Zmniejszyć stratę do lidera: Swansea vs Arsenal
06.11.2014, 17:02, Michał Korżak 2140 komentarzy
Wydawałoby się, że wczoraj miała miejsce ligowa inauguracja Premier League, a przed nami już 11. kolejka. Weekendy z angielską piłką przyzwyczaiły nas do wielu emocji. Nie inaczej zapowiada się tym razem. Pojedynek drużyn które, mimo że nie były ostatnio w swojej najwyższej formie, są w stanie stworzyć niezapomniane widowisko. Szczególne chwile tej niedzieli przeżyje także Łukasz Fabiański, który po raz pierwszy wystąpi przeciwko drużynie, w której spędził siedem ostatnich lat. Wszystko to działo się będzie na Liberty Stadium, w niedzielę o godzinie 17:00!
Po świetnym rozpoczęciu sezonu w wykonaniu zespołu Garry'ego Monka, coś zaczęło się psuć. 4 wygrane w pierwszych 4 pojedynkach, a nagle od spotkania z Chelsea drużyna Łukasza Fabiańskiego wygrała zaledwie dwa z dziewięciu meczów. Być może to cztery stracone gole na Stamford Bridge wpłynęły w pewien sposób na psychikę Walijczyków, a być może poprzednie triumfy, jak na przykład zwycięstwo na Old Trafford, były tylko jednorazowym wybrykiem. Mimo słabszej formy tej drużyny, nie należy zapominać, że w każdej chwili tacy zawodnicy jak chociażby Wilfried Bony czy będący w swojej życiowej formie Gylfi Sigurdsson mogą być niebezpieczni. Ze zlekceważenia tego rywala zdecydowanie nie wyniknie nic dobrego.
Podopieczni Arsene'a Wengera, mimo iż nie przegrywają spotkań, grają bardzo przeciętnie. Przywołując chociażby ostatni mecz rozegrany przeciwko Anderlechtowi: z bardzo wysokiego prowadzenia i przyzwoitego poziomu gry, piłkarze zaczęli się zachowywać jakby zapomnieli jak się kopie piłkę. Całkowicie oddali inicjatywę rywalowi oraz pozwolili sobie stracić 3-bramkowe prowadzenie i szansę na pierwsze miejsce w grupie Ligii Mistrzów. W poprzednich spotkaniach Arsenal zdobywał 3 punkty tylko dzięki przebłyskom geniuszu chilijskiego napastnika. Gdyby nie jego indywidualne akcje, sytuacja mogłaby być zdecydowanie bardziej skomplikowana. Kanonierzy z pewnością będą jednak zdeterminowani, aby wymazać ostatnią wpadkę z głów swoich kibiców. Możemy się spodziewać, że tym razem nie pozwolą sobie na popełnianie zbyt wielu błędów i nie zejdą z boiska po upływie 60 minut.
Historia spotkań obu klubów nie jest zbyt rozbudowana. Jest to też związane z tym, że Łabędzie awansowały do Premier League dopiero w 2011 roku. Wcześniej spotkania pomiędzy tymi drużynami miały miejsce czterokrotnie, jeszcze w First Division. Ogółem oba zespoły rywalizowały ze sobą zaledwie 12 razy. The Gunners wygrali ze Swansea 6 razy, podczas gdy Walijczycy 4. Dwa razy nastąpił podział punktów. Ważną informacją jest to, że Swansea w aktualnym sezonie przegrała tylko jeden pojedynek na własnym stadionie. Warto również zwrócić uwagę, że od pięciu spotkań pomiędzy tymi drużynami, Swansea nie potrafi zdobyć trzech punktów. Nigdy również w tych pojedynkach nie padał bezbramkowy remis, a średnia bramek na mecz jest dosyć wysoka - prawie 3 gole na spotkanie. To wszystko sprawia, że powinniśmy być świadkami wyrównanego, pełnego bramek i emocji pojedynku.
