Zapowiedź 29. kolejki Premier League
15.03.2012, 16:18, Łukasz Szabłowski 2125 komentarzy
Tylko jedna angielska drużyna broni honoru Brytyjczyków w Lidze Mistrzów. Wśród obserwatorów nie milkną jednak opinie, że angielska piłka przeżywa kryzys. Jednak gdy wchodzi w grę walka o prym w Premier League, wszystkie negatywne opinie schodzą na dalszy plan. Najstarsza liga piłkarska ma się dobrze i co kolejkę przynosi nam wiele emocji i wspaniałych spotkań. Przed nami 29. kolejka, do końca sezonu zostało dziesięć spotkań, które rozstrzygną losy mistrzów i przegranych.
Fulham Londyn vs Swansea City
Sobota, godzina 16:00 - Craven Cottage
Po ostatniej kolejce w drużynie gości zapadła euforia. W obecnym sezonie nieczęsto zdarza się by Manchester City schodził z boiska pokonany. Walijczykom ta sztuka się udała, dzięki czemu wspięli się na 11. miejsce w lidze. Od początku rozgrywek podopieczni Brendana Rodgersja zachwycają, czym zasłużyli sobie na przydomek „Swanselona”. Wymiana ogromnej ilości celnych podań, szybkie poruszanie się po murawie, niesamowity pressing oraz atut własnego boiska pozwoliły na wywalczenie masy punktów z faworytami Premier League. Goście swoją siłę pokazują jednak głównie na własnym stadionie, a na wyjazdach radzą sobie średnio, zupełnie jak Fulham. Londyńczycy nie przegrali u siebie od grudnia zeszłego roku i to oni wydają się być faworytami w tym starciu. Drużyna Martina Jola sukcesywnie zdobywa punkty i wspięła się już na 10. miejsce w ligowej tabeli. Atut własnej publiczności, a raczej słaba postawa gości w grach wyjazdowych może okazać się decydująca o losach tego pojedynku.
Kontuzje: W obozie gospodarzy niezdolni do gry są dwaj zawodnicy: Grygera oraz Sidwell. Do meczu powinien wyzdrowieć Hughes. Walijczycy przystąpią do meczu bez Agustiena i Bodde’a, z kolei Orlandi raczej zdąży się wyleczyć.
Wigan Athletic vs West Bromwich Albion
Sobota, godzina 16:00 – DW Stadium
Gospodarze osiedli na dnie tabeli i nie wydaje się, by ta sytuacja miała się zmienić. Drużyna Roberto Martineza jest głównym kandydatem do spadku. W 2012 roku wygrali tylko raz, przegrywając aż pięć spotkań. Do końca sezonu zostało jeszcze dziesięć kolejek, ale w takim tempie gromadzenia punktów raczej nie dadzą rady utrzymać się w lidze. Goście z kolei jeszcze niedawno mogli pochwalić się serią trzech zwycięstw z rzędu, w których zdobyli aż dziesięć bramek! W ostatniej kolejce ulegli jednak Manchesterowi United, ale porażka z tym rywalem nie przynosi wstydu drużynie Roya Hodgsona. WBA wydaje się drużyną, która nie powinna mieć problemów z utrzymaniem się w lidze, a zwycięstwo na DW Stadium z pewnością pomoże w zrealizowaniu tego zadania.
Kontuzje: W ekipie gospodarzy tylko dwa urazy: Pollitta oraz Jonesa. WBA z kolei ma trochę więcej problemów z kontuzjami, gdyż w dalszym ciągu niezdolni do gry są Fulom, Thomas, Reid i Gera. Do meczu powinien wykurować się już Jones.
Wolverhampton vs Manchester United
Niedziela, godzina 14:30 - Molineux Stadium
Wilki ostatnio pogubiły wszystkie zęby i nie mają czym kąsać. 5 goli w sześciu ostatnich meczach, fatalna postawa defensywy, która pozwoliła rywalom na strzelenie aż 14 goli zepchnęły gospodarzy na przedostatnie miejsce w lidze. Wydaje się, że kryzys w ekipie Wolverhampton zaczął się wraz z odejściem trenera McCarthy’ego. To już nie ta sama drużyna, która umiała zatrzymać Arsenal czy Tottenham, słynąca z twardej, szczelnej defensywy. Teraz obrona jest dziurawa jak sito, a napastnicy zapomnieli jak się strzela bramki. Wydaje się, że nic w takim razie nie zatrzyma mknących po mistrzostwo Anglii podopiecznych Aleksa Fergusona. Po ostatniej kolejce Czerwone Diabły wspięły się na sam szczyt tabeli i wydaje się, że nawet zmęczenie po pucharowym meczu w Bilbao nie przeszkodzi im w odniesieniu zwycięstwa. Gospodarze muszą szukać punktów, ale w tym spotkaniu raczej nie mają szans na jakąkolwiek zdobycz.
