Zapowiedź 10. Kolejki Premier League

Zapowiedź 10. Kolejki Premier League 02.11.2012, 21:34, Łukasz Szabłowski 32 komentarzy

Za oknami śnieg, powoli każdy z nas wyjmuje z szafy ciepłe ubrania, w Polsce dość szybko przyszła zima. Większość z nas marzy o ciepłym kocu i gorącej herbacie, jednak jest coś, co potrafi rozgrzać jeszcze skuteczniej, to Angielska Premier League, która swoją falą gorących emocji zaatakuje nas już po raz dziesiąty w tym sezonie! Drogi kibicu, jeśli nie uśmiecha Ci się maszerowanie w zaspach śniegu i narzekanie na przenikliwe zimno, zarezerwuj sobie weekend przed telewizorem, który jak co tydzień rozgrzeje Cię do granic możliwości!

Fulham Londyn vs Everton FC

Sobota, godzina 16:00 - Craven Cottage

Zaraz po szlagierowym spotkaniu Manchesteru United z Arsenalem, czeka nas ciekawe widowisko w Londynie, gdzie miejscowe Fulham podejmie rewelację rozgrywek – Everton. Ekipa Davida Moyesa zanotowała najlepszy start od lat i zdaje się, że dobra dyspozycja z pierwszych meczów sezonu to nie był przypadek. Piłkarze z Liverpoolu serwują nam ładną dla oka piłkę, walczą do końca, próbują grać kombinacyjnie i z rozmachem. Wyczyny ulubieńców niebieskiej strony miasta Beatlesów wzbudzają respekt niemal wszystkich obserwatorów Premier League. W dotychczasowych dziewięciu kolejkach zaledwie raz poczuli gorycz porażki, podczas gdy rok temu o tej samej porze już pięć razy schodzili z boiska pokonani. To pokazuje jak bardzo zmienił się ten zespół przede wszystkim pod względem motywacji i tego co siedzi w głowach piłkarzy z Goodison park. Już nie załamują się po stracie gola, tylko stale prą do wygranej. To właśnie dzięki determinacji nie przegrali z Wigan (przegrywali do 87 minuty), QPR (już w drugiej minucie wyjmowali piłkę z siatki), czy z Liverpoolem, gdzie po dwudziestu minutach było 0-2. Z kolei Fulham w ostatnim ligowym meczu pokazał jak łatwo można roztrwonić prowadzenie. W meczy z Reading wygrywali 2-1 i 3-2, by ostatecznie zremisować 3-3. Trener Londyńczyków, Martin Jol, był mocno zawiedziony postawą swoich podopiecznych, remis z The Royals uznał jako porażkę. Jego gracze w obecnych rozgrywkach grają chimerycznie, potrafią zagrać wielkie mecze, jak ten na Old Trafford, gdy mieli szansę nawet na zwycięstwo, a także zupełnie skompromitować się w pojedynku z West Hamem. Sobotnie spotkanie może więc być przełomowe dla gospodarzy, którzy u siebie przegrali jedynie z mistrzami Anglii z Manchesteru. Czy zdołają pokonać zdeterminowany Everton?

Kontuzje: Ekipa Martina Jola będzie musiała radzić sobie bez Berbatova, Bairda i Daviesa. Brak pierwszej dwójki może mieć wpływ na grę Londyńczyków, gdyż obaj mieli duży wpływ na ostatnie wyniki stołecznej drużyny. Z kolei Everton liczy na to, że Mirallas i Gibson zdążą się wykurować na sobotnie spotkanie.

