Zasmakować zemsty w wielkiej bitwie o Anglię!

Zasmakować zemsty w wielkiej bitwie o Anglię! 21.01.2012, 13:22, IceMan 4073 komentarzy

Katastrofa, poniżenie, kompromitacja, klęska, upokorzenie... Długo i barwnie możnaby opisywać rzeź niewiniątek na Old Trafford sprzed kilku miesięcy. Najwyższa i najbardziej bolesna w nowożytnej historii Arsenalu porażka na długo pozostanie w sercach i pamięci Kanonierów. To nie była "tylko" łatwa utrata ligowych punktów, z każdą minutą, z każdym golem kolejna cegiełka klubowego honoru i statutu spadała w czeluści niebytu. Jedynym sposobem na częściowe choć przyćmienie demonów z Manchesteru oraz przywrócenie godności będzie przekonywujące zwycięstwo na The Emirates. Okazja ku temu nadarzy się już jutro, o 17:00!

Jutrzejsza bitwa o Anglię będzie miała dla The Gunners nie tylko znaczenie prestiżowe i symboliczne, ale również w wielkim stopniu wpłynie na ich obecną pozycję w tabeli, a nawet ligowe ambicje. Podopieczni Arsene'a Wengera przeżywają bowiem ostatnio kryzys formy i po dwóch z rzędu porażkach znacznie oddalili się od bijącej się o tytuł czołówki. Strata do czwartej w tabeli Chelsea wzrosła już do czterech oczek, a Liverpool wraz z Newcastle United siedzą Kanonierom na ogonie i tylko czekają na ich kolejną chwilę słabości. W dodatku tuż przed meczem przy Ashburton Grove Manchester City skruszy kopie z Tottenhamem, więc w przeciągu najbliższych kilkudziesięciu godzin przetasowania na szczycie stawki mogą być olbrzymie.

Manchester United gra ostatnimi czasy nierówno i nieprzewidywalnie. Czerwone Diabły rozbiły najpierw Wigan Athletic 5-0, by następnie odnieść kompromitujące porazki z Blackburn Rovers oraz Newcastle United. Tydzień temu piłkarze Sir Alexa Fergusona powrócili jednak na zwycięską ścieżkę ogrywając Bolton 3-0 i dotrzymali tym samym kroku "hałaśliwym sąsiadom" z Manchesteru. Mimo problemów kadrowych, wahań formy i słabszej niż niegdyś linii pomocy mistrzowie Anglii jak co roku biją się o tytuł i do prowadzących Obywateli tracą tylko trzy oczka.

W ostatnim spotkaniu tych drużyn rozegranym na The Emirates zeszłej wiosny Arsenal zwyciężył 1-0 po bramce Aarona Ramsey'a i potwierdził tym samym ogólny trend zauważalny w starciach dwóch angielskich potęg - w poprzednich dziesięciu ligowych meczach tylko raz górą byli goście. Kanonierzy prezentują ostatnio niezłą formę przed własną publicznością, bowiem już od dziewięciu potyczek nie zaznali smaku porażki. Ze sforsowaniem osłabionej dodatkowo kontuzjami defensywy Londyńczyków Manchester United nie powinien mieć jednak większych problemów, ponieważ Wojtek Szczęsny zachował tylko jedno czyste konto w ostatnich sześciu starciach.

Wiadomo, że w meczach dwóch tak wielkich, utytułowanych i monumentalnych klubów każdy piłkarz prezentuje najwyższą klasę i możę odegrać kluczową rolę, ale jutrzejsza bitwa jest reklamowana jako starcie dwóch najlepszych napastników na Wyspach, a także dwóch legendarnych weteranów. W pierwszym przypadku chodzi oczywiście o najlepszego obecnie strzelca Premier League - Robina van Persiego - który stanie oko w oko z Waynem Rooney'em. Drugi romantyczny pojedynek - Thierry'ego Henry'ego oraz Paula Scholesa - doda widowisku dodatkowego "smaczku" i przypomni o złotych czasach rywalizacji między dwoma klubami, gdy Manchester City szorował jeszcze dno tabeli bez grosza przy duszy, potęga Chelsea dopiero wyłaniała się z syberyjskich dolarów, a aktorska szkółka w Barcelonii nie szczyciła się jeszcze międzynarodową sławą.

