Zwycięska wymiana ciosów: Arsenal 2-1 Everton
24.10.2015, 19:32, Łukasz Wandzel 1482 komentarzy
Wraz z kolejnym ligowym meczem, piłkarze Arsenalu ponownie dostarczyli nam wielu wrażeń oraz zaprezentowali świetną formę. Nie udało się kontynuować serii zwycięstw bez utraty gola, lecz The Toffies zostali zmuszeni do wyjazdu z The Emirates zostawiając trzy punkty ekipie Arsene'a Wengera.
Wynik spotkania został ustalony w ciągu ostatnich dziesięciu minut pierwszej połowy. Dwa, niezwykle szybkie ciosy wyprowadzili kolejno Giroud i Koscielny, którzy potrafili skutecznie pokonać Tima Howarda głowami. Arsenal był stroną dominującą, czasami jednak oddawał pole przeciwnikom mającym, kilkukrotnie, realne szanse na doprowadzenie do remisu i wywiezienie jednego punktu.
Tak się jednak nie stało. The Gunners pokazali klasę i poza golami miewali również przebłyski oraz liczne okazje na podwyższenie rezultatu. Utrata bramki w sposób przypadkowy nie przyćmiła solidnego występu Petra Cecha. Olivier Giroud pokazał, że potrafi strzelać gole nie tylko z ławki. I Mesut Özil, który popisał się nie tylko cudowną asystą, lecz aktywnie podawał oraz próbował strzelać.
Po tym meczu jest jeszcze jedna, bardzo dobra wiadomość. Arsenal wskoczył właśnie na fotel lidera, przynajmniej do jutrzejszych derbów Manchesteru. Pokazał tym samym, że chce i przede wszystkim potrafi liczyć się w walce o mistrzostwo.
Składy obu drużyn:
Arsenal: Cech – Bellerin, Gabriel, Koscielny, Monreal – Coquelin, Cazorla – Oxlade-Chamerlain (81. Flamini), Özil, Alexis (89. Gibbs), Giroud
Everton: Howard – Coleman (89. Kone), Stones, Jagielka (52. Mori), Galloway – McCarthy, Barry – Lennon (70. Mirallas), Barkley, Deulofeu – Lukaku
The Toffies wyraźnie zaznaczyli, że nie dadzą się tak łatwo sprowadzić do defensywy. Piłkarze z Liverpoolu, podczas pierwszych minut, znajdowali się przy piłce nie mniej czasu niż gospodarze.
W 10. minucie, drugi rzut rożny w tym meczu dla Kanonierów, wykonał Santi Cazorla. Piłkę z tego dośrodkowania dopadł Gabriel, który energicznie uderzył głową i...przestrzelił. Mimo tego, brawa za tę próbę.
Długie podanie, kilka chwil później, wykorzystał Giroud zgrywając futbolówkę pod nogi Özila. Niemiecki pomocnik oddał strzał tuż z szesnastego metra, lecz wspaniale ustawiony Howard potrafił zachować się jeszcze lepiej i obronił to uderzenie.
Na początku 22. minuty, jakże deszczowej swoją drogą, olśniewającym pogodę podaniem popisał się Mesut Özil. Prostopadłą piłkę na wolne pole otrzymał Alexis, ale z tej sytuacji udało mu się wyłuskać tylko rzut rożny.
Moment później sędzia zachęcił Francisa Coquelina do ostrożniejszej gry, ponieważ pokazał mu żółtą kartkę za nieczysty wślizg na rywalu.
W 27. minucie najlepszą do tej pory szansę na bramkę wykreowali goście. Stones, dzięki wcześniejszemu dośrodkowaniu Lennona, spróbował szczęścia, lecz zmuszony do interwencji Cech nie zawiódł.
Deulofeu, na nieco ponad 10 minut do końca tej części spotkania, postanowił przewrócić się w polu karnym gospodarzy, ale sędzia ani myślał zagwizdać.
36. minuta i...GOL! Taką piłkę w pole karne potrafi dograć tylko Mesut Özil, to musiał być on. Tuż za plecami Phila Jagielki znalazł się Olivier Giroud, a jednobramkowe prowadzenie było już ustalone. 1-0!
Rzut wolny z lewej strony boiska, zagranie Cazorli i...KOLEJNY SZYBKI CIOS! Tym razem na listę strzelców do kolegi z reprezentacji dopisał się Koscielny. Francuz skutecznie uderzył głową, 2-0!
Tuż przed przerwą Everton zdobył bramkę kontaktową! Mający przed sobą wielu Kanonierów Barkley oddał strzał sprzed szesnastki, po czym piłka rykoszetując w przypadkowy sposób pokonała czeskiego bramkarza. 2-1!
Sędzia zakończył pierwszą część spotkania.
Można powiedzieć, że druga połowa zaczęła się od akcji Alexisa, który jednak nie zdołał odznaczyć się w polu karnym rywala niczym więcej prócz swojej waleczności.