Kontuzje: Wilki zagrają jedynie bez kontuzjowanego Henry’ego, gdyż Hunt raczej zdoła wyleczyć uraz. Manchester United z kolei dotknęła prawdziwa plaga kontuzji Niedostępni będą Anderson, Lindegaard, Fletcher, Vidić, Owen oraz Bebe.
Newcastle United vs Norwich City
Niedziela, godzina 17:00 – St James' Park
Obie drużyny w ostatnich spotkaniach nie zachwycały. Zarówno goście jak i gospodarze w trzech ostatnich meczach nie odnieśli zwycięstwa. Niedzielny pojedynek wydaje się typowym meczem „na przełamanie”. Pytanie tylko kto rzeczywiście się przełamie. Do niedawna naturalnym typem na owe spotkanie byłoby zwycięstwo Newcastle, jednak, jak wspomniałem, Sroki nie potrafią złapać formy, nie mówiąc już o ustabilizowaniu jej. Jeśli nie dobra forma, to może chociaż atut własnego boiska? Cóż, gdy popatrzymy kto zdobywał St James' Park w tym sezonie, ten argument będziemy mogli spokojnie włożyć między bajki. Mimo problemów gospodarzy, Norwich również nie przejmie pozycji faworyta tego meczu. Kanarki na wyjazdach są chimeryczni, nie można jednoznacznie określić ich jako specjalistów od roli gości, ale jednocześnie nie należy ich skreślać, bo ich prosty styl gry niejednokrotnie okazał się zabójczo skuteczny.
Kontuzje: Lovenkrands, Taylor, Ameobi, Ranger, oraz Marveaux to dość długa lista graczy Newcastle, którzy na pewno nie zagrają w niedzielę. Norwich z kolei narzeka jedynie na uraz Rudda.
Aston Villa vs Bolton Wanderers
Wtorek, godzina 20:45- Villa Park
W poprzedniej kolejce, po pięciu meczach bez zwycięstwa, piłkarze Boltonu zdobyli trzy punkty i wystawili głowy poza strefę spadkową. Nie zmienia to jednak fatalnej postawy Kłusaków w całym sezonie i w dalszym ciągu muszą drżeć o swój ligowy byt. Piłkarze Owena Coyle’a wyraźnie podbudowani i wzmocnieni wypożyczeniem Ryo Miyaichi’ego mają nadzieję na kolejne zwycięstwa. Czy Aston Villa łatwo odda punkty niżej notowanemu rywalowi? Raczej się na to nie zanosi, gdyż przegrała u siebie jedynie 6 z 14 meczów w tym sezonie, najczęściej jednak z drużynami z czołówki. Kibice Arsenalu pamiętają z pewnością jak groźną drużyną są gospodarze i jak mocni są na własnym stadionie. W tym meczu na pewno nie zabraknie walki nie tylko ze względu na desperację Boltonu, ale również styl obu zespołów nastawiony jest na nieustanną bitwę oraz grę z kontry. Ktoś jednak będzie musiał zaatakować, a w tym aspekcie gry o wiele lepiej wygląda Aston Villa. Pamiętajmy jednak, że Bolton stoi pod ścianą i musi zrobić absolutnie wszystko by zdobyć punkty.
Kontuzje: W obozie gospodarzy płacz i zgrzytanie zębów. Najprawdopodobniej do maja kontuzjowany będzie napastnik The Villians, Darren Bent, a to spore osłabienie. Ponadto urazy leczą Delph, Clark i Dunne. Bolton przystąpi do meczu bez Marsa, Gardnera, Lee oraz Holdena. Do składu powinien wrócić Alonso.
