Wilshere: Teraz patrzę na pewne rzeczy inaczej
07.10.2017, 14:44, Patryk Bielski 23 komentarzy
"Dostał kilka kopnięć i siniaków, które kształtują charakter człowieka" - tymi słowami Arsene Wenger opisywał niedawno Jacka Wilshere'a, po tym jak Anglik wrócił do gry w barwach The Gunners. 25-latek w czasie swojej kariery wielokrotnie musiał zmagać się z urazami, jednak wszystko wskazuje na to, że obecnie jest na dobrej drodze do odbudowania swojej formy. Wilshere w wywiadzie dla oficjalnej strony mówił o swoich doświadczeniach związanych z przebytymi kontuzjami.
- Patrząc wstecz, kiedy wywalczyłem miejsce w pierwszej drużynie mając 16 lat, brałem pewne rzeczy za pewnik. Trenowałem codziennie, a kiedy masz 16 lat, nie ma z tym problemu Jednak później twoje ciało się starzenie, pojawiają się problemy z urazami i w pewnych sytuacjach musisz grać ostrożniej. To jednak również wzmacnia twój charakter. Zawsze kochałem grać w piłkę i chcę to nadal robić.
- Oczywiście nie omijały mnie ciężkie momenty. Kiedy jesteś kontuzjowany i budzisz się rano, chciałbyś trenować z kolegami z zespołu. Zamiast tego udajesz się na siłownię. Przez to również stajesz się silniejszy, doceniasz pewne rzeczy i starasz się zrobić wszystko, by zachować równowagę i grać.
Choć Wilshere wystąpił dopiero w dwóch spotkaniach od pierwszych minut, to kibice Arsenalu z wielkim entuzjazmem patrzą na postępy w jego grze.
- Czuję się lepiej z każdym kolejnym dniem. Najlepszym sposobem, by wrócić do optymalnej dyspozycji jest rozgrywanie spotkań z rywalami, którzy też pragną zwyciężyć, odebrać ci piłkę i utrzymać się przy niej. Czuję, że wracam. Moja kondycja, będąc szczerym, nigdy nie była lepsza. Kiedy po meczu patrzę na swoje liczby, nie jestem najgorszy jeśli chodzi o przebiegnięte kilometry, a nie grałem przecież przez cztery miesiące. Nie zrozumcie mnie źle, nie jestem też najlepszy. Mamy wielu piłkarzy, którzy walczą o każdy centymetr murawy, ale moje wyniki są niezłe, więc jestem zadowolony.
źrodło: Arsenal.comDrużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 11 | 9 | 1 | 1 | 28 |
2. Manchester City | 11 | 7 | 2 | 2 | 23 |
3. Chelsea | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
4. Arsenal | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
5. Nottingham Forest | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
6. Brighton | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
7. Fulham | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
8. Newcastle | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
9. Aston Villa | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
10. Tottenham | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
11. Brentford | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
12. Bournemouth | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
13. Manchester United | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
14. West Ham | 11 | 3 | 3 | 5 | 12 |
15. Leicester | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
16. Everton | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
17. Ipswich | 11 | 1 | 5 | 5 | 8 |
18. Crystal Palace | 11 | 1 | 4 | 6 | 7 |
19. Wolves | 11 | 1 | 3 | 7 | 6 |
20. Southampton | 11 | 1 | 1 | 9 | 4 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 12 | 0 |
Mohamed Salah | 8 | 6 |
B. Mbeumo | 8 | 1 |
C. Wood | 8 | 0 |
C. Palmer | 7 | 5 |
Y. Wissa | 7 | 1 |
N. Jackson | 6 | 3 |
D. Welbeck | 6 | 2 |
L. Delap | 6 | 1 |
O. Watkins | 5 | 2 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Szkoda Jacka, największy potencjał w Arsenalu, niestety zmarnowany. Przy naszej obecnej pomocy powinien mieć z miejsca pierwszy plac.
@Monszur:
W jaki sposób Ozil kompromituje klub? Dlatego, ze przebiegł drugi największy dystans w drużynie w poprzednim sezonie ? :D
@ljungberg77:
Wole Jacka ktory kompromitował klub poza boiskiem niż Aarona i Mesuta, ktorzy robią to samo co tydzień tyle że z wysokości murawy...