Typ Kanonierzy.com: 2

Norwich City vs Stoke City

Sobota, godzina 16:00 – Carrow Road

Cóż można powiedzieć o tym pojedynku? Do niedawna nikt nie chciałby go oglądać. Kanarki fatalnie rozpoczęły sezon, grały beznadziejnie, dopiero w 8. kolejce wygrały swój pierwszy mecz. O Stoke Tony’ego Pulisa również nie można było usłyszeć zbyt wielu pozytywów. Drużyna preferująca futbol siłowy, nie marząca nawet o efektownej grze zanudzała kibiców na śmierć. Wszystko jednak powoli się zmienia. Gospodarze zaczęli grać odważnie, skutecznie, konsekwentnie. Z Arsenalem na własnym boisku wygrali pierwszy raz od 1992 roku, tydzień później zaprezentowali niezwykłego ducha i wolę walki, dzięki czemu wywieźli remis z Villa Park. Gra ekipy z Carrow Road może się podobać. Nie grają może zbyt kombinacyjnie, z polotem, ale konsekwencja, upór i niezwykle groźne wrzutki z obu skrzydeł robią wrażenie. Stoke również ostatnio zadziwia. Na początku miesiąca zagrali jeszcze „po swojemu”: z Liverpoolem wymęczyli remis 0-0, jednak później było już tylko lepiej (bo gorzej się nie dało…): efektowna walka z Manchesterem United w „Teatrze Marzeń”, później przyszedł bezbramkowy remis z Sunderlandem, ale o stylu Stoke w tym spotkaniu niech świadczy 16 oddanych strzałów (więcej niż w dwóch poprzednich meczach razem wziętych) i 7 rzutów rożnych. Coraz lepiej gra Peter Crouch, świetnie wkomponował się Charlie Adam. Mecz, który jeszcze niedawno powodowałby odruch wymiotny, dziś zapowiada się niezwykle ciekawie. Start punktualnie o 16!

Kontuzje: Tony Pulis nie będzie mógł skorzystać z usług Wilsona, z kolei Whelan powinien być gotowy na sobotni pojedynek. Gospodarze mają więcej problemów. Do meczu z pewnością nie wykurują się Martin, Kane oraz Bunn.

Typ Kanonierzy.com: 2

Sunderland AFC vs Aston Villa

Sobota, godzina 16:00 – Stadium of Light

Gdy patrzy się na wyniki obu ekip, nie można oprzeć się wrażeniu, że coś jest nie tak. Aston Villa pod wodzą nowego trenera, Paula Lamberta, miała się podnieść, pokazać nowe, lepsze oblicze, a tymczasem wciąż prezentuje tą samą, mierną obronę i impotencję w ataku. 7 goli w 9 meczach Premier League nie przystoi drużynie, która ma zamiar spędzić kolejny rok w najwyższej klasie rozgrywkowej. Jeśli jednak The Villans cierpią na impotencję, nie mam pojęcia jak nazwać skuteczność strzelecką Sunderlandu, który w rubryce „bramki strzelone” może pochwalić się magiczną, najniższą w lidze, liczbą 6. Dramaturgii dodaje jeszcze fakt, że 5 z nich strzelił jeden zawodnik – Steven Fletcher. Ostatnio jednak szkocki napastnik nie strzela tak chętnie, co dopełnia tylko obrazu nędzy i rozpaczy. Wydawać by się mogło, że zespół z takimi piłkarzami jak Sebastian Larsson, Stephane Sessegnon czy Adam Johnson, są w stanie kreować sytuacje strzeleckie, a co za tym idzie, bramki. Niestety w ostatnim meczu piłkarze Martina O’Neala oddali zaledwie 7 strzałów, z czego żaden(!) nie zmusił bramkarza rywali do interwencji. Menedżer Czarnych Kotów musi wstrząsnąć zespołem, wprowadzić spokój w defensywie i mocno popracować nad skutecznością, bo tak dalej po prostu być nie może.

Kontuzje: Gospodarze wyraźnie cierpią. Nie dość, że prezentują się ostatnio poniżej oczekiwań, to w spotkaniu z Aston Villą będą musieli sobie radzić bez Sebastiana Larssona, a także Wesa Browna. Możliwe, że do dyspozycji będzie Bramble. Paul Lambert z kolei wystawi jedenastkę bez Gardnera, Dunne’a i Herda.

