Zwycięstwo w pierwszym meczu towarzyskim! + Video
19.07.2008, 16:50, Bartosz Polek 115 komentarzy
Punktualnie o godzinie 16.00 na Underhill Stadium rozbrzmiał po raz pierwszy gwizdek arbitra głównego spotkania między ekipą z League Two, Barnet FC, a europejskim potentatem, Arsenalem Londyn.
Kibice, którzy licznie pojawili się na kameralnym obiekcie mieli nadzieję po raz pierwszy zobaczyć w składzie nowych zawodników: Aarona Ramseya oraz Carlosa Velę. O ile były gracz Cardiff City wybiegł na murawę od pierwszej minuty, to Meksykanina nieoczekiwanie zastąpił w kadrze na ten mecz Alexandre Song. Fani mieli również okazję zobaczyć swoich pupili w nowych, biało-czerwonych trykotach. Gospodarze wystąpili w czarnych strojach.
Skład, jaki Arsene Wenger desygnował do gry był następujący: Almunia - Sagna, J. Hoyte, Nordtveit, Clichy (c) - Walcott, Ramsey, Denilson, Traore - Bendtner, Lansbury.
Jak więc łatwo zauważyć francuski menedżer od pierwszej minuty postawił głównie na piłkarzy pierwszej drużyny, oraz trzech piłkarzy zbierających dobre recenzje za grę w rezerwach londyńskiego klubu.
Kanonierów na murawę wyprowadził Gael Clichy, który w dniu dzisiejszym pełnił funkcję kapitana.
Manuel Almunia po raz pierwszy został przetestowany już w 3 minucie po mocnym strzale zza pola karnego. Ramsey już od samego początku nękał defensywę rywali swymi prostopadłymi podaniami.
W 7 minucie Nicklas Bendtner oddał pierwszy niecelny strzał na bramkę Barnet.
Nie minęło 9 minut, a gospodarze niespodziewanie wyszli na prowadzenie! Przed polem karnym spóźnioną interwencją ‘popisał się’ Nordveit. Do piłki podszedł Gillet i ładnym strzałem lewą nogą z rzutu wolnego wyprowadził swoją drużynę na prowadzenie. 1:0!
Arsenal szybko rzucił się do odrabiania strat, lecz strzał Lansbury’ego z 22. minuty okazał się niecelny. Kilka chwil później dobrą interwencją w polu karnym popisał się Almunia. Zaraz po tym kontrę zainicjował Hoyte, którą zakończył niecelnym strzałem Lansbury. ‘The Gunners’ szukali kolejnych okazji, lecz gospodarze również starali się podwyższyć prowadzenie. Strzały z dystansu bronił jednak bez większych problemów Almunia.
‘Tradycyjne’ akcje Arsenalu (mnóstwo podań przed polem karnym) zwykle kończyły się niecelnymi strzałami, kolejno Ramseya oraz Bendtnera. Uderzenie Clichy’ego na dwie minuty przed przerwą również okazało się niecelne.
Po pierwszej połowie gospodarze prowadzili jedną bramką.
W przerwie Arsene Wenger zmienił cały skład, dzięki czemu mogliśmy oglądać popisy graczy rezerw Arsenalu. Niespodziewanie szansę debiutu otrzymał Francis Coquelin, który w klubie jest zaledwie kilka dni!
'11' Kanonierów wyglądała więc następująco: Mannone - Ogogo, G.Hoyte, Rodgers, Steer - Wilshere, Randall (c), Coquelin, Barazite - Simpson, Fonte
Pierwszy strzał w drugiej połowie, Jaya Simsona, z łatwością obronił golkiper Barnet. Gra w pierwszych kilkunastu minutach drugiej części gry nie wyglądała źle. Widać było, że gracze rezerw nie grają ze sobą pierwszy raz w życiu, ciągle brakowało jednak celnego strzału. Fani Arsenalu doczekali się go dopiero w 60 minucie, kiedy kąśliwie z rzutu wolnego uderzał Randall.
