Komentarze użytkownika Armata500
Znaleziono 4510 komentarzy użytkownika Armata500.
Pokazuję stronę 20 z 113 (komentarze od 761 do 800):
Wpłacone. Nigdy nie mogę przejść obojętnie obok takich akcji.
Ja 1 pkt uważam za dobry wynik. Oczywiście do końca wierzyłem w zwycięstwo, ale nie zamierzam wybrzydzać, tym bardziej, że obie drużyny miały dobre sytuacje i równie dobrze to United mogło wyjechać z Londynu z 3 pkt. Nie zagraliśmy źle, było kilka fajnych momentów i to pomimo braku Saki i Tierneya.
We wtorek gramy z Wolves. Znowu będzie trudno, ale to rywal mniej więcej pokroju Southamptonu, którego ostatnio ładnie ograliśmy. Stratę punktów uznam jednak za rozczarowanie.
@KapitanJack10 napisał: "brak kapitana i największej gwiazdy."
Jakoś nie zauważyłem tego braku w ostatnich spotkaniach.
@Kredens napisał: "Ależ to by było piękne, po dobrej grze w całym meczu coś takiego MU wcisnąć."
Jeśli dzisiaj zagramy dobry mecz, to dla mnie dużo piękniejsze byłoby rozgromienie i upokorzenie United.
Atak Lewandowski-Henry, ale to by mogło siąść. Panowie darzą się ogromnym szacunkiem i sympatią, to mógłby być taki "trochę" lepszy duet, jak Auba-Laca swego czasu :)
Powiem wam, że wczoraj wyjątkowo dobrze mi się spało. Przed snem wszedłem na flashscore i zobaczyłem wynik meczu United. To chyba nie przypadek :)
Chłopak jest niesamowity i powoli zaczyna brakować określeń na pochwały dla niego. Szczerze, to nie spodziewałem się, że w tym sezonie tak wystrzeli z formą i będzie motorem napędowym naszej ofensywy. Przy takim rozwoju za kilka lat może być jedną z największych gwiazd w Anglii i oby nic tego nie zatrzymało.
"nasz cel to zajęcie wysokiej pozycji w lidze"
Według Mersona nie powinno to być waszym celem :D
A co do Cedrica, coraz bardziej mnie przekonuje. Byłem tak negatywnie nastawiony do jego kontraktu, a okazuje się, że to nie tylko dobry prawy obrońca, ale potrafi także zagrać bardzo dobry mecz po lewej stronie boiska. Jak ja uwielbiam się tak mylić.
Mam wrażenie, że Merson to taka chorągiewka na wietrze. Ostatnio poprawiły się wyniki, to zamilkł albo chwalił. Przegrali jeden mecz i znowu wylewa swoje żale. Zagraliśmy słabszy mecz, odpadliśmy, trudno - życie i żyje się dalej. Nie zgadzam się z tym, że powinniśmy poważniej traktować puchar niż Premier League. On tutaj mówi o tym, żeby lepiej nie zajmować 6. miejsca, bo to będzie oznaczało grę w czwartki i LE. Przepraszam bardzo, ale jak byśmy obronili Puchar Anglii, to chyba też byśmy grali w LE... Tak więc trochę kulawy argument. W lidze muszą zająć jak najwyższe miejsce, TOP 6 będzie bardzo dobrym wynikiem.
Trudno, stało się i odpadliśmy. Obawiam się, że jutrzejszy ligowy mecz będzie jeszcze trudniejszy. Mimo wszystko bardzo liczę na to, że uda się jakoś szczęśliwie wyłuskać te 3 pkt.
@Facet3miasto napisał: "Mimo to w wieku 16-18 lat zapowiadał się na gwiazdę premier league. Pozdrawiam :)"
Tu się zgodzę, zresztą w wieku 20-24 lat nadal był nadzieją. I to jest ta różnica, bo Nketiah jak do tej pory na taką gwiazdę się nie zapowiada w ogóle :D
@Facet3miasto napisał: "Tak samo było z Walcottem. Zawsze młody.,perspektywiczny ale zawsze jedno ich łączy-brak wykończenia i siły aby kopnąć futbolówkę w stronę bramki ;)"
No z tym to się kompletnie nie mogę zgodzić. Gdzie Nketiahowi do Walcotta? Panie, nie obrażaj Theo w taki sposób. On pojechał na mundial w wieku 16 lat. Walcott miał 18 lat i już grał u nas dość regularnie. Gdy miał tyle lat co Nketiah teraz, nie dość, że był najczęściej podstawowym graczem, to robił już przyzwoite liczby. Zresztą, gość strzelił ponad 100 goli w naszych barwach. Na chwilę obecną takie porównanie obu piłkarzy to po prostu absurd i bzdura, sorki.