Typ Kanonierzy.com: X

Swansea City vs Chelsea Londyn

Sobota, godzina 16:00 - Liberty Stadium

Po kontrowersyjnej porażce w ligowym szlagierze z Manchesterem United, piłkarze Chelsea wybierają się do Walii na mecz z miejscową Swansea. Podenerwowani Londyńczycy z pewnością będą chcieli odbić sobie przegraną przed własną publicznością właśnie w meczu z podopiecznymi Michaela Laudrupa. Duński menedżer gospodarzy ma pełen komfort pracy po świetnych transferach i bardzo udanym początku rozgrywek. Widać, że ma zaufanie władz klubu, a to procentuje na boisku. Jego drużyna gra widowiskowo, potrafi zdominować rywali, nie boi się żadnego przeciwnika. Potwierdza to mecz sprzed tygodnia, kiedy trener mistrzów Anglii w ostatnich minutach wprowadził dodatkowego obrońcę zamiast napastnika, by bronić jednobramkowego prowadzenia. Jeśli Swansea potrafi stłamsić Manchester City na Etihad, to w zasadzie nic nie jest niemożliwe jeśli mówimy o walijskim rodzynku Premier League. Jednak Podrażniona Chelsea jest o wiele groźniejsza niż będący w dołku Manchester City. Wydawało się, że Roberto di Matteo będzie kroczył od zwycięstwa do zwycięstwa, że wspaniale przygotował zespół, że na The Blues nie będzie mocnych. Jednak najpierw w Lidze Mistrzów musiał przyglądać się porażce z Szachtarem Donieck, a później w lidze w kuriozalnych okolicznościach obserwował jak jego ekipa jest okradana z punktów. Być może właśnie teraz czeka go najtrudniejsze zadanie: musi bowiem zmotywować swoich zawodników, wymazać im z pamięci niesprawiedliwą porażkę z Manchesterem United i podnieść ich na duchu. Czy to mu się uda? Czy Laudrup, bez swojego super bramkarza, Michela Vorma, zdoła zatrzymać Chelsea i powalczyć o pełną pulę? To niezwykle ciekawe widowisko po prostu trzeba zobaczyć!

Kontuzje: Z ramienia Chelsea, do Walii nie pojadą kontuzjowani Ashley Cole i Frank Lampard, z kolei w drużynie gospodarzy zabraknie bramkarza Vorma, a także Taylora i Bartleya.

Typ Kanonierzy.com: 2

Tottenham Hotspur vs Wigan Athletic

Sobota, godzina 16:00 – White Hart Lane

Andre Villas-Boas przez długi czas musiał znosić żarty na swój temat zanim udowodnił, że Tottenham pod jego wodzą nie jest dowcipem, a drużyną zdolną do efektownych zwycięstw z największymi rywalami. Koguty co prawda zdążyły zanotować kilka wpadek, lecz zwycięstwa z Manchesterem United, czy wspaniałe widowisko w przegranym spotkaniu z Chelsea z pewnością zamknęły usta najzagorzalszym krytykom. Gareth Bale i spółka wciąż grają radosną piłkę w defensywie, jednak im bliżej bramki przeciwnika, tym więcej argumentów po swojej stronie mają piłkarze i kibice ze stolicy Londynu. Defoe jest w znakomitej formie, na właściwe tory wrócił wspomniany Bale, zamęt sieje Lennon. To wszystko powinno wystarczyć na Wigan. No właśnie, powinno wystarczyć, ale czy zespół prowadzony przez Roberto Martineza przyjeżdża do Londynu po jak najmniejszy wymiar kary? Niekoniecznie. Ekipę z DW Stadium stać na wielki mecz, The Latics już nieraz w tym sezonie udowadniali że walka o punkty nie jest im obca, a piłkarze jak Kone czy Di Santo mogą zamieszać w polu karnym rywali. Problem raczej leży, zupełnie jak w drużynie Tottenhamu, w obronie. Wigan wciąż gra niepewnie, często zostawiają zbyt dużo miejsca. Szansą dla przyjezdnych będzie to, że Tottenham często odpuszcza gdy zdobywa prowadzenie. Czy jednak i tym razem ekipa Villasa-Boasa wypuści zwycięstwo z rąk?