Trzy minuty później kibice ‘The Gunners’ mogli cieszyć się z wyrównania! Świetne prostopadłe podanie otrzymał Jay Simpson i pewnie pokonał bramkarza Barnet! 1:1!
W 67. minucie podwyższyć próbował Rui Fonte, lecz strzelił mocno i minimalnie nad poprzeczką.
73. minuta przyniosła nam upragnione prowadzenie! Ładne prostopadłe podanie otrzymał Simpson, podał na czystą pozycję do Barazite, a ten umieścił piłkę w siatce tuż przy słupku! 2:1 dla Arsenalu!
Chwilę po tej bramce na boisku pojawił się polski golkiper, Wojciech Szczęsny! W następnych minutach gra się nieco uspokoiła. W 83. minucie rzut wolny w niebezpiecznej odległości dla Barnet, lecz piłka trafiła w mur. Kolejną akcję Arsenalu zakończył celnym strzałem Portugalczyk, Rui Fonte.
Do końca meczu nie wydarzyło się już nic ciekawego i Arsenal pokonał Barnet 2:1. Podsumowując, w pierwszej połowie na wyróżnienie zasłużyło tylko kilku piłkarzy, tj. Ramsey, Traore, Sagna czy Clichy. Nieco poniżej oczekiwań zagrali natomiast Walcott oraz Bendtner.
Można powiedzieć że mecz wygrały dla nas rezerwy, ponieważ obie bramki dla Kanonierów padły w drugiej połowie, kiedy to Arsene Wenger całkowicie zmienił skład drużyny. Gole autorstwa Simpsona oraz Barazite z pewnością nie umkną pamięci Bossa, który w następnych sparingach zapewne znów da szanse swym ‘młodym wilczkom’.
Bramki ze spotkania:
źrodło: własneDrużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 11 | 9 | 1 | 1 | 28 |
2. Manchester City | 11 | 7 | 2 | 2 | 23 |
3. Chelsea | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
4. Arsenal | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
5. Nottingham Forest | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
6. Brighton | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
7. Fulham | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
8. Newcastle | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
9. Aston Villa | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
10. Tottenham | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
11. Brentford | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
12. Bournemouth | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
13. Manchester United | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
14. West Ham | 11 | 3 | 3 | 5 | 12 |
15. Leicester | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
16. Everton | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
17. Ipswich | 11 | 1 | 5 | 5 | 8 |
18. Crystal Palace | 11 | 1 | 4 | 6 | 7 |
19. Wolves | 11 | 1 | 3 | 7 | 6 |
20. Southampton | 11 | 1 | 1 | 9 | 4 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 12 | 0 |
Mohamed Salah | 8 | 6 |
B. Mbeumo | 8 | 1 |
C. Wood | 8 | 0 |
C. Palmer | 7 | 5 |
Y. Wissa | 7 | 1 |
N. Jackson | 6 | 3 |
D. Welbeck | 6 | 2 |
L. Delap | 6 | 1 |
O. Watkins | 5 | 2 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Hehe młodzież szaleje:)
Ja czytałem to jako:
Szombatelyij (rosyjski akcent) Haladaysz (znów to samo)
Czyta się Sombatej Holodasz - jeszcze fajniej ;).
RahU - Aha, dziekuje za odpowiedź ;)
No nic, fajna nazwa.
Reddy: Druga liga węgierska. Teraz jeżeli się nie mylę, awansowali do pierwszej. Arsenal gra z nimi, bo leżą blisko granicy z Austrią, gdzie klub będzie trenować ;).
Gratki panowie, gratki ;)
Następny meczyk jutro, tak jak i United ;)
A tak btw...
Szombathelyi Haladas
kokoshanel10>>>> nie ma co sie podniecac bramką Gilleta bo Almunia powinien to obronic i duzo mu nie braklo bo strzal idealny nie byl
i trzeba przyznac piewrsza bramka gillet'a byla przepiekna
brawo chlopacy 1 polowa tragedia ale najwazniejsze ze odrobilismy straty a potem wygralismy:)
I kolejny raz AFC pokazało że potrafi grać w końcówkach.
