Wracamy do gry: Arsenal vs Everton
22.04.2021, 16:00, Jakub Całka 1028 komentarzy
Przez ostatnie zamieszanie związane z pomysłem powstania SuperLigi klasyczny, boiskowy futbol odszedł trochę w niepamięć. Pora jednak przypomnieć sobie o tym, co najważniejsze, czyli o meczach oraz walce Kanonierów o awans do europejskich pucharów. Tym razem ekipa Mikela Artety podejmie na The Emirates znajdujący się pozycję wyżej Everton Carlo Ancelottiego.
Jak radzą sobie w tym sezonie The Toffies? Można tu zaryzykować stwierdzenie, że Everton należy do jednego z najbardziej nieprzewidywalnych zespołów w lidze w tym sezonie. Mieli oni mianowicie dużo wzlotów i upadków. Potrafili zaskoczyć, pokonując w teorii mocniejsze zespoły takie jak Liverpool czy Chelsea, aby potem polec w starciach z Fulham lub Burnley. Zespół z Goodison Park nie znajduję się jednak w tym momencie w najlepszej formie, gdyż w ostatnich 6 spotkaniach we wszystkich rozgrywkach nie był w stanie zanotować zwycięstwa (3 porażki, 3 remisy). Obecnie Everton zajmuje 8 miejsce w tabeli i ma przewagę trzech punktów nad 9. Arsenalem. Jest więc to dobra dla Kanonierów okazja, aby zrównać się punktami z zespołem z Liverpoolu.
Jak wyglądają sytuacje kadrowe obydwu ekip? W ostatnim czasie Mikel Arteta musi się zmagać z wieloma urazami. W starciu z Evertonem Hiszpan nie będzie mógł skorzystać z żadnego ze swoich dwóch podstawowych napastników - Alexa Lacazette'a oraz Pierre-Emerycka Aubameyanga. Niedostępni do selekcji menadżera pozostają zmagający się z długoterminowymi kontuzjami Kieran Tierney oraz David Luiz, a niepewny występu jest Martin Odegaard. Sytuacja The Toffies wygląda o wiele lepiej. Tylko Abdoulaye Doucoure oraz Jean-Philippe Gbamin nie zagrają w piątkowym spotkaniu. Poza nimi Carlo Ancelotti ma do dyspozycji cały skład.
Jak wygląda historia bezpośrednich meczów tych drużyn? Ostatnie 5 spotkań to dwa zwycięstwa Kanonierów, dwie wygrane Evertonu oraz jeden remis. Ostatnie spotkanie odbyło się w grudniu zeszłego roku i zakończyło się zwycięstwem ekipy Carlo Ancelottiego 2-1 po bramkach Holdinga (Gol samobójczy) oraz Miny dla Evertonu i Pepe dla Arsenalu.
Sytuacja Kanonierów w lidze nie jest łatwa i logicznym rozwiązaniem byłoby postawienie wszystkiego na Ligę Europy, lecz jeśli wierzyć Mikelowi Artetcie, jego podopieczni będą walczyć o kwalifikacje do pucharów przez ligę, dopóki będzie na to matematyczna szansa. Można więc zakładać, że piłkarze będą zdeterminowani, aby dorzucić kilka punktów do dotychczasowego dorobku oraz zrewanżować się The Toffies za porażkę we wcześniejszej fazie sezonu. Czy pomimo problemów z urazami Kanonierzy zdołają powstrzymać Everton i powalczyć jeszcze o europejskie puchary? O tym przekonamy się już jutro o 21:00 czasu polskiego.
Rozgrywki: 33. kolejka Premier League
Miejsce: Anglia, Londyn, The Emirates Stadium
Data i godzina: Piątek, 23 kwietnia 2021, 21:00 czasu polskiego
Sędzia: John Moss
Transmisja: Canal+ Family (Pol)
Typ Kanonierzy.com: 2-1 - kurs 2.05 - obstaw teraz w STS!
Przeczytaj więcej o BETFAN kod promocyjny!
Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 11 | 9 | 1 | 1 | 28 |
2. Manchester City | 11 | 7 | 2 | 2 | 23 |
3. Chelsea | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
4. Arsenal | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
5. Nottingham Forest | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
6. Brighton | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
7. Fulham | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
8. Newcastle | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
9. Aston Villa | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
10. Tottenham | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
11. Brentford | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
12. Bournemouth | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
13. Manchester United | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
14. West Ham | 11 | 3 | 3 | 5 | 12 |
15. Leicester | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
16. Everton | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
17. Ipswich | 11 | 1 | 5 | 5 | 8 |
18. Crystal Palace | 11 | 1 | 4 | 6 | 7 |
19. Wolves | 11 | 1 | 3 | 7 | 6 |
20. Southampton | 11 | 1 | 1 | 9 | 4 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 12 | 0 |
Mohamed Salah | 8 | 6 |
B. Mbeumo | 8 | 1 |
C. Wood | 8 | 0 |
C. Palmer | 7 | 5 |
Y. Wissa | 7 | 1 |
N. Jackson | 6 | 3 |
D. Welbeck | 6 | 2 |
L. Delap | 6 | 1 |
O. Watkins | 5 | 2 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
@Rowerinho:
Z romantyzmu do futbolu
Jest kozak, UEFA załatwiła że reprezentacyjne mecze gramy w Sewilli i Petersburgu. Na oko jakieś 4000 km odległości
To chyba nie wymaga komentarza
Juventus: Jesteśmy biedakami, potrzebujemy pomocy.
Też Juventus: Sergio masz 10mln za rok, podpisuj z nami.
Hiszpański portal Vozpopuli.com podał, że każdy z 12 klubów, które podpisały umowę o utworzeniu Superligi, musi zapłacić 300 mln euro, żeby ją opuścić. Czy to realne?
"Nikt nie wyszedł z Superligi, bo nikt nie zapłacił kwoty odszkodowania" - powiedział prezes Realu Madryt Florentino Perez, gdy dowiedział się, że sześć klubów z Premier League: Chelsea, Liverpool, Manchester United, Manchester City, Arsenal i Tottenham uległy naciskowi swoich kibiców, a także premiera Wielkiej Brytanii Borisa Johnsona, który ogłosił, że zrobi co w jego mocy, by do powstania Superligi nie dopuścić.
Porozumienie w sprawie Superligi 12 klubów podpisało w nocy z niedzieli na poniedziałek. Media donoszą, że tak jak mówił Perez, jest w kontrakcie założycielskim klauzula stanowiąca o odszkodowaniu, które musi zapłacić klub jeśli chce od pomysłu odstąpić. Kwotę 300 mln euro podał portal Vozpopuli.com. Czy to prawda? Czy wobec kompletnego fiaska projektu, ktokolwiek ją będzie musiał zapłacić?
Ale byłyby jaja jakby się okazało że są na to podpisane dokumenty, wtedy Perez zgarnąłby majątek...
@bizooon:
Pewnie nie tylko o to mu może chodzić. Wiesz taka seria zwycięstw na koniec, podniesienie miejsca w tabeli wpłynie na mental, możecie się podbudować przed kolejnym sezonem. Zawodnicy mogą uwierzyć, że przyszły sezon to może być coś więcej niż rozpaczliwe walka o LE. Jest wielu piłkarzy, dla których to mogłoby mieć znaczenie przy negocjacjach. Zwłaszcza przy ofertach z innych klubów. I tak jak rozumiem że półfinał jest priorytetem, to liczę że zmotywujecie się też na ligę.
@ksowa90 napisał: "Czy Wy też macie problem z ncplus go?"
Ja z playera korzystam, ale nie oglądałem nic wczoraj więc nie porównamy sobie
@Arsenalsupporters: tez poprosze o info:)z gory dzieki!
Czy Wy też macie problem z ncplus go? Od wczoraj mi się zacina na amen czy to na telefonie czy w komputerze.
@coooyg11: napisalem priv
@Dominik17 napisał: "@Ech0z: nie było ich z tydzien temu z Fulham a myślisz że będą dzisiaj ?"
Arteta nie będzie wystawiał młodych, bo każdy punkt w lidze będzie ważny do oceny jego pracy i ewentualnego buczenia na stadionach jak kibice wrócą
@MarkOvermars: chyba ty
Panowie, dzisiaj premiera Mortal Kombat, chciałem obejrzeć legalnie, ale oczywiście HBO Max jest w Polsce niedostępne. Wiecie gdzie będę mógł obejrzeć to cudo w jakiejś normalnej jakości ?
Everton jest faworytem do kupienia Maxa Aaronsa.
