Zrobić swoje na Turf Moor, Burnley - Arsenal!
10.04.2015, 00:12, Kamil 1160 komentarzy
Kolejnym ligowym rywalem The Gunners będzie Burnley. Zespół rozpaczliwie broniący się przed spadkiem. Podopieczni Arsene'a Wengera grają ostatnio wyśmienicie i są zdecydowanym faworytem sobotniej potyczki. Od początku sezonu czekaliśmy na właśnie taki Arsenal. Grający z polotem, tracący mało bramek, wygrywający mecz za meczem. 2015 rok jest wyśmienity dla naszego zespołu. Najwyższa ilość punktów zdobyta w lidze. Genialny Francis Coquelin, który błyskawicznie wyrasta na jedno z najlepszych defensywnych pomocników w stawce. Teraz wiemy dlaczego Cristiano Ronaldo był bardzo rozżalony, kiedy Mesut Özil odchodził z Realu Madryt i w jakim celu francuski szkoleniowiec zdecydował się na ten transfer. Kolejnym, którego warto - a nawet trzeba - pochwalić jest Olivier Giroud. Francuski napastnik niesamowicie się rozstrzelał i nie chce przestać. Czy wszyscy ci piłkarze podtrzymają świetną formę i pomogą odnieść zwycięstwo z ekipą The Clarets? Początek tego meczu już w sobotę, o godzinie 18:30 czasu polskiego!
Na całe szczęście podopieczni Arsene'a Wengera najlepiej jak tylko mogli zareagowali na kompromitujące odpadnięcie z Ligi Mistrzów. Wygrywają wszystkie mecze i to w świetnym stylu. Spotkanie z Liverpoolem jest tego dobitnym przykładem. Totalna dominacja i wynik 4-1 to najmniejszy wymiar kary dla The Reds. Kolejny rywal jest z niższej półki, ale nie można go zlekceważyć. Burnley od początku swojego pobytu w Premier League ma bardzo ciężki żywot. Praktycznie cały czas znajdują się w strefie spadkowej. Warto dodać, że są bardzo nieprzewidywalnym i niewygodnym rywalem. Można odnieść wrażenie, że bardzie preferują mecze z teoretycznie silniejszymi zespołami. Potrafili wygrać u siebie Manchesterem City i zremisować na Etihad Stadium. Pokonali rewelacyjny w tamtym czasie Southampton, podzieli się punktami z Tottenhamem czy Manchesterem United. Widać, że potrafią się zmotywować na trudniejszego rywala, a takim niewątpliwie jest Arsenal.
Czas na krótką lekcję historii. Postronny kibic pewnie uważa, że Arsenal wygrywał zdecydowaną większość spotkań przeciwko Burnley. Faktem jest, że Kanonierzy mają przewagę, ale nie tak dużą jakby mogło się wydawać. Sobotnia potyczka będzie 93. spotkaniem. Arsenal wygrał 41 meczów, przegrał 31, a zremisował 20. Jak widać nie ma znaczącej przewagi. Dużo gorzej wygląda bilans tylko wyjazdowy. Aż 22. porażki przy ledwie 13. zwycięstwach. Bez wątpienia nie jest to ulubiony teren do gry dla drużyny z Emirates Stadium. W pierwszym spotkaniu obecnego sezonu podopieczni Arsene'a Wengera wygrali 3-0. Bramki strzelali Alexis Sanchez (2) oraz Calum Chambers, który zdobył pierwszego gola w barwach Arsenalu.
A jak mają się sprawy z kontuzjami? W Arsenalu jest świetnie! To nie żart. Poza składem jest tylko jeden zawodnik, Alex Oxlade-Chamberlain, który wróci do gry pod koniec miesiąca. Nie wiadomo co z Laurentem Koscielnym, który nie dokończył starcia z Liverpoolem i został zmieniony przez Gabriela tuż po przerwie. Do składu wracają tacy piłkarze jak Mathieu Debuchy, Mikel Arteta, Jack Wilshere, Serge Gnabry a nawet Abou Diaby. Nie wiadomo jednak czy ci zawodnicy dostaną swoją szansę w meczu z Burnley, ale kilku zapewne zobaczymy przynajmniej na ławce rezerwowych. Arsene Wenger w tak dobrej sytuacji kadrowej nie był od dobrych kilku lat. Teraz ekipa The Gunners wygląda doprawdy imponująco. Szkoleniowiec gospodarzy, Sean Dyche, również nie ma większych powodów do narzekań. Niedostępni są Kevin Long oraz Dean Marney. Matthew Taylor przejdzie przedmeczowe testy i to one zadecydują czy jest zdolny do gry.