Możliwe jednak, że dwie żywe legendy czaru wspomnień nam nie przywrócą, bowiem Thierry Henry widnieje na przeraźliwie długiej liście kontuzjowanych Kanonierów i nie jest pewny występu w jutrzejszym klasyku. Dzisiejsze testy fizyczne przesądzą o jego sytuacji w kontekście meczu z Czerwonymi Diabłami. Wieść gminna jednak niesie, że jeśli tylko najlepszy strzelec w historii Arsenalu będzie gotowy stanąć do walki, to wybiegnie na murawę w pierwszym składzie. Pod znakiem zapytania stoi również powrót po trzytygodniowej absencji Thomasa Vermaelena, a pauzujący ostatnio z powodu nadwyrężenia mięśnia łydki Mikael Arteta nie zasiądzie nawet na ławce rezerwowych. Wbrew wcześniejszym informacjom na murawie nie ujrzymy również Bacary'ego Sagny, który wraz z Kieranem Gibbsem powinien jednak w następnym tygodniu być do dyspozycji Arsene'a Wengera. Carla Jenkinsona, Francisa Coquelina oraz Jacka Wilshere'a od powrotu dzielą jeszcze tygodnie, a Abou Diaby'ego i Andre Santosa - miesiące. Ponadto francuski menadżer nie będzie mógł skorzystać oczywiście z Marouane'a Chamakha oraz Gervinho, którzy wraz ze swoimi reprezentacjami przygotowują się do Pucharu Narodów Afryki.

Sytuacja kadrowa na Old Trafford też niewesoła, choć w porównaniu z sytuacją w północnym Londynie - bajkowa. Znacznie wzmocni zranioną ostatnio obronę The Red Devils powrót Phila Jonesa oraz Chrisa Smallinga, jednak po bardzo dużym znakiem zapytania stoi występ Rio Ferdinanda, który odniósł na wczorajszym treningu uraz pleców. Medycy Manchesteru United robią też wszystko co w ich mocy, aby postawić na nogi narzekającego na ból w kolanie Wellbecka. Z powodu długoterminowej kontuzji niedostępny będzie też rzecz jasna Nemanja Vidić. Jutrzejsze spotkanie co najwyżej z wysokości trybun obejrzą też: Tom Cleverley, Fabio, Darren Fletcher, Michael Owen oraz Anderson.

Od sierpniowego starcia między Arsenalem i Manchesterem United wiele się w obu klubach zmieniło. Wzmocnieni transferami "last minute" 13-krotni mistrzowie Anglii okrzepli i zdołali powrócić do walki o pierwszą czwrórkę. Czerwone Diabły natomiast przeżyli nieco upokarzających momentów, jak klęska 1-6 z Manchesterem City oraz odpadnięcie z Ligi Mistrzów już w fazie grupowej, ale ostro walczą o kolejną z rzędu koronę Premier League. Symbolicznym zamknięciem ciernistej drogi, którą The Gunners przebyli od pamiętnego 2-8 na Old Trafford byłoby zwycięstwo jutro przed własną publicznością. Gigantyczna ilość kontuzji i ostatnie wyniki Arsenalu nie wskazują na taki scenariusz, ale już nie raz Kanonierzy zwyciężali na przekór losu. Oby podobnie było i tym razem!

Arsenal FC - Manchester United

Rozgrywki: 22. kolejka angielskiej Premier League

Data: 22 stycznia 2012 roku, niedziela, 17:00

Miejsce: Anglia, Londyn, The Emirates Stadium

Arbiter spotkania: Mike Dean

Skład Kanonierzy.com:

Typ Kanonierzy.com: 9-2

Manchester UnitedPremier LeagueZapowiedź autor: IceMan źrodło: Własne.Goal.com
Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany. Załóż konto lub zaloguj się w serwisie.
poprzednia123456następna
arthas74 komentarzy: 234331.03.2012, 17:50

bravo panowie, i znowu zrównujemy sięz Kogutami i nerwy do końca sezonu...

armata_PL komentarzy: 6219 newsów: 423.01.2012, 17:04

taaa super zemsta ;/

BARCLAYS komentarzy: 1622.01.2012, 21:19

a dalej byla juz tylko walka , angole sa mocni w gebie , ale za duzo jedza parowek

