Wywiad Koscielnego dla Canal +

23.03.2015, 00:39, Michał Koba 11 komentarzy

Stroniący od rozmów z mediami Laurent Kościelny tym razem dał się namówić Canal + na udzielenie krótkiego wywiadu. Oto, co do powiedzenia miał stoper Arsenalu:

O swoich występach…

Staram się cały czas rozwijać. W przeszłości otrzymywałem czerwone kartki i prokurowałem rzuty karne. Po tym wszystkim zrozumiałem, że jestem obrońcą i moim obowiązkiem jest naciskanie na rywali, ale teraz staram się być trochę mniej nerwowy. Najważniejsze jest to, aby przez moje decyzje nie cierpiała drużyna. Ludzie oceniają mnie po tym, co prezentuję na boisku i to ode mnie zależy, co będą mówić. W niektórych przypadkach mogłem ich zawieść, ale mam za sobą także kilka świetnych spotkań. Zawsze liczy się przede wszystkim to, aby nie stracić chłodnej głowy.

O swojej reprezentacji narodowej…

Jest ona dla mnie bardzo ważna, a najbardziej liczy się dla mnie jej dobro, bo przecież żaden z nas, będąc powołanym, nie może kierować się własnymi korzyściami. Chociaż oczywiste jest to, że każdy piłkarz chce grać.

O Thierrym Henrym…

W Arsenalu jest on bogiem. Razem z Arsenem Wegnerem uczynił on ten klub wielkim, dlatego zasługuje na takie traktowanie. Możliwe, że w przyszłości zastąpi on na stanowisku Bossa, ale na razie musi się jeszcze wiele nauczyć. Z pewnością nabędzie niezbędnego doświadczenia podczas pracy z młodzieżą.

O dwumeczu z Monaco…

Nigdy nie okazujemy braku szacunku dla żadnej drużyny. Monaco zaliczyło genialne pierwsze spotkanie, ale – tak jak powiedział nasz trener – stworzyli sobie tylko kilka okazji. Wiedzieliśmy, że spisują się oni dobrze w grze defensywnej i że mogą nas zaskoczyć kontratakiem, dzięki tak żywiołowym zawodnikom jak Martial. Wydaje mi się, że w drugim meczu powinniśmy wcześniej zdobyć bramkę, ale koniec końców Monaco zasłużyło na awans. Zawsze chcemy zajść jak najdalej w Lidze Mistrzów, ale często trafialiśmy na wielkie zespoły. Tym razem wszystko jest tylko i wyłącznie naszą winą.

O Arsenie Wengerze…

Jego miłość do futbolu nigdy się nie zmieniła. Myślę, że zbyt często jest on krytykowany, gdyż daje on nam wszystko, czego potrzeba, aby osiągnąć sukces.

O Olivierze Giroudzie…

Zdobywa on ostatnio ogromną liczbę goli i znajduje się w świetnej dyspozycji. Po pierwszym pojedynku z Monaco spadła na niego duża krytyka, ale każdemu zdarza się gorsze spotkanie. Teraz konsekwentnie udowadnia nam on swoją wartość.