Zawał serca: Arsenal 2-1 Burnley
22.01.2017, 16:02, Łukasz Wandzel 2257 komentarzy
Przed Kanonierami naprawdę trudny terminarz, ale podwyższyć ciśnienie swoim kibicom postanowili już dziś! Nikt, z pewnością nikt nie spodziewał się, że starcie z Burnley dostarczy wszystkim tylu skrajnych emocji. Mecz, który dla wielu wydawał się tylko formalnością. Arsenal po prostu musiał zdobyć trzy punkty, aby móc jeszcze realnie myśleć o tytule mistrzowskim. Tymczasem dostaliśmy spotkanie o dwóch obliczach. Pierwszym, kiedy do przerwy defensywa gości testowała cierpliwość londyńczyków, którzy nie byli w stanie znaleźć sposobu na bramkę Toma Heatona oraz drugim, gdy pojawiła się możliwość łatwego zwycięstwa i pewnych trzech punktów, ale mecz rozstrzygnął się dopiero w 97. minucie!
To nieprawdopodobne, że zwycięstwo i trzy punkty, które już prawie trzyma się w rękach, można zaprzepaścić tak nieodpowiedzialnym zagraniem. Mowa o szwajcarskim pomocniku, ponieważ to właśnie Granit Xhaka bezmyślnie, na wyprostowanych nogach, sfaulował rywala. Otrzymał czerwoną kartkę i został zmuszony do opuszczenia murawy. Tym samym zamienił prowadzenie Arsenalu, na które ten pracował blisko godzinę, w nerwową końcówkę. Sam zawodnik może mówić o dużym szczęściu, że nie kosztowało to jego zespołu wygranej.
Arsenal: Cech - Gabriel, Mustafi, Koscielny, Monreal - Xhaka, Ramsey - Alexis, Özil (89' Bellerin), Iwobi (69' Coquelin) - Giroud (87' Welbeck).
Burnley: Heaton - Ward, Mee, Keane, Lowton - Defour (77' Vokes), Hendrick (73' Barton), Marney (76' Tarkowski), Boyd - Gray, Barnes.
Pierwsza połowa z pewnością nie zapowiadała takich emocji. Goście potrafili tworzyć sobie okazje pod polem karnym Petra Cecha, ale od początku grali na remis. Dało się zaobserwować nawet ośmiu graczy w defensywie po stronie przyjezdnych. Nie było wątpliwości, że to Arsenal dominował na boisku i dziwne, że nie zdołał szybko objąć prowadzenia. Pracowity Alexis i kreatywny Mesut Özil co chwilę starali się oddać strzał na bramkę Heatona, lecz nic z tego nie wychodziło. Albo zabrakło paru centymetrów, albo angielski golkiper popisywał się świetną interwencją. The Gunners próbowali wszystkiego: ataku pozycyjnego, wrzutek w szesnastkę czy stałych fragmentów gry. Obrona Burnley grała wąsko i za każdym razem szybko dopadała do rywala. Jej jedynym mankamentem było zostawienie Arsenalowi sporo miejsca przed polem karnym, ale i tego nie zdołał obrócić na swoją korzyść. Po stronie The Clarets z przodu grał jedynie Andre Gray, ale on także miał kłopoty z przejściem Koscielnego czy Mustafiego. Koniec końców oba zespoły schodziły na przerwę przy rezultacie 0-0.
Od początku drugiej odsłony spotkania mieliśmy do czynienia ze zmasowanymi atakami Arsenalu na bramkę Heatona. Wydawało się, że Alexis w końcu musi zdobyć gola, ponieważ od pierwszych minut wyglądał na niesamowicie głodnego gry. Goście ciągle się bronili i z każdą sekundą wywierali coraz większą presję na przeciwniku. Skoro nie dał rady Sanchez czy Özil to od czego jest w drużynie... Shkodran Mustafi! Wystarczyła standardowa wrzutka Mesuta w pole karne z rzutu rożnego i to właśnie niemiecki obrońca otworzył wynik meczu w 59. minucie. Z pewnością dodało to spokoju drużynie Arsene'a Wengera. Od tej pory jedynym dobrym rozwiązaniem było nienerwowe rozgrywanie piłki i pokuszenie się o kolejnego gola.