/ Fabrizio Romano
@veron: longle to taki trochę mustafi arsenaloski
Lenglet jedynym piłkarzem w 5 najsilniejszych ligach który zaliczył wszystkie wymienione rzeczy w tym sezonie:
- gol samobójczy
- czerwona kartka
- błąd prowadzący do stracenia bramki
- sprokurowanie karnego
Bednarek w sumie prawie caly zestaw zaliczył w tym meczu z MU (oprócz błędu prowadzącym do gola), u nas Luiz i Mustafi zawsze przodowali w tych statystykach
@Ech0z: nie było ich z tydzien temu z Fulham a myślisz że będą dzisiaj ?
O dzisiaj gramy towarzyski. Mam nadzieję że zobaczymy Azezow i Balogunow
@sWinny:
Dla zwykłego kibica to lotto w jakiej sytuacji finansowej jest klub . Liczą się puchary .
To ile dzisiaj? 0-2 w plecy?
@sWinny:
To prawda.
Jest to zasługa tylko i wyłącznie Arsena Wengera!
Arsenal jest najmniej zadluzony z całej tej śmiesznej SL. W porównaniu do Chelsea, Barcelony, realu itp to śmieszne pieniądze. Sportowo nie stoimy najlepiej, ale finansowo jednak jestem dumny z naszego klubu.
Jak przyjdzie co do czego, to przynajmniej nie musimy chodzić na klęczkach.
@BarcArsenal: spoko, też bym się nie przyznawał do nich teraz
@TW_Szczepan: co do regulacji no to nic innego tylko umowa. Zresztą mam wrażenie że kiedy co najmniej 12 a domyślnie 15 największych prezesów klubów patrzy sobie na ręce i dba o własny tyłek to samo w sobie już jest pewne zabezpieczenie.
Odpada też problem łapówkarstwa, myślę że ciężko przekupić kogoś kto ma pola naftowe, firmy budowlane warte kilkaset miliardów czy rancza i inne kluby jak nasz nieszczęsny Kroenke.
Co innego masz w UEFA, tam łatwiej znaleźć dowody na korupcję niż czyste pieniądze. Kadencyjność ten niejako prowokuje tych złodziei do jak najszybszego nachapania się póki się da (vide dzisiejsze doniesienia o zarobkach Ceferina)
@TW_Szczepan: jak już wymyśliłem nick to się przestraszyłem że ktoś tak może pomyśleć xdd
Pierwsza część, pochodzi od początku mojego nazwiska
@BarcArsenal: No i problem z tym całym pięknym pomysłem jest taki, że nawet nie wiemy, kto będzie te rozgrywki regulował - ogólnie na każde rozwiązanie pojawia się wszędzie kilka problemów.
Jakie mogą być kary w lidze bez spadków i praktycznie bez awansu?
Czy kluby, które do tego wejdą mogą w przeddzień rozgrywek kupić piłkarzy za 300 milionów i nie ponieść konsekwencji?
Co będzie jak sam wielki Real z "Florkiem" złamią te swoje zasady?
@BarcArsenal: Jakby nie patrzeć, masz "Barca" w nicku. Byłem przekonany, że to od dwóch ulubionych klubów.
@FabsFAN napisał: "Nie rozumiem, dlaczego fani Barcelony placza teraz o brak funduszy w ich klubie."
mam nadzieje ze nie uważasz mnie za kibica tego śmiesznego klubu
co do PSG i City w Superlidze to nie widze innej odpowiedzi jak to co mówił sam Florek.
W ramach rozgrywek miały obowiązywać ostrzejsze i jednolite zasady finansowego fair play co podejrzewam miało być smyczą na szejków.
Jednocześnie nie możesz sobie ot tak zrezygnować z tak wielkich już marek piłkarskich, ale jednocześnie mając je w jednym miejscu z innymi bogaczami łatwiej byłoby je kontrolować, tak to sobie tłumaczę.
A co do wydawania tych wielkich kwot na piłkarzy. Nie do końca rozumiem ten argument, jeśli chcesz być najlepszy to siłą rzeczy musisz wydawać.
Nikt nie wiedział że Hazard będzie tak spektakularnym flopem, podobnie jak Dembele w Barcy, czy np Pepe u nas.
Z drugiej strony, czy wydanie 222mln na Neymara sie nie opłaciło?
Albo 60 mln za bramkarza Alissona, 70 mln za Van Dijka.
