Wstać z kolan: Arsenal vs Valencia
01.05.2019, 19:08, Patryk Bielski 1534 komentarzy
Już jutro o godzinie 21:00 Kanonierów czeka pierwsze półfinałowe spotkanie Ligi Europy, w którym podopieczni Unaia Emery'ego na własnym stadionie zmierzą się z hiszpańską Valencią.
Arsenal przystąpi do tego meczu w nie najlepszych nastrojach - wystarczy wspomnieć, że londyńczycy przegrali swoje ostatnie trzy ligowe spotkania, czym stracili pole position w walce o czołową czwórkę angielskiej ekstraklasy. Jeśli więc The Gunners chcą zagrać w przyszłorocznej Lidze Mistrzów, muszą skupić swoją uwagę na triumfie w Lidze Europy lub liczyć na potknięcia ligowych rywali.
Valencia także wciąż walczy o miejsce premiowane grą w Champions League. Nie będzie to jednak łatwe, gdyż ostatnie mecze Nietoperzy w Primera Division znacznie skomplikowały ich sytuację. Podopieczni Marcelino Garcíi Torala najpierw na wyjeździe przegrali z Atletico, by później na Estadio Mestalla polec z Eibarem 0-1. Obecnie Los Ches znajdują się na szóstej pozycji w ligowej tabeli i tracą do czwartego Getafe trzy oczka.
Brytyjskie media obiegła dziś informacja o tym, że Aaron Ramsey z powodu kontuzji nie zagra już w tym sezonie w barwach Arsenalu, co na przedmeczowej konferencji prasowej potwierdził Unai Emery. Z pewnością jest to spory cios dla Kanonierów, którzy w ostatnich meczach bez Walijczyka wyglądali bardzo mizernie. Podobnie sprawa ma się z Denisem Suarezem, którego dni w Londynie wydają się być policzone. Nie wiadomo, czy do gry gotowy będzie Nacho Monreal. Hiszpan zmaga się z kontuzją łydki i decyzja o jego występie zostanie podjęta przed meczem. Długoterminowe urazy wciąż leczą Rob Holding, Hector Bellerin i Danny Welbeck.
W zespole gości nie zagrają Dienis Czeryszew (kontuzja kolana), a także Geoffrey Kondogbia (kontuzja uda). Niepewny występu jest też Cristiano Piccini. Kibice Arsenalu nie będą świadkami powrotu na murawę Emirates Stadium Francisa Coquelina. Francuz pauzuje za żółte kartki. Można spodziewać się jednak, że w meczu zagra inny były Kanonier - Gabriel Paulista.
Należy wspomnieć, że dla Unaia Emery'ego ten mecz również będzie sentymentalną podróżą w przeszłość. Hiszpan trenował bowiem zespół Valencii w latach 2008–2012, w ciągu których trzykrotnie zajmował trzecie miejsce na krajowym podwórku.
Kanonierzy szczególną uwagę będą musieli zwrócić na Daniego Parejo. Hiszpański pomocnik jest najlepszym strzelcem Los Ches - na swoim koncie zanotował 9 bramek i 8 asyst w 33. meczach.
Statystyki przemawiają na korzyść Valencii. Na pięć rozegranych pojedynków z Nietoperzami, Arsenal tylko raz mógł cieszyć się ze zwycięstwa (2 remisy i 2 przegrane). W sezonie 2000/01 Valencia wyeliminowała zespól Arsene'a Wengera w ćwierćfinale Ligi Mistrzów dzięki bramkom wyjazdowym, natomiast kilka lat później w starciach z londyńczykami uzbierała cztery punkty w fazie grupowej Champions League.
Podopieczni Unaia Emery'ego w tym sezonie w rozgrywkach Ligi Europy radzą sobie jednak nadzwyczaj dobrze. Świadczy o tym choćby statystyka czystych kont. W jedenastu ostatnich pojedynkach, tylko dwukrotnie pozwolili rywalom trafić do swojej siatki. I choć defensywa zdecydowanie nie jest najmocniejszą stroną Kanonierów, to jeśli gospodarze myślą o awansie do finału, na własnym stadionie muszą zachować koncentrację i przypomnieć sobie, jak gra się w piłkę.
