Komentarze użytkownika 2vpc

Fajnie bylo wreszcie zobaczyc jak pilkarz AFC sieje postrach posturą (JET) nie? :):) bedzie pozytek z niego wielki!!!

ogolnie wielkie brawa dla chlopakow! chelsea jak dla mnie juz konczy sie. poczatek sezonu mieli dobry ale widac ze waski sklad i wiek daje sie we znaki. to juz nie ta sama chelsea i napewno mistzrza juz nie zdobedzie. walka bedzie miedzy ARSENALEm a M. Utd, nie wiem moze jeszcze city.

Arsenal dzis bardzo mi zaimponowal widac ze potrafia wreszcie walczyc do upadlego i dzis byli zdecydowanie lepsi jak dla mnie. a jak dojda persie, walcot i cesc bedzie naprawde dobrze to wygladac.

glowa do gory naprawde gramy bardzo dobrze tylko musimy zaczac strzelac gole!

brawo brawo. jednak kontuzje i gra w dogrywce w tygodniu z ciezkim rywalem troche daja w kosciach nie ma co. glupio i szybko stracona 2 bramka bylo punktme kluczowym uwazam. brawo panowie taki jest sport. wole przegrac z nimi niz z chelsea i sluchac *******

ale bedzie koncowka

jeeeest

daje 100 ze nie przegramy

0:3 przynajmniej mi kupon wszedl... noz kuur a mac !!!!!! co jest

drodzy bracia i siostry ogolnie do wczorajszego meczu nie mozna mowic ze to nas czegos nauczy, ze to kubel zimnej wody itd. przerabiamy to od kilku sezonow. teraz musimy wygrywac! gdyby chelsea tak wtopila jak my wczoraj to ktos powiedzialby ze im potrzebny kubel zimnej wody, ze to dobrze bo ciagle wygrywaja i im sie poprzestawia? nie! takie mecze sie wygrywa niewazne jak, wazne by wygrac bo to buduje pewnosc siebie i daje jakze wazna swobode psychiczna w dalszych pojedynkach. poprostu ufasz sobie i to sie odbija pozytywnie. cieszy mnie ze wkoncu nauczylismy sie walczyc na wyjazdach z takimi druzynami, wiadomo pare lat nauki wkoncu musi zaowocowac ;) ale gdyby wczoraj gral sklad z henrym piresem viera itd z czasow swojej swietnosci to wczoraj zrwonalby naprawde slabo grajacy sunderland z ziemia. powtarzam brakuje cechy takich troche skur****. mamy tylu ofensywnych zawodnikow ze musimy strzelac gole takim druzynom. przeciez rosa, nasri, arsha, w swoich dawnych klubach byli tymi jakim teraz jest dla nas cesc. a teraz malo tego bo graja razem w jednym skladzie. ech. Ciesze sie ze gra wilshere - ma chlopak zapal do gry i widac ze jest anglikiem - ma takie zaciecie, to widac. takiego ludzia na brakowalo.
Almunia - jeszcze pociagnie ten sezon, jeszcze zdazy nas wkurzyc jak i zasluzy na wielkie brawa tak jak wczoraj
Sagna - MUSI sie nauczyc dobrze wrzucac. na marginesie uwazam ze wrzutek w pole karne szczegolnie przy tym ze mamy wysokiego chamakha brakuje arsenalowi.
srodek obrony mam veri gut:) szczegolnie wczoraj dla mnie to ideal. czyscili wszystko.
clichy- sam nie wiem podoba mi sie jak mknie do przody i mija rywali ale rzeczywiscie czegos mu brakuje do roberto carlosa. Moze faktycznie trzeba dac szanse dluzej grac gibbsowi...
song - bez zarzutu, bezcenny
nasri - swiety, i dotego jak dal mnie ma ceche s*******
rosa - mam nadzieje ze wezmie wiecej na swoje barki bo to nadal swietny zawodnik
wallcot - wracaj tak jak biegasz - szybciutko bo jestes niezbedny. mowcie co chcecie ale to jest gosc ktory wpada w pole karne i robi swoje - wrzuca, podaje i strzela i przy tym sie co najwazniejsze nie pier*****
arshavin - kurde no slaby jest poki co, ja bym dal vele na jakis czas

