Zbliżyć się do lidera, Arsenal vs Sunderland!
05.03.2011, 08:37, IceMan 665 komentarzy
Napięty terminarz, woń zaciętej rywalizacji - to cechuje obecny okres sezonu, w którym każdy kolejny mecz należy opatrzyć metką "zwycięstwo obowiązkowe". Kolejną przeszkodą Arsenalu na drodze po pierwszy od siedmiu lat mistrzowski tytuł będzie Sunderland. Pierwszy gwizdek sędziego rozlegnie się na The Emirates Stadium już dzisiaj, o 16:00 czasu polskiego.
Lwia część kibiców The Gunners miała nadzieję, że do dzisiejszego spotkania podopieczni Arsene'a Wengera przystąpią ze złotymi medalami i okazałym pucharem Carling Cup. Ba, wielu w ogóle nie rozważało innego scenariusza. Rzeczywistość okazała się niestety bolesna - Kanonierzy po równie dramatycznym co słabym pojedynku z Birmingham City polegli 1-2 i zaprzepaścili szansę na przełamanie pucharowej posuchy. Na szczęście wydaje się, że ta klęska nie zdewastowała psychiki piłkarzy z północnego Londynu, którzy kilka dni później w rezerwowym składzie pewnie, bo aż 5-0, ograli Leyton Orient w Pucharze Anglii.
Na łzy i kryzys formy The Gunners nie mogą sobie teraz pozwolić. Przed nimi jeszcze walka na trzech frontach, w tym na tym najważniejszym - ligowym. Tytuł mistrzowski dawno nie był już tak blisko Ashburton Grove jak w bieżących tygodniach. Na 11 spotkań przed końcem sezonu Kanonierzy utrzymują świetną formę na podwórku ligowym, a w przypadku zwycięstwa nad Sunderlandem zmniejszą swoją stratę do prowadzącego Manchesteru United, który przed kilkoma dniami poległ na Stamford Bridge, do jednego oczka.
Na przeciwległym biegunie znajdują się Czarne Koty, które w ostatnich tygodniach wyraźnie wpadły w dołek i zaczęły oddalać się od miejsc gwarantujących udział w rozgrywkach Ligi Europy. Zawodnicy Bruce'a przegrali ostatnie cztery ligowe pojedynki, a w sumie w ostatnich siedmiu spotkaniach Premier League odnieśli zaledwie jedno zwycięstwo.
Obie ekipy starły się już ze sobą w tym sezonie. Na Stadium of Light w wyjątkowo dramatycznych okolicznościach padł remis. Jeden punkt Czarnym Kotom uratował Darren Bent, który, tu pocieszająca informacja dla kibiców Arsenalu, opuścił już Stadion Światła i broni obecnie barw Aston Villi. Rzucając okiem na statystki można zauważyć, że Kanonierzy są bardzo niewygodnym rywalem dla Sunderlandu. The Black Cats zanotowali tylko jedno zwycięstwo nad Arsenalem w dwudziestym pierwszym wieku, a na nowym obiekcie Arsenalu - The Emirates Stadium - nie zatryumfowali ani razu. Piłkarze z Ashburton Grove, którzy nie zaznali jeszcze w tym roku kalendarzowym goryczy ligowej porażki, mają nadzieję, że i tym razem rywale w pasiastych koszulkach wyjadą z północnego Londynu z pustymi rękoma.
Ogromną, jeśli nie największą, bolączką Arsenalu na tym etapie sezonu są kontuzje. Akurat wtedy, gdy wkraczamy w decydującą fazę rozgrywek Kanonierów zaczęły seryjnie nawiedzać problemy zdrowotne. Dzisiaj na boisku na pewno nie ujrzymy Robina van Persiego, Theo Walcotta, Ceska Fabregasa oraz Alexa Songa. O ile pierwszą dwójkę czeka dłuższa rozłąka z futbolem, o tyle na szczęście Hiszpan wraz z Kameruńczykiem powinien zostać już włączony do kadry, która pojedzie na wtorkowe spotkanie z Barceloną. Niedostępny jest oczywiście również Thomas Vermaelen, ale dzięki Bogu inny stoper Arsnealu - Laurent Koscielny - zdołał na czas uporać się z urazem ścięgna udowego. To właśnie na francuskim stoperze skupi się uwaga mediów, które bacznie będą obserwować reakcję i boiskową postawę Koscielnego, a także Szczęsnego po katastrofalnym błędzie w finale Carling Cup. Warto również wspomnieć, że po raz pierwszy od przeszło roku w meczowej osiemnastce Arsenalu znajdzie się Aaron Ramsey, który w pamiętnym spotkaniu na Britannia Stadium w lutym zeszłego roku doznał potwornej kontuzji.