Kontuzje: Ze składu Wigan wypadli Crusat oraz Alcaraz. Z kolei wypożyczony z Arsenalu Ryo Miyaichi powinien być już gotowy do gry. Gospodarze będą musieli sobie radzić bez Adebayora, Kaboula oraz Parkera. Bardzo prawdopodobne, że do składu wrócą Dembele i Assou-Ekotto.

Typ Kanonierzy.com: 1

West Ham United vs Manchester City

Sobota, godzina 18:30 – Upton Park

Spotkanie na Upton Park będzie kolejną ciężką przeprawą Manchesteru City w tym sezonie. Po nieprzekonujących zwycięstwach nad West Bromem i Swansea, oraz porażce w Lidze Mistrzów z Ajaxem, podopieczni Roberto Manciniego odwiedzą gorący teren West Hamu. Dość powiedzieć, że Młoty przegrały jedynie raz w pięciu meczach na własnym stadionie w obecnych rozgrywkach. Mistrzowie Anglii nie będą mogli liczyć na przewagę swoich kibiców, więc będzie niezwykle trudno o korzystny wynik w tym pojedynku. W obecnym sezonie ewidentnie widać, że coś jest nie tak w szeregach obrońców tytułu. Obywatele często męczą się z rywalami, nie zagrali jeszcze na swoim najwyższym poziomie, nie widzieliśmy dotychczas meczu na pełnych obrotach, meczu wielkiego w wykonaniu gości z Manchesteru. A West Ham? Oni robią swoje. Celem było i jest w dalszym ciągu, utrzymanie się na najwyższym poziomie rozgrywkowym, co przy obecnej dyspozycji powinno się udać bez problemów. Allardyce poprawił grę obronną swojego zespołu, widać spokój, dawno nie widzieliśmy kardynalnego błędu, jakie zdarzały się na początku obrońcom stołecznego klubu. Czy jednak doświadczenie drużyny przyjezdnych wystarczy żeby wywieźć trzy punkty z gorącej murawy Upton Park? Czy może West Ham postawi na swoim i sprawi sensację?

Kontuzje: Taylor, Demel, Diarra, Collison i Vaz Te. To lista kontuzjowanych w szeregach gospodarzy. Mancini nie zabierze do Londynu Richardsa, Kolarova, Rodwella, Garcii i Maisona. Fani Obywateli liczą na powrót Zabalety oraz Silvy, którzy mają duże szanse na wyleczenie kontuzji.

Typ Kanonierzy.com: X

Queens Park Rangers vs Reading FC

Niedziela, godzina 14:30 – Loftus Road

To pierwszy pojedynek obu ekip w Premier League. Dotychczas zagrały ze sobą 78 meczów w niższych klasach rozgrywkowych, a lepiej w bezpośrednich ligowych pojedynkach wypada Reading, które zwycięsko wychodziło z 35 ligowych konfrontacji. Czy tym raze znowu możemy liczyć na wygraną The Royals? Niekoniecznie. QPR ostatnio gra lepiej, wreszcie coś zaczyna się układać. Wydaje się, ze Mark Hughes powoli dopasowuje wszystkie elementy układanki, co widać na boisku. Przed tygodniem, na The Emirates, QPR mogli pokusić się o remis, a nawet o zwycięstwo, dwa tygodnie wcześniej w meczu z Evertonem prowadzili od 2. minuty, jednak nie dowieźli wyniku do końca. Być może spotkanie przed własną publicznością z Reading będzie swoistym przełamaniem. Jednak przed QPR niezwykle trudne wyzwanie. Goście to ostatnio drużyna gwarantująca thrillery lepsze od tych Hitchcocka. Najpierw przed tygodniem dwukrotnie przegrywali z Fulham, by na koniec mieć szanse nawet na zwycięstwo, a w środku tygodnia zaserwowali nam niezwykły pojedynek w Pucharze Ligi, gdzie prowadzili z Arsenalem nawet 4-0, jednak ostatecznie ulegli 5-7. Brian McDermott i jego piłkarze udowodnili więc, że strzelanie bramek to nie jest dla nich sprawa obca, a miejsce, jakie zajmują obecnie w lidze jest lekko zaniżone. Reading jeszcze w tym sezonie na wyjeździe nie wygrało. Czy po takiej prezentacji charakteru jak w poprzednich spotkaniach, mogą liczyć na przełamanie tej złej passy?