Ale nie! Wystarczyło kilka minut po bramce, aby losy spotkania wywrócić do góry nogami. Granit Xhaka pokusił się o bezmyślny faul na rywalu. Arbiter, po krótkiej wymianie zdań z sędzią liniowym, pokazał Szwajcarowi czerwony kartonik. Przewinienie pomocnika Arsenalu było wyraźne i o tyle niezrozumiałe, że nijak nie da się go racjonalnie uargumentować. Drużyna Burnley nie miała dużych szans na gola, ponieważ obrońcy Arsenalu byli dobrze ustawieni i wyprowadzany kontratak nie był na tyle groźny, żeby podjąć się aż tak bezpardonowego wejścia w nogi rywala.
Od momentu zejścia Xhaki z boiska The Gunners skupili się na bronieniu rezultatu. Za Iwobiego wszedł Coquelin. To oznaczało, że także Wenger miał obawy co do utrzymania rezultatu. Coraz śmielsze poczynania Burnley udawało się ujarzmiać, ale nie było już mowy o kreowaniu okazji w ofensywie przez piłkarzy z północnej części Londynu. Ochrona trzech punktów szła dobrze do... 93. minuty. Wtedy to sędzia dopatrzył się przewinienia ze strony Coquelina. Do rzutu karnego podszedł Gray i wyrównał. Trudno było sądzić, że Kanonierzy , grając w dziesięciu, będą potrafili strzelić bramkę na 2-1. Emocje było widać nawet u Arsene'a Wengera, który został wyrzucony przez sędziego. Po chwili stało się jednak coś niemożliwego. W ostatniej doliczonej minucie Arsenalowi został przyznany rzut karny za przewinienie na Koscielnym. Francuz notabene znajdował się na spalonym. Jedenastkę, z niesamowitym spokojem, wykorzystał Alexis. Tuż po wznowieniu gry sędzia zakończył mecz.
Trudno dziś mówić cokolwiek o postawie Arsenalu. Wydaje się, że za dużą role w ocenie mogłyby odegrać emocje. Natomiast poszczególna gra zawodników mogła się podobać lub nie. Choćby antybohater spotkania, Granit Xhaka, zasługuje na uwagę. Do momentu głupiego faulu i czerwonej kartki grał całkiem nieźle i wypełniał swoje zadania boiskowe jak należy. Tym bardziej dziwi fakt wyłączenia receptorów w mózgu przez Szwajcara, kiedy jego zespół wygrywał. Aaron Ramsey zaliczył słaby występ. Prawie każde zagranie Walijczyka kończyło się stratą piłki. Mesut i Alexis włożyli dużo serca, aby wyprowadzić drużynę na prowadzenie. Shkodran Mustafi był bardzo ważnym elementem, ponieważ otworzył wynik meczu.
Arsenal wygrał spotkanie i zajął dzięki temu drugie miejsce w tabeli, ale sposób w jaki tego dokonał niewątpliwie spowodował skrajne emocje u każdego kibica. Niełatwo będzie wyrzucić ten mecz z pamięci, ale trzeba patrzeć w przyszłość, ponieważ przed Arsenem Wengerem i jego podopiecznymi trudny terminarz. Już za dwa tygodnie zmierzą się na wyjeździe z przewodzącą w tabeli Chelsea, ale wcześniej podejmą Watford na The Emirates.
