Wywiad: Arsene Wenger o Mundialu w Brazylii

13.07.2014, 23:24, Daniel M 17 komentarzy

Menadżer Arsenalu jest w Brazylii podczas letniego turnieju - poza spędzaniem czasu na plaży, komentuje także mecze dla francuskiej telewizji. Wiemy, że Wenger zwracał uwagę na potencjalne wzmocnienia, takie jak Alexis Sanchez, który w czwartek przeszedł do Arsenalu za 32 miliony funtów. Ale zapytaliśmy go także co podobało mu się najbardziej, a co go zawiodło na tegorocznych Mistrzostwach Świata.

Co stało się z Anglią na Mistrzostwach Świata?

Myślę, że największym problemem Anglików na Mistrzostwach Świata było to, że w dobrych momentach gry nigdy nie przeważali, a w słabych częściach gry popełniali proste błędy po których tracili gola. Tak po prostu nie można robić, kiedy jest się w słabszej części meczu. Gdy zaczynasz panikować, wtedy twój przeciwnik łatwo może wykorzystać twoje błędy. Dla mnie, kiedy Anglia wychodziła z opresji, wyglądali jakby mieli stracić bramkę. Turniej pokazał także, że w ważnych momentach gry zabrakło im jakości. Oczywiście potencjału w drużynie nie można im odebrać, ale zabrakło im doświadczenia i balansu miedzy ofensywą i defensywą.

Co poszło nie tak dla Francuzów?

Myślę, że odpadli tylko dlatego, że grali z drużyną, która prawdopodobnie wygra Mistrzostwa Świata. Osobiście czułem, że w meczu z Niemcami nie pokazali pełni swoich umiejętności. Nie było żadnych wymagań dla Francuzów i wyglądało to trochę jakby byli szczęśliwi, że dotarli do ćwierćfinałów. Osobiście myślę, że zostawili oni więcej umiejętności w szatni. Mecz przeciwko Niemcom był do wygrania i wielka szkoda, że Francja nie pokazała pełni swoich umiejętności na boisku.

Jak ważni są gracze tacy jak Franck Ribery?

Tacy gracze są bardzo ważni, ponieważ potrzebni są zawodnicy podejmujący decyzje samodzielnie. Kiedy wszystko idzie dobrze wystarczy, aby drużyna była skupiona. Lecz kiedy idzie źle, potrzebujesz graczy którzy wezmą piłkę i stworzą coś z niczego. Pozwól, że teraz ja zapytam ciebie. Czy Argentyna byłaby w finale bez Messiego? Czy Holandia byłaby w półfinale bez Robbena? Z pewnością opowiedziałbyś nie. Czy Brazylia przeszłaby przez fazę grupową bez Neymara? Z pewnością nie. To świadczy o tym, że wielcy piłkarze są potrzebni, ponieważ potrafią stworzyć coś samemu. Gdy siedzisz w szatni przed meczem i widzisz obok siebie takie gwiazdy jak Messi czy Neymar, to wzmacnia to przekonanie o jakości drużyny. Czasem nawet ich obecność w meczach o wielką stawkę jest ważna.

Jak duży potencjał posiada Paul Pogba?

Paul Pogba jest piłkarzem klasy światowej i myślę, że jest graczem którego każdy chciałby mieć w swoim zespole. Posiada siłę, charyzmę i technikę - gdy wchodzi na boisko wszyscy skupiają się na nim. Ma on niesamowite przyspieszenie oraz tempo gry. Widzieć go na pełnej szybkości podczas gry Francji było czymś niesamowitym. On jest najszybszym piłkarzem w drużynie francuskiej. Myślę, że jedynym znakiem zapytania jest jego mentalność. Oczywiście odpowie na to pytanie w nadchodzących latach. Ma potencjał, by być najlepszym pomocnikiem na świecie.

Czy spodziewałeś się, że Kolumbia dojdzie do ćwierćfinału?

Nie spodziewałem się ale muszę przyznać, że gra Rodrigueza nie była dla mnie zaskoczeniem. Znam go dobrze, ponieważ gra w francuskiej lidze dla Monaco. Jego inteligencja na boisku i płynność w grze była niesamowita. Szybkość podejmowanych decyzji oraz piłki prostopadle były fantastyczne. Po prostu chciało się widzieć go z piłką przy nodze, a gdy coś takiego występuje oznacza, że gracz posiada jakość, którą każdy chce widzieć.

Czy jest za wielki na Monaco?