Gdyby nie miał kontuzji przez tem sezon + grał tak jak gra to w mojej opinii może dać więcej zespołowi niż Mesut Ozil. Jest waleczny, dużo biega, nie poddaje się i jest prawdziwym Kanonierem. Musi tylko poradzić sobie z urazami. Pamiętam, że zacząłem kibicować , kiedy zaczął grać i chciałbym go znowu widywać w pierwszym składzie. Nie obrażę się jednak, gdy formę odzyska Mesut.
@n0thing@ljungberg77: zgadzam się z wami w stu procentach. Ileż można słuchać o tym, że Dżaki to taki kanonier z krwi i kości, bo kilka lat temu zagrał dobry mecz z Barcą i śpiewał brzydkie rzeczy o Totkach. Niedawno rozważał odejście. Niestety przez tę sentymenty i wieczne talenty stajemy się średniakiem , bo taki u Wengera musi grać
@ljungberg77: pewne osoby spędzają chyba na tym serwisie zbyt wiele czasu i traktuja życie online dużo poważniej niż rzeczywistość i nie dziw się ze będą po Tb jeździć nawet jeżeli masz swoje własne zdanie. Wilshere miał już swoją szanse, w normalnym klubie juz by dawno tu nie było. Koles nic się nie zmienił, dalej go łatwo sprowokowac na boisku. Kilka miesiecy temu mówił ze myśli o odejściu a teraz wciska wszystkim jak bardzo kocha ten klub. Właśnie przez sentymenty ten klub idzie w dół, Wenger jest tego idealnym przykładem. Dlatego lepiej nie pisz komentarzy które są Twoim zdaniem idealnie odzwierciedlaja obecny stan rzeczy bo zostaniesz obrażony online ale widzę ze nie traktujesz tego poważnie i wolisz spędzać więcej czasu na świeżym powietrzu :). A porównania do Cazorli albo Walcotta są niedorzeczne bo obaj swoim zachowaniem na boisku czy poza nim nigdy nie zachowywali się jak wilshere
jak małe dzieci, dla mnie trolowaniem jest to ciągle wypisywanie o dżekusiu i papciu jak małe dziewczynki - serio nie ma większej żenady...
serio imponuje wam takie kretyński holowanie piłki kończące się ciągle kontuzjami przez które jest już wrakiem i te podwórkowe klepki?
czy może imponują wypowiedzi które łykacie jak pelikany nie pamiętając jaki to jest nieprofesjonalny i niedojrzały chłopaszek który kompromitował poza boiskiem ten klub tyle razy?
na szczęście stary go już skreślił w premier league i bardzo dobrze bo tu już zgrana karta co teraz jasne że będzie się szamotać bo jak tu nie jechać na mundial tyle że nawet anglia ma dziesiątki lepszych pomocników
@ljungberg77: Upadku? Gdyby Jack miał zdrowie to by był najlepszym B2B w całej Premier League, Barcelona, Real czy City to by się za niego dały pokroić. Pamiętam jak grał gdy zaczynał, gdy w wieku 16 lat ustawiał sobie jak chciał mistrzów Europy, ale co Ty tam wiesz pewnie miałeś wtedy 3 lata i nie pamiętasz. :)
Ja tam trzymam za chłopaka kciuki tak samo jak trzymałem za innych graczy których często łapały kontuzje i mam nadzieję że chłopak jeszcze zagra na tym poziomie z sezonu 09/10, a wchodzi w najlepszy wiek dla piłkarza.
@ljungberg77: Ja mam nadzieję, że ty do końca roku zaliczysz ostateczny upadek na k.com .Twój bełkot nie jest tutaj nikomu potrzebny.Nie pozdrawiam ;)
Co do Jacka to cieszą mnie jego słowa.Sam chłopaka skreśliłem już dawno i niedługo będę musiał zacząć posypywać pustą głowę popiołem :P Oby zdrowie dopisało, bo w grze Anglika widać światełku w tunelu i nadzieję na przyszłość.Trzymam kciuki! :)
Ciężko nie lubić Jacka ale boję się że te kontuzje mimo wszystko zabrały już mu tak dużo że samym zaangażowaniem chyba nie nadrobi braków. Umówmy się w bournemouth był bardzo przeciętny żeby nie powiedzieć że słaby. Ciężko na niego spojrzeć obiektywnie bo chłopak ma w sercu AFC o co do tego nie ma wątpliwości ale nie wiem czy to zawodnik na AFC tak czy inaczej życzę mu powodzenia
Redaktorze.Poproszę o poprawkę wyrazu w zdaniu.Mianowicie chodzi o starzenie a powinno być starzeje.Dziękuję.