Blackburn Rovers vs Sunderland AFC
Wtorek, godzina 21:00 - Ewood Park
Drużyna Steve’a Keana w ostatnich tygodniach poczyniła spory postęp. Nie dość, że w ostatnich czterech meczach zdobyli aż siedem punktów, to wydostali się ze strefy spadkowej. Blackburn po odejściu Samby wydaje się drużyną pewniejszą, bardziej poukładaną. Działacze z pewnością za wszelką cenę będą chcieli uratować ten sezon i utrzymać się w lidze, by w następnym sezonie powalczyć o coś więcej niż walka o utrzymanie, wszak za swojego obrońcę zgarnęli aż 12 milionów funtów. Sunderland z kolei nawet po ostatnim zwycięstwie z Liverpoolem nie poprawił swoich notowań. Wydawało się, że po wyeliminowaniu Arsenalu w Pucharze Anglii, dostaną ogromną dawkę pewności siebie, co pozwoli im wygrywać mecz za meczem. Nic z tego. Niedawno przytrafiła im się wpadka z WBA (przegrana 0-4) i tylko dzięki słabej formie The Reds mają jeszcze szanse na zajęcie siódmego miejsca w lidze. Goście znów mogą liczyć na Bendtnera, który został oczyszczony z zarzutów o zdemolowanie kilku samochodów i może zająć się grą w piłkę. Ale czy rzeczywiście zajmie się tylko futbolem, czas pokaże. Do meczu jeszcze kilka dni i wszystko może się zdarzyć…
Kontuzje: Lista kontuzjowanych graczy Blackburn zaczyna się na Salado, a kończy na Grelli. Mała liczba urazów z pewnością może pomóc gospodarzom w zdobyciu punktów na własnym stadionie, szczególnie, że do gry powinien być gotowy Orr. Sunderland zawita na Ewood Park bez Browna, Angeleri’ego i Bramble’a. Raczej uda się postawić na nogi Richardsona i Bendtnera.
Tottenham Hotspur vs Stoke City
Środa, godzina 20:45 – White Hart Lane
Koguty przeżywają ciężki okres. Przegrali trzy ostatnie mecze, w tym prestiżowe spotkania z Arsenalem i Manchesterem United, przez co definitywnie odpadli z wyścigu o mistrzostwo Anglii, a dodatkowo czują na plecach oddech Kanonierów, którzy zbliżyli się na odległość jednego punktu. Podopieczni Harry’ego Redknappa muszą zatem zdobyć komplet punktów ze Stoke, które ostatnio uległo Chelsea 0-1. Kto wie jak wyglądałoby tamto spotkanie gdyby nie czerwona kartka, a w rezultacie ponadgodzinna gra w dziesiątkę. Mimo porażki, Stoke zaprezentowało się z dobrej strony i na pewno będzie chciało poszukać swojej szansy na White Hart Lane. A że umie pokonać Kogutów, przekonaliśmy się w grudniu zeszłego roku, gdy wygrali u siebie 2-1.
Kontuzje: Stoke przystąpi do meczu bez Sidibe, z kolei Tottenham będzie musiał radzić sobie bez Gomesa, Dawsona, Bentley’a, Jenasa i Huddlestone’a.
Queens Park Rangers vs Liverpool FC
Środa, godzina 21:00 - Loftus Road
Gospodarze od 12. kolejki systematycznie spadają w ligowej tabeli. Im więcej wydają na transfery, tym gorzej im się wiedzie. Od stycznia nie wygrali meczu, polegli z Boltonem, Blackburn i Wolverhampton, czyli z głównymi rywalami w walce o utrzymanie. Przed sezonem wydawało się, że QPR poradzi sobie w Premier League i zapewni sobie miejsce w najwyższej klasie rozgrywkowej na następny sezon, jednak rzeczywistość okazała się brutalna: w 2012 roku odnieśli jedno zwycięstwo i jeden remis w dziewięciu (!) meczach. Patrząc na „siłę” przeciwnika, Liverpool powinien być pewny wygranej. Piłkarze The Reds, podbudowani pewnym zwycięstwem w derbach miasta tylko czekają na okazję, by zdobyć kolejne punkty. Do formy wrócił Steven Gerrard, który w spotkaniu z Evertonem zaliczył hat-tricka, co zwiastuje pogrom gospodarzy.
Kontuzje: W Liverpoolu lekarze nie mają prawie nic do roboty, gdyż kontuzjowany jest tylko Lucas Leiva. QPR zagra bez Faurlina i Dyera, reszta graczy powinna być zdrowa.
