Winterburn na temat defensywy Arsenalu

Nasza obrona wygląda jak ser szwajcarski. Jest dziurawa i tylko patrzeć jak coś leci w stronę bramki Arsenalu. Oby Koscielny wyszedł skupiony i zagrał dobry mecz. Tylko na tyle liczę, a reszta niech zagra na dobrym poziomie i wtedy można walczyć o zwycięstwo:)

oby miał rację i nasi obrońcy zatrzymali Drogbę ...

Sciągnął by Llorisa,Mexesa,Kinga i Lucas i może my walczyć o mistrzostwo

Nasza obrona to tylko i wyłącznie klucz do zwycięstwa, albo będą pośmiewiskiem po meczu albo właśnie tego bym sobie i wam życzył go go gunners

fabregas47 - Raany. Nasz środek obrony jest naprawdę świetny, to wsparcie nawala. Ultraofensywny Song (Nawet Denilson mi się bardziej podobał od niego. Świat się kończy...), Clichy który nie wie co się wokół niego dzieje, Sagna jeszcze jakoś daje radę, ale już bramkarz (chociaż jesczze niedawno Almu sprawiał naprawdę dobre wrażenie) niekoniecznie. Nie mówiąc już o tym, że taki Cesc już prawie wogóle się nie wraca... Tak więc nie pie... mi tu o transferach ŚO, bo w tym sensu brak. O.

To będzie trudne spotkanie, zagramy je bez Cesca Fabregasa, i będziemy musieli zatrzymać Drogbę, Kanonierzy nie będą mieli łatwo zwyciężyć z Chelsea.

Nasza obrona potrzebuje WIELKIEGO kopa i świetnego transferu typu Zapata,Vertonghen czy jak to się pisze

Obronę mamy słabą..

Ciasteck2---> Dubidudam :)

Gdzie się podziali, obrońcy z tamtych lat ? ;P

przecież 2 lata temu dobrze nam szło z chelsea czy manu, gorzej ze słabiakami, sezon później było trochę inaczej, ale za to walka o mistrza była prawie do końca

ja w sumie wolę II opcję i zdobycie w końcu tego mistrza, nieważne jaka będzie gra i wyniki z innymi zespołami top4

@patryk878

Lorą na pewno, ale Squilla w sumie grał w tym samym czasie co Drogba w Ligue1. Seba w Monaco, a Drogba w Marsylii. niby to nie ten sam Drogba, ale może coś tam Sebastian pamięta z gry przeciwko niemu :P

Tam zaraz 10 lat. Jak Wenger będzie dalej udawał, że wszystko jest super i idziemy na mistrza to nikt z nim nie przedłuży kontraktu za 4 lata.

Trofea nie są najważniejsze. Najważniejsze żeby Arsenal grał tak jak przystało na jego historię. Czyli jak równy z równym z Chelsea, MU i MC. A nie jak chłopcy do bicia. Czy to za duże żądanie od 13krotnych mistrzów Anglii i jednego z najzamożniejszych klubów świata? Myślę, że to ci którzy nie wymagają tego od Arsenalu powinni iść kibicować komuś innemu. Ja jestem kibicem Arsenalu i nie boję się wymagać od tego klubu czegoś więcej niż "módlmy się żeby Drogba nas nie zjadł".

Jak ja bym chciał odmłodzić Nigela o 20 lat... ;)

musimy dac jakos rade "jakos" :D

no i po co się będziesz męczył kibicowaniem skoro i tak nie będziesz cieszył się trofeami przez kolejne 10 lat?

"Arsene Wenger na pewno zdaje sobie z tego sprawę"

No Arsene zdaje sobie z tego BARDZO sprawę, dlatego kupił obrońców, którzy na pewno wyłączą Drogbę z gry, tak jak zrobił to Kompany w ostatnim meczu. Nazwisk tych obrońców nie podam, bo chwilowo wyleciały mi z głowy.

"Jednak Wenger uważa, że Fabiański może być wielkim bramkarzem, ale on ma jeszcze wiele pracy przed sobą. Być może kiedyś rzeczywiście będzie się liczył na futbolowej arenie"
Będzie to równo siedem lat po tym, jak Cesc, w wieku 32 lat opuści Arsenal, załamany brakiem trofeów oraz 3 lata po tym jak Song, Wilshere i Gibbs powiedzieli, że nie mogą już dłużej wspierać Łukasza i odchodzą na emeryturę.

Możliwe, że Wenger pokazał Lorą i Toto kilka spotkań na DVD gdzie skutecznie wyłączano Drogbę z gry. Oni będą grać przeciwko niemu pierwszy raz, nie wiedzą jak może się zachować, w ogóle go nie znają więc takie coś miało by wielki sens.

W pojedynkach 1 na 1 nasi obrońcy nie radzą sobie za specjalnie, jezeli nie będziemy dopuszczali do sytuacji kiedy będą musieli walczyć o wypuszczoną daleko piłke (Kościelnego przewrócą, Squillaci nie dogoni) to powinno być dobrze. jak pokazał mecz z Sunderlandem w powietrzu radzą sobie dobrze. Wydaje mi się jednak, że patrząc na nasze błędy w poprzednich spotkaniach powinniśmy odpuścić trochę rzuty rożne nie wprowadzając do ataku stoperów bo w ubiegłym sezonie traciliśmy tak bramki w meczach z Chelsea i spotkaniu z Manchesterem (i nie tylko). Zagrożenie i prawdopodobieństwo strzelenia bramki po kornerze przez naszą drużyne nie jest az tak duże jak ryzyko skutecznej kontry bo z tymi, zwłaszcza po stałych fragmentach gry kanonierzy nigdy sobie nie radzili. Wydaje mi się, że nie ma więc co ryzykować mając w pamięci poprzednie potyczki i próbować rozklepać defensywę Chelsea. Nie możemy się zbytnio odkryć bo prawdopodobnie skończy się to dal nas fatlnie. Liczę na rozsądek Wengera.