Pierwsza połowa była tragiczna. To myśmy nie istnieli, a w drugiej połowie odwrotnie. :)
domino >> ledwo co? owszem w pierwszej połowie graliśmy słabo, ale w drugiej to Barnet nie istniało... młodzi Kanonierzy ich przycisnęli i zasłużenie wygrali.
rywal z Division 5 a my ledwo co wygralismy :(
Zgadza się... Wszystkie bramki były piękne... Kolejny raz pokazaliśmy, że umiemy odrabiać straty ;)
W tym meczu wszystkie bramki, które padły, były przedniej urody. Nasi młodzicy pokazali charakter, wyrównując, a potem wychodząc na prowadzenie.
Naljepiej co nam wychodzi to odrabianie strat..
Barazite profesorskie wykończenie :D ladna bramka :)
Mam nadzieję gooner :P
Jakby Ramsey grał w drugiej połowie to pokazałby więcej swoich umiejętności... ale to będzie wielki zawodnik!:D
Nawet nieźle, chociaż skład troszkę eksperymentalny, wynik troche may, nie 4-0 jak niektórzy obstawiali..
youtube.com/watch?v=b63JsMxfD5M
Nawet niezle highlightsy z meczu :)
Według mnie Simpson powinien być w pierwszym składzie. Jest BARDZO szybki i pewnie wykańcza akcje. Nie jak Bendtner który DZIŚ był słabiutki
Jedno po meczu można smiało i otwarcie powiedzieć : Ramsey to był kapitalny interes!!!
Arsenal gol i bardzo dobrze :)
Mecz nie na najwyższych obrotach ale zwyciężyliśmy, a forma i zgranie przyjdzie z czasem. Bravo.
Cieszy zwycięstwo, forma jeszcze przyjdzie, a nie zapominajmy że grali zawodnicy którzy jeszcze grają w rezerwach Arsenalu a nie w pierwszym sezonie.Natomiast już teraz widać jak dobrym posunięciem było kupno Ramseya, który jest bardzo kreatywnym i obiecującym zawodnikiem, który już niedługo może ogrywać w klubie bardzo ważną rolę.
Grali słabiutko, ale jednak zwyciężyli. Najlepiej zagrali Ramsey i Wilshere.
Jak będzie, to poinformuje ;)
Bedzie jakiś skrot w dobrej jakosci? :)
A mówiłem że będzie 2:1. Widać że Arsenal się rozkręca i w kazdym następnym meczu bedzie coraz lepszy.
Wygralimsy.2 polowa lepsza od drugiej.Powoli sie rozkrecamy.
Barazite, Ramsey, Randall i Wilshare zagrali dzisiaj bardzo dobrze. Oni są przyszłością Arsenalu i mam nadzieję, że w nadchodzącym sezonie często będą występowali w pierwszym składzie kanonierów.
Tommy-->> nie ważne w jakim stylu, ważne, że wygraliśmy i strzeliliśmy te dwie bramki. Przechodzę do rzeczy. Niektórzy pokazali się dziś z bardzo dobrej strony, inni zawiedli.
I tak w gronie tych, którzy zdali dzisiejszy egzamin, moim zdaniem jest Wilshere, który co rusz uruchamiał napastników prostopadłymi podaniami. Nie zabrakło z jego strony również krzyżowych zagrań, które świetnie komponowały się z kontrastem fajnego stadionu Underhill ( przypominał mi takie małe Highbury :D).
Kolejny z niezawodnych to Nacer Barazite, który już po raz drugi strzelił bramkę drużynie Barnet (ostatni raz było to przed rokiem w 2007). Trzeba przyznać, że bramka palce lizać, ale dzisiaj skupiłem się tylko na kombinacyjnej grze, nie na golach.
Środek opanował kapitalny Ramsey, który imponował siłą i spokojem. Mógłby nawet dostać tę opaskę kapitana, ale tę dzierżył kolejny z wyróżniających się graczy, Mark Randall.
Swoją techniką olśnili mnie tacy piłkarze jak Simpson i Rui Fonte, którzy co rusz schodzili do środka i próbowali strzelać na bramkę goalkeppera Barnet (nie wiem jak on tam się zwie :P). Obaj brali udział w akcjach oskrzydlających, które mogły przynieść nam wiele radości i zadumy.
