Wybierz najlepszego piłkarza, menadżera i najważniejszy moment w historii Premier League!
30.07.2024, 15:09, Patryk Bielski 9 komentarzy
Premier League liczy sobie już ponad 30 lat. Z tej okazji Wydawnictwo SQN postanowiło wydać książkę Jimmy’ego Burnsa „Premier League. Historia, teraźniejszość i przyszłość najlepszej ligi świata”, podsumowującą ten okres w dziejach futbolu. Wraz z rozpoczęciem przedsprzedaży rusza akcja skierowana do polskich fanów, którzy mają okazję wybrać najlepszego piłkarza, menadżera i najważniejszy moment w historii Premier League oraz wygrać nagrody: koszulki, kubki i inne gadżety piłkarskie.
Zagłosuj i wygraj nagrody -> https://bit.ly/kanonierzy-nagrody
Zamów książkę o historii Premier League na LaBotiga.pl -> https://bit.ly/kanonierzy-premier
- rabat od ceny okładkowej
- wysyłka od 2 sierpnia – czytasz jako pierwszy!
- atrakcyjne pakiety z gadżetami piłkarskimi
Fragment książki:
PAN NIKT
Kiedy Arsène Wenger został w 1996 roku nowym menedżerem Arsenalu, popularny tabloid „Daily Mirror” określił go w nagłówku mianem „Mr Nobody”. Brytyjskie media przewidywały również, że zagraniczny szkoleniowiec nigdy nie wygra Premier League. Ale Francuz miał udowodnić, jak bardzo pomylili się co do niego sceptycy. Odniósł sukces i zyskał sławę – jako pierwszy z szeregu obcokrajowców, którzy całkowicie odmienili angielski futbol.
Gdyby kierować się początkową reakcją na pojawienie się Wengera, można by pomyśleć, że na angielskiej ziemi wylądował kosmita. Pewien wieloletni fan Arsenalu, który kibicował Kanonierom od zakończenia wojny, zapytany przez telewizyjnego dziennikarza, co sądzi o takim ruchu klubowych włodarzy, odpowiedział: „Wiem, że jest Francuzem. I wiem, że je żabie udka”.
W to, co się dzieje, początkowo nie mógł uwierzyć też Ian Wright, reprezentant Anglii, który do Arsenalu trafił we wrześniu 1991 roku za dwa i pół miliona funtów, co było wówczas rekordem transferowym Kanonierów. „Wenger wyglądał jak wykładowca uniwersytecki” – opowiada. Francuz naprawdę był kimś w tym rodzaju. Chociaż zamierzał związać życie z futbolem, to studiował ekonomię. A było to przecież w czasach, gdy w angielskiej piłce panował dogmat, że aby na poważnie się nią zająć, trzeba rzucić szkołę w wieku 16 lat. Wenger faktycznie mówił jak belfer: „W życiu w grę wchodzą minimalne różnice i wyczucie czasu”. Po hardkorowych angielskich fanach i graczach nie można było spodziewać się tak wyrafinowanych refleksji.
Wenger postanowił usunąć angielską mentalność z angielskiej drużyny i odcisnąć własne piętno na kraju, który oparł się każdej inwazji Francuzów od 1066 roku, kiedy to armia Normanów przekroczyła kanał La Manche.
Ian Wright, jeden z czarnoskórych angielskich piłkarzy, których Wenger zastał w Arsenalu, początkowo miał trudności ze zrozumieniem, o co chodzi nowemu menedżerowi. „Nosił okulary w grubych oprawach i grube kurtki, więc mówiłem na niego »Clouseau«” – wspominał napastnik. Inspektor Jacques Clouseau to postać, w którą wcielił się popularny angielski komik Peter Sellers w komediowej serii Różowa Pantera w reżyserii Blake’a Edwardsa; śledztwa tego nieudolnego i niekompetentnego francuskiego detektywa nieodmiennie pogrążają się w chaosie. Mimo to w latach 90. Wright miał duży udział w sukcesach Arsenalu. Ale klub z Highbury zawdzięczał je przede wszystkim Wengerowi, który opowiadał później: „Czułem się, jakbym otwierał Anglikom drzwi na świat”.
Rewolucja francuska w Premier League rozpoczęła się nie od piłki, ale od diety.