BARCLAYS komentarzy: 1622.01.2012, 21:17

gutowski , ja w twojej sytulacji bylem nie raz a nawet w w gorszej kiedys sie bilem w przerwie meczu tottenham - wisla chodz poszedlem tam bo nie nawidze tottenhamu , ale nie zapomne tego jak wisla strzelila bramke , duzo wiecej kibicow swietowalo bramke niz tych tlumokow z angli bo wiadomo tanie bilety , mialem na sobie szalik reprezentacji polskiej , i w przerwie poszedlem sie odlac , nie lubie wisly ale poszlismy tam jako patryjoci , 24 0s0by nas byly i mnie tylko wyzucili nie pobili mnie , ale powiedzieli mi ze mecz juz dla mnie sie skonczyl

Mizzou komentarzy: 605322.01.2012, 20:54

@Gutowski
Nie dziw się, kibice Manu mają to w naturze, są to jedni z najgorszych kibiców :P

Gutowski komentarzy: 44422.01.2012, 20:46

Nawet sobie nie wyobrażacie, jacy polscy kibice UND to ch**e.

Właśnie wróciłem z Jimmy Bradley's Irish Pub, gdzie wspólnie z trzema znajomymi (1 Arsenal, 2 ManUnd) wybraliśmy się do pubu na "neutralnym gruncie" by w miłej atmosferze kibicować swoim ulubionym drużynom. Poszedłem wcześniej z kumplem który kibicuje Arsenalowi, żeby obejrzeć mecz City z Kogutami. Było kilku kibiców Und + angielscy kibice Spurs. Powiem wam szczerze, że nie czułem żadnej nienawiści ani złości wobec angielskich kibiców Spurs. Kibicowali w tak zaje***ty sposób, że cieszyłem sie, że mogę w tym uczestniczyć.

Czar prysł, gdy zebrało się ok. 40 kibiców Und i pewnie z 10 Arsenalu, na główne danie tego dnia.

Nienawiść jaka z nich biła, była nie do opisania. Każda kamera zbliżona na któregoś z naszych zawodników wywoływała śmiech i szyderstwa z ich strony. Walcotta, który leżał nieprzytomny na murawie, spotkały okrzyki "czerwoną kartkę symulantowi jeb***mu". Wyzywano każdego, kto w jakikolwiek sposób raczył dotknąć (sfaulować) któregoś z graczy z Manchesteru. Wenger - śmiech. Van Persie - śmiech. Yennaris - śmiech. Park - śmiech. Song - wyzywanie od "parów" i innych najgorszych (nie będę przytaczał).

Niestety nie mogłem tego znieść, i mimo, że mecz chciałem obejrzeć w spokoju i sportowej atmosferze, zacząłem wyzywać Evre i Rooney'a od najgorszych. Kibiców Manchesteru również. Atmosfera zrobiła się nieprzyjemna. Upiłem się a po meczu, na zewnątrz, krzyczałem do nich by sprowokować bójkę. Olali to i śpiewając swoje zajebiste piosenki poszli do domu.

Wiem, że nie zachowałem się najlepiej, ale nawet moi znajomi - kibice MANU. powiedzieli, że więcej na taki event nie pójdą, bo wstyd im za swoich kibiców.

Wiola04 komentarzy: 3702 newsów: 322.01.2012, 20:41

Zapomniałabym, Rosa też ogólnie na +.

Wiola04 komentarzy: 3702 newsów: 322.01.2012, 20:34

.
Jak wyglądała pierwsza połowa wszyscy wiemy. Zero gry kombinacyjnej, mieliśmy nawet problemy z konstruowaniem ataku pozycyjnego. Co najwyżej szarpana gra, mnóstwo strat i niedokładności. Aaron zamiast posyłać otwierające podania sam turlał się często z przodu, tracił piłkę. Na pochwały zasługiwał jedynie Ox i może jeszcze Kosa.
Druga odsłona znacznie lepsza. Za DJ'a wszedł Yennaris i jak się okazało była to bardzo dobra zmiana, bo młody Nico poradził sobie o wiele lepiej od Szwajcara, grając też na nienaturalnej dla siebie pozycji.
Wreszcie się obudziliśmy. Może ta gra nie była jakaś porywająca, ale naprawdę dość dobrze to wyglądało. Zaczęliśmy stwarzać sobie okazje, choć mieliśmy problemy z ich wykorzystywaniem. Na szczęście Robin odkupił winy za zmarnowanie wcześniejszej sety i strzelił gola, co ciekawe ze znacznie trudniejszej pozycji. Zapowiadało się to wszystko dla nas całkiem obiecująco, ale wtedy Wenger z tylko sobie znanych przyczyn postanowił wpuścić Andrieja. I to jeszcze za jednego z najlepszych, o ile nie najlepszego na boisku- młodego Chamberlaina. Nie rozumiem, jak chyba wszyscy tej decyzji. No chyba, że rzeczywiście Anglik odczuwał te skurcze... Ciekawe jak to było naprawdę.

