Winterburn ostrzega Gallasa

21.11.2008, 16:36, Patryk Bielski 5 komentarzy

Były defensor Kanonierów, Nigel Winterburn, uważa, że pomimo nagonki na Gallasa jaka dzisiejszego dnia pojawiła się w prasie, francuski defensor może zatrzymać opaskę kapitana Kanonierów.

Po poddaniu wątpliwości waleczności swojego zespołu, Gallas stanął w ogniu krytyki prasy. W sobotę Kanonierów czeka spotkanie z Manchesterem City i Winterburn wierzy, że Gallas może zmobilizować The Gunners do walki.

- Jego zachowanie sprowadziło podejrzenia na czterech lub pięciu graczy, nie powinien tego robić. Jeśli cokolwiek powinien zrobić, to wyjść i powiedzieć mediom jaki zawodnik zachowuje się niewłaściwe: "Ten piłkarz stwarza problemy i musimy się tym zająć."

- Teraz ludzie patrząc na spotkanie z Manchesterem City, będą analizować zachowanie Williama Galllasa, a także innych graczy, z którymi mógłby zajść w spór, dokładnie się temu przyjrzą. Presja wiążąca się z ich występem i zwycięstwem jest większa niż tydzień temu.

Winterburn, który wystąpił w 584 spotkaniach Kanonierów uważa, że cała sytuacja nie powinna ujrzeć światła dziennego.

- Niekonsekwencja Arsenalu sprawia, że ludzie próbują dostrzec źródła problemu. Przyczyną może być niewystarczająco silny zespół lub zbyt mała praca wkładana w treningi w posiadaniu piłki. Wszyscy wiemy, że kiedy posiadają futbolówkę, grają piękną piłkę.

- William Gallas jest łącznikiem pomiędzy Arsenem Wengerem a piłkarzami i jeśli sam nie radzi sobie z tą sytuacją, powinien udać się z tym do menadżera. Nie musi prać burdów publicznie. Większość klubów radzi sobie z tym wewnątrz. Nie informują o tym całego świata.

- Arsene Wenger jest bardzo, bardzo lojalny wobec swoich graczy. Ochrania ich, ponieważ w nich wierzy. Stoi przed trudną decyzję. Ponieważ jeśli odbierze opaskę Williamowi Gallasowi, będzie oznaczało to, że nie ufa mu, a jeżeli nie ufa piłkarzowi, ten nie powinien występować w jego drużynie.

- Naprawdę musimy zaczekać, by dowiedzieć się, jaką podejmie decyzję. Myślę, że wewnątrz będzie bardzo, bardzo rozczarowany, ponieważ powierzył opaskę kapitana Gallasowi.

- Każdy rozmyśla, czy ten zespół jest zbyt młody, czy jest wystarczająco dobry i silny. Wszystko zależy od tego, czy będą tworzyć zgraną drużynę. Jeśli zaczną regularnie wygrywać, nikogo nie będzie obchodzić to, kto jest kapitanem.