Myśle że w chwili gdy te transfery były ogłaszane, wielu było takich, którzy mówili że bez Coutinho Liverpool przepadnie, a Van Dijk został przepłacony. Nie da się ocenić transferu że jest zły tylko dlatego że wydano dużo kasy, nie ma tutaj moim zdaniem reguły (niestety)
Nie rozumiem, dlaczego fani Barcelony placza teraz o brak funduszy w ich klubie. Prezes co roku sciagal im maskotki, o ktore szczekali na twitterze, placac niebotyczne sumy i oferujac zawodnikom ogromne sumy, aby w ogole przyciagnac ich do klubu. W dodatku ten Messi pochlaniajacy 500 mln(!) € przez 3 lata XD Pretensje przede wszystkim do pazernych pilkarzy, ktorzy nie chca kopac pilki za mniej niz 10 mln/sezon na start xD
A już inna sprawa jest taka, że Florentino Perez postanowił straszyć świat okrutnymi szejkami i tym, że nie jest w stanie za nimi nadążyć - w związku z tym do Superligi zaprosił City, a PSG zaprosił, ale się nie zgodzili - gdzie tu logika?
@BarcArsenal: Zgoda, ale 50% to akurat coś, co jest uważane za wartości do ogarnięcia. Po prostu kluby z Hiszpanii muszą się dostosować do warunków ekonomicznych, które w dużej mierze same sobie stworzyły.
Nikt im nie bronił dzielić praw telewizyjnych na sposób angielski czy niemiecki, który zwiększa atrakcyjność tychże lig. A teraz jeszcze dorzucają jakieś śmiesznie zarzuty, że małe kluby są na plusie - było nie kupować Hazarda za prawie 200 baniek, czy Coutinho za podobne kwoty.
@TW_Szczepan: zgoda, ale Barca w gronie wielkich to akurat wyjątek,
Real 57%
PSG 62%
Arsenal 60%
Man.U 50%
Bayern 50%
horrendalny stosunek wysokości płac do budżetu to raczej domena małych klubów a nie wielkich
@BarcArsenal: Systemu, w którym Barcelona płaci 80% przychodu na pensje piłkarzy w ogóle nie da się utrzymać. Niezależnie od powstania "Superligi", czy nie.
@arsenalfreak: jazda na długu to praktyka mysle ze większości firm, zwłaszcza tych wielkich gdzie przychody są wielomilionowe.
Strata to brak dochodu, a brak dochodu to brak podatku dochodowego ;)
Małe kluby radzą sobie w czasie pandemii lepiej niż te największe dzięki prawom TV, które w 80-100% pokrywają ich budżety. Dla wielkiego klubu prawa TV stanowią 25% budżetu, a w normalnych okolicznościach pozostałe przychody generują dni meczowe czy merchandising.
Teraz wielkie kluby nie mogą też liczyć na aż tyle pieniędzy od ogromnych sponsorów, z którymi dużych umów nie mają małe kluby. Z powodu pandemii sponsorzy muszą renegocjować z wielkimi warunki kontraktów czy opóźniać wypłaty.
Teraz wielki klub tych przychodów nie ma, a przy tym ponosi znacznie większe koszty niż mały klub. Wielki klub traci co miesiąc dziesiątki milionów, gdy mały klub nie ponosi takich strat, ponieważ dni meczowe, merchandising czy sponsoring stanowiły dużo mniejszy % jego budżetu.
Małe kluby nie utrzymują się teraz dzięki fantastycznemu zarządzaniu, a dzięki prawom TV, gdy pieniądze z telewizji generują im… wielkie kluby. Telewizje płacą przede wszystkim za mecze Realu, Barcelony czy Atlético, bo te cieszą się X-krotnie większą oglądalnością.
W godzinach szczytu w Hiszpanii więcej ludzi ogląda dokument o zwierzętach czy spotkanie koszykarzy Barçy, a nie mecze Elche, Valladolidu czy Alavés. Jednak te małe kluby i tak zarabiają na prawach TV, mimo że ich realny wpływ na zwiększenie zainteresowania piłką jest znikomy.
Co stanie się za rok czy dwa lata? Przychody wielkich klubów tak się skurczą, że nie będzie można dokonywać ani dużych inwestycji, ani przeprowadzać wielkich transferów, bo te będą robić sobie kluby pompowane przez szejków, których pieniądze płyną niekończącym się strumieniem.
Jaki będzie efekt? Bez transferów, inwestycji i dużych meczów spadnie jakość całej ligi jako produktu, jeszcze bardziej spadnie zainteresowanie piłką i medialny szum, a telewizje będą płacić coraz mniejsze pieniądze, co wielkim klubom nie pozwoli na utrzymanie topowych piłkarzy.