Pocieszające może być to, że i na Stadium of Light sytuacja kadrowa nie jest różowa. Na czas zdołał się co prawda wyleczyć Danny Welbeck, ale nie zagrają tacy zawodnicy jak: Michael Turner, Lee Cattermole, Bolo Zenden, Nedum Onuoha, David Meyler czy Craig Gordon. Pod dużym znakiem zapytania stoi występ Fraziera Campbella, który doznał poważnej kontuzji kolana we wrześniu minionego roku i dopiero przed paroma dniami wrócił do treningów z pełnym obciążeniem.
Zwycięstwo w dzisiejszym meczu może być przełomowym wydarzeniem tegorocznego wyścigu po mistrzostwo Anglii. Dzięki trzem punktom Kanonierzy, którzy wygrali ostatnie cztery mecze ligowe na własnym boisku, zbliżą się do prowadzącego Manchesteru United na jeden punkt. Co więcej Czerwone Diabły jadą w ten weekend na gorące Anfield Road bez dwóch podstawowych stoperów, więc będą mieli duże problemy z wywiezieniem z miasta Beatlesów kompletu oczek. To jest ten moment, w którym The Gunners mogą zagrać na nosie podopiecznym Fergusona i wkroczyć na ścieżkę prowadzącą do jednego tylko miejsca - najwyższego stopnia ligowego podium.
Arsenal FC - Sunderland AFC
Rozgrywki: 29. kolejka Premier League
Miejsce: Anglia, Londyn, The Emirates Stadium
Czas: 5 marca, sobota, 16:00
Skład Kanonierzy.com: Wojciech Szczęsny - Gael Clichy, Laurent Koscielny, Johan Djourou, Bacary Sagna - Denilson, Jack Wilshere, Abou Diaby - Andriej Arszawin, Nicklas Bendtner, Samir Nasri.
Typ Kanonierzy.com: 2-1
Typuj i wygrywaj! Sprawdź kursy bukmacherów na to spotkanie: .com
źrodło: Własne/Goal.comDrużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 15 | 11 | 3 | 1 | 36 |
2. Chelsea | 16 | 10 | 4 | 2 | 34 |
3. Arsenal | 16 | 8 | 6 | 2 | 30 |
4. Nottingham Forest | 16 | 8 | 4 | 4 | 28 |
5. Manchester City | 16 | 8 | 3 | 5 | 27 |
6. Bournemouth | 16 | 7 | 4 | 5 | 25 |
7. Aston Villa | 16 | 7 | 4 | 5 | 25 |
8. Fulham | 16 | 6 | 6 | 4 | 24 |
9. Brighton | 16 | 6 | 6 | 4 | 24 |
10. Tottenham | 16 | 7 | 2 | 7 | 23 |
11. Brentford | 16 | 7 | 2 | 7 | 23 |
12. Newcastle | 16 | 6 | 5 | 5 | 23 |
13. Manchester United | 16 | 6 | 4 | 6 | 22 |
14. West Ham | 16 | 5 | 4 | 7 | 19 |
15. Crystal Palace | 16 | 3 | 7 | 6 | 16 |
16. Everton | 15 | 3 | 6 | 6 | 15 |
17. Leicester | 16 | 3 | 5 | 8 | 14 |
18. Ipswich | 16 | 2 | 6 | 8 | 12 |
19. Wolves | 16 | 2 | 3 | 11 | 9 |
20. Southampton | 16 | 1 | 2 | 13 | 5 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
Mohamed Salah | 13 | 9 |
E. Haaland | 13 | 1 |
C. Palmer | 11 | 6 |
B. Mbeumo | 10 | 2 |
C. Wood | 10 | 0 |
N. Jackson | 9 | 3 |
Y. Wissa | 9 | 1 |
Matheus Cunha | 8 | 3 |
J. Maddison | 7 | 4 |
A. Isak | 7 | 4 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Słabiutko środek pola, Diaby i Denilson nic nie wnoszą. Szczególnie ten drugi rozgrywa fatalne zawody, sporo strat. Jedynie Jack coś prezentuje.