źrodło: własne
Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 17 | 13 | 3 | 1 | 42 |
2. Arsenal | 18 | 10 | 6 | 2 | 36 |
3. Chelsea | 18 | 10 | 5 | 3 | 35 |
4. Nottingham Forest | 18 | 10 | 4 | 4 | 34 |
5. Newcastle | 18 | 8 | 5 | 5 | 29 |
6. Bournemouth | 18 | 8 | 5 | 5 | 29 |
7. Manchester City | 18 | 8 | 4 | 6 | 28 |
8. Fulham | 18 | 7 | 7 | 4 | 28 |
9. Aston Villa | 18 | 8 | 4 | 6 | 28 |
10. Brighton | 18 | 6 | 8 | 4 | 26 |
11. Brentford | 18 | 7 | 3 | 8 | 24 |
12. Tottenham | 18 | 7 | 2 | 9 | 23 |
13. West Ham | 18 | 6 | 5 | 7 | 23 |
14. Manchester United | 18 | 6 | 4 | 8 | 22 |
15. Everton | 17 | 3 | 8 | 6 | 17 |
16. Crystal Palace | 18 | 3 | 8 | 7 | 17 |
17. Wolves | 18 | 4 | 3 | 11 | 15 |
18. Leicester | 18 | 3 | 5 | 10 | 14 |
19. Ipswich | 18 | 2 | 6 | 10 | 12 |
20. Southampton | 18 | 1 | 3 | 14 | 6 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
Mohamed Salah | 15 | 11 |
E. Haaland | 13 | 1 |
C. Palmer | 11 | 6 |
A. Isak | 10 | 4 |
B. Mbeumo | 10 | 2 |
C. Wood | 10 | 0 |
Matheus Cunha | 9 | 3 |
N. Jackson | 9 | 3 |
Y. Wissa | 9 | 1 |
J. Maddison | 8 | 4 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Hmm nie wyświetla mojej całej wiadomosci, trudno.
afc4life
Ox pokazał coś gdy wchodził do zespołu jako bardzo młody chłopak i wtedy był kozakiem. Jego mecze z Milanem, Blackburn ...
Wilshere grał większość sezonu na ofensywnym pomocniku. Jego statystyki to 0 bramek i 1 asysta; jeśli chodzi o kluczowe podania (25) to jest za takimi asami jak Capoue czy Puncheon. Trzeba zadać sobie pytanie - czy gdyby nie Arsenalowa przeszłość Jacka, to czy ktokolwiek z nas mówiłby o zakontraktowaniu Wilshera z Bournemouth? Nie wydaje mi się.
afc4life
Ox pokazał coś gdy wchodził do zespołu jako bardzo młody chłopak i wtedy był kozakiem. Jego mecze z Milanem, Blackburn ...
Wilshere nie mial wybitnego sezonu? Tu grzeszysz, sezon kiedy okradli sedziowie nas na rzecz Barcelony w LM to byl jego sezon.
A co OX nic nie pokazal? Pierwsze sezony mial bardzo dobre jak na swoj wiek a potencjal wydawal sie nieogarniczony.
Jak bardzo wszyscy doceniamy to, ze trener kocha nasz klub tak ta milosc przestaje miec sens kiedy ten zabuja sie w jego pracownikach. A czesto odnosic mozna wrazenie, ze niektorzy maja tu jak paczek w masle z nie znanych blizej przyczyn. A podobno nikt nie powinien byc wyzej od klubu.
Rudzki wczoraj mówił, że komentował 6 spotkań, w których grał Jack w Bou i mówił, że w 1 tak na prawdę mocno błysnął, gra, natomiast jego zdaniem to nie jest forma na Arsenal. Został 2 razy zawodnikiem miesiąca, ale w tych głosowaniach biorą też udział kibice Arsenalu, więc ustawione.
Co do spotkań to Wilshere ma pecha bo obijał aż 5 razy, poprzeczkę/słupek. Z Watfordem, Stoke i Chelsea zagrał mega spotkania.
Wilshere miał wybitny sezon, kiedy?
Ramsey miał 1 wybitny sezon? Miał kosmiczny jak na pomocnika na tej pozycji sezon 2013/14, miał kapitalną rundę wiosenną sezonu 2012/13, gdzie był jednym z najlepszych piłkarzy Arsenalu w tym okresie, ale oczywiście nikt tego nie pamięta. W sezonie 2014/15 miał słabiutkie mecze, ale też miałspotkania gdzie grał na prawdę dobrze, sezon 2015/16 słabszy, natomiast jeśli chodzi o piłkarza to Ramsey >>>> Jack.
Wszyscy spuszczają się nad Jackiem, a to dlatego, że nie gra w Arsenalu. Wszędzie dobrze gdzie nas nie ma, jak to mówią. Gdy Ramsey tutaj pokazywał klasę, to Jack leżał w szpitalu i grał w szachy z Abou.