A co do Odegaarda, to sądzę, że jego ściągnięcie będzie bardzo dobrym posunięciem. Byle tylko nie stracił na tym ESR.
Moim zdaniem to świetny wybór na drugiego bramkarza. Stosunkowo młody, doświadczony w przyzwoitych zespołach i ligach. Posmakował gry w La Lidze, ale prawdziwą robotę robi jego ponad 120 spotkań w Premier League(!), to naprawdę solidny bagaż doświadczenia, wprost wyśmienity, a dołóżmy do tego jeszcze doświadczenie międzynarodowe w barwach reprezentacji. Jego CV, a Runarssona, z całym szacunkiem dla Islandczyka - absolutna przepaść. Mam nadzieję, że będzie znakomitą alternatywą dla Leno i zobaczymy go w akcji na boisku.
Powinniśmy też postarać się o pozyskanie go na stałe.
@XandeR napisał: "Milik zamienia jedna lawke na druga? Coz za muuusk"
To gdzie miał według Ciebie pójść? Do MLS wyjechać czy od razu do towarzystwa dla Peszki w Wieczystej? Co za bzdury. Marsylia to na papierze idealny klub dla Milika, podobnie jak liga francuska. Nie jest to topowy klub, ale średniakiem też nazywać go nie można, więc w obecnej sytuacji Milik idealnie wpasowuje się w ten zespół.
6. miejsce w tabeli Ligue 1, najlepszym strzelcem Thauvin z 6 golami, który gra na skrzydle najczęściej i środkowy napastnik - wielki, legendarny i perspektywiczny 30-letni Benedetto z 4 golami w 18 meczach w obecnym sezonie, co za potwór. Faktycznie - Milik nie ma szans, będzie grzał ławę z całą pewnością. Cóż za mózg.
Solidny obrońca i zapamiętam go dość neutralnie. Nie był ani biegającą pokraką, ani ostoją obrony. Miewał mecze bardzo dobre, ale też przeciętne lub słabe. Na pewno wyróżniał się charakterem - zresztą wystarczy na niego spojrzeć i widzisz, że z takim gościem lepiej nie zadzierać.
W Arsenalu swoje pograł, swoje zarobił. Powodzenia w dalszej karierze.
"W ciągu tych 366 dni zarejestrowało się u nas 443 nowych użytkowników, dołączając do największego grona sympatyków Arsenalu (i ekspertów w każdej dziedzinie)"
Z tymi ekspertami rozwalone :D I jest w tym dużo prawdy. Niedawno siedziałem na Kanonierach i mówię narzeczonej, że czytam komentarze na temat seriali. A ona na to mega zdziwionym głosem: " To na Kanonierach rozmawiają o serialach??!!!" Odparłem, że owszem. I na temat filmów, polityki, pogody, gier, komputerów, konsol, samochodów i zeszłorocznego śniegu, a nie tylko o piłce :)
I to jest też urok tej strony - ona po prostu żyje.
Poza tym on był z 2-3 metry od pustej bramki :D Faktycznie, to nie była 100% sytuacja.
@RoMbi:
Nie no, nie róbmy sobie już jaj. Obejrzałem 50 razy powtórkę sytuacji Auby i w sposób oczywisty jest to okropne pudło. Auba w dobrej formie, do której przyzwyczaił w ostatnich sezonach, dostawiłby nogę i po prostu zdobył bramkę. Piła była po rykoszecie, nie było to na wprost bramki, ale na litość boską, miał obok siebie całą bramkę. Napastnik tej klasy powinien to kończyć, nawet w A-klasie uznane by to było za duże pudło i wpadkę napastnika, więc o czym mowa w ogóle.
Za 100% sytuacje uznawane jest sam na sam z bramkarzem, kiedy ktoś bramkę właśnie zasłania ciałem i czasem nawet ostrzejsze kąty, niż miał Auba. A tutaj cała bramka wolna, sam przed nią, odrobinkę z boku i faktycznie, no nie wymagajmy od jednego z najlepszych napastników na świecie (bo w formie jest, prawda?) żeby strzelał z takich sytuacji bramki :D
@Amadi:
To może jednak nie ćpaj, bo to niezdrowe. Łatwo wywnioskować z kontekstu, że skoro znają się od tak długiego czasu, to gdy wychodzą na boisko, "znają się" dobrze na boisku. Ok, mógłbym napisać, że np. znają swoje zachowania dobrze (chociaż dosłownie tak nie powiedział, może w domyśle) to brzmiałoby może i lepiej, dlatego poprawię, żebyś nie marudził.