Żeby wprowadzil Ramseya np za Denilsona kurcze
Denilson to porażka ładna
Denilson jak zwykle tragiczny, Diaby niewiele mu ustępuje niestety...
Może to jest dobrze, że jest 0-0. Tak to przynajmniej muszą spiąć poślady na drugie 45.
Na każdym stadionie w Premiere League padła już bramka, paradoksalnie na stadionie drużyny uważanej za grającą najbardziej atrakcyjny i obfity w bramki futbol... żadna:D
biggestfan - weź przestań spamować. Ty oglądasz mecz czy piszesz komentarze? ;|
@biggestfan87 - dokładnie to samo pomyślałam, oglądając te pustki...
nie zapowiada się na zwycięstwo..;/ jak znowu nie wykorzystamy szansy na dogonienie united to powoli mozna się żegnać z mistrzostwem
Denilson out... to co on gra to totalna porazka jest=/ niech Rosa wejdzie za niego bo jeszcze przegramy przez niego i tyle z tego bedzie=/
Aron za diabiego i gramy dalej
Jak dobrze, że tego nie oglądam ;P
Napewno Denilson powinien zejść... Gra po prostu żałośnie... Znowu bramkarz musi mieć dzień życia;P
Szkoda ale na razie nie wygląda to różowo..
No to do przerwy 0-0
dobra mamy 45 minut na strzelenie gola jesli nie strzelimy to koniec z marzeniami o mistrzostwie
Jeśli ktoś z dwójki: Diaby, Denilson ma zagrać na Camp Nou to w ogóle nie wychodźmy na murawę. Mam nadzieje, że Aaron czy Tomas pojawia się dziś na boisku, bo krucho to wygląda.
Denilson ;/
Tyle wolnych miejsc na stadionie a tak ciężko jest dostac bilet...
Ich bramkarz pewnie kolejny mecz życia na ES, ale oby nie
Coz czuje ze Wilshere zywy nie skonczy tego meczu.
Będzie cholernie ciężko...
Vermaelen mecz ogląda ;) ciekawe jak mu sie podoba
narazie słabe strzały Nasriego ale bardzo dobry drybling
Ale słabizna dzisiaj... nawet nie wiem kogo mógłby wprowadzić Boss żeby ożywić zespół. Ramsey do środka i może Gibbs na skrzydło?
Jak Wenger nie zdejmie w przerwie kogoś z dwójki klaunów Diaby - Denilson to wyłączę telewizor. Najlepiej Aarona wpuścić bo Rosa nie lepszy.
jack is okey, hehe Twardy gosc!
Ramsey za diabego gdzieś w 60 minucie jak nic się nie zmieni (tak bym to widział :P )
weźcie tego placka denilsona zaraz nie wytrzymam
bigg, kurde, nie narzekaj tak, tylko oglądaj, Jezu...
Samir gra na swoim wysokim poziomie
Diaby dzisiaj to jakaś porażka
Denilson Diaby super dziś!
Samir gra chyba najlepiej stara się biega kiwie strzela
Ale mnie irytuja te braziliany diaby'ego zero produktywnosci we takich kółeczkach
Diaby and " you spin me round ropund :P "
panowie jak gra Samir
Cholera trzeba uwazac na kontuzje, mam nadzieje, żę samir ok
Biggestfan87 co ty chcesz od Benka przecież to nie była setka w dodatku bramkarz dobrze ustawiony.
Musimy strzelic, bo znowu na nic bedzie dla nas potkniecie Manure
Nasri musi troche wesprzeć w środku bo tam sie gra nie klei. Jedynei Wilshere coś gra
Masakra diaby
@concrete13
nie ma problemu
Szkoda teraz ładnie Benio
ahhh Benek szkoda.
Jack świetnie a bendtner jak zwykle...
ale wyciągnął teraz
WOW co za strzal co za obrona
Diaby bez formy kompletnie
Diaby drewno.
Idzie usnąć oglądając ten mecz, "na szczęście" nasi zawodnicy serwują jakieś błędy i dużo niedokładności więc okazjonalnie coś się dzieje.
Brak Robina razi po oczach, szczególnie gdy marnują się te wszystkie długie piłki słane w pole karne. Może Nasri coś strzeli, przynajmniej sporo próbuje. A na minus publika, która się do końca nie pojawiła.