Nie żebym był jakimś obrońcą Ramseya, bo gość mnie niesamowicie irytuje, a doprowadził do tego też Wenger upychaniem go na skrzydle, ale też bez przesady. Jack i OX nic nie pokazali w Arsenalu. Chyba, że mówicie o kapitalnym meczu z Barceloną? Czy paroma fajnymi spotkaniami Jacka jak z Boltonem, Norwich itp?
a co Ramsey pokazał? Chodzi o ten słynny sezon sprzed kilku lat? Jack też miał wybitny sezon, więc wiemy na co go stać
Roznica jest tylko taka, że Ramsey już coś pokazał, nie to co OX i Jack.
Ramsey jest tu ustawiony przy Wengerze do konca zycia :D SIę nie bójcie, to nie jest sezon ostatniej szansy.
Aczkolwiek dziwi mnie to. Wojtek i Jack dostali lekko w dupę i co? I wychodzi im to na dobre. Szczerze to czekam, aż Wojtek wróci i zastąpi Cecha, mam nadzieję, że to nastąpi bo mimo tego, że Wojtek często tracił koncentrację to on ma to coś i jest młody, będzie kozakiem. W Romie się mocno rozwinął.
Teraz takie chrzesty bojowe ostatniej szansy, powinny spotkać Ramseya i Oxa moim zdaniem.
@pauleta ja to tu tylko zostawię :>
138 – Arsene Wenger has seen his substitutes score 138 goals; more than any other manager in Premier League history.
Snodgrass fajny technicznie grajek, w fantasy nawet go mam, ale bym pomyslal predzej, ze pojdzie do WHU, ale nie Burnley XD
illpadrino
Masz rację, po złamaniu kości strzałkowej również są takie powikłania.
Powikłania po złamaniu kości strzałkowej
Należy liczyć się z tym, że zarówno po złamaniu kości strzałkowej, jak i każdym innym urazie jest duże prawdopodobieństwo wystąpienia powikłań. W przypadku złamania kości strzałkowej może dojść do:
trwałych zmian i uszkodzeń w obrębie stawu skokowego górnego,
zmniejszenia ruchomości stawów sąsiadujących,
powstania zmian zwyrodnieniowych,
porażeń nerwów obwodowych,
przykurczy mięśniowych,
zaników mięśniowych,
uszkodzenia naczyń,
zakażenia rany,
wtórnego przemieszczenia odłamów kostnych,
zrostu opóźnionego,
pojawienia się stawu rzekomego,
ubytków w kości,
niedokrwienia, które może spowodować martwicę,
nieprawidłowego zrostu,
zesztywnienia.
~źródło ABC zdrowie
Fajne wzmocnienie Burnley. Szkoda by było żeby Snodgrass bujal się po championship a Burnley to pewniak na utrzymanie.
Hull poddaje się bez walki albo są finansowo pod ścianą.
Dla mnie ten sezon powinien być decydującym o karierze Ramseya w Arsenalu. Ma teraz kilka spotkań do rozegrania od pierwszych minut, niech nas przekona.
Jeśli nie, powinien wrócić Wilshere i dostać identyczną szansę jak Aaron w tym sezonie + oczywiście przyszłościowy transfer w miejsce Cazorli.
Gdzie on do Burnley idzie.Ta drużyna kompletnie do Szkota nie pasuje i mam dziwne przeczucie, że Snodgrass się tam kompletnie nie odnajdzie.Zastanawia mnie dlaczego West Ham bardziej o niego nie powalczył
Teraz tak sobie patrzyłem na najblizsze mecze i niestety w sobote o 18:30 nie pokazuja meczu Arsenalu na niemieckim Eurosporcie darmowym tylko na drugim, platnym kanale. C+ meczu z Watfordem rowniez nie pokazuje tak wiec wszystkie nerwy pozostawiam sobie na 4 lutego na mecz z Chelsea :D Jak patrze, ze znowu gramy z nimi na wyjezdzie w sobote po 13 naszego czasu to mnie zaczyna mdlic. Na szczescie Mike Dean zdegradowany do Championship a miał ten mecz sedziowac wiec przynajmniej tyle dobrego.
illpadrino
Pasja bardzo ciągnie do piłki.. teraz nie miałem wyjścia i też odpuściłem granie. To prawda, prywatnie koszt 10 tysięcy. Mój Doktor jednak za każdym razem kiedy zrywałem więzadła brał mnie w prywatnej klinice na kasę chorych w szybkich terminach, nawet 4-5 tygodni. Trochę z litości, byłem bardzo wdzięczny bo w normalnych warunkach to kilka miesięcy musiałbym czekać.
