Wright o postawie Xhaki i grze Arsenalu

28.10.2019, 07:05, Michał Koba 14 komentarzy

Arsenal tylko zremisował wczoraj 2:2 z Crystal Palace, ale słabą postawę Kanonierów przyćmiło jeszcze gorsze zachowanie Xhaki przy zmianie. O postawie Szwajcara wypowiedział się także legendarny napastnik Arsenalu, Ian Wright.

Kanonierzy już po 10 minutach potyczki z Crystal Palace prowadzili 2:0 za sprawą bramek Sokratisa i Luiza. Ostatecznie jednak wypuścili wygraną z rąk i tylko zremisowali z Orłami.

Po meczu najwięcej mówi się jednak o zachowaniu Granita Xhaki. W 61. minucie meczu Emery podjął decyzję o zdjęciu z boiska Szwajcara. To jednak nie spodobało się kapitanowi Arsenalu, który zdjął opaskę, rzucił ją w kierunku Aubameyanga i powoli zaczął zmierzać w kierunku ławki rezerwowych. Na taką postawę Xhaki kibice na stadionie odpowiedzieli buczeniem, a ten jeszcze ich podjudzał machając rękami i przykładając dłoń do ucha, sugerując, że nie słyszy gwizdów. Na koniec Szwajcar niechlujnie podał rękę trenerowi, zdjął koszulkę i poszedł prosto do szatni, kierując w stronę kibiców niecenzuralne słowa.

Sytuacja z wczorajszego spotkania postawiła pod znakiem zapytania przyszłość Xhaki nie tylko jako kapitana Arsenalu, ale także w ogóle jako zawodnika tego klubu. Negatywnie postawę Szwajcara ocenia także Wright, który w pomeczowym studiu odniósł się do całej sytuacji.

- Nie jest piłkarzowi łatwo, kiedy kibice na niego buczą, ale Xhaka to kapitan - zaczął Wright. - Fani byli zdenerwowani, że Granit nie zbiega z boiska. Chcieli, by zawodnik jak najszybciej opuścił boisko, tymczasem on po prostu szedł, czym jeszcze bardziej ich irytował.

- Trzeba pamiętać, że mówimy o kibicach, którzy widzieli tylko garstkę dobrych występów Xhaki na przestrzeni trzech lat, a on traktuje ich w ten sposób. Zdecydowanie powinien przeprosić. To gość, którego w Arsenalu wybrali na kapitana.... To nie było zachowanie godne lidera. Fani The Gunners byli wobec niego naprawdę cierpliwi i zasługują na lepsze zachowanie z jego strony.

Wright skomentował nie tylko karygodne zachowanie Xhaki przy zmianie, ale odniósł się także do samej boiskowej postawy pomocnika. Anglik sugeruje, że 27-latek unika gry, a cały zespół niezmiennie nie prezentuje odpowiedniego poziomu w defensywie.

- Spójrzcie na grę Arsenalu i to, jak wiele miejsca pozostawiają oni swoim rywalom. Czy zmniejszają oni odstępy między zawodnikami? Czy stosują pressing? Nie, przeciwnicy zawsze mają dużo czasu i miejsca na podjęcie decyzji.

- Naprawdę ciężko mi zrozumieć, dlaczego po raz kolejny oglądamy te same sytuacje. Piłkarze Arsenalu znowu pozwalają rywalom na zbyt wiele. Wystarczy, że wymieni się dwa podania i już się jest w polu karnym The Gunners. Dokładnie tak było przy drugiej bramce dla Crystal Palace: długie podanie, Luiz zgubił krycie i padł gol. Arsenal nie broni dobrze jako drużyna.

- Spójrzcie choćby na Xhakę, który od pewnego czasu wydaje się być w dołku. Kiedy jednak obserwuję jego postawę, to nie jestem pewny, czy on rzeczywiście chce otrzymać futbolówkę. Wydaje mi się, że stracił swoją pewność siebie. W spotkaniu było kilka sytuacji, w których można się było spodziewać, że dostanie piłkę, jednak tak się nie stawało.

- Gdyby to ode mnie zależało, postawiłbym na miejscu Xhaki kogoś takiego jak Ceballos, ponieważ to zawodnik, który jest głodny gry i będzie ciężko pracował, by otrzymać piłkę. Zwłaszcza, jeśli się spojrzy na mizerną liczbę sytuacji, które pomocnicy kreują napastnikom.

- Xhaka nie wygląda na gracza, który chce dostać piłkę i przy takiej jego postawie, to normalne, że w pewnym momencie podejmuje się decyzję o ściągnięciu go z boiska. W meczu z Crystal Palace w środku pola było wiele wolnych przestrzeni, ale on po prostu grał tak, jakby nie chciał operować futbolówką.