Manchester City vs Chelsea Londyn
Środa, godzina 21:00 – Etihad Stadium
Zwieńczenie kolejki, istna wisienka na torcie. Starcie pretendenta do mistrzostwa oraz jedynego przedstawiciela Premier League w Lidze Mistrzów. Goście, wzmocnieni zwolnieniem Andre Villasa-Boasa wygrali trzy mecze z rzędu. Nie wiadomo czy to zasługa nowego szkoleniowca, czy raczej piłkarzy, którzy mają to, czego chcieli – pełnię władzy w szatni. Chelsea nie wygląda jednak na drużynę, która zdolna jest do zdobycia twierdzy Etihad, nietkniętej, nieskażonej remisem czy porażką. Piłkarze Roberto Manciniego stracili u siebie jedynie 6 bramek i nie zanosi się na to, aby rozchwiana emocjonalnie Chelsea mogła coś w tym spotkaniu ugrać, nawet mimo słabszej ostatnio dyspozycji Obywateli. Piłka nożna jest jednak jednym z tych sportów, w których może się zdarzyć absolutnie wszystko.
Kontuzje: Chelsea przystąpi do meczu bez Davida Luiza, z kolei Manchester City zagra bez Lescotta, Kompany’ego i Zabalety. Gareth Barry powinien zdążyć wyleczyć się na mecz.
źrodło: własneDrużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 16 | 12 | 3 | 1 | 39 |
2. Chelsea | 17 | 10 | 5 | 2 | 35 |
3. Arsenal | 17 | 9 | 6 | 2 | 33 |
4. Nottingham Forest | 17 | 9 | 4 | 4 | 31 |
5. Bournemouth | 17 | 8 | 4 | 5 | 28 |
6. Aston Villa | 17 | 8 | 4 | 5 | 28 |
7. Manchester City | 17 | 8 | 3 | 6 | 27 |
8. Newcastle | 17 | 7 | 5 | 5 | 26 |
9. Fulham | 17 | 6 | 7 | 4 | 25 |
10. Brighton | 17 | 6 | 7 | 4 | 25 |
11. Tottenham | 17 | 7 | 2 | 8 | 23 |
12. Brentford | 17 | 7 | 2 | 8 | 23 |
13. Manchester United | 17 | 6 | 4 | 7 | 22 |
14. West Ham | 17 | 5 | 5 | 7 | 20 |
15. Everton | 16 | 3 | 7 | 6 | 16 |
16. Crystal Palace | 17 | 3 | 7 | 7 | 16 |
17. Leicester | 17 | 3 | 5 | 9 | 14 |
18. Wolves | 17 | 3 | 3 | 11 | 12 |
19. Ipswich | 17 | 2 | 6 | 9 | 12 |
20. Southampton | 17 | 1 | 3 | 13 | 6 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
Mohamed Salah | 13 | 9 |
E. Haaland | 13 | 1 |
C. Palmer | 11 | 6 |
B. Mbeumo | 10 | 2 |
C. Wood | 10 | 0 |
N. Jackson | 9 | 3 |
Y. Wissa | 9 | 1 |
Matheus Cunha | 8 | 3 |
J. Maddison | 7 | 4 |
A. Isak | 7 | 4 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
RvPersie - no dobra, to teraz zaczyna procentować!
Tata mi teraz powiedział, że jakiś piłkarz Parker zmarł właśnie. Wiecie coś o tym ? Szukam i nie mogę nic na ten temat znaleźć.
Strus - wlasnie dlatego po prostu nienawidze tego klubu.
transmisjemeczy.bnx.pl/viewpage.php?page_id=6
Udiness vs Napoli po polsku
stefcio15 - przecie on się zwrócił po pierwszej swojej bramce!
@RvPersie, nie oglądałem jeszcze skrótu z meczu Wilki- MU, ale już można ocenić co nieco wg tego schematu,jak Taylor faworyzował MU
MU 13 fauli 1 kartka +0,5
Wilki 6 fauli 2 kartki +0,5
Wilki Czerwona Kartka(2 żółte za w sumie 2 faule) +1,0
Wilki nieprzyznany karny przy 0-0 +1
Ten sam sędzia przekręcił Arsenal rok temu w 0-0 z Sunderlandem. Kolejny Czerwony.
Przynajmniej połowę tytułów MU w Premier League wygrał tylko dzieki pomocy sędziów. Ale co się dziwić, skoro teraz na czele sędziowskiej organizacji stoi Riley. Ten sam Riley sędziowwał MU-Arsenal w 2004.