Frytek
Nie no po prostu ja sobie już dałem spokój z piłką bo szkoda mi czasu na rehabilitacje i pieniędzy na leczenie. Bo na terminy NFZ czeka się długo a prywatnie to 10tys nie Twoje. Więc dziwie się, że wracałes do piłki. Nie słyszałeś o R9 ? :D
No to Hull spadek.
Snodgrass podobno w Burnley. Hull zaakceptowalo 10 mln funtów za niego.
illpadrino
Nie jestem na tyle mądry by odpowiedzieć na to pytanie. Robiłem wszystko z zaleceniem lekarzy i fizjoterapeutów. Odbudowywałem mięśnie za każdym razem. Wyślę Ci coś na PW.
Frytek
Jak żeś Ty mógł zerwać 3 razy acla w lewym kolanie...?
Brawo Rafa.Chłop chyba naprawdę wraca do formy i jak dla mnie Hiszpan jest faworytem do wygrania turnieju
Co do Raonica to chłopak jest niby numerem "3", ale szybko poleci w dół.Nie ma czym walczyć z najlepszymi i dzisiaj Nadal tylko potwierdził.Samym serwisem to można walić i wygrywać w turniejach rangi Masters lub niższych.Do wygrania Wielkiego Szlema potrzeba dużo, dużo więcej
illpadrino
Jedyną osobą, która robi z siebie cwaniaka, to ostatnio jesteś ty.
Kolano, to zupełnie inna bajka, bo jest to staw, którego mięśnie uda są zginaczem i prostownikiem i normalne jest, że przy jego uszkodzeniu dostanie się też mięśniom. Ramsey natomiast miał złamanie kości strzałkowej i piszczelowej i dziwnym trafem nie ma problemów z mięśniami łydki, czy piszczelowymi. Chłopak ma wyraźną podatność na urazy tych miejsc i nie wiąże się to ze złamaniem.
W sumie co ja ci będę tłumaczył, skoro ty wiesz najlepiej. Dokładnie tak samo jak z lekami na raka.
No i 3:0 dla Rafy, złapał forme zdecydowanie, choć Raonic grał słabo, serwis zawodził, gra przy siatce na poziomie przedszkolaka - zobaczymy jak zagra Dimitrov, który ma życiową formę
Nadal Pieknie!!!:)
Piotrek95
Szkoda, że nikt we mnie tak nie inwestował jak Wenger w niego :D
Frytek@ Ty jesteś taki Abou Diaby z k.com :D
Tygodniówka tygodniówką, ale organizm podobnie reaguje. Każdy miesiąc przerwy od treningów w takim wieku natychmiast odbija się w przyszłości. Nie neguję, że Ramsey nie jest w formie. Widać, że miał przerwę i widać, że jest niepewny. Tak jak podkreślałem, liczę na to, że jeszcze dojdzie do dobrej dyspozycji bo napewno go na to stać.
Odnośnie kolan, to staw kolanowy jest chyba najgorszy jeśli dojdzie do jakichkolwiek kontuzji.
Ja pierwszą rekonstrukcję prawego kolana miałem w wieku 16 lat u Doktora Pasierba. Wróciłem do piłki po 9 miesiącach by potem zerwać więzadło krzyżowe w lewym kolanie 3 krotnie, przeszedłem kolejne 3 operacje. Tak więc nazbierało mi się 4 rekonstrukcje ACL plus 5-ta artroskopia. Wszystkie u Doktora Pasierba. Nie wiem czym były spowodowane problemy w lewym kolanie. Po rekonstrukcji w prawym kolanie nie czułem żadnej różnicy pomiędzy zdrową nogą a tą po rekonstrukcji. Z lewą natomiast po pierwszej było już zawsze coś nie tak, czułem to a miałem dobre porównanie.
Warto nadmienić, że przeplatałem to urazami mięśni, głównie ud i łydki, liczne naciągnięcia. W ogóle zanik mięśnia uda po rekonstrukcji jest niesamowicie ciężki do nadrobienia. W każdym razie, kontuzja kolana to często wyrok.