W przejętej przez Wengera drużynie występowali przede wszystkim angielscy piłkarze z do cna angielskimi nawykami żywieniowymi, a część zawodników piła równie dużo co kibice. Zaczynali dzień od ogromnego śniadania na ciepło, w którym nie brakowało bekonu, jajek i kiełbasek oraz szeregu innych ociekających tłuszczem potraw, od pieczonej fasoli po kaszankę i hash, danie składające się z siekanego mięsa, ziemniaków i smażonej cebuli, przed meczem zaś nie mogło zabraknąć coca-coli. „Gdy zespół wychodził na boisko, część zawodników wciąż bekała” – wspomina holenderski napastnik Dennis Bergkamp, który występował w Arsenalu w latach 1995–2006. Po końcowym gwizdku przychodził zaś czas na kilka piw.
Przed meczami serwowano piłkarzom także inne tradycyjne, ciężkie angielskie potrawy, choćby smażoną rybę z frytkami czy steki. Zdarzało się, że zawodnicy organizowali konkursy, który z nich zje więcej przed meczem i po nim – rekord wynoszący dziewięć dań należał do środkowego obrońcy Steve’a Boulda. Oczywiście piwo lało się strumieniami – gracze pili je dzień w dzień, po meczach i treningach. Tony Adams, legenda Arsenalu, walczył z nałogiem przez dziesięć lat, nim w 1996 roku w końcu przyznał, że jest alkoholikiem.
Do tego czasu Wenger wprowadził w drużynie surowo przestrzegane zwyczaje: zmusił podopiecznych do porzucenia alkoholu i stosowania diety składającej się z ryb i warzyw, zachęcał także piłkarzy do zażywania suplementów, na przykład kreatyny.
Film Arsène Wenger: Invincible z 2021 roku skupia się na wzbudzającej zaufanie ojcowskiej postawie Wengera i jego doskonałym zrozumieniu, jak ważna jest równowaga w drużynie. Dokument mówi też o tym, skąd wzięły się takie określenia jak „piłka Wengera” i co takiego Francuz zrobił, że znalazł się w panteonie bogów Premier League.
Na starcie miał angielską drużynę z jedną zagraniczną gwiazdą – Dennisem Bergkampem. Nie tylko wykorzystywał statystyki, by analizować występy zawodników, ale pokazał też Anglikom, jak operować na zagranicznych rynkach; miał oko do wyszukiwania świetnych piłkarzy spoza Wysp i umiał ściągnąć ich na Highbury za niewielkie pieniądze. W zespole pojawili się nowi gracze, na przykład Francuzi Patrick Vieira i Thierry Henry. Wenger wiedział, na jak wiele ich stać, w przeciwieństwie do tkwiących w swej zaściankowości angielskich kibiców, dla których te przyszłe gwiazdy były tak samo anonimowe jak ich trener, gdy przychodził do klubu. Zanim wspomniani piłkarze zatriumfowali w Premier League z Arsenalem Wengera, obaj występowali w Serie A – Vieira był rezerwowym w Milanie, a Henry siedział na ławce w Juventusie.
Wenger przeszedł długą drogę od pytań w rodzaju „Kim jest Arsène?” do zbudowania zespołu, który zyskał miano „Niezwyciężonych” (co nie do końca odpowiada prawdzie, bo czasem lepszy okazywał się Manchester United Alexa Fergusona), w jej trakcie zaś wprowadził w Premier League zupełnie nową jakość. Francuz zdobył z Arsenalem trzy mistrzostwa i siedem razy sięgał po Puchar Anglii. Ustąpił stanowiska w 2018 roku, po 22 latach prowadzenia Kanonierów – żaden menedżer nie siedział na ławce trenerskiej tej drużyny równie długo i nie osiągnął z nią tak dużych sukcesów.
Kiedy Wenger pojawił się w Arsenalu, londyński klub toczył z United zażarty bój o prymat w Premier League. Od startu rozgrywek w 1992 roku aż do sezonu 2002/03 tylko jednej drużynie spoza tej dwójki udało się zdobyć mistrzostwo – dokonali tego Blackburn Rovers w sezonie 1994/95.
O książce:
Jak Premier League stała się globalnym fenomenem?
Kiedy 20 lutego 1992 roku powołano do życia Premier League, nikt z założycieli nie mógł przypuszczać, że ten obliczony na zwiększenie zysków telewizyjnych projekt trzy dekady później okaże się globalnym fenomenem.
