika) to gracze z Madrytu pewnie by ujrzeli czerwoną.
Messi nie zdobył gola w 5 kolejnych spotkaniach Barcelony pierwszy raz od 2010 roku. A Suarez to znakomity napastnik ale nad wyraz często wyłączają mu się zwoje mózgowe.
Dla mnie Simeone to jeden z najlepszych trenerów w Europie , wystarczy popatrzeć na jego ostatnie lata w Madrycie , trener kompletny / jakby był u nas to jestem pewien ,że lige nie raz byśmy wygrali ponadto w LM z pewnością zaszlibyśmy dalej niż z Wengerem , Simeone + Griezmann i nic więcej nie trzeba :D a to tylko marzenia , Simeone nie ma potrzeby odchodzić
@pauleta19
Nie spodziewałem się tak rozbudowanej odpowiedzi, dzięki za wyjaśnienie sprawy. Teraz będę spokojniejszy.
Jeszcze wracając do wczorajszych błędów to tak jak myslałem, wcześniej przed ręką Iniesty też była ręka Koke w polu karnym, ale tego nikt nie zauwazył bo nawet nie dali w powtórkach i komentatorzy tez nic nie mówili...
84min 47sek (2nd Half)
lasthl.com/atletico-madrid-vs-barcelona-highlights-full-match-quarterfinal/
Golden State Warriors z nowym rekordem NBA. Wielka sprawa. Ciekawą rzeczą jest to, że poprzedni jak i obecny rekord spina klamrą jeden człowiek - Steve Kerr. W sezonie 95/96 koszykarz Bulls (jedyny obok Jordana, który w tamtym sezonie rozegrał wszystkie 82 spotkania) a obecnie trener GSW. Ciekawe czy to osiągnięcie (73-9) wytrwa 20 lat. A może dłużej?
A Bryant pożegnał się tak jak na legendę przystało - 60 punktów w swoim ostatnim spotkaniu. Szacunek za cała swoją karierę.