Ogólnie można pochwalić AOC i Kościelnego. Yennaris też pokazał się z dobrej strony. Robin mimo zmarnowania doskonalej okazji też całkiem nieźle. Verma średnio, ale to dopiero jego pierwszy mecz po kontuzji. Song niby nie zagrał tak źle, ale oczekiwałam od niego więcej. Walcott i Ramsey powinni odpocząć nieco od pierwszego składu. Choć na skrzydle teraz taka bieda, że Theo zapewne będzie nadal w podstawie. Zakładam przy tym, że na drugim skrzydle coraz więcej będzie grał Alex

FrancescFabregas04 komentarzy: 93822.01.2012, 20:32

@ziom, racja, Redknapp trzymał swoich graczy do końca, to trzeba mu oddac :( wiedział, że ich strata byłaby dużym problemem dla zespołu i nawet uzyskane pieniądze mogłyby jej nie zrekompensować.

ste komentarzy: 30422.01.2012, 20:31

Gdyby DJ zagrał dobrze to nie zostałby zdjęty w przerwie.
Wenger na ogół nie robi zmian przed 60 minutą, chyba że ktoś gra wyjątkowo fatalnie.

kamil_malin komentarzy: 933222.01.2012, 20:29

@ miki9971
Wygrał chociaż jeden pojedynek z Nanim? Zagrał fatalnie. Wyróżnić go można tylko za to, że się starał, choć wynikało z tego wielkie nic. Najsłabszy punkt w naszej defensywie, to po jego błędzie padła bramka.

Dobrze to zagrał Koscielny.

grzybek88 komentarzy: 69222.01.2012, 20:29

fabs
no ofc że nie ma na myśli 5mln ale popatrz tak na chłodno i przeanalizuj jak wenger (czyt zarząd) do tej pory nie wydał dużej sumy na transf a miał na to 6 lat to myślisz że teraz wyda w dobie kryzysu( o czym również sam wenger aż do znudzenia powtarza) myślisz że brak awansu do LM pobudzi ich do działania ?? hehe znowu nałożą do głowy kibica że w następnym sezonie z tymi naszymi talentami będziemy wlaczyć o tytuł... ich sukcesem będzie utrzymać w zespole ostatnich wartościowych graczy...

miki9971 komentarzy: 7002 newsów: 222.01.2012, 20:28

Tak dobrze. Oglądałem ten sam mecz co wy i według mnie zagrał na poziomie w przeciwieństwie np. do Ramseya, który miał ogarniać pomoc.

David92 komentarzy: 640022.01.2012, 20:27

Djourou to po pierwsze nie jest PO gdzie trzeba zapierdalac caly mecz jak maly samochodzik, takze tak bardzo bym po nim nie jezdzil...

ziom komentarzy: 190222.01.2012, 20:27

Światem rządzi niestety pieniądz.Przed tym meczem oglądałem mecz City z Kogutami.Zespoły te przed tym sezonem nie osłabiły się tylko jeszcze bardziej wzmocniły.Prezesa Kogutów g...o obchodziły wielkie oferty za Modricia(rozgrywający światowej klasy) który jest mózgiem ich drużyny.Nie sprzedał żadnej swojej gwiazdy bo dobrze wiedział że na ich miejsce piekielnie ciężko byłoby sprowadzić następców.U nas Fabregasa i Nasriego sprzedali bo widzieli tylko pieniądze za nich.Nasz zarząd wraz z Kroenke są jak pijawki,wysysają z Arsenalu ile da się pieniędzy.P.S.Brak światowej klasy rozgrywającego,to nasz największy problem na dzień dzisiejszy,Ramsey,Arteta to dobrzy piłkarze i nic więcej.Fabregas jest graczem wybitnym.Pewnie by u nas został,tylko dobrze wiedział że klub nikogo nie sprowadzi z najwyższej pułki,by klub mógł się realnie corocznie bić o mistrzostwo oraz o zdobycie ligi mistrzów.P.S.Co będzie z naszym klubem jak nie awansujemy do ligi mistrzów?,co będzie jak Van persie nie podpisze nowego kontraktu?,jakie miejsce ma mieć nasz klub w światowej hierarchii według Kroenke oraz zarządu?Odpowiedzi na te pytania dopiero dostaniemy po zakończeniu obecnego sezonu w okienku transferowym.Niestety czarno to wszystko widzę.