Przed nami ciekawie zapowiadające się spotkanie. Bezsprzecznym faworytem będą goście, którzy wygrywają mecz za meczem. Jakie atuty ma Burnley? Największe zagrożenie ze strony gospodarzy będzie zapewne od Danny'ego Ingsa. Angielski napastnik jest wyróżniającą się postacią The Clarets i zainteresowanie tym zawodnikiem wyrażają takie kluby jak Liverpool oraz Tottenham. Arsenal jeżeli chce osiągnąć coś więcej niż TOP4 (wszyscy wiemy co, ale boimy się to powiedzieć) nie może już tracić więcej punktów. Strata do Chelsea jest duża, a Manchestery są w bardzo bliskim zasięgu. A meczów będzie coraz mniej. Czy Kanonierzy w dobrych nastrojach przystąpią do półfinałowego meczu z Reading w FA Cup? A może to Burnley przerwie kapitalną passę gości i zdobędzie arcyważne punkty? Dowiemy się o tym już w sobotę!
Burnley - Arsenal
Rozgrywki: 32. kolejka Premier League
Miejsce: Anglia, Burnley, Turf Moor
Data: 11 kwietnia 2015 roku, godzina 18:30
Arbiter spotkania: Mike Dean
Skład Kanonierzy.com:
Typ Kanonierzy.com: 1-3
źrodło: WłasneDrużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 17 | 13 | 3 | 1 | 42 |
2. Arsenal | 18 | 10 | 6 | 2 | 36 |
3. Chelsea | 18 | 10 | 5 | 3 | 35 |
4. Nottingham Forest | 18 | 10 | 4 | 4 | 34 |
5. Newcastle | 18 | 8 | 5 | 5 | 29 |
6. Bournemouth | 18 | 8 | 5 | 5 | 29 |
7. Manchester City | 18 | 8 | 4 | 6 | 28 |
8. Fulham | 18 | 7 | 7 | 4 | 28 |
9. Aston Villa | 18 | 8 | 4 | 6 | 28 |
10. Brighton | 18 | 6 | 8 | 4 | 26 |
11. Brentford | 18 | 7 | 3 | 8 | 24 |
12. Tottenham | 18 | 7 | 2 | 9 | 23 |
13. West Ham | 18 | 6 | 5 | 7 | 23 |
14. Manchester United | 18 | 6 | 4 | 8 | 22 |
15. Everton | 17 | 3 | 8 | 6 | 17 |
16. Crystal Palace | 18 | 3 | 8 | 7 | 17 |
17. Wolves | 18 | 4 | 3 | 11 | 15 |
18. Leicester | 18 | 3 | 5 | 10 | 14 |
19. Ipswich | 18 | 2 | 6 | 10 | 12 |
20. Southampton | 18 | 1 | 3 | 14 | 6 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
Mohamed Salah | 15 | 11 |
E. Haaland | 13 | 1 |
C. Palmer | 11 | 6 |
A. Isak | 10 | 4 |
B. Mbeumo | 10 | 2 |
C. Wood | 10 | 0 |
Matheus Cunha | 9 | 3 |
N. Jackson | 9 | 3 |
Y. Wissa | 9 | 1 |
J. Maddison | 8 | 4 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Nudny mecz jak na razie. Ważne że mamy jedną bramkę juz strzelona, ale przydałoby sie przycisnąć i dobić rywala.
Boring, boring Arsenal... Powinien wejść Walcott za Ozila i Rosa za Cazorlę, potrzeba świeżej krwi
Szału nie ma ,ale z drugiej strony najważniejsze prowadzenie.Nasi grają jakby już przed meczem dopisali sobie 3 pkt. to w sumie może nie dziwić ,ale trzeba strzelić przynajmniej jeszcze jedną bramę bo jedną szmatę można zawsze stracić.Burnley walczy ,ale widać,że ma najsłabszą personalnie pakę w lidze i ich utrzymanie graniczyłoby z cudem.
Alez ta wiocha buczy...nuda i tyle. Moze lepiej byloby Chambersa zamiast Ballerina na te ich wrzuty. CIezko sie gra z takim drewnem, ale trzeba utrzymac koncentracje i jeszcze cos strzelic po przerwie i liczyc na potkniecia innych.