Riley wyznacza Taylora do sędziowania meczu MU. Taylor jest z Manchesteru.
Dzięki takim decyzjom Taylor pokazał swoje prawdziwe ja. Czerwony C H U J. Kolejny.
Popo - ale zaczyna się zwracać! Ha!
Walcott ma 10 asyst w lidze na 100%, wystarczy w FPL sprawdzić.
Mother of God, Torres strzelił 2 bramki i zaliczył 2 asysty. Rozegrał już 51. mecz w swojej karierze w Chelsea i strzelił swoją 7. bramkę. Koleś kosztował 50 mln.
Mother of God, Torres strzelił 2 bramki i zaliczył 2 asysty. Rozegrał już 51. mecz w swojej karierze w Chelsea i strzelił swoją 7. bramkę. Koleś kosztował 50 mln.
Arsenal4Ev3R@
Walcott 10 asyst ? Ciekawe
soccernet.espn.go.com/player/_/id/67507/theo-walcott?cc=5739
Strus - bardzo ciekawe. W sumie trochę nawet demotywujące :C
MateuszK4nonier
Walcott 8 asyst w lidze? Ciekawe
transfermarkt.co.uk/en/theo-walcott/profil/spieler_33713.html
Walcott 3 asystentem w lidze? Nie wydaje mi się.
Dla przykładu
D.Silva 12 asyst
Mata 10 asyst
Valencia 9 asyst
Robin 8 asyst
Walcott 8 asyst
Więcej piłkarzy nie chciało mi się sprawdzać.
ttp://footballisfixed.blogspot.com/2012/03/what-incredible-fluke-xii_18.html
Tumaczenie
Indeks Nastawienia Sędziów (100= pełne pozytywne nastawienie, 0= całkowite negatywne nastawienie) uzewnętrznia w piłce kluby, które są metodycznie namierzane w przeciągu sezonów w swoich ligach
Weźmy Arsenal
W przeciagu ostatnich 7 sezonów, Arsenal ani razu nie osiągnął średniej sezonowej 50. Średnia za ten sezon wynosi 38
W tym samym czasie Chelsea, Manchester United, Liverpool, Tottenham i Manchester City spadły poniżej poziomu 50 tylko w czterech przypadkach...
w sumie!
Między nimi!
Z 35 zdarzeń dla Wielkiej Piątki, 31 razy wyniknęło pozytywne nastawienie.
Z 7 sezonów dla Arsenalu - ani jeden raz.
Poziom rozdwojenia jest istotny.
Nie można wygrać tytułu mając taki handicap jak Arsenal - w naszych bazach danych, nie ma żadnych przypadkó,by w jakiejkolwiek ważnej europejskiej lidze przez ostatnie 15 lat tytuł został wygrany z Indeksem Nastawienia Sędziów poniżej 40.
Co za dziwny szczęśliwy traf!
Indeks Nastawienia Sędziów jest obliczany nastepująco:
Kluczowy Karny albo Czerwona Kartka +/-1 (tylko ważny jeśli istotny, np. Karny przyznany w 90 minucie przy wyniku 0-4 jet nieistotny);
Widmowa Bramka +/-1;
Faule/Kartki Średnio>10 +0.5; Faule/Kartki Średnio
CIEKAWY WYWIAD Z WOJTKIEM SZCZĘSNYM:
rp.pl/artykul/585939,836942-Nie-ma-zycia-poza-Londynem.html
Dawid
Ciekawe.Wszystko dobrze ,fajnie ,ale jego skutecznosc dosrodkowan jest masakryczna...ostatnio sie poprawil ,ale czekam na kolejny mecz by to potwierdzic.
Dawid - dobrze napisane TOBIE się podoba. Niestety dla Ciebie każdy ma swoje zdanie i chociaż Ja tam TW14 Cenie to rozumiem ludzi którzy chcieli by go sprzedać.
A poza tym, też tak ogólnie. Prawie każdy widzi tylko w nim to co złe :) Ciągle na k.com komentarze o nim są, że jest słaby i że go sprzedać, a to jest dziwne, bo jest 3 asystentem w lidze i jego gra mi się podoba :p
dawid
no okej :p tylko wiem, ze tez pisalem o Theo :)
Ja już nie moge się doczekać wakacji i transferów. I tego czy Węgiel znow nas nie przytnie w chvja ;d
Ogolnie następny sezon może być przełomowy. Na ogół świt jest zaraz po największym zmroku, więc obym mial racje.