Co stanie się wtedy? Nikt cudownie nie wkroczy w miejsce Realu czy Barcelony, a przy podpisywaniu nowych umów wielkie kluby zaczną wymuszać, by napływało do nich jeszcze więcej pieniędzy z praw TV niż do małych klubów. Dla wielkich to będzie i tak za mało, ale pozwoli im przeżyć.
Sytuację Realu może poprawić nowy stadion, na którym codziennie będą organizowane różne eventy, ale będzie to możliwe dopiero po zakończeniu pandemii, Barcelonie nawet nie wiem, co może pomóc. To jednak nie zrekompensuje wszystkich strat i wcześniejszej utraty zainteresowania.
Jaki los czeka wtedy małe kluby? Dopiero wówczas naprawdę odczują skutki pandemii, gdy ich budżety przestaną pokrywać prawa TV, a wtedy nie będzie już ratunku dla nikogo, bo wielkie kluby nie będą generować zainteresowania i podnosić oglądalności całej ligi.
UEFA planuje swoją reformę na 2024 rok i prawdą jest to, o czym mówi Florentino, że do tego czasu będą już martwi. Będą martwi, bo nie będą w stanie utrzymać klubu, w którym zatrudniają ponad 1000 osób, gdy ich piłkarzom lepsze pieniądze mogą zaoferować szejkowie.
Czy wszyscy powinni ograniczyć wydatki? Oczywiście, w idealnym świecie byłoby to możliwe i wymagałoby interwencji rządów, Unii Europejskiej, a także UEFA i FIFA, by nałożyć na wszystkich duże ograniczenia. Czy jest to możliwe? Nie jest, bo nie żyjemy w idealnym świecie.
Co dostajemy w świecie, w którym żyjemy? UEFA układającą się z panami w turbanach, którzy wspierają coraz więcej klubów. UEFA, która nakłada kary na małe kluby za FFP, a gdy zasady łamie PSG, zapomina wysłać dokumentów. UEFA, która luzuje teraz FFP, zamiast ograniczać wydatki.
UEFA, która stawia za wzór człowieka prezesa PSG, a ten zostaje prezesem ECS. UEFA, która na finały LM zgarnia 50% biletów dla siebie. FIFA, która woli sprzedać MŚ do Kataru, gdzie przy budowie stadionów zginęły już tysiące osób pracujących za dolara przy 50 stopniach Celsjusza.
Czy w zaistniałych okolicznościach wielkie kluby jak Real czy Barcelona mogą tak po prostu przestać inwestować i zacząć płacić mniej? Nie, nie mogą, bo zawsze znajdzie się ktoś, kto zaoferuje piłkarzom więcej od nich, a to spowoduje utratę jakości i zainteresowania ich drużynami.
Co stanie się bez wielkich klubów, które mają najwięcej kibiców na całym świecie? Piłka jeszcze szybciej zacznie tracić na zainteresowaniu i jakości, bo w większości ludzie nie zostaną fanami innych klubów, a po prostu zaczną poświęcać więcej czasu na inne rozrywki.
Już teraz UEFA i FIFA doprowadziły do sytuacji, w której z nasycenia przechodzimy w spadek jakości produktu, bo słabych spotkań jest za dużo. Ludzi przestają ciekawić mecze Realu z Cádizem, Spartą czy Dynamo. Licznie i ochoczo zasiadają tylko do spotkań wielkich z wielkimi.
Czy Superliga okazałaby się lekarstwem? Nie, ponieważ po latach zaniedbań ze strony wielkich organizacji, rządów i klubów piłka doszła do momentu, w którym idealnego rozwiązania nie ma, gdy władzę absolutną w futbolu mają UEFA i FIFA, co dobitnie udowodniły w tym tygodniu.
Czy Superliga byłaby szansą na jakąkolwiek zmianę? Tak, słowa Florentino o ratunku futbolu były pompatyczne i górnolotne, ale po części były prawdziwe, a przede wszystkim pokazały ogromne problemy, których niestety wiele osób nie dostrzega lub opacznie je rozumie.
Czy w tym wszystkim chodzi o pieniądze? Oczywiście, że tak, Florentino mówi o tym otwarcie. Czy ktoś tego chce, czy nie, pieniądz rządzi tym światem, a jak ktoś myśli, że UEFA i FIFA zależy na solidarności, klubach i kibicach, a nie pieniądzach, to jest po prostu naiwny.
Czy trzeba opowiadać się po którejś ze stron? Nie, ale trzeba zacząć dostrzegać faktyczne powody, przez które wielkie kluby chcą takich zmian, zamiast pisać brednie o puczu i braku solidarności ze światem, a potem zachwalać triumf wartości i tradycji, bo to kompletna głupota.
