Wilshere: Pierwsze sekundy są kluczowe

15.09.2014, 11:36, Maciej Brzózka 12 komentarzy

Jack Wilshere stwierdził, że w obecnym sezonie Arsenal jest bardziej zdeterminowany, co przekłada się na wysoki pressing, a ten pozwala im na odrabianie strat. Kanonierzy przegrywali w sobotnim starciu z Manchesterem City, ale dzięki trafieniom Wilshere'a i Alexisa Sancheza, wyszli na prowadzenie. Pomimo wyrównującej bramki Martina Demichelisa z 83. minuty, Anglik uważa, że Arsenal dobrze radzi sobie z sytuacją, w której musi gonić wynik, ponieważ od razu rusza do ataku, jak miało to miejsce w meczach z Evertonem czy Crystal Palace.

- Chcieliśmy popracować nad tym w obecnym sezonie i nie załamywać się przy niekorzystnym rezultacie- powiedział 22-latek. - Zaczęliśmy ten mecz fantastycznie, stworzyliśmy kilka dogodnych sytuacji i powinniśmy wykorzystać choć jedną z nich. Gdy grasz przeciwko tak dobrej drużynie i tak znakomitym zawodnikom jak Aguero, musisz pamiętać, że wystarczy im jedna okazja i od razu ją wykorzystają.

- W tracie przerwy, w szatni było podobnie jak podczas meczu z Evertonem. Powtarzaliśmy, że nie możemy się poddać, że zdobędziemy przynajmniej jedną bramkę i tak zrobiliśmy. Wygrywając 2:1 powinniśmy utrzymać ten wynik. Niestety, nie zagraliśmy tak mądrze, jak można było tego oczekiwać. Jednak patrząc na całe spotkanie, pokazaliśmy charakter wracając do gry.

- Byliśmy zdeterminowani również w poprzednich sezonach, ale w teraz jesteśmy bardziej stanowczy w swoich działaniach. Naciskamy rywali i nie pozwalamy im rozgrywać piłki po stracie, chcemy ją odzyskać. Najważniejsze jest pierwsze pięć sekund, wtedy wygrywasz piłkę w niebezpiecznej strefie, co można było to zaobserwować przy naszej pierwszej bramce. Przejęliśmy piłkę wysoko i od razu byliśmy za linią pomocy, a mając tak szybkich piłkarzy, jesteśmy niesamowicie groźni w takich sytuacjach.

Wilshere przyznał, że w zeszłym sezonie Arsenal nie potrafił odpowiedzieć tak dobrze na stratę bramki, ale jak podkreślił, Kanonierzy wiele się nauczyli na własnych błędach.

- Pod koniec poprzednich rozgrywek, kiedy wydawało się, że możemy być poza czołową czwórką, powiedzieliśmy sobie, że gramy za słabo i musimy się poprawić. Od tego czasu, przez ostatnie 7 czy 8 spotkań sezonu prezentowaliśmy wysoki poziom i tak jest do tej pory. Każdy na treningach skupia się na grze defensywnej, chcemy ją poprawić poprzez pressing i wczesny odbiór piłki. Pokażemy swoją jakość.