Najtrudniej chyba jest wyróżnić obrońcę, ale ja sobie poradziłem. ;)
Nordtveit zagrał genialne spotkanie i tylko utwierdził mnie w przekonaniu, że może być Hyppią z Arsenalu. Jego wślizgi były przedniej marki, a za oddanie i walkę na boisku mógłby dostać order.
Odnoście kolejnego obrońcy mam obawy podobne do tych, co w przypadku Eboue. Steer wręcz szalał z przodu i zawsze nadążał za akcjami Barnet. To mi się podoba! Trzeba dać im więcej szans, aby mogli uwierzyć w swoje umiejętności.
Mecz tylko natchnął mnie do świętowania szklanką dobrej coli. W końcu nie ma to jak popatrzyć na piękną grę The Gunners, śmiać się z Red Devils i być pewnym, że nasza młodzież zdobędzie szczyty nawet w PL. Z deka pachnie ode mnie optymizmem, ale nie ma co się dziwić. ;)
GO GO GO GUNNERS!
I tak właśnie zaczyna się nasza zwycięska passa :)
grali spoko
Ładny gol Gilleta. Jestem w szoku. Almunia tutaj powinien się wstydzić. Bramka Simpsona w ogóle mi się nie podoba. Dobre podanie, zwykły strzał górą. Natomiast bramka Barazite POEMAT! Tego piłkarza będziemy mam nadzieje oglądać w przyszłym sezonie w 11 jedenastce! Genialny zawodnik, wierzę w niego bardziej niż Simpsona, R.Fonte czy Nordveita...
lol napisalem ze najlepiej zagrali Rampsey i Wilshare xD to co pitolisz
jak na pierwszy mecz w sezonie nie było tak źle.
Martin ty ślepy jestes :| Przy bramkach widać że obydwie akcje zapoczątkował własnie Wilshere -_-
Haha Wilshere! Przypatrzcie się kto podaje do Simpsona ;D
bardzo dobry mecz ramseya i simpsona :O bentner i walcot troche zawiedli...
To bardzo fajnie, młodzi pokazali że grać potrafią.
1-0 Gillet
speedyshare.com/984209933.html
1-1 Simpson
speedyshare.com/663698999.html
1-2 Barazite
speedyshare.com/291388861.html
koledzy nie ma zadnego sktótu ?
Wynik w tym spotkaniu był kompletnie bez znaczenia, ale fajnie że Arsenal wygrał i młodzi mogli się zaprezentować. Zdecydowanie najlepszy jak dla mnie Wilshire, nieźle strzelcy bramek - Simpson i Barazite, także Randall. Miło, że Wojtek Szczęsny zagrał.
No i git.
mi sie super ogladalo ten mecz na sopcacie podziwiam tych ktorym chcialo sie paczec na to " cos " na justin.tv xD
fajnie zagral Rampsey i Wilshare pozostali dosyc miernie ale nie zapominajmy iz maja po 17 lat
Brawo młodzi Kanonierzy!! Potrafili podnieść się przegrywając jeszcze przez całą pierwszą połowę. Gratulację.
Aaaa. Dzięki zapomniałem w ogóle. Już wiem z kim.
kedzior: A od czego masz na stronie terminarz i zakładkę następny mecz?
Wilshere wymiata, szkoda ze jeszcze taki mlody... Ramsey tez wymiata, moim zdaniem bardzo dobre wzmocnienie. Takiego wyniku sie w sumie spodziewalem, po slabej pierwszej polowie dominacja w drugiej - skad my to znamy? :)
Swoja droga, w drugiej polowie na boisku byl juz mniej wiecej zgrany zespol, przeciez wszyscy ci gracze graja na codzien w zespole rezerw. Zespol z pierwszej polowy to mieszanina, Gael i Bacary, Walcott, Bendtner razem z Lansburym, Ramseyem, Traore. Po kilkudniowym treningu nie oczekiwalem zbyt wiele po ich grze :P Szkoda tez ze nie ujrzelismy dzis Veli.