Przyspieszony zwiastun tego, o czym pisałem: we Francji parę miesięcy temu zniknęły pieniądze od Mediapro, a CANAL+ zaoferował połowę mniej. Dzisiaj z Bordeaux wycofują się główni akcjonariusze, bo innych przychodów w zasadzie brak. Za chwilę bankructwo.
Za: Mateusz Wojtylak, twitter @klatus
Wiem że to forum sportowe, ale nie dajcie sobie nigdy wmówić, że ktoś z bogaczy ma "długi" bo ma kredyty na 500 czy 900mln i np. ten co ma na 900 ma gorzej niż ten co ma 500. :)
Sporo, jeśli nie większość, największych firm jak np. Amazon leciało dekadami na stracie a właściciel właśnie dzięki temu jest najbogatszym człowiekiem na świecie.
Polecam podręcznik do ekonomii dla studenta I roku i życie przestanie być dziecinne i naiwne.
mecz bez znaczenia . wystawić rezerwy
@Piotrek95: Bo to zależy kto robi sprawozdanie. Np. Chelsea ma według niektórych źródeł około 200 milionów dług, według innych 1,5 miliarda xd Różnica podobno się bierze z tego, że te 1,3 miliarda to długo wobec firmy Romana czyli taki jakby wewnętrzny dług
W ogóle wg kickera Real ma 900mln euro długu (wg ich sprawozdania 409mln) a Barcelona 1.2 mld
@Gunner915:
Imo jedynym tropem moga byc drzwi od galerii oraz zamek - jesli jest nienaruszony, to nie ma bata, ze ktos z zewnatrz po prostu sobie wszedl.
@alexis1908: a ja sądzę że w tym sezonie dublet. Z ciekawości sprawdziłem ich trofea w ostatnich 10 latach ale przy 15 pucharze stwierdziłem że nie chce mi się dalej liczyć
@Piotrek95: Real przez ostatnie 10 lat zdobył raptem 3 tytuły mistrza i 2 Puchary Hiszpanii więc nie sądzę żeby przez następne 10 lat zdobyli 20 tytułów krajowych :) Co do LM owszem ich rozgrywki mieli dobry okres ale nie sądzę żeby w tym momencie mogli rywalizować z City czy PSG które zwyczajnie są mocniejsze.
Te jutrzejsze protesty w niczym nie pomogą, ale niech próbują. Byle w większej ilości niż tych z United, musiałoby być coś w stylu, jak z Chelsea wyszli na protest przeciwko super lidze.
[Wheatley]: "Arteta on #KroenkeOut protests: "The fans have to express - it’s their right and they have to do it freely. It’s time to leave them space to express themselves and now somehow we have to get them closer to us, believing in what we do."
Obrońca Getafe w meczu z Barceloną popełnił ogromny błąd - będąc nieeatakowanym przez 5 sekund patrzył na piłkę nie widząc zupełnie swojego bramkarz i zamiast podać lekko do niego to kopnął obok, strzelając samobója po czym ruszył do własnego bramkarza z pretensjami że to jego.wina, xddd hiszpańska piłka to stan umysłu
Gindogan też już płacze że nikt nie myśli o piłkarzach. Jak ten zawód taki trudny to można zawsze znaleźć inną pracę. :D
@FabsFAN
powiedza, ze nie wzieli i tak czy owak jestes w czarnej D. Slowo przeciwko slowu, chyba ze znajdziesz swiadka.
@Piotrek95:
Pytanie, czy nie wyniesli tego od razu gdzies do znajomych, ale to musiala byc ogromna przesylka, bo Zalando wcisnelo 8 kartonow butow do srodka. No generalnie mam otwarte Vinted, Olx i allegro i przegladam od nowo dodanych oferty butow, zeby zobaczyc, czy jest tam cos mojego, bo to bylo obuwie z zeszlego sezonu, dosc rzadkie
@FabsFAN: zastanawiam się - jeśli to sąsiedzi co z tym zrobią? Jak będą chodzić to możesz zauważyć, jak będą chcieli sprzedać to pewnie też
@Alonso:
Wiesz, ja nie mam pewnosci, ze to oni zajumali, ale po prostu wszystko wskazuje na somsiaduf. Z drugiej strony wczesniej paczki byly zamawiane i nikt nie ukradl, wiec to taka wewnetrzna walka. Na pewno nie chce nikogo osadzac.