Powiedzmy sobie szczerze to DNA Arsenalu to nasz skarb tylko te kontuzje ale może już ich koniec.
Wrócił silniejszy.
@ljungberg77: Niestety, ale jesteś trollem i nim pozostaniesz. Jack obronił się swoją postawą na boisku i pomimo ciężkich kontuzji za każdym razem wraca do formy. Porównaj go sobie do Walcotta albo do Cazorli, który przez kontuzję palca grał przez kilka miesięcy po prostu słabo. Natomiast Wilshere zawsze wraca na przyzwoity poziom. Jeśli tego nie widzisz to marny z ciebie znawca.
bronienie się przez niego kontuzjami jest żałosne - Jackie Jack to rozwydrzony lansero pozer i synonim upadku klubu w ostatniej dekadzie choć rozumiem że dzieciarnia spod trzepaka może tego śliskiego cwaniaka wciąż traktować jako "swojego gościa z charakterem" itd.
Widze wypowiedzi Wilshere'a - od razu czytam. Dla takich zawodnikow chce sie przychodzić na mecze i juz nie moge sie doczekac kiedy kolejny raz pojde na the emirates.
@Necro: No to musialem cos pomylic. Zawsze mi sie kojarzylo, ze Wilshere lubil imprezowac w klubach. Widac, ze moje wtyki nie dzialaja za dobrze. :x
@Szebson: Bez problemu znalazłbyś robotę w jakimś angielskim brukowcu :D Z tego co kojarzę, to nikt nigdy nie przyłapał Wilshere'a pijanego tak jak np. Bendtnera. Jedynie co widziałem to dwa przypadki z papierosem w gębie. Osobiście znam całą masę ludzi (w tym sportowców) w jego wieku, którzy lubili poimprezować i nieraz się upili, ale zapewniam cię - do upijania się w domu przed lustrem mają daleko :D
Chcialbym wiedziec jak to z jego wystepkami w roznych klubach. Okej, talent ma, obok Cazorli to jest moj drugi maestro srodka pola u nas, ale tez znamy jego wystepki nie tylko na Emirates. ;)
Chcialbym, zeby do tego sie odniosl, mielismy juz pewnego Kanoniera, ktory mimo problemow z alkoholem zostal legenda klubowa, a moim ulubionym zawodnikiem w historii Arsenalu. Charakterem moze Jack mu nie dorownac, ale osiagnieciami jak najbardziej, rowniez tym poza boiskiem.
Jasne, przez pryzmat czasu inaczej wyglada ta sytuacja, ale czytalem biografie Adamsa i on tez zaczynal od imprez w klubach, a skonczylo sie na upijaniu w domu. Jack jest na poczatku tej historii, dobrze, ze to sie u niego nie rozwija. Z tego, co kojarze, to jest tez w tym samym wieku, kiedy zaczely sie problemy Tony'ego, czyzby sie na kims wzorowal?
Jack to prawdziwy Kanonier, taki z krwi i kości! Nic dodać, nic ująć!
Oby omijały go już wszelkie kontuzje a będziemy mieli z Niego jeszcze mega pociechę!
Przecież chłopak ma dopiero 25 lat, może być z Niego jeszcze Kozak na poziomie światowym! COYG!
Jego jeszcze stać na wielką karierę w naszych barwach. Jeżeli odpuszczą mu kontuzje, to może i 10 lat gry przed nim na dobrym poziomie. Nie chce mi się wierzyć, że to będzie drugi Diaby...
Nigdy nie zwątpiłem w Jacka i nigdy nie byłem zwolennikiem jego sprzedaży. To nasz człowiek, a takich teraz w drużynie mamy jak na lekarstwo. Jego wizja, przegląd pola, błyskotliwość, podanie, technika. Oby tylko był zdrowy. A z pewnością będziemy mieli z niego uciechę. I kto wie, może kiedyś jeszcze będzie kapitanem ;)
Mój ulubiony zawodnik szkoda że kontuzje zmarnowały mu wielką karierę dziś byłby kapitanem tego jestem na 200% pewny .
Takie newsy czyta się z przyjemnością. Z niego nowego Gerrarda czy Lamparda niestety już nie będzie, ale nadal może osiągnąć bardzo wiele. Cieszę się, że został, walczy o skład i mam nadzieję, że będzie dostawał dużo szans i potwierdzi formę i nieprzeciętny talent. Jest w dobrym wieku dla piłkarza, jeśli ominą go przeklęte kontuzje to może stanowić o sile naszego środka pola. Oby tak było :)