Z obozu rywala: Co słychać u grupowych rywali z LM?

31.10.2010, 00:18, Sebastian Czarnecki 15 komentarzy

Jak co roku w fazie grupowej Ligi Mistrzów występują 32 zespoły, które mają na celu zdobycie końcowego trofeum. Oczywiście w rozgrywkach tych nie mogło zabraknąć także londyńskiego Arsenalu, który jak dotąd bezkonkurencyjnie wiedzie prym w grupie H. Po trzech efektownych zwycięstwach z Bragą, Partizanem i Szachtarem, Kanonierzy mają na koncie komplet punktów i aż 14 zdobytych bramek. Na drugim miejscu w tabeli znajduje się ukraiński Szachtar, a tuż za nimi Braga i Partizan.

Dzisiejszego dnia Kanonierzy z ogromnym trudem pokonali na własnym stadionie drużynę z West Hamu, a zwycięską bramkę zdobył w 88. minucie Alexandre Song. Zobaczmy jednak, co słychać u rywali Arsenalu w Lidze Mistrzów.

30.10.2010, 15:30. Dnipro Arena - Dniepropetrowsk.

Dnipro 0-1 Szachtar

26' Luiz Adriano

Drużynę Szachtara Donieck czekał trudny sprawdzian, bowiem ich przeciwnikiem było zawsze groźne Dnipro. Gospodarze byli bardzo zdeterminowani, bo trzy punkty zostały na ich stadionie, jednak Andrij Pjatow kolejny raz z rzędu zademonstrował fantastyczną formę, zatrzymując wiele groźnych akcji gospodarzy. Mimo tego, że Górnicy byli nieco gorzej dysponowani od swoich rywali, to jednak udało im się zainkasować zwycięstwo. Jedyną bramkę w tym meczu zdobył Luiz Adriano, który w 26. minucie pokonał bramkarz rywali. Warto dodać też, że w doliczonym czasie gry z boiska wyleciał kapitan zespołu, Darijo Srna, który skompletował dwie żółte kartki. Pełne 90. minut w barwach Górników zaliczył były zawodnik Arsenalu - Eduardo Da Silva.

30.10.2010, 16:00. Stadion PARTIZAN - Belgrad.

Partizan 3-0 Jagodina

52' Moreira

86' Iliev

90' Petrovic (k)

Zeszłoroczni mistrzowie Serbii pewnie zmierzają po kolejne mistrzostwo. Partizan zaliczył kolejne ligowe zwycięstwo z rzędu i tym samym odskoczył na trzy punkty od drugiej belgradzkiej drużyny - Crveny Zvezdy. Gospodarze pewnie uporali się z bezradną drużyną Jagodiny 3:0, ale wszystkie bramki padły dopiero w drugiej odsłonie spotkania. W 52. minucie wynik utworzył Moreira, a 34. minuty później na 2:0 podwyższył Iliev. W doliczonym czasie gry wynik ustalił Petrovic, który pokonał bramkarz gości mierzonym strzałem z rzutu karnego.

30.10.2010, 20:15. Estádio do Rio Ave FC - Vila do Conde

Rio Ave 2-0 SC Braga

71' Gomes

82' Tomas

Drużyna z Vila do Conde sprawiła niemałą sensację, pokonując na własnym stadionie v-ce mistrza Portugalii. Rio Grande mieli jednak ułatwione zadanie, bowiem już w 28. minucie za brutalny faul z boiska wyleciał Moises. Dzięki temu spisywani na straty gospodarze bardziej się otworzyli, dzięki temu pokonali swoich rywali 2:0. Na pierwszą bramkę musieliśmy jednak czekać aż do 71. minuty, kiedy to piłkę do siatki Felipe skierował Gomes. W 82. minucie gospodarze zadali decydujący cios, a składną akcję całego zespołu na bramkę zamienił Tomas.