Halilović wielki talent, taa..
Sory 10 lat.
Simple
Pierwszą rekonstrukcję miałem w wieku 17 lat. 2 lata temu pokiereszowałem drugie kolano i już miałem usuwaną łąkotkę a wczoraj miałem mieć rekonstrukcję ACL w Krakowie ale był jakiś problem z narzędziem i przesuneli mi termin.
A leczyłem się zawsze u doktora Urbana - były lekarz repry polski w PN.
Borussia Dortmund have named a £68.5m price for Pierre-Emerick Aubameyang. (Source: KICKER)
Dortmund chief executive Hans-Joachim Watzke: "With an €80m offer, I would be thinking. We would get together with Pierre." (Source: KTV)
Frytek
Ale Ty nie porównuj sytuacji swoich kontuzji z sytuacją Ramseya, który dostawał tygodniówkę i siedzieli nad nim "najlepsi lekarze i fizjoterapeuci" żeby doszedł do siebie...
On aktualnie jest bardzo nieregularny nawet w ciągu 90 minut meczu a co dopiero by mówić o stabilnej formie przez pół sezonu. Za bardzo chce i za dużo cuduje jak już ma piłkę przy nodze. Dodałby trochę spokojnej głowy i bardzo dobry grajek a tak to aktualnie nic nie reprezentuje sobą fajnego.
illpadrino
Ile lat masz problemy z kolanami?
Milan zaakceptował ofertę wypożyczenia za Nianga od Watfordu (opcja wykupu za £13 mln). Decyzja należy do zawodnika.
illpadrino
Dzięki. Jak to się przyjęło na tej stronce, +1
Kyrtap za mało wiesz jeszcze a próbujesz robić z siebie cwaniaka.
Akurat Frytek dobrze gada. Miałem i mam to samo. Lekarze, którzy mnie operowali mówili również podobnie. Głupia chrodomalacja w kolanie powoduje osłabienie mięśni i ich zanik i trudną odbudowę.
Ale Ty oczywiście kolo wiesz lepiej i najlepiej cwaniakować.
@mitmichael "To samo sie tyczy Asano, ktory bardzo malo gra w Stuttgartcie"
W tym sezonie grał w lidze w 13 spotkaniach (na 17 kolejek), w tym 10 razy w wyjściowej 11'.
Opuścił 4 kolejki - dwie pierwsze zanim został wypożyczony do VfL, raz był na kadrze.
Ja obstawiam 3-0.Rafa jest dzisiaj cholernie mocny
Wawrzyk wypowiedz z 20 stycznia: "siły to mam ale nie powiem skąd, ha ha ha" teraz to juz wiemy skad je wział
@simpllemann
Nawet nie strasz :)
Myślę że kolejnego seta ugra Raonic ale na zwyciestwo w meczu nie ma szans
mitmichael
Nie zdziwi mnie, jeśli Francuz dostanie nowy kontrakt, tylko po to, by nie został sam ze swoją kontuzją.
Lucas6Z
Losowanie.
Nadal 2-0 w setach
Ja się pytam.Jal Raonic tego drugiego seta nie wygrał?6 piłek setowych i dupa.Nie wiem czy Kanadyjczyk się po tym podniesie
simpll
Co w takiej sytuacji? Moneta? Ranking?
@Kiepomen: youtube.com/watch?v=fL7S7KfV3KQ
Yayi Sanogo konczy sie kontrakt z koncem czerwca. Jezeli Wenger przedłuzy z nim umowe to padne ze smiechu. To samo sie tyczy Asano, ktory bardzo malo gra w Stuttgartcie. Oby jak najmniej takich wynalazkow Wengera
Ciekawie będzie jeśli Egipt przegra 0:1, a Mali pokona Ugandę 1:0.
Faraonowie i Orły z 4 punktami, bilansem bramkowym 1:1 i bezbramkowym remisem w bezpośrednim meczu.
Słyszeli że nowy nabytek Legii Vamara Sanogo, to kuzyn naszego Sanogo z Arsenalu :D To są dopiero jaja
twitter.com/NickVann1987/status/824158617351888898
Bramki Arsenalu z koncowek :D