Kontuzje: Mark Hughes nie będzie mógł skorzystać z usług Johnsona, Dyera oraz Fabio. Występ Parka stoi pod znakiem zapytania, ale być może zdąży wrócić do składu. W ekipie Reading tylko jeden nieobecny – Karacan.

Typ Kanonierzy.com: X

Liverpool FC vs Newcastle United

Niedziela, godzina 17:00 – Anfield Road

Najciekawsze niedzielne spotkanie. Liverpool, który po nieudanym początku powoli odbudowuje formę kontra Newcastle, które również nie zachwyca. Po ostatniej kolejce Premier League oba zespoły są jednak w zupełnie odmiennych nastrojach. Gospodarze prowadzili w derbach 2-0, by wypuścić prowadzenie z rąk i zremisować 2-2. Sroki pokazały przed tygodniem charakter gdy w ostatniej minucie zapewnili sobie zwycięstwo nad West Bromem. Zarówno The Reds jak i drużyna Newcastle mają do dyspozycji snajpera światowej klasy, który może zapewnić zwycięstwo niemal w pojedynkę. Fani z Anfield wychwalają pod niebiosa skuteczność Suareza, który strzela jak na zawołanie, jest niezwykle widoczny i ruchliwy w ataku, praktycznie sam potrafi rozruszać ofensywę swojego zespołu. W zespole Alana Pardew taką rolę pełni Demba Ba, który zdobył w tym sezonie już 7 bramek. Czarnoskóry napastnik, który co prawda boryka się z kontuzją, ale może zdąży wyleczyć się na to spotkanie, swoją siłą fizyczną potrafi z niegroźnej sytuacji zrobić akcję bramkową, strzela niemal z każdej pozycji i odległości. Jeśli wszystko pójdzie dobrze, zapowiada się więc niezwykły pojedynek snajperów. Kto wyjdzie z niego zwycięsko?

Warta odnotowania jest pewna statystyka pojedynków tych ekip w ostatnich czterech sezonach. Otóż w spotkaniach Liverpoolu z Newcastle na Anfield Road, od sezonu 2007/2008 gospodarze zawsze aplikują Srokom trzy bramki. Ostatnie cztery pojedynki na stadionie The Reds kończyły się wynikami 3-0, 3-0, 3-0 i 3-1.

Kontuzje: Ze składu gospodarzy wypadli: Borini, Kelly, Johnson oraz Leiva. Newcastle z kolei będzie musiało sobie radzić bez Vučkića, Goslinga, Elliota i Taylora. Demba Ba może wygra wyścig z czasem i będzie gotowy na niedzielę.

Typ Kanonierzy.com: 1

West Bromwich Albion vs Southampton FC

Poniedziałek, godzina 21:00 - The Hawthorns

Gospodarze zaczęli z impetem – w trzech pierwszych meczach zdobyli 7 punktów – jednak później nie szło już tak dobrze, choć jak na West Brom i tak wyniki można było uznać za niezłe. Ogólnie od początku sezonu piłkarze z The Hawthorns uzbierali 3 porażki. Menedżer Steve Clarke przed sezonem taki wynik zapewne brałby w ciemno, szczególnie, że jego zespół plasuje się obecnie w górnej połowie tabeli z 14 oczkami. Co jednak najważniejsze, jego podopieczni w każdym spotkaniu wypluwają płuca, byleby tylko osiągnąć korzystny wynik. Imponują przygotowaniem motorycznym, potrafią zdominować nawet silniejszych rywali, jak to miało miejsce na przykład na White Hart Lane, gdy w końcówce mieli miażdżącą przewagę nad gospodarzami. To nieciekawa informacja dla Świętych, którzy nie potrafią wygrać już od czterech spotkań. Jeśli chcielibyśmy znaleźć synonim słowa katastrofa, wystarczyłoby zerknąć na poczynania defensywy Southampton. Nawet ser szwajcarski nie jest tak dziurawy jak obrona gości. Nigel Adkins ma twardy orzech do zgryzienia, bo tak przed własną bramką grać nie wolno jeśli myśli się o utrzymaniu w Premier League. Wydaje się, że jeśli goście nie poprawią o choć odrobinę gry swoich defensorów, będziemy mieli do czynienia z kolejną porażką drużyny, w której broni (a raczej stara się bronić) polski bramkarz, Artur Boruc.