Smith Rowe bardzo mi imponuje - niesamowity chłopak i talent, a przecież jeszcze kilka miesięcy temu był schowany gdzieś w szafie, a miał też swoje problemy z kontuzją. Razem z Saką mogą stworzyć zabójczy duet, właściwie, to już tworzą. Dodajmy do tego zdrowego Gabiego i mamy fenomenalną młodzież. Szkoda, że Nketiah i Willock póki co aż tak bardzo odstają od nich.
Może jednak decyzja o nowych kontraktach dla Mariego i Soaresa nie była błędna. Jak na razie szczerze przyznam - dobrze sobie radzą, gdy już grają. Oby tak dalej panowie.
Czuję, że dzisiaj zagramy dobre spotkanie i wygramy. Jest Tierney, jest Partey, nie może być inaczej :)
@Rafson95:
W pełni się zgadzam. Niektórym to się chyba od tych trzech zwycięstw w tyłkach poprzewracało.
To jest Premier League! Niezwyciężeni z 2004 roku, uwaga, bo może niektórych to zaskoczy, także REMISOWALI mecze, nie byli w stanie wygrać wszystkiego. Nikt nie jest. Oczywiście, że w tym meczu byliśmy faworytami, a po ostatnich dobrych meczach apetyty urosły. No ale nie popadajmy w jakieś skrajności, że padł remis i już drużyna do niczego się nie nadaje, a praca wykonana w ostatnich tygodniach do piachu i znowu wielki kryzys, Arteta i piłkarze out. To jakieś kpiny.
Crystal postawiło nam bardzo trudne warunki, nie udało się wygrać, ale też nie przegraliśmy i nie straciliśmy gola, trudno i jedziemy dalej. Przecież było absolutną oczywistością, że nie wygramy każdego meczu do końca sezonu. Powiem więcej i oświecę niektórych, żeby potem się nie rozczarowali - pewnie przegramy jeszcze kilka spotkań w tym sezonie. I wcale nie będzie musiało to oznaczać, że Arteta się nie nadaje. Sezon jest bardzo trudny do uratowania (czyli załapania się do TOP 6, nie mówiąc o TOP 4). Nie jest to niemożliwe, ale będzie po prostu trudne.
Jedyne czego nie chcę, to czarnej serii wielu porażek z rzędu, bo to będzie fatalne. Ale kilka zwycięstw przeplatanych remisem lub porażką? Normalna sprawa, standard. I teraz po kilku zwycięstwach trafił się remis, no masakra, jak to w ogóle możliwe? Przed meczem ochy i achy o odrodzonej drużynie, remis i bach, już fatalnie jest, już Arteta się nie nadaje, już drużyna wróciła do punktu wyjścia. No trochę powagi...
Po szkodzie każdy mądry. Wtedy większość osób cieszyła się, że udało się pozyskać Pepe zamiast Zahy. Była śpiewka o tym, że przecież Pepe zainteresowany był Bayern, Liverpool, Napoli, a tu proszę, Arsenal pozamiatał i sprowadził gorący towar na rynku transferowym, który rozniósł Ligue 1. A Zahy nikt nie chciał, tylko Arsenal, więc było to podejrzane i oznaczało, że jest za słaby, skoro budzi tylko nasze zainteresowanie, a gigantów już nie. Takie były komentarze, pamiętam. I sam chyba bardziej cieszyłem się z pozyskania Pepe, chociaż absolutnie nie wybrzydzałbym, gdyby przyszedł Zaha.
No i widać jaką pozycję w Premier League ma teraz Zaha, a jaką Pepe. Najprawdopodobniej popełniliśmy błąd sprowadzając nie tego Iworyjczyka, co trzeba. Z tym, że też nikt nie może mieć 100% pewności jak poradziłby sobie Zaha. W Crystal może być gwiazdą, ale czy u nas byłoby podobnie, gdzie presja 10 razy większa? Do końca nie wiadomo, ale tak jak mówi Emery, na adaptację na pewno miałby większe szanse, niż Pepe.
@Arce:
Bo Fabiański to właśnie taki stonowany, pewny, bardzo, bardzo solidny bramkarz, który zazwyczaj gra na stałym, dobrym poziomie, ale rzadko z fajerwerkami. Miał swoje wzloty i upadki w Arsenalu, pamiętam słabe mecze, jak i genialne, np. z Evertonem, o ile mnie pamięć nie myli, gdy zastępował Wojtka chyba. Fenomenalnie wyciągał piłki wtedy, a potem sam doznał kontuzji i Wojtek go wygryzł na dobre.