FabsAFC komentarzy: 6578 newsów: 17222.01.2012, 20:27

miki

Dobrze? Nani go objeżdżał jak chciał, zawinił przy bramce na 0:1...

TaYekARS komentarzy: 2474 newsów: 3422.01.2012, 20:26

Ramsey gra obecnie jak... Denilson

Kaziu09 komentarzy: 325322.01.2012, 20:26

rvparsen -> nie strasz ;p

AOC komentarzy: 44922.01.2012, 20:26

mamy tyle samo pkt co jakies z d*py sroki, a zapomnialem to raczej my jestesmy z d**y

miki9971 komentarzy: 7002 newsów: 222.01.2012, 20:26

Oldgunner3 @ nie żebym się z Tobą sprzeczał, ale według mnie Djourou zagrał całkiem dobrze w pierwszej połowie. ;)

rvparsen komentarzy: 204122.01.2012, 20:25

(komentarz usunięty przez ACTA)

Oldgunner3 komentarzy: 1029522.01.2012, 20:25

Mecz pokazał i potwierdził to co już wiedzieliśmy przed meczem,że : Djourou,Arszawin powinni jak najszybciej zmienić pracodawcę,że Ramsey zdecydowanie jest ''pod formą'' - zupełnie traci głowę na boisku,Theo tylez szybki co chaotyczny,Czech coś tam czasem gra,ale nie jest to gracz mogący skutecznie zastąpić Artetę i wyraźnie wciąż nam brak graczy z charakterem; jest za to jeden plus - rośnie nam w szybkim tempie gracz ,nie waham się tego powiedzieć,wybitny czyli Ox.- Ch. już dziś był najlepszy wśród naszych będąc przez większość spotkania najmłodszym jego uczestnikiem.Problem w tym,że brak mu wsparcia i zgrania z resztą zespołu no i ,że jest ....tylko jeden.Mówiąc poważnie boss powinien jak najszybciej póki jest coś wart sprzedać Ruska [ gdyż to jawny sabotażysta].Po rozpoczęciu 2 połowy AW pozytywnie mnie zaskoczył zmienił Dj. na młodego był to ruch jak na niego niespotykany;niestety zrobił błąd zmieniając będącego już w gazie Ox`a i kara spadła szybko.Nie można w meczu,takim meczu wpuszczać choćby na chwilę gościa który w tym sezonie sprawia wrażenie jakby grał z kumplami o piwo.Nie wiem gdzie włodarze Lazio mają oczy,ale jestem im wdzięczny jeśli zabiorą go prędko.Nie ma co się oszukiwać - manu to aktualnie nie jest zespół herosów futbolu - owszem b. dobra drużyną i koniec;wyraźnie brakuje im dawnego błysku,tym bardziej boli ta wtopa.Wygląda na to,że ten sezon będzie jednak znacznie się różnił od pozostałych gdyż póki co niewiele wskazuje na to,że w przyszłym sezonie zagramy w LM.Może i przydałby sie nam jeden sezon bez pucharów na tzw. oczyszczenie lecz czy to będzie przemawiac do Robina - wątpię.Jesliz tego powodu Holender odejdzie pretensje boss będzie mógł miec tylko do siebie i swoich pryncypałów.W przyszłym sezonie gdybyśmy pozbyli się z pięciu rzadziaków,a w ich miejsce kupili ze 3 naprawdę klasowych graczy + mniej kontuzji,starszy Ox i udało się zatrzymać RvP wtedy byłaby szansa na walkę nawet z najlepszymi.Podstawa to posiadanie przynajmniej pierwszej 11 równej najlepszym zespołom i drugie tyle dobrych zmienników: aktualnie skład na przyszły sezon widzę tak,z tym,że niektóre pozycje wymagają wzmocnień Szczęsny- Sagna,Verma,Kośc.,Santos[?]- Ox.,Jack,Arteta[?],Song,Gervinho[?]- RvP.Do tego rezerw. Merte.,Gibbs,Theo,Ramsey może Coquelin.I tu od razu widać problem gdyż znając nasze szczęście to zawsze mniej więcej 1/3 składu jest z różnych przyczyn out.Dlatego trzeba wzmocnień,aby mieć [jak choćby spurs] 2 wartościowe 11 gdyż wygląda na to,że konkurencja w idze będzie coraz silniejsza - poprostu strasznie lubią futbol z wysp szejkowie.Czas się obudZić Mr Wenger,Gazidis,H.-W. i inni i przestać pierdzielić dyrdymały gdyż powolną degrengoladę klubu zawdzięczamy w znacznej mierzę wam!