Kontuzje: Steve Clarke powinien mieć do dyspozycji cały skład, z kolei jego vis a vis może narzekać na brak Ramireza.

Typ Kanonierzy.com: 1

Premier LeagueZapowiedź autor: Łukasz Szabłowski źrodło: własne
Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany. Załóż konto lub zaloguj się w serwisie.
poprzednia1 następna
steveaoki komentarzy: 76602.11.2012, 23:39

Fajnie jakby Boruc w końcu zachował czyste konto:)

RobinVanPersil komentarzy: 56002.11.2012, 18:31

Chamakh do ataku i gramy o 3pkt, Theo tez musi zagrac uwierzcie mi to mozliwe

Robizg1 komentarzy: 8506 newsów: 102.11.2012, 14:06

FcArs
Kto wygra mecz jak w bukmacherce :)

Sztofort komentarzy: 260702.11.2012, 14:05

(wygrana) 1 - gospodarz, 2 - gość, X - remis, jak u buka.

FcArs komentarzy: 127502.11.2012, 14:03

Nie bardzo ogarniam. Co oznaczają pod każdą zapowiedzią typy kanonierzy.com? Np. Typ kanonierów.com:1 lub 2 ???

Sztofort komentarzy: 260702.11.2012, 13:56

3-0 w plecy bedzie w tym 1 gol RvP. Moze cos na oslode w ost. minutach. Trzeba zejsc na ziemie po ost niesamowitym wieczorze.

MUSC komentarzy: 9702.11.2012, 12:38

Kolejka ciekawa jak zawsze:) Wreszcie jest szansa na lidera!

United!:)

pako komentarzy: 2902.11.2012, 11:26

musimy się zemścić za ostatni rok i pokazać klase nawet bez niektórych podstawowych zawodników

Rider komentarzy: 242201.11.2012, 22:14

BARDZO ciężko będzie. Będą chcieli nas rozgromić za przegraną z Chelsea ;/

Damian20 komentarzy: 127501.11.2012, 16:16

Przegramy z MU bo nie mamy druzyny zeby to zrobic z lepsza kadra rzadko sie udawalo a ostatno nie gramy nic piach ... To juz nie ten Arsenal ktory dalo sie ogladac nawet jak przegrywali bo zawsze grali Offens!!!! a teraz juz anwet nie potrafia tego ..

pajdek13 komentarzy: 150701.11.2012, 11:39

Na pewno dużo lepiej wyglądaliśmy z Chelsea, niż Manu z Chelsea. Byle obrona nie popełniała błędów, bo może być nieciekawie, bo mułki są dużo skuteczniejsze niż my.

Aaaa komentarzy: 50501.11.2012, 10:30

Myśle ze mamy szanse wygrać albo nawet zremisować. Nie taki diabeł straszny jak go maluja :P myślę że bedzie 2:1 dla nas. Oby mecz obył się bez kontrowersji, nie ważne w która strone

GregoryGJ komentarzy: 44301.11.2012, 10:19

Adamek27
Bylo by idealnie ale niestety pewnie sie tylko sprawdzi tracacy punkty Live. MU pewnie wpakuja nam bramke ze stalego fragmentu. Realnie stawiam 2:1 albo 3:1 dla MU ,taki wynik mimo wszystko bym przezyl byle by Robin nam nic nie strzelil.