Szczęsny to typ bramkarskiego wariata. Jest nieobliczalny. Oczywiście według mnie należy do bramkarskiego topu, potrafi zagrać mecz wybitny, gdzie wyjmie piłkę, którą wyjąć umiałoby może kilku bramkarzy na świecie. Nie bez powodu jest przecież bramkarzem w Juventusie, gdzie zastąpił legendarnego Buffona. No ale właśnie zdarzały mu się głupie błędy, wynikające głównie z jego zuchwałości.
A Neto? Uważam, że jako drugi bramkarz byłby to bardzo dobry wybór. Facet jest doświadczonym bramkarzem, sporo grał w Fiorentinie i w Valencii, ma epizod w Juventusie, w Barcelonie też kilka razy zagrał, więc posmakował dużej piłki. A Runarsson? Grał w bardzo słabych klubach, słabych ligach, a i tak w momencie, gdy kupowaliśmy go z Dijon, nie był tam pierwszym wyborem. Dla mnie nie ma tutaj się co zastanawiać nawet, bo Neto jest dużo lepszym bramkarzem na obecną chwilę.
Nie chcę skreślać młodego Islandczyka, może się wyrobi jeszcze, ale na razie to za wcześnie, by był drugim bramkarzem w klubie jak Arsenal. Powinien wejść w miejsce Maceya, natomiast zamiast niego ściągnąć nowego bramkarza. Zresztą sam Arteta w ostatnim wywiadzie jasno stwierdził, że będą szukać tutaj rozwiązań i chcą to zrobić w tym okienku. A zakup Runarssona, może tak tego nie nazwał, ale można rozumieć, jako taki "panic buy", gdy nagle odszedł Martinez.
@Pitu88:
Myślę, że D14 używając słowa "Polaczek" nie miał na myśli obrażania całego narodu. Jest to wymierzone w konkretną grupę ludzi, którzy przejawiają stereotypowe cechy Polaków (co nie zawsze jest słuszne),a nie we wszystkich Polaków i cały naród. Oczywiście nie siedzę w jego głowie, ale stawiałbym właśnie na takie wyjaśnienie. Tak więc nie bierz wszystkiego do siebie.
@Song_o napisał: "Pracuję od 7 lat i po tym czasie moje oszczędności to 10% tej kwoty"
Jak na polskie warunki to i tak naprawdę dużo oszczędziłeś. No ale fakt, piłkarze zarabiają absurdalne pieniądze, tylko przecież to nie ich wina, że ktoś im tyle oferuje. Dają? To biorą - proste i logiczne.
@LukaModric:
A co w ogóle ma to co napisałem do tego, czy Auba powinien wchodzić z ławki czy nie? Wiem o co chodzi, to oczywiste, że jak jest bez formy, powinien wchodzić z ławki, a nie grać co mecz w podstawie będąc w złej dyspozycji. Nigdzie nie napisałem, że ma grać co mecz.
W ogóle nie zrozumiałeś mojej wypowiedzi. Chodzi o to, że niektórzy go skreślają, określają drugim Ozilem, że już się nie nadaje i dawanie mu kontraktu było błędem i tego typu komentarze, które przewijały się na stronie. Do tego odniosłem swój komentarz, a nie do tego, czy Auba zasługuje na ławkę, czy nie. Tak, w tym momencie zasługuje.
Skreślanie Aubameyanga jest według mnie głupotą. Nie wierzę w to, że jest to człowiek typu Ozil, który dostał długi, lukratywny kontrakt i pasożytuje na klubie. Z całą pewnością Auba chce się poprawić i trzeba w to wierzyć, bo na pewno wróci do strzelania i będzie jeszcze przez nas noszony na rękach.
Wszystko jest dobrze, w sensie, Arteta dobrze powiedział. To mój błąd i poprawiłem :)
@mar12301 napisał: "Nie w smak by mi było wstawiać takie brednie na stronę..."
Nie w smak, to jest pierdnąć przy obiedzie u teściów. A to jest strona m.in. informacyjna i nie każdy news, który się tutaj pojawia, musi być w 100% zgodny z prawdą. Jak widać news wywołał spore poruszenie i wpływa na dobrą aktywność na stronie, wywołuje dyskusję, więc nie widzę nic złego w umieszczeniu go. W pisaniu i tłumaczeniu nie chodzi tylko o powielanie potwierdzonych i pewnych informacji, bo tak to ruch newsowy byłby tutaj znacznie mniejszy. Plotki transferowe, nawet mało prawdopodobne, nie są czymś złym.