Wierzę, że tak. Czemu? Bo ciężko jest zatrzymać takiego piłkarza gdy kluby jak Real Madryt czy Barcelona rozglądają się za nim i z pewnością są ludzie, którzy go oglądają i myślą o złożeniu ofert. Czy to rok w którym odejdzie? Myślę, że nie, ponieważ Monaco gra w Lidze Mistrzów i jest wielkim klubem we Francji. Ale w następnym sezonie będzie chciał odejść gdzie indziej.

Czy otrzymał należyta ochronę w meczu z Brazylia?

Wielka szkodą dla mnie było to, że południowo-amerykańskie zespoły grały ze sobą tak wcześnie. W pierwszej fazie turnieju właśnie te kraje dominowały, ale później trafiły na siebie takie drużyny jak Brazylia i Kolumbia oraz Chile i Urugwaj i to oznaczało, że dwie drużyny musiały odpaść. Brazylia w meczu z Kolumbią była zbyt ostra dla Jamesa Rodrigueza, tu masz racje. Ale ogólnie pasja w grze tych zespołów była czymś pięknym do oglądania.

Pięć afrykańskich zespołów na mistrzostwach i żadna nie jest w ćwierćfinale, czemu?

Myślę, że nie było to problemem czysto jakościowym drużyn. Były to bardziej problemy organizacyjne przed Mistrzostwami Świata i podczas ich. To co bolało fanów Kamerunu i Nigerii - dwóch piłkarskich nacji - nie było to, że kraje nie doszły do ćwierćfinałów, ale raczej to, że w obu drużynach nie było jedności. Wszystkie ich problemy zostały ukazane całemu światu jeszcze przed turniejem, to było głównym powodem. Gdy na takim poziomie nie jesteś zjednoczony jako drużyna nie masz szans na wygranie. Chciałbym jednak pochwalić Algierię. W meczu z Niemcami ukazywali słabe punkty tej drużyny - jako jedyny kraj potrafili to zrobić. Ogólnie wołałbym widzieć więcej krajów afrykańskich na tym etapie.

Co polubiłeś w drużynie Algierii?

W ich pierwszym meczu wyglądali na zbyt przejętych turniejem, ale w drugim meczu przeciwko Korei zmienili się nie do poznania, zaczęli się przykładać do meczów. Podobało mi się także to, że w Algierii jest sporo piłkarzy urodzonych we Francji i że gdy wrócili do swojego kraju, to dali z siebie absolutnie wszystko.

Czy Belgia zagrała tak jak potrafi?

Przed Mistrzostwami twierdziłem, że mogą wyjść z grupy, ale mogą także dojść do finału. Posiadają piłkarzy z odpowiednią jakością, ale nie są oni ograni na tak dużych imprezach jak Mistrzostwa Świata. W końcu odpadli, ale pokazali, że w przyszłości mogą być groźni na takich turniejach. Uważam, że na Mistrzostwach Europy w 2016 będą jednym z pretendentów do tytułu.

Czy Eden Hazard pokazał pełnię umiejętności?

Nie grał tak jak pokazał, że potrafi w Premier League. On jest fantastycznym piłkarzem, który potrafi zrobić coś z niczego. Zawsze miałem wrażenie, że nic nie może przeszkodzić Hazardowi. W ważnych spotkaniach jest świetny, ale w turnieju gdy Belgia naprawdę go potrzebowała, nie mógł się pokazać. Sądzę, że to sprawa mentalności. On wciąż jest młody, a Mistrzostwa Świata należą do ludzi miedzy 25 a 30 rokiem życia. Widzieliśmy Messiego przed przybyciem na Mistrzostwa, który był niewiadomą. Kiedy dominował dla klubu, ciężko szła mu gra w reprezentacji. Widać wiec jak duża presja ciąży na piłkarzach uczestniczących w Mundialu. Tylko doświadczeni piłkarze potrafią sobie z tym poradzić.

Na Brazylii ciążyła wielka presja. Jak i czemu przegrali 1:7?

Było dużo powodów, które to spowodowały, ale ogólnie nie mieli wystarczającej jakości. Polegali oni tylko na Neymarze i wierzę, że było za dużo emocji w drużynie. Czasami myślałem, że oglądanie Brazylii to jak oglądanie reality TV show. 24 godziny telewizji w środku obozu treningowego i każdy ruch piłkarza był tam ukazywany. Myślę, że to im zaszkodziło. Kiedy przygotowujesz się do gry musisz być skupiony i gotowy, ale gdy jesteś odsłonięty codziennie, to nie możesz pokazywać naturalnych emocji. Na takim poziomie emocje tylko przeszkadzały. Była na nich zbyt duża presja, czasami wyglądało to tak, jakby byli sparaliżowani przez emocje. Za każdym razem, gdy Niemcy byli przy piłce nie było obok żadnego Brazylijskiego piłkarza, tak duża presja była na nich.