no i na koniec sobie zostawilem to co mnie wkurzza strasznie. Cesc F. - kocham go bo urodzil sie dokladnie wtedy co ja 04.05.1987! i do tego jest naszym serduchem, ale zaczyna byc jak robin, co go dotkniesz to kontuzja, i jeszcze ta barca w sercu, tak chlopie badz oryginalny i zostan stworz historie badz kims a jednym z wielu!
Chamakh - gosc wczoraj jak dla mnie 10/10 nie wiem jak mozna mowic ze nic nie robil! ludzie ona zapierniczal pracowal bez pilki, zastawial sie, robil wszytko i ganial do konca caly czas! pamietacie adeba$ora? ten to juz by od 12 min stal w miejscu;) brawo chama brawo naprawde
no i robin- uwielbiam go, ma ponad przecietne umiejetnosci, jest fajter jakich nam brakuje ale sorry JA MAM JUZ DOSC jego kontuzji, i prawda jest taka ze robin w niczym jeszcze nam nie pomogl, caly czas go nie ma, a gdyby byl hmmm co to by bylo:)

wiecie co chcialbym kiedy zobaczyc taki sklad:

almunia

sagna -koscielny/squillaci - verma - gibbs/clichy

song
cesc nasri/wilshere

wallcott chamakh v. persie



PS ciekawe czy wczorajsza mina cesca na lawie to bylo wkurzenie ze znowu kontuzja czy ze jest obrazony na caly swiat?

ja juz raz mowilem ze jezeli nic nie zdobedzimy w tym sezonie to CZAS NA ZMIANY. Mysle ze wygrana z chelse i man utd nieco zamydlily nam oczy bo tak naprawde nic nie daly. Nie ma CHARAKTERU, LIDERA takiego jakim byl chociazby Viera, nie budzimy respektu juz wsrod innych, nie ma TEGO CZEGOS, tego parcia na bramke akcja za akcja. Pamietacie jak za czasow Piresa, Henrego czy Ljundberga przeciwnicy nie wiedzieli co sie dzieje? A przeciez to bylo nie tak znowu dawno temu. I co? Mysle ze era Arsena Wengera znaczaco wytraca na predkosci i tylko jakis cudowny zastrzyk "paliwa" moze uratowac mu za przeproszeniem dupe. MOIM zdaniem potrzeba troche angielskiej krwi, marze o kims takim jak Agbonlahor, Micah Richards, King, A. Young czy S.W. Philips. Juz nie mowie o Riberym. Oczywiscie trzeba pamietac o Rosickim, Eduardo czy Fabregasie ktorzy wroca, ale nam trzeba nie tylko zawodnikow ale przede wszystkim CHARAKTERU.
Mam do was pytanie: co myslicie mowiac Arsenal? bo ja teraz to ze gra tam fabregas jest fabianski i ze wystarczy troche ostrzej zagrac i kazdy moze z nimi wygrac. a pare sezonow temu powiedzialbym: Arsenal? - zeby z nimi wygrac trzeba przede wszystkim bronic bramki jak jasnej gory i modlic zeby nie strzelili za duzo, oni ciagle atakuja i to z taka szybkoscia ze glowa mala.
pisze to na goraco wiec sorry jesli gidzes mnie ponioslo ale poprostu czuje jak moj klub traci swoj dorobek i szacunek.

Od 6 lat im kibicuje, rzadko dodaje komentarze bo nie odczuwam takiej potrzeby ale dzis nie wytrzymalem!!! Dzieki Wengerowi zakochalem sie w tej druzynie ale jesli nic nie ugramy ( LM lub Premiership) to uwazam ze musi nastapic zmiana trenera. Cos jest nie tak, nie chce mi sie juz czytac kolejnych wypowiedzi ze juz wiecej przegrac nie mozna itp. trzeba grac! Dzis wygladalo to tak ze jeden bral pilke biegl z nia i albo upadal albo podawal do tylu. NIC, ZADNEGO STYLU! I z calym szacunkiem ale od dlugiego czasu postawa GALLASA mnie irytuje. Dla mnie sordek obrony powienien tworzyc TOURE i SILVESTRE w tej chwili. Glallas jest wolny, niepewny i beznazdiejny z niego kapitan. Nawet wielki Eduardo nam nie pomoze jesli nie bedziemy miec prawdziwego lidera. Ja czekam do konca sezonu, no chyba ze duzo wczesniej zakonczymy Lige Mistrzow i duzo wczesniej stracimy szanse na tytul i wtedy zaczne sie modlic o to by cos sie wreszcze konkretnego zmienilo w tej mojej JEDYNEJ NA WIEKI UKOCHANEJ DRUZYNIE. Pozdrawiam wszystkich prawdziwych kibicow!