archterror komentarzy: 428701.11.2012, 00:38

Damy radę mułom. Arsenal lepiej radzi sobie z mocnymi rywalami niż z tymi teoretycznie słabszymi

archterror komentarzy: 428701.11.2012, 00:37

Adamek27@ Wymarzony scenariusz :D

bialysul komentarzy: 369931.10.2012, 23:49

Szanse na zwyciestwo z Manu oceniam wysoko, mysle ze napewno zagramy lepiej, zawsze gramy:), szkoda ze oni bezlitosnie wykorzystuja swoje okazje, i czesto to wlasnie im sprzyja szczescie, w takich meczach niema znaczenia forma, chcialbym zobaczyc w****ionego rvp :D najlepiej po golu Girouda:)

Adamek27 komentarzy: 23331.10.2012, 23:44

Koguty, ManCity i L'pool tracą punkty. Arsenal gromi ManU, fuck Persie łamię nogę i weekend będzię wymarzony.

HEELKris komentarzy: 10531.10.2012, 22:16

Przegramy z MU, bo sędzia nas skrzywdzi ;)

DamiannArteta komentarzy: 22431.10.2012, 22:02


MarcinMotyl
Jak nie jak tak :)

fabregas1987 komentarzy: 2611531.10.2012, 21:42

CO myślicie, mamy szanse na zwycięstwo z United ??
ja bym remis na OT brał w ciemno ...

Lukiner komentarzy: 194931.10.2012, 21:30

Super zapowiedź, najbardziej mi się podoba zwrot: "impotencja w ataku" :D. Ale jednak z tą zimą, a raczej śniegiem to żeś pan autor przesadził... :P

MarcinMotyl komentarzy: 163731.10.2012, 19:13


DamiannArteta: Damian ja stawiam druga i pijemy za zwyciestwo ;)

michal192837465 komentarzy: 765431.10.2012, 18:29

No, a my wygramy z Mułami. ^^

Michal123 komentarzy: 154131.10.2012, 16:19

madderns29@ Lampadra ? aha.

DamiannArteta komentarzy: 22431.10.2012, 16:06

Arsenal wygra stawiam 0.7 :D

madderns29 komentarzy: 3236 newsów: 231.10.2012, 15:28

Nie czytałem całego, ale w oczy rzucił mi się błąd 'w zespole zabraknie kontuzjowanego Franka LamparTA" chyba Lampadra, ale ok

Marcinafc93 komentarzy: 32996 newsów: 131.10.2012, 15:22

Mam nadzieję, że uda się wygrać z Mułami, lecz będzie bardzo ciężko.

IanUre komentarzy: 726 newsów: 21931.10.2012, 15:05

/watch?feature=player_embedded&v=GrBLF5gD67c

Turniej w Fife 13: Podolski, Wilshere, Frimpong i AOC ;)

FcArs komentarzy: 127531.10.2012, 15:00

Licze na Arsenal, Everton, Newcastle i Tottenham ;D

Michal123 komentarzy: 154131.10.2012, 14:49

Nie powiedziałbym.

NorbiW komentarzy: 135331.10.2012, 14:32

Liverpool przegra ze srokami to pewne ;)

poprzednia1 następna
Następny mecz
Ostatni mecz
Arsenal - Ipswich 27.12.2024 - godzina 21:15
? : ?
Crystal Palace - Arsenal 21.12.2024 - godzina 18:30
:
Tabela ligowa
Tabela strzelcówStrzelcy
DrużynaMWRPPkt
1. Liverpool15113136
2. Chelsea16104234
3. Arsenal1686230
4. Nottingham Forest1684428
5. Manchester City1683527
6. Bournemouth1674525
7. Aston Villa1674525
8. Fulham1666424
9. Brighton1666424
10. Tottenham1672723
11. Brentford1672723
12. Newcastle1665523
13. Manchester United1664622
14. West Ham1654719
15. Crystal Palace1637616
16. Everton1536615
17. Leicester1635814
18. Ipswich1626812
19. Wolves1623119
20. Southampton1612135
ZawodnikBramkiAsysty
Mohamed Salah139
E. Haaland131
C. Palmer116
B. Mbeumo102
C. Wood100
N. Jackson93
Y. Wissa91
Matheus Cunha83
J. Maddison74
A. Isak74
SondaMusisz być zalogowany, aby posiadać dostęp do ankiety.
Publicystyka
Wywiady