Wrócić na zwycięską ścieżkę: Arsenal vs West Ham

14.04.2014, 20:56, Kamil Stasiak 1111 komentarzy

Kanonierzy wkraczają w ostateczną fazę sezonu, która zdecyduje o być albo nie być w następnej edycji Ligi Mistrzów. Jeżeli Arsenal chce zakończyć obecną ligową kampanię w pierwszej czwórce musi już teraz zacząć zdobywać punkty, ponieważ Everton wydaje się być niezwykle zdeterminowany. Najbliższa okazja na poprawienie swojego dorobku punktowego o trzy oczka już jutro, kiedy podopieczni Wengera na The Emirates podejmą West Ham.

Nad Ashburton Grove nadciągnęły ciemne chmury. Mimo tego, że Kanonierzy wywalczyli w sobotę awans do finału Pucharu Anglii, atmosfera w północnym Londynie jest daleka od sielanki. Głównym tego powodem jest oczywiście fatalna postawa Arsenalu w ostatnim czasie. Z drużyny, która jeszcze na początku lutego była głównym pretendentem do tytułu, nie pozostał nawet ślad. Teraz zamiast bić się o tytuł mistrza Anglii, Arsenal musi mocno drżeć o miejsce w eliminacjach do przyszłorocznej edycji Ligi Mistrzów. West Ham natomiast jest na dobrej drodze do utrzymania się w elicie. Nie powoduje to jednak zadowolenia u kibiców klubu z Upton Park. Fani Młotów na pewno mieli nadzieję na więcej i właśnie dlatego coraz głośniej domagają się odejścia Sama Allardyce'a.

Jutrzejsze starcie na The Emirates będzie 129. meczem między obiema drużynami. Co nie powinno nikogo dziwić, lepszym bilansem w tych starciach mogą pochwalić się Kanonierzy. Jak do tej pory Arsenal wygrał 59 spotkań z Młotami, 37 zremisował, a 32 razy musiał przełknąć gorycz porażki. Warto jednakże nadmienić, że ostatni raz West Ham pokonał Arsenal w 2007 roku, a ostatni remis między tymi drużynami padł w 2009 roku. Od tego czasu Arsenal wygrał z The Hammers siedem spotkań, strzelając w nich 19 bramek i tracąc zaledwie cztery.

Przejdźmy do najmniej przyjemnej części piłki nożnej, czyli kontuzji. Tradycyjnie trener Arsenalu - Arsene Wenger - nie będzie mógł skorzystać z kilku ważnych zawodników. Są to Abou Diaby, Theo Walcott, Jack Wilshere i Mesut Özil. Zagrożone są występy Nacho Monreala, Aarona Ramseya, Alexa Oxlade-Chamberlaina, Tomasa Rosickiego oraz Lukasa Podolskiego, a na ten mecz do składu być może wróci Laurent Koscielny. W ekipie gości zabraknie Marco Borriello i Jamesa Collinsa, a zagrożone są występy Joeya O'Briena, George'a McCartneya i Kevina Nolana.

Jutrzejszy mecz może być jednym z najważniejszych w walce o miejsce gwarantujące występy w następnej edycji Champions League. Jeżeli Kanonierzy myślą o tym, by znaleźć się na koniec sezonu w Top Four, spotkania takie jak to muszą wygrywać. Ewentualna porażka może znacznie skomplikować plany pogoni za Evertonem. Czy podopieczni Wengera staną na wysokości zadania i rozpoczną marsz w górę tabeli? Tego dowiemy się już jutro o 20:45 czasu polskiego!

Arsenal vs West Ham:

Rozgrywki: 34. kolejka Premier League

Data: Wtorek, 15 kwietnia 2014 roku, godzina 20:45 czasu polskiego

Miejsce: Anglia, Londyn, Emirates Stadium

Arbiter spotkania: Kevin Friend

Skład Kanonierzy.com:

Arsenal: Szczęsny - Sagna, Mertesacker, Vermaelen, Gibbs - Arteta, Ramsey - Podolski, Cazorla, Chamberlain - Giroud

Typ Kanonierzy.com: 2:1