Dawid04111 - lol kto go ci chce sprzedać?: O Sg95 napisał że był za jego transferem Ja że widział bym u nas zamiast niego Meneza a ty z takim czymś wyjeżdżasz. LMAO ; O
songoku, to nie do Ciebie było, tylko dla tego co o Menezie pisał :p
Szkoda Skry, ale polskie zespoły w europejskich pucharach pokazują, że polska siatkówka stoi na bardzo wysokim poziomie.
też real planuję. Bedzie klasycznie szybki gol dla Malagi a później 4 tego pedałka.
A z Feghouliego żaden tam Zidane nie będzie. Niemniej różnicę zrobić potrafi i to u niego cenię. Choć wolę Belhandę na tę pozycję.
Dawid
czytaj ze zrozumieniem. Napisalem, ze bylem za jego transferem, ale widac, ze sie stara
Topek@
Kilka klubów z Francji już na niego czeka.
Ewentualnie Belgia.
Carrolla wiele drużyn PL by chciało, bo on na taktykę 'ostrzał łepetyny' nadaje się idealnie. Martwcie się lepiej komu opchniemy Chamakha.
I już sprzedajcie Theo.... Boże, co za ludzie. Wszyscy mają klapki na oczach i widzą tylko to co złe w wykonaniu młodego Anglika. :( Sprzedawajcie kogo chcecie, ale od Walcotta precz!!!
jedi133 - On dalej jest uważany za wielki talent ; ) Ja tylko mówie że on jest dalej kreowany na nowego Zidana po mimo tylu zmian ; )
jedi - Ja Real obejrze jeszcze dzisiaj, tam raczej goscie wysoko nie wygraja :D
Przegraliśmy niezasłużenie;/
To że wybrał Algierię nie znaczy, że wtedy nie był uznawany za wielki francuski talent ale mniejsza o to. Kijowe te mecze w ten weekend. Co obejrzę to goście wysoko do zera wygrywają (Swansea, Barcelona, MU, Valencia).
Arsenal23
ale teraz kto gra na szpicy? Villa kontuzja, Torres to wiadomo. Zostaje Llorente albo Soldado. A przy pilce jaka preferuja Hiszpanie to Soldado jest faworytem
No patrz, mówił co innego, może go oświeciło.
Ostatnio powołał i w 45 min strzelił mu 3 brameczki.
I tak dziad Del Bosque go nie powoła.
Piękny mecz Valenci no i Hat trick Soldado.
Feghouli dalej jest kreowany na następce Zidana jednak:
a) chce grać w BPL lub Serie A
b) wybrał reprezentacje Algeri
peciakk
Nie wiem jak to do końca tam wygląda, mogę ci tylko powiedzieć, że kiedyś obiła mi się o uszy ta sprawa z Briatore, a ostatnio siedział na trybunach QPR.
no i soldado ma trzecią
eeee. Feghouli uznawany byl za wybitny talent z Francji. A takich Wenger po prostu hurtem sciąga. Nie wiem czemu akurat jego pominął. Pewnie nie widzi w nim wartościowego zawodnika.
No teraz ja nawet chce dac szanse Theo, mimo ze bylem za jego transferem. Widac, ze chlopak sie poprawil
jedi133 - Dzisiaj fajnie położył dwóch na ziemie i jeszcze jednego zberał ; )
Jedi133@
Czyli kolejny do listy wraz z Ronaldinho,Ibrą,Cechem,C.Ronaldo itp itd.
Theo nie możemy sprzedać bo to przyjaciel Robina. Nawet taki mały czynnik może nam pomóc w zatrzymaniu Van Persiego.
Bieda z Atletikiem dzisiaj:( Llorente nie ma i atak siada. Podobał mi się dzisiaj Feghouli. Znowu. Dziwiłem się że dwa czy trzy lata temu Wenger za darmo go nie wziął.
No i Theo zlapal forme :)
No przemyslane transfery. Tak sobie mysle, ze jezeli Torres sie odblokuje to jest wieksza szansa na transfer Sturridga
SG95@
Nie ważne czy kupują gwiazdy czy nie. Kupują dobrych i za nie dużo. Menez za 8 mln? Szczerze mówiąc widział bym go 100x bardziej u nas niż Theo.