Czas: 02.05.2019 21:00
Miejsce: Emirates Stadium (Londyn)
Sędzia: Clément Turpin
Typ Kanonierzy.com: 2-0.
źrodło: Sky Sports / własneDrużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 11 | 9 | 1 | 1 | 28 |
2. Manchester City | 11 | 7 | 2 | 2 | 23 |
3. Chelsea | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
4. Arsenal | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
5. Nottingham Forest | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
6. Brighton | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
7. Fulham | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
8. Newcastle | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
9. Aston Villa | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
10. Tottenham | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
11. Brentford | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
12. Bournemouth | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
13. Manchester United | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
14. West Ham | 11 | 3 | 3 | 5 | 12 |
15. Leicester | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
16. Everton | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
17. Ipswich | 11 | 1 | 5 | 5 | 8 |
18. Crystal Palace | 11 | 1 | 4 | 6 | 7 |
19. Wolves | 11 | 1 | 3 | 7 | 6 |
20. Southampton | 11 | 1 | 1 | 9 | 4 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 12 | 0 |
Mohamed Salah | 8 | 6 |
B. Mbeumo | 8 | 1 |
C. Wood | 8 | 0 |
C. Palmer | 7 | 5 |
Y. Wissa | 7 | 1 |
N. Jackson | 6 | 3 |
D. Welbeck | 6 | 2 |
L. Delap | 6 | 1 |
O. Watkins | 5 | 2 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Pierwsza bramkę zawałił Matip, który zgubił Suareza. Widać na powtórcę jak odwraca głowę i gubi Luisa. Allison też mocno zawinił niepotrzebnym wyjściem - był stosunkowo ostry kąt i Suarez strzelał na wślizgu.
Drugiego gola też zawalił głównie Matip, który znowu zostawił Suareza i przy okazji dziurę na 15 metrów w obronie.
typowy kibic Live beczy
Liverpool praktycznie nic nie wykreował i wynik meczu nieprawidłowy xD
Cristiano Ronaldo in club football:
@Marcin2396:
ale wiesz, że Wijnaldum zagrał 78 minut, a Origi 6 (/+doliczone)?
Chociaż dobra, to wina VVD, Matip swoje też dorzucił.
Błąd komunikacji między tymi Panami.
Glejskorrr napisał o 23:03: 12
Suarez to gnida, wynik nie odzwierciedla gry, cała druzyna barcelony to banda chamów lecących do sędziego w każdej spornej sytuacji.
Zero szacunku dla tego klubu, kto się zgadza - lajk.
Serio az tak gracze Barsy byli chamscy? Czy typowy kibic Live beczy?
Jak dobrze,że barca wygrała. Znowu mozna poczytac jak sie spuszczaja nad liga hiszpanska. Ale co tam wazne zeby dalej kisnac z lfc
@TlicTlac:
To chyba nie widziałeś co się działo jak Origi miał piłkę, bezwartościowe biegi 10 metrów do przodu i podania do tyłu.
@ostriket: Poziom gorszy od zachowania van dijka przy drugim golu zarpezentował mustafi z CP przy golu zahy - poziom 8 ligi mistrzów czy kopaczy z okręgówki
@ostriket:
Wiesz, że większa szansa była na poprzeczkę po stronie VVD?
Odbicie się piłki w tamto miejsce było nie do przewidzenia, jakby poszedł kryć Messiego i by mu ktoś inny strzelił stamtąd gdzie stoi to też byś hejtował.
„Elneny still the greatest Egyptian to grace the Camp Nou. Scoring there is not for everyone”
@Marcin2396:
Ja bym powiedział, że Wijnaldum to taki najgorszy zawodnik w tym meczu(ewentualnie Gomez), także nie wiem, gdzie Ty widzisz, że on zagrał lepiej :)
@NineBiteWolf:
Ta, w LA lidze przypisuje się wygrane Barcelonie z miejsca.
Ale to w Premier League bije się rekordy punktów.