kwiatinho komentarzy: 1316022.01.2012, 20:25

KanonierChris; niech będzie zdobyliśmy 4 pkt w 5 meczach... wstyd i hańba

vrah komentarzy: 34422.01.2012, 20:24

Rosicky powinnien mieć więcej szans. 2 połowa nie była tragiczna. Piękna bramka Robina ;* Najbardziej boli mnie to, że chealse nam ucieka.

Kaziu09 komentarzy: 325322.01.2012, 20:23

Arsene się wypalił niestety....

pkArs komentarzy: 46022.01.2012, 20:23

myślę, że brak zmian doprowadzić nas może do zguby w tym roku...brak Mikela w pomocy i już chaos od początku roku brak bocznych i chaos w obronie, owszem zaraz wrócą i Mikel i Jack i będzie rywalizacja o miejsce..ale musimy kogoś kupić nawet żeby czasem zmienić ich czy Ramseya czy nawet Songa każdy może złapać kontuzję, mieć gorszy dzień czy dostać czerwień, która wyklucza z gry my nie mamy zapasowych opcji, a piłkarze z rezerw to nie rozwiązanie dla drużyny, która chce walczyć o najwyższe cele, nie wiem kiedy odpowiedni ludzie w Arsenalu dojdą do takiego samego wniosku i zarząd i Wenger i kto tam jeszcze ma prawo głosu powinni wyciągnąć solidne wnioski na tych parę dni przed końcem stycznia bo za chwilę będzie za późno i znów będą tłumaczenia, których sam Wenger pewnie nie będzie traktował poważnie. Wake up Arsenal!

kamil_malin komentarzy: 933222.01.2012, 20:23

Przed meczem miałem mieszane prognozy co do tego starcia. Gdy ze składu wypadł Arteta, dodatkowo nie wiedziałem czy Vermaelen oraz Henry w tym spotkaniu zagrają, to niestety czułem, że przegramy to spotkanie. Jednak powrót Belga spowodował, że wiara w zwycięstwo była czymś większym niż tylko promykiem nadziei.

Początek spotkania, jak i cala I połowa spowodowała że wiara w zwycięstwo bardzo zmalała. Spadła więc praktycznie do zera. Gra Kanonierów się nie kleiła, nie mieliśmy pomysłów na przedarcie się w pole karne United, dodatkowo Valencia oraz Nani na skrzydłach robili co chcieli z Vermaelenem oraz Djourou.
Zagraliśmy pierwsze 45 minut źle. W zasadzie pochwalić można tylko Chamberlaina oraz Koscielnego. Środek pola po raz kolejny bezbarwny, bez pomysłu. Van Persie totalnie odcięty od podań, a Walcott standardowo zagubiony.

Druga połowa rozpoczęła się dużo lepiej, w pewnym momencie uwierzyłem w zwycięstwo. Po bramce Robina byłem wręcz przekonany, że 3 punkty zostaną na Emirates. I wtedy wszystko runęło jak domek z kart. Złość, uczucie jakby zostało się oszukanym. Po prostu przygnębienie.

Nie mam ochoty skupiać się na grze poszczególnych zawodników, ale smuci fakt że znowu musimy cieszyć się z pojedynczych dobrych występów. Nie mieliśmy zbyt wielu okazji w tym sezonie aby cieszyć się z wspaniałej gry całego zespołu.
Kto rozczarował widział każdy, to kto się starał również. Nie trzeba być wielkim obserwatorem aby odróżnić chęci, które widać w Koscielnym, a ich brak w postawie Ramsey'a czy Arszawina.

Wierzę, że powrót kontuzjowanych sporo nam da, ale wciąż potrzeba jeszcze jakiegoś impulsu, który sprawi że zaczniemy grać lepiej. Oby takie coś nastąpiło, tylko pytanie co to mogłoby być? Bo transferów moim zdaniem nie będzie.

To tylko jeden przegrany mecz, ale wygrana mogła być tym, czym było zwycięstwo z Chelsea. Takie zwycięstwo dodałoby wszystkim skrzydeł. Teraz dół się pogłębił, w końcu to 3 porażka z rzędu...