W 50. minucie decyzję o strzale z dystansu podjął Coleman. Uderzył celnie, lecz wprost w ręce Cecha. Tymczasem chwilę później murawę z powodu kontuzji musiał opuścić Phil Jagielka. W jego miejsce pojawił się Ramiro Funes Mori.
Rajdem przez prawie całą połowę przeciwnika przedarł się Chamberlain, ale z piłki zagranej do Alexisa nie udało się stworzyć realnego zagrożenia pod bramką Evertonu
W 59. minucie dużo wolnego miejsca zrobiło się w polu karnym The Toffies. Wykorzystać chcieli to gracze Arsenalu, ale Olivier Giroud nie zdołał trafić w piłkę zagraną z prawej strony.
Olivier Giroud, kilka minut później, udanie zgrał głową dalekie podanie do Özila. Akcja ta przypomniała bliźniaczą sytuację z pierwszej połowy, jednak tym razem Mesut uderzył piłkę po koźle próbując zaskoczyć Tima Howarda.
Ależ poprzeczkę zaliczył Giroud! Francuz mając trochę miejsca na piętnastym metrze od bramki, po podaniu kolegi, nie wahał się ani chwili.
W 74. minucie Galloway był bliski strzelenia gola. McCarthy dośrodkował piłkę naprawdę głęboko, a młody Anglik, zamykający akcję, miał swoją szansę, lecz nie zdołał skierować futbolówki w światło bramki.
Kolejna sytuacja gości. Lukaku wyskoczył wyżej niż Koscielny, ale strzelił nieco ponad poprzeczkę. Gracze Roberto Martineza wyraźnie nastawili się na próbę wywiezienia z The Emirates Stadium choćby punktu.
Dowiezienie wyniku do końca? Wydaje się, że taki cel obrał Arsene Wenger wprowadzając w 81. minucie na murawę Flaminiego, zmuszający tym samym do jej opuszczenia Chamberlaina.
The Gunners nastawieni na wysoki pressing spowodowali, że Flamini stanął przed dwiema szansami na bramkę. Pierwsza to niespodziewane uderzenie sprzed pola karnego, a druga to strzał głową.
Po tej drugiej szansie Francuza sytuacja mogła się zemścić. Wydarzenia na stadionie szybko przeniosły się pod pole karne Petra Cecha, który był zmuszony do interwencji, gdyż strzelał Deulofeu.
Słupek! W 90. minucie Mesut Özil po raz kolejny w tym meczu popisał się celnym uderzeniem!
Kanonierzy jeszcze w doliczonym czasie gry próbowali pokonać Howarda. Zmusili go nawet do pozostawienia bramki pustej, lecz nie zdołali podwyższyć prowadzenia.
Arsenal na fotelu lidera; sędzia zakończył mecz.
źrodło: własneDrużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 21 | 15 | 5 | 1 | 50 |
2. Arsenal | 22 | 12 | 8 | 2 | 44 |
3. Nottingham Forest | 22 | 13 | 5 | 4 | 44 |
4. Chelsea | 22 | 11 | 7 | 4 | 40 |
5. Manchester City | 22 | 11 | 5 | 6 | 38 |
6. Newcastle | 22 | 11 | 5 | 6 | 38 |
7. Bournemouth | 22 | 10 | 7 | 5 | 37 |
8. Aston Villa | 22 | 10 | 6 | 6 | 36 |
9. Brighton | 22 | 8 | 10 | 4 | 34 |
10. Fulham | 22 | 8 | 9 | 5 | 33 |
11. Brentford | 22 | 8 | 4 | 10 | 28 |
12. Crystal Palace | 22 | 6 | 9 | 7 | 27 |
13. Manchester United | 22 | 7 | 5 | 10 | 26 |
14. West Ham | 22 | 7 | 5 | 10 | 26 |
15. Tottenham | 22 | 7 | 3 | 12 | 24 |
16. Everton | 21 | 4 | 8 | 9 | 20 |
17. Wolves | 22 | 4 | 4 | 14 | 16 |
18. Ipswich | 22 | 3 | 7 | 12 | 16 |
19. Leicester | 22 | 3 | 5 | 14 | 14 |
20. Southampton | 22 | 1 | 3 | 18 | 6 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
Mohamed Salah | 18 | 13 |
E. Haaland | 16 | 1 |
C. Palmer | 13 | 6 |
A. Isak | 13 | 4 |
B. Mbeumo | 13 | 3 |
C. Wood | 12 | 1 |
Matheus Cunha | 10 | 4 |
Y. Wissa | 10 | 2 |
N. Jackson | 9 | 3 |
J. Maddison | 8 | 4 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Ci wszyscy zawodnicy z Manchesteru dobrej klepki nie umiejo zrobić.