Byłeś na meczu, jak widziałeś to z taktycznej perspektywy?

Z taktycznego punktu widzenia to było przerażające. Oczywiście to by było zbyt łatwe wskazać palcem na menadżera. Jestem trenerem już zbyt długi czas i takie rzeczy przytrafić mogą się każdemu. Czasem pewność siebie drużyny maleje, ale ja podziwiam styl Brazylii już od długiego czasu. Na końcu trzeba oddać szacunek Niemieckiej drużynie, która poradziła sobie bardzo dobrze z presja, i kreowała akcje za akcją. Zagrali oni najładniejszą piłkę na świecie. Myślę, że dużo ludzi zgodzi się ze mną po tym meczu. Oczywiście, gdy przegrywasz tak dużym wynikiem jest to niemożliwe by poradzić sobie z tym. Poczułem się źle, bo Brazylia rozpadła się na kawałki. Nawet gdy weźmiesz jedenaście 18-letnich piłkarzy, którzy mają grać przeciwko Niemcom, nie puściliby czterech goli w 6 minut. To tylko pokazuje jak bardzo sparaliżowani byli na boisku.

Czy byłeś pod wrażeniem grą Holendrów?

Tak, widziałem ich już w marcu przeciwko Francji i byli namiastką Holandii. Ale oni wrócili i byli świetni. Byli świetnie zorganizowani z wieloma piłkarzami bez doświadczenia na takiej imprezie. Trzeba oddać duży szacunek Van Gaalowi i jego asystentom, ponieważ podobały mi się jego odważne decyzje. Jego wszystkie decyzje były prawidłowe i idealnie na czas. Zasługuje na wielki szacunek.

Czy patrzysz w przyszłość konkurowania ze składem jego Manchesteru United w następnym sezonie?

Tak, on będzie fantastycznym menadżerem w Premier League i jestem pewny, że United będzie walczyć o mistrzostwo i będzie to bardziej interesujące. Ponieważ może pokonać Arsenal, aby później przegrać z Chelsea, gdy jeszcze masz Manchester City oraz Liverpool. Tak, to będzie interesujący sezon.

Co myślisz o jego decyzji wprowadzenia Tima Krula?

Nie sądzę, żeby to była odważna decyzja. Ta decyzja miała wstrząsnąć psychologicznie wykonawcami karnych przeciwnej drużynie. Można stwierdzić, że to było bardzo sprytne posunięcie ze strony Van Gaala.

Holandia dużo strzelała w fazie grupowej, lecz później był z tym problem. Mógłbyś powiedzieć co się mogło stać?

Im dalej na mistrzostwach tym mecze robią się cięższe i strzela się mniej goli. Wierze również, że w meczu Argentyny z Holandią dzień wcześniej miał miejsce psychologiczny impakt. Gdy widzisz kiedy taka drużyna jak Brazylia traci 7 bramek, zaczynasz myśleć "czekaj, to może się zdarzyć i nam" i wszyscy grają bardziej uważnie. Każda drużyna chce mieć pewność, że nie zostanie tak ukarana. Widać było w meczu Holandii z Argentyna, że bali się pójść do przodu w większej przewadze zawodników.

Jak ważny będzie Messi w niedziele?

Messi wygląda na bardziej zmotywowanego niż na mistrzostwach w RPA. Myślę jednak, że to jeszcze nie jest ten Messi którego ja znam. Możliwe, że to przez dużo kontuzji, przez które przechodził w poprzednim sezonie. Mimo wszystko nigdy nie widziałem go tak emocjonalnie zmotywowanego dla swojej drużyny narodowej.

Ósmy finał dla Niemców. Czemu oni są tak konsekwentni?

To kraj, w którym żyje się piłką nożną i kiedy mają jakiś problem zaraz go naprawiają, podobnie jest pod względem ekonomicznym. Niemcy nieźle sobie radzą w Europie na ekonomicznym froncie i ich piłka jest świetnie zorganizowana. Poprawili swoje techniczne umiejętności i dzisiaj są najlepszą drużyną pod tym względem na Mistrzostwach Świata. Obdarzyli zaufaniem młodzież i dzięki tym dobrym decyzjom zostają teraz nagradzani.

Czy mają to co potrzeba do pokonania Argentyny?

Tak, mają to co potrzeba. Oczywiście problemem wielu europejskich krajów jest to, że nie produkują wystarczająco napastników i przez to im ciężko. Na odwrót jest dla krajów południowo-amerykańskich - produkują dużo napastników, ale za to mało obrońców. Dlatego myślę, że Niemcy maja najlepszą drużynę - mają Klosego, Gomeza oraz Mullera, którzy mogą grac na ataku.