Przejdźmy teraz do sytuacji kadrowych obu zespołów. Tutaj nie jest ciekawie ani w jednej, ani w drugiej drużynie. Garry Monk od początku sezonu nie może skorzystać z usług Rory'ego Donnelly'ego, Leona Brittona oraz Alana Tate'a. Ich brak nie będzie więc związany z bólem głowy angielskiego szkoleniowca. Z powodu urazu pachwiny nie zagra Dwight Tiendalli. Największym osłabieniem będzie jednak brak Jonjo Shelveya, który jest zawieszony za czerwoną kartkę w meczu z Evertonem. Do dyspozycji Monka po powrotach z kontuzji powinni być już dostępni za to dwaj obrońcy - Jazz Richards i Jordi Amat. Ich przewagą będzie to, że nie rozgrywali żadnego spotkania w środku tygodnia. Będą mieli więcej czasu na regenerację i przygotowanie się do pojedynku z Arsenalem.
Sytuacja w obozie Kanonierów stopniowo ulega poprawie. Największym plusem ostatnich dni jest fakt, że do gry wrócił już Theo Walcott. Jack Wilshere także będzie mógł wystąpić w niedzielę. W ostatnim spotkaniu Arsenalu urazu nabawił się Mikel Arteta i nie wystąpi w niedzielę. Wciąż z kontuzjami zmagają się Olivier Giroud, Abou Diaby, Serge Gnabry, Mesut Özil, Laurent Koscielny, Mathieu Debuchy oraz David Ospina, których jeszcze przez jakiś czas nie obejrzymy na boisku. Niektórzy z nich wrócili już do treningów i powinni być dostępni po zakończeniu przerwy reprezentacyjnej.
Reasumując, zapowiada się ciekawy pojedynek, w którym Swansea wcale nie musi być skazane na porażkę. Walijczycy udowodnili już, że nie boją się starć z wielkimi zespołami i potrafią sprawić sensację. Arsenal, mimo iż od 5 ostatnich spotkań jest niepokonany, ma coś do udowodnienia. Po łatwej stracie punktów w środku tygodnia piłkarze Arsene'a Wengera będą chcieli pokazać, że był to tylko wypadek przy pracy i zgarnąć pełną pulę. Oczywiście to Kanonierzy są faworytami, jednak na pewno wygrana nie przyjdzie im z łatwością. Niewykluczone również, że mimo słabszej ostatnio dyspozycji to Swansea pokusi się o jakąś niespodziankę?
Rozgrywki: 11. kolejka Premier League
Data: Niedziela, 9 listopada 2014 roku, godzina 17:00 czasu polskiego
Miejsce: Walia, Swansea, Liberty Stadium
Arbiter: Phil Dowd
Skład Kanonierzy.com:
Szczęsny - Bellerin, Chambers, Mertesacker, Gibbs - Flamini, Wilshere - Chamberlain, Alexis, Podolski - Welbeck
Typ Kanonierzy.com: 1:3
źrodło: własneDrużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 11 | 9 | 1 | 1 | 28 |
2. Manchester City | 11 | 7 | 2 | 2 | 23 |
3. Chelsea | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
4. Arsenal | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
5. Nottingham Forest | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
6. Brighton | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
7. Fulham | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
8. Newcastle | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
9. Aston Villa | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
10. Tottenham | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
11. Brentford | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
12. Bournemouth | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
13. Manchester United | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
14. West Ham | 11 | 3 | 3 | 5 | 12 |
15. Leicester | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
16. Everton | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
17. Ipswich | 11 | 1 | 5 | 5 | 8 |
18. Crystal Palace | 11 | 1 | 4 | 6 | 7 |
19. Wolves | 11 | 1 | 3 | 7 | 6 |
20. Southampton | 11 | 1 | 1 | 9 | 4 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 12 | 0 |
Mohamed Salah | 8 | 6 |
B. Mbeumo | 8 | 1 |
C. Wood | 8 | 0 |
C. Palmer | 7 | 5 |
Y. Wissa | 7 | 1 |
N. Jackson | 6 | 3 |
D. Welbeck | 6 | 2 |
L. Delap | 6 | 1 |
O. Watkins | 5 | 2 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Arsenal słabiutko. W ofensywie nie istniejemy.
Czyżby zaczyna się tęsknota za Giroud?
co ty masz człowieku do Welbecka, jak on podań nie ma w ogóle...