Slaw441 komentarzy: 57722.01.2012, 20:23

Strus Rosa juz prawie leżał na trawie gdy po jego strzale evra zablokowal rekoma, w takiej pozycji trudno mowic wogole o wyborze kierunku strzału po prostu sie napieprza

FabsAFC komentarzy: 6578 newsów: 17222.01.2012, 20:22

TaYa

A ja twierdzę, że Rusek i tak by wszedł.

FabsAFC komentarzy: 6578 newsów: 17222.01.2012, 20:22

grzybek88

Nie chcę transferów za 5 mln, tylko proszę, nie mów, że Wenger mówiąc "duże pieniądze" ma namyśli takie np. 5 mln...

TaYekARS komentarzy: 2474 newsów: 3422.01.2012, 20:21

Moim zdaniem gdyby kontuzji nie miał Henry, to zacząłby on na ławce i to on zmieniłby Chamberlaina a nie Arshavin i bramka dla MU by nie padła.

Strus komentarzy: 106222.01.2012, 20:21

berni33, ja Sinclaira nie chcę widzieć. Ten skrzydłowy marnuje szanse znacznie efektowniej niż Gervinho.

A >3 pomocników mamy kontuzjowanych: Wilshere, Arteta, Diaby, Coquelin

Wojtas1886 komentarzy: 58522.01.2012, 20:20

Panowie, wbijać na haxa, bo brakuje :D

grzybek88 komentarzy: 69222.01.2012, 20:20

fabs
haha już Cie stary nie rozumie raz mówisz wielkie transfery a teraz że 5 mln wystarczy... ;|
a z wizją to się zgodzę też nie moge zrozumieć co robi ramsey na boisku o rusku nie wspomne ale wracając do sprawy transf to za 5mln nie kupisz nikogo wartosciowego w ich miejsce... i tak to się kręci...

pkArs komentarzy: 46022.01.2012, 20:19

widzę redaktorem nie śpieszno do zmiany tytułu newsa:P czyżby opłakiwali mecz?:P

Strus komentarzy: 106222.01.2012, 20:18

Głupio tracić punkty z powodu braku bocznych obrońców.. oj głupio i pechowo!

Trzeci kolejny mecz przegrany+ remis z Wilkami też z tego powodu. 9-11 punktów straty.
DJ tragedia w pierwszej połowie- słusznie zmieniony.
Vermalaena obciąża pierwsza bramka, a druga w duuużej części- po co się cofał?
Z taką skutecznością nie ma co liczyć na wygrane mecze.
Zmarnowana akcja Rosicky- RvP zabolała najbardziej
Strzał Rosickiego w Evrę- w sam środek bramki walił!
Niecelny strzał Ramseya po wejściu w pole karne
Niewiele pomylił się Chamberlain
Jakże kiepsko uderzył z główki Mertesacker w samej końcówce...

Rosicky najjaśniejszym punktem pomocy i ofensywy. Czemu on tak mało gra w tym sezonie? Jak zaczyna mecze, to niemal zawsze wypala!

Walcotta nie chcę oglądać. Zawalił wszystko, co tylko mógł. Od strzału z pierwszej połowy, przez dryblingi i podania...

Arsenal ma 9 punktów mniej niż w analogicznych meczach ubiegłego sezonu. Masakra.

amadeo komentarzy: 514922.01.2012, 20:18

@ berni33
ja liczyłem na remis, nic więcej...wystarczy popatrzeć na tą litanię :
Diaby, Sagna, Arteta, Santos, Henry, Wilshere, Fabiański, Jenkinson, Gibbs, Coquelin a Gervinho i Chamakh na Pucharze Narodów Afryki

w MU brakowało 4 czy 5 graczy, więc nie ma co porównywać...grał pół-rezerwowy skład z mistrzem Anglii.

berni33 komentarzy: 138922.01.2012, 20:17

trzeba nam srodkowych pomocnikow po pierwsze z checia zobaczyl bym w arsenalu Scott Sinclaira

ar_on komentarzy: 16622.01.2012, 20:17

ste - nareszcie ktos jeszcze to zauwazyl. jak mozna dac DJ'a przeciw naniemu. nie moglem na to patrzec. tak naprawde wenger zawinil obie nasze bramki.

vitoAFC komentarzy: 31422.01.2012, 20:17

redaktorów chyba ktos zbanował za "zasmakowanie smaku zemsty"

AOC komentarzy: 44922.01.2012, 20:16

armata jaki cheater. sadze ze pracuje dla acta!!!

berni33 komentarzy: 138922.01.2012, 20:14

lol ktos myslal ze to wygramy ;p

ste komentarzy: 30422.01.2012, 20:14

Wenger ŹLE skompletował jedenastkę meczową, a także źle przeprowadził zmiany.
DJ - za wolny, 95% sytuacji z Nanim przegranych.
Yennaris - bardzo dobrze sobie radził, był dosłownie wszędzie.
Trener chyba powinien widzieć to na treningach, prawda ?

