Zico i Mellberg przed jutrzejszym meczem z Arsenalem

28.09.2009, 13:19, Łukasz Klimkiewicz 12 komentarzy

Szkoleniowiec greckiego Olympiakosu - Brazylijczyk Zico - w dzisiejszym wywiadzie udzielonym dla Sky Sports przed jutrzejszym meczem z Arsenalem w ramach fazy grupowej Ligi Mistrzów wyznał, że jego zespół może być przemęczony.

Jutrzejsze spotkanie z Kanonierami, które zostanie rozegrane w Londynie na Emirates Stadium, będzie czwartym meczem greckich The Reds w ciągu ostatnich dziesięciu dni. Zico, który prowadzi drużynę z Aten od pierwszego z tych czterech pojedynków, zgarnął w tych meczach komplet dwunastu punktów.

Mimo dobrej formy swojego zespołu brazylijski szkoleniowiec uważa, że Kanonierzy będą trudnym rywalem oraz, że ma nadzieję, iż jego podopieczni poradzą sobie ze zmęczeniem. Obie drużyny, znajdujące się w Grupie H wygrały swoje ostatnie spotkania. Arsenal w Belgii pokonał Standard Liege 3:2, a Olympiakos na Karaiskakis Stadium wygrał 1:0 z holenderskim AZ Alkmaar.

- Mam nadzieję na dobry występ mojego zespołu w Londynie, chociaż obawiam się, że piłkarze mogą być zmęczeni. W drugiej połowie sobotniego meczu z Panionios bez problemu można było zobaczyć, że brakuje im sił - powiedział Zico.

- Liczę jednak na to, że moi podopieczni poradzą sobie, a ja do jutra muszę zrobić wszystko, aby wyszli na to spotkanie wypoczęci i w dobrych nastrojach.

- Zdaje sobie sprawę z tego, że Arsenal nie jest łatwym przeciwnikiem tym bardziej, że będą grali u siebie.

O jutrzejszym meczu wypowiedział się również defensor greckiej drużyny - Olof Mellberg, który na Karaiskakis Stadium został sprowadzony w trakcie letniego okna transferowego z Juventusu na zasadzie wolnego transferu. 32-letni Szwed powiedział, że najważniejsze będzie skupienie linii defensywnej.

- Musimy być cały czas skoncentrowani podczas gry w obronie. Każdy z nas wie, że Arsenal gra zawsze do przodu, szybko i technicznie. Mają bardzo dobrych napastników, więc na pewno będziemy mieli kupę roboty - powiedział Mellberg.

- Nie będzie to łatwe spotkanie, ale w naszej drużynie gra wielu doświadczonych piłkarzy, którzy wierzą w swoje możliwości i mamy nadzieję, że fani będą z nas dumni tak, jak po pierwszym spotkaniu z AZ Alkmaar.