Myslalem ze on ma recznik miedzy glowa ;o
@arsenal159
Campbell to na razie wacha tylko trybuny
Chambers ostro jechany na swojej stronie
Widział ktoś Ramseya?
20 min a oni nie powachali jeszcze pola karnego.... welbeck swoja pasywnoscia zabija...
nigdy nie rozumiem, jakim cudem gra Cazorla a Campbell na ławie, co z Cazorli za skrzydłowy jest, przy ustawieniu 4-4-2 muszą być skrzydłowi...
Póki co Chambers jak profersor, ale to starcie z Bonym... Później to wyjdzie w LM (casus Monreala), że sędziowie na więcej w BPL pozwalają.
Ox najsłabszy, ale przynajmniej widoczny. Reszta śpi.
afc4life
Wiesz co osatnio mnie tak samo.
Środek pola przegrywa rywalizację, znowu...
Chambers do środka, Bellerin na prawą. Anglik nie nadążą za Montero.
Nie spodziewajcie się wygranej w tym meczu. Remis będzie sukcesem tej drużyny na więcej nie stać
slepywenger
streamfifamatches.tv/ch2ustream.php
Slabo to wygląda, Swansea nas ciśnie.
gramy słabo
Zostawić Bony'ego samego w polu karnym :D Brawo obrona.
img4.demotywatoryfb.pl//uploads/201209/1347379534_joqzwx_600.jpg
slepywenger
rider-skyhd.org/
Chyba Wenger podpatruje Nawałke xd
Najnudniejsza pilka w Premier League - Arsenal FC? Nie wiem jak wy ale zaczynaja meczyc mnie mecze Arsenalu,. Zawsze trzeba liczyc na to, ze to przeciwnik strzeli pierwszy gola pozniej sie dopiero biora w garsc.
Słabo technicznie gramy, proste błędy w przyjęciu piłki i rozegraniu.
Mecze ze Swansea zawsze tak wyglądały.
ma ktos link plx
porażka jakaś :D
środek nie istnieje
Jaki tu spokój, na na na na,
nic się nie dzieje, na na na na...
Wenger czegoś poszukuje bo w tym sezonie to 4-1-4-1, 4-2-3-1 teraz 4-4-2 mhmm
Naszych kibicow nie slychac tez i na wyjezdzie ;o
sredniawka naarazie
Nic się nie dzieje.
Toż to Wenger o tym 4-4-2 od meczu z Sunderlandem gada :D Dlatego się tak upierał na Flamini-Arteta, bo przy 4-4-2 przydają się dwaj "DM'i"
póki co średnio to wygląda :P
Strasznie pasywnie gramy.
Z 4-4-2 odnosiliśmy największe sukcesy :P
my faktycznie chyba gramy 4-4-2, bo Alexis z Welbeckiem z przodu w jednej linii jakby biegają, nie jest tak jak zwykle 4-2-3-1
Dopiero teraz zauwazyłem, ze Dowd sedziuje
Od kiedy Ramsy tak szybko biega? xD
Chcieliśmy do bramki znowu wejść :p
@Kanonier204
@DexteR_000
Dzięki!
co jest z Ramsey'a przeyjeciem?
mallen
rider-skyhd.org/
vipleague.me/football/258614/1/swansea-city-fc-vs-arsenal-live-stream-online.html
streamfifamatches.tv/ch2ustream.php
Ogladam na pierwszym HD!!!
Mallen
Od niego:
streamfifamatches.tv/ch2ustream.php
Dopiero wszedłem, Kanonier rzucał jakimś streamem? :)
Nur,
qwertyu
Wiesz dwa mecze nam wyszły nawet, więc poniosło komentatorów :p
Ale Wenger trzyma sie tych samych pilkarzy, nie lubi zmieniac dlatego z Sanchezem nie ma problemu na gdy gra na srodku ale skoro Santi zostawia wystawiony w 1 składzie to jednak powinien grac na swojej pozycji
Czy właśnie usłyszałem, że jesteśmy w wybornej formie?
Nie dziwie się,ze Welbz schodzi gdzies do skrzydła jak on dopiero w 5 minucie ma 1 kontakt z piłka...
Mam spore obawy co do korzystnego wyniku dla nas.