AOC - absolutny gracz meczu. Gryzł piach, starał się, biegał, dryblował, piękna asysta. Aż sunie się pytanie co ten chłopak robił do tej pory na ławce ???
Arsha - masakra, beznadzieja. Nawet zagraniczni komentatorzy podsumowali go jako zawodnika który wszedł by odwalić minuty i tyle. Zero zaangażowania, zero walki.

barto32 komentarzy: 164822.01.2012, 20:14

Wenger cały czas powtarza że jeśli kogoś kupimy to tylko tego kto będzie lepszy od tych graczy którymi już dysponujemy! Kurde Arshavin out to Rosja zastępce szybko można znaleźć choćby Hazard , tylko trzeba działać na rynku a nie skąpić grosza! Prawda jest taka że nie stać nas na nic więcej, proste.

armata88 komentarzy: 63122.01.2012, 20:14

Robin wyglądał na mocno zirytowanego na zmiane AOC-Arszawin jego mina mówiła porąbało cię Wenger, on przecież był motorem naszej gry przy beznadziejnym Ramseyu,Theo ale możemy być pewni że Arsen ufa umiejętnością Ruska i będzie na niego stawiał.

Rules komentarzy: 100322.01.2012, 20:13

Wie ktoś może ile było spalonych po obu stronach?

amadeo komentarzy: 514922.01.2012, 20:13

@ creatiVe4
szczerze wątpię w zwolnienie Wengera, ale jak już to popieram twoje typy - O'Neill wydaje się najlepszym kandydatem, bo młody, z charyzmą i obyty w PL (tego brakuje Klopp'owi i Loew'owi)

vitoAFC komentarzy: 31422.01.2012, 20:13

a cz ykibiców realu barcy manu i innych obchodzi,że klub jest zadłuzony,w dupie to mają,bo druzyna ma grac i wygrywac trofea,a nie gtrają dla siebie tylko dla kibiców

FabsAFC komentarzy: 6578 newsów: 17222.01.2012, 20:13

grzybek88

Nie gadaj mi tutaj, że dla Bossa dużymi pieniędzmi jest 5 mln funtów.

Tu zawodzi wizja. Pomijając transfery, jak można cały czas stawiać na Arshavina, Walcotta, Djourou albo Ramseya?

Control komentarzy: 149522.01.2012, 20:12

Ey Panowie, zagraliśmy dobre zawody, powinniśmy to wygrać. Nie ma hańby, nie ma wstydu, tylko porażka przez złą zmianę Ruska. To błąd Wenger'a? Nie - bo kto to mógł przewidzieć. Mimo wszystko to Walcott powinien zejść nie młody OAC.

poprzednia123456następna
Następny mecz
Ostatni mecz
Arsenal - Manchester United 4.12.2024 - godzina 21:15
? : ?
West Ham - Arsenal 30.11.2024 - godzina 18:30
:
Tabela ligowa
Tabela strzelcówStrzelcy
DrużynaMWRPPkt
1. Liverpool1191128
2. Manchester City1172223
3. Chelsea1154219
4. Arsenal1154219
5. Nottingham Forest1154219
6. Brighton1154219
7. Fulham1153318
8. Newcastle1153318
9. Aston Villa1153318
10. Tottenham1151516
11. Brentford1151516
12. Bournemouth1143415
13. Manchester United1143415
14. West Ham1133512
15. Leicester1124510
16. Everton1124510
17. Ipswich111558
18. Crystal Palace111467
19. Wolves111376
20. Southampton111194
ZawodnikBramkiAsysty
E. Haaland120
Mohamed Salah86
B. Mbeumo81
C. Wood80
C. Palmer75
Y. Wissa71
N. Jackson63
D. Welbeck62
L. Delap61
O. Watkins52
SondaMusisz być zalogowany, aby posiadać dostęp do ankiety.
Publicystyka
Wywiady