Jest tu wszystko, co w dziejach Premier League najważniejsze. Tragedia na Hillsborough, która wymusiła na klubach modernizację stadionów i poprawę komfortu widzów. Historia Davida Beckhama, pierwszego piłkarskiego celebryty, w barwach Manchesteru United. Przyjście Érica Cantony i towarzyszące mu skandale. Arabskie, azjatyckie, amerykańskie i rosyjskie fortuny, które wyniosły Premier League na inny poziom. Zróżnicowanie i ewolucja piłkarskiej publiki, która wyeliminowała z trybun stadionowych chuliganów.
Jimmy Burns, ceniony dziennikarz sportowy i autor kilku książek o futbolu, zabiera czytelnika w pełną anegdot i ciekawostek podróż przez trwającą już ponad trzy dekady historię Premier League. W barwny sposób opisuje właścicieli o szemranej reputacji, genialnych menadżerów, fenomenalnych zawodników, kibiców, a nawet tzw. WAGS, czyli żony i dziewczyny piłkarzy. Ale Premier League to również coraz większe pieniądze i coraz bardziej zaciekła rywalizacja – i właśnie dlatego żadne rozgrywki sportowe na świecie nie budzą takich emocji i zainteresowania.
https://bit.ly/kanonierzy-premier
źrodło: własneDrużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 15 | 11 | 3 | 1 | 36 |
2. Chelsea | 16 | 10 | 4 | 2 | 34 |
3. Arsenal | 16 | 8 | 6 | 2 | 30 |
4. Nottingham Forest | 16 | 8 | 4 | 4 | 28 |
5. Manchester City | 16 | 8 | 3 | 5 | 27 |
6. Bournemouth | 16 | 7 | 4 | 5 | 25 |
7. Aston Villa | 16 | 7 | 4 | 5 | 25 |
8. Fulham | 16 | 6 | 6 | 4 | 24 |
9. Brighton | 16 | 6 | 6 | 4 | 24 |
10. Tottenham | 16 | 7 | 2 | 7 | 23 |
11. Brentford | 16 | 7 | 2 | 7 | 23 |
12. Newcastle | 16 | 6 | 5 | 5 | 23 |
13. Manchester United | 16 | 6 | 4 | 6 | 22 |
14. West Ham | 16 | 5 | 4 | 7 | 19 |
15. Crystal Palace | 16 | 3 | 7 | 6 | 16 |
16. Everton | 15 | 3 | 6 | 6 | 15 |
17. Leicester | 16 | 3 | 5 | 8 | 14 |
18. Ipswich | 16 | 2 | 6 | 8 | 12 |
19. Wolves | 16 | 2 | 3 | 11 | 9 |
20. Southampton | 16 | 1 | 2 | 13 | 5 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
Mohamed Salah | 13 | 9 |
E. Haaland | 13 | 1 |
C. Palmer | 11 | 6 |
B. Mbeumo | 10 | 2 |
C. Wood | 10 | 0 |
N. Jackson | 9 | 3 |
Y. Wissa | 9 | 1 |
Matheus Cunha | 8 | 3 |
J. Maddison | 7 | 4 |
A. Isak | 7 | 4 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Henry
Alex Ferguson
Sezon bez porażki 03/04
@AFCris: akurat osobiscie brama z Sunderlandem (jego ostatnia chyba) w 90 min na 2-1 po wrzutce Arshavina to jedno z moich ulubionych wspomnien jako kibica
Najlepszy piłkarz Thierry Henry
Najlepszy menadżer - SAF
Najlepszy momnet - zdobycie mistrzostwa na White Hart Lane
@Power10 napisał: "Najważniejszy moment w historii Premier League- bramka Henryego po powrocie"
Akurat TA powrotna bramka wpadła w pucharze z Leeds, ta w lidze nie była już taka ekscytująca.
Dennis Bergkamp
Sir Alex
przyjście Abramowicza - niestety
Najlepszy piłkarz - Thierry Henry
Najlepszy menadżer - Alex Ferguson
Najwazniejszy moment w historii Premier League: Vardy niszczy pewna choragiewke w przypadkowych barwach
@kaziu874 napisał: "Najlepszy piłkarz - Thierry Henry
Najlepszy menadżer - Alex Ferguson
Najważniejszy moment w historii Premier League - Invincibles 2003/04"
Mogę się tylko pod tym podpisać.
Najlepszy piłkarz-Fabregas
Najlepszy menadżer- SAF
Najważniejszy moment w historii Premier League- bramka Henryego po powrocie
Najlepszy piłkarz - Thierry Henry
Najlepszy menadżer - Alex Ferguson
Najważniejszy moment w historii Premier League - Invincibles 2003/04