Van Dijk przy 2 golu to poziom gorszy niż Mustafi, fatalne poruszanie się i ogarnianie przestrzeni
@FabsFAN: Bądźmy szczerzy, Barca już kilka kolejek wcześniej już była pewniakiem do mistrzostwa. A Liverpool? Nadal musi wystawiać najlepszą 11 w lidze aby nie potknąć się w walce o mistrza PL...
@TlicTlac:
Jakby Klopp wiedział, że będzie 3:0 to pewnie by dał Firmino.
Origi nic nie zrobił wypoczęty po wejściu. Wijnaldum na pewno zagrał lepiej.
Szkoda tego słupka Salaha, bo 3:1 dałoby na Anfield emocje, a tak to Barca raczej tego nie wypuści, tym bardziej mając w glowach historię z Rzymu.
Co do Messiego to on ustawia piłkę na 28 metrze, przed nim mur, a on się zachowuje jakby strzelał karnego. Facet jest jak maszyna z wolnymi w tym sezonie. GOAT
Znam tylko jedną drużynę, która byłaby w stanie tak sfrajerzyć ten mecz z Barcą, jak dzisiaj Liverpool.
Można by dorzucić do tego, że walką Tottenham przeważał nad Ajaxem w 2 połowie.
@Marcin2396:
Myślę, że Firmino - skoro niby był gotowy,
a jak już nie - to nawet Origiego,
już Shaqiri by się bardziej nadał i Salah/Mane na wymienność pozycji;
a tutaj Wijnaldum był kompletnie niewidoczny w pierwszej części i ten jego pressing też jakiś taki nieodczuwalny.
@FabsFAN:
Cicho, nie pasuje do teorii.
@NaZawszeArsenal:
Barcelona dopiero w sobote zapewnila sobie mistrzostwo xd
@TlicTlac:
To kogo tam dać?
Liverpool znów kolejny sezon z niczym xD
@mistiqueAFC:
Piękne to będzie. Klopp i potężna ekipa Liverpoolu 0..armatki z londynu puchar ligi Europy! Xd
Też uważacie, że ustawienie Wijnalduma na "9", to strzał w dziesiątkę - żeby oddać Barcelonie mecz?
Messi korzysta z zasady dawania takich piłek jak sam chciałby dostać.
Messi powinien sobie dorzucić, że to ma być taka piła jaką chce na strzał z prawej
Kluby Angielskie zdecydowanie są wykończone sezonem. Barca już dawno zapewniła sobie mistrza w La Liga, a Ajax gra w ogórkowej lidze. Na dodatek Holenderska federacja idzie im na rękę przekładając mecze w lidze..
Ale teraz trzymam kciuki za Ajax w finale, pewnie bedziebduzu kurs :)
Liverpool mistrzem Anglii chce być . Śmiechu warte.
Cóż Liverpoolowi zostanie jedynie dodać do swej gabloty 97pkt :D
Za Salaha ofc
Barca powinna dać Dembele Liverpoolowi i dorzucić 100 milionów
dembele jaki dzban hahah xdd
Kontry 3 na 1 po rzutach rożnych Liverpoolu, jakbym Arsenal oglądał.
Teraz trzymamy kciuki za LFC żeby nie wygrali mistrza mając 97 punktów
Liverpool powinien z manitą wyjechać. Jak Barca dała rady takie kontry zmarnować...
Już wiem dlaczego Dembele grzeje ławę.
Dobra, przystawka za nami. Teraz trzeba się przygotować na jutrzejsze danie główne.
Kolejny sezon Jogurta bez trofeum. Bedzie za to mogl poprzytulac swoich pilkarzy xD
Brawo Barcelona ! Loserpool do domu zapraszam :)
dobrze że dopisuje Wam humor. Może do jutra :/
Dobry ten dembele
*wierzy
No cóż Liverpool raczej nie da rady, rozumie 2:0 ale 3.
Haha co odwalił, kazdy ma swojego Iwobiego :D
Haha Messi nie wieży w to co odwalił Dembele..... Masakracja
wszedł na pare minut i zmarnował dwie setki xD
Iwobi > Dembele
Ale Dembele zwalił to :D
O bosze, ależ Dembele to pierdoła...