Do przerwy najlepszy Coquelin. Później Ramsey. Reszta średniawka.
Burnley chyba nie dokonczy meczu w komplecie.
pauleta19@
poprzedni post do Ciebie, nie nadmieniłem z rozpędu
graja zeby sily zachować na inne mecze dlatego tak jest...
Za łatwo ta bramka przyszła i sie rozluznilismy. Pyknac druga to zamkniemy ten mecz.
Dominik, pokazał 2-wie.
Jak nie strzelimy 2 bramki to skończy się to remisem. Głupia stracona bramka w stylu Arsenalu to nasza specjalność a Burnley czasami gra mocny pressing który może się źle skończyć.
Po pierwszym golu futbolowa kołysanka. Mam nadzieję, że ruszymy trochę mocniej w drugiej połowie.
Strasznie nudna ta polowa. Oby w drugiej cos sie dzialo bo ja juz szczerze mowiac zasypiam..
sędzia powinien pokazał 2 czy trzy żółte i by grali a nie faulowali
Włąśnie dlatego dobrze byłoby strzelić jeszcze 1, 2 bramki, bo wystarczy że wyjdzie im jedna niechlujna wrzutka i nie będzie kolorowo.
nudy nudy;/. Trzeba powiedziec ze sędzia dzisiaj drobiazgowy jest ;p
TakKrzysiu, winią Deana, że ich piłkarze nie potrafią 2 razy prosto kopnąć piłkę. Na razie to im tylko wychodzi trafianie w kostki naszych graczy.
Nudny mecz, przód nie błyszczy. Coś tam ciągnie Rambo z Sanchezem, reszta kiepścizna.
Parma gol ;__;
ale nuda. Strasznie duzo fauli przez co ciezko sie to oglada.
Prowadzimy i to jedyny pozytyw pierwszej połowy.
emocje jak na rybach ;p
Jak najszybciej strzelić drugą żeby mieć spokój.
Strasznie sie denerwują ci ich kibice
jak mawiała babcia z jakiegoś filmu "za mało seksu"
Dobrze ktoś napisał. Stare Stoke Pulisa. Tyle, że chyba gorsze w powietrzu.
lays
:-)
dobry wynik dobra gra
tylko dołożyć jeszcze jednego i ze spokojem wywozimy 3pkt
Czyzby znowu wygrana 2:1 ?
13 rzutó wolnych dla Arsenalu jak na razie.
To obrazuje ten mecz.
nie będzie tutaj fajnego meczu za duże z nich drwale...
Kanonier204,
Novazzy,
simpllemann dzięki ;]
Burnely już 11 faul.
czy tylko mi sie wydaje ze Burnley lepiej gra od Arsenalu? Cały czas pressingiem graja i Arsenal musi cały czas do obronców cofać albo to Burnley ma piłke
diresport.es/canal2.html
Zapomnialem
live.drakulastream.eu/players/free-live-video-streaming-burnley-fc-arsenal-football-england-premier-league-45726.html
live.drakulastream.eu/players/free-live-video-streaming-burnley-fc-arsenal-football-england-premier-league-45726.html
Nudna rwana gra. Już 15 fauli po I połowie.
Oby nie sprawdził się mój komentarz przed meczem:
11.04.2015; 18:09
Dobra, czas pokrakać.
1-1, bo nudnym meczu.....
http://live.drakulastream.eu/players/free-live-video-streaming-burnley-fc-arsenal-football-england-premier-league-45726.html
@barte
Co za pajace...
Co za pajace...
ma ktoś link w komentarzem?
połączcie van Persiego i Suareza. wyjdzie wam Makaay.
pbs.twimg.com/media/BlpvTzcIEAAIBPQ.jpg
Ale kopanina
Ale drewna w tym Burnley. 8 Anglików, 2 Szkotów, 1 Walijczyk.
Arsenal 0 Anglików, 0 Szkotów i 1 Ramsey.
Byle sobie nie dać strzelić po jakiejś akcji na chaos w końcówce.
FadeIn
hahaha to samo pomyślałem
Nudnooo
Ten Jones z Burnley wygląda jak Kościelny po chemioterapi
haahah dobrze, że Olivier kreta nie kopnał
Novazzy@
ze "srokami"
^