Na treningu Arsenalu w dziada by ciągle przegrywali.
nie oglądam derbów, ale widzę statystyki celnych strzałów - po 0, jest aż tak źle ? o.O
To co. Skończy się dla nas idealnym wynikiem 0:0?
kurde a chcialem Kane ustawic w FPL.
Postawiłem na Vardiego, ale i tak strzelil gola
kurde a chcialem Kane ustawic w FPL.
Postawiłem na Vardiego, ale i tak strzelil gola
Wojanus
Najpierw zobaczymy jak Vieria poradzi sobie w USA
marne te derby manchesteru
Widze se Boruc wraca do korzeni impuszcza same babole
JEzu, ci pomocnicy united to jest problem. Oni wybieraja same bezpieczne rozwiazania.
a co do Bonego to niech gra jak najdłużej
Ja obstawiłem totki na 1-1 :D no ładnie :D to co, ktoś chętny na to PS2 ? :D
i Kane hattrick
Tottenham idzie za ciosem.
Bony jaki słaby jest.. kłapie tylko sobie.
GallAnonim
Rozumiem. Myślałem, że oddali zaraz po moim komentarzu.
Ale się Tottenham rozstrzelał.
Yaya Toure był tu wymieniany w gronie najlepszych DM na świecie, a dzisiaj gra na szpicy :)
simpllemann
Pierwszy strzał był zaraz na początku 2 połowy
47 minucie troche brakuje do 60
I Kane znowu strzela
GallAnonim
Rychło w czas. Po prawie godzinie spotkania.
Rudy z City nudny i przewidywalny jak cały ten mecz
Praet znowu strzela.
A Smalling po rożnym, a Herrera co zablokowany został i był rożny?
simpllemann
Juz oddali :P
Derby Manchesteru wciąż bez celnego strzału. Mało tego, United nie oddało żadnego uderzenia.
Mnie tez Martia lsie podoba. Uwielbiam ogladac jego gre :D
Ale Martial to genialnie zrobił
MarkOvermars
To, że szykują nowy kontrakt to nie wyklucza to 2 rzeczy:
1. Że Wenger dalej będzie trenerem Arsenalu - może tego kontraktu nie podpisać (nie jestem Wengeroutem)
2. Jak podpisze to nie znaczy ze po odejściu ze stanowiska przez Wengera trenerem nie może być Vieira
Btw
Muły wy#ebali tyle hajsu a nadal jakoś tego nie widać. Martial dobry (mam go w FPL) ale nie 80 M euro. Obrona nadal jakaś nie jest elitarna , dobrze ze udało im sie DDG zatrzymac bo by mieli ciezko.
gunner48
Adam Johnson mial jakas sex afere z malolata i mial isc siedziec normalnie...
Tottenham to jeszcze zremisuje ;)
Wojanus
Dla Wengera nowy kontakt szykują
A mi się bardzo Martial podoba... co drybling to kiwa :P Niby jest przewidywalny, ale strasznie szybki w swoich ruchach i gra bardzo inteligentnie... Depay leci na dzika i pcha się na siłę, a Martial gra zespołowo, ale wie kiedy dryblować.
De Bruyne zle podaje bo mecz jest bardzo dynamiczny. Kazdy zawodnik z kazdej druzyny agresywnie doskakuje wiec ciezko komukolwiek o dokladnosc. Inna sprawa ze jak ktos gra trudne pilki i ryzykuje ten traci to rzecz zupelnie normalna w pilce.
#MUFC v #MCFC is only the 2nd PL game this season to have no shots on target in the 1st half(other is #MUFC v #LFC)
MUły grają na posiadanie hehehe
Kane wkońcu strzelil do dovrej bramki.
Słabe te derby... Za dużo się świetnej gry Arsenalu naoglądaliśmy i oczekujemy więcej!
mnie tam Martial nie zachwyca
De Bruyne to chyba 50% celnosci podan nie ma :P
dobry ten Martial ale pieniądze i tak szalone na niego wydane
To co Vieira następca Wengera?
fabs126
Jakby go dali zamiast grubasa na srodek i kogos ogarnietego na skrzydlo, to Martial rozsiekalby juz city !
Ja nie potrafie odzalowac tego Martiala... on za pare lat to bedzie najwyzsza polka
De Bruyne na tym prawym skrzydle to tylko podania w poprzek daje nonstop i wrzutki. Z 1 prawie był gol prawie
Diaby gol ; p
jest ktos kto mieszka w uk i zgubil kiedys swoje polskie dokumenty?
Robię właśnie obiad i wpadłem popatrzeć na derby.
Wracam jednak do kuchni, gotujące się ziemniaki dostarczają więcej emocji.
Ja tam nie narzekam super meczycho :>
Tottenham widze 3-1 tak jak typowałem i to w 1 połowie wiec kolejny wynik nie trafie bo nie wierze ze tam nic juz nie wpadnie