Jeśli jednak dalej Ci nie w smak, wybierz arsenal.com. Tam wszystkie informacje są oficjalne i potwierdzone.
Z Gabim nie jest tak źle, jak się obawiano? Uff, to bardzo dobrze, oby to się sprawdziło.
Szkoda tylko, że wielu kibiców już go skreśliło, określając mianem szklanki i wydając osąd, że nie zrobi dużej kariery przez kontuzje :)
@varatas:
No to chyba o to wszystkim chodzi w komentarzach pisząc o 80 mln :D Każdą ofertę nawet 40 mln Arsenal powinien wyśmiać. Dziękuję, dobranoc. Dlatego 80 mln wydaje się spoko opcją. Dość bycia frajerami i oddawania piłkarzy za grosze.
@varatas napisał: "Realna wartość tego zawodnika, to 40-50 mln."
Realna wartość, a to, za ile piłkarz zostanie sprzedany, to dwie różne sprawy. Teraz za piłkarzy się przepłaca i płaci więcej, niż są naprawdę warci, więc czemu mamy nie chcieć za młodego, rozwijającego się piłkarza z ogromnym potencjałem i długim kontraktem takich pieniędzy? Logiczne, że cena musi być zaporowa.
Całe Napoli chyba jeszcze mocno trzyma po śmierci Maradony. Dobry żart, 10/10.
Niesamowicie rozwija się ten chłopak i mam nadzieję, że będzie ostoją naszej pomocy na długie lata. Świetnie się go ogląda, czysta przyjemność i brakujące ogniwo, którego tak brakowało na początku sezonu. Oby tak dalej.
@losnumeros napisał: "Zobaczymy co przyszłość przyniesie."
Dokładnie. Zobaczymy, co przyszłość przyniesie. Pisanie, że nic z niego nie będzie, a zobaczymy, co przyniesie przyszłość to chyba różnica. I chyba dlatego dodałem taki komentarz, bo nie wiadomo jak będzie i właśnie DLATEGO nie można go skreślać już teraz, a niektórzy już określili go mianem szklanki, która nie zrobi kariery. No to albo osądzamy, albo zobaczymy, co przyniesie przyszłość. To nie to samo.
Czasami zastanawiam się, co ludzie mają w głowach. Ok, chociaż nie wiadomo jeszcze jak poważny jest uraz Gabiego, to rzeczywiście ma pecha na początku swojej dużej kariery. No ale żeby już go skreślać? Już określić go mianem zmarnowanego talentu i tego, że nie zrobi kariery, bo jest szklany?
Czy wy jesteście poważni? On ma 19 lat! Jak można skreślać tak młodego chłopaka i porównywać go do Wilshera czy Diabiego na tym etapie kariery?
Ja rozumiem, że jako kibice Arsenalu nie mamy łatwo od wielu lat, no ale nie można skreślać Gabiego w taki sposób i wydawać głupich wyroków.
@AaronRambo napisał: "Powoli się wyjaśnia dlaczego pomimo ogromnego talentu żaden poważny klub go nie zgarnął. To kolejny szklany gość z mega talentem."
Co się wyjaśnia? Ale głupoty wypisujesz. No bankowo czołowe kluby świata zrobiły tak głębokie rozpoznanie gry 17-latka w 4 lidze brazylijskiej, że od razu stwierdziły, że się nie nadaje, bo będzie miał 1000 kontuzji w przyszłości. Oczywiście Arsenal frajer jak zwykle się nabrał. Doprawdy, świetne teorie spiskowe, żałosne...




Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 33 | 24 | 7 | 2 | 79 |
2. Arsenal | 33 | 18 | 12 | 3 | 66 |
3. Manchester City | 34 | 18 | 7 | 9 | 61 |
4. Nottingham Forest | 33 | 18 | 6 | 9 | 60 |
5. Newcastle | 33 | 18 | 5 | 10 | 59 |
6. Chelsea | 33 | 16 | 9 | 8 | 57 |
7. Aston Villa | 34 | 16 | 9 | 9 | 57 |
8. Bournemouth | 33 | 13 | 10 | 10 | 49 |
9. Fulham | 33 | 13 | 9 | 11 | 48 |
10. Brighton | 33 | 12 | 12 | 9 | 48 |
11. Brentford | 33 | 13 | 7 | 13 | 46 |
12. Crystal Palace | 33 | 11 | 11 | 11 | 44 |
13. Everton | 33 | 8 | 14 | 11 | 38 |
14. Manchester United | 33 | 10 | 8 | 15 | 38 |
15. Wolves | 33 | 11 | 5 | 17 | 38 |
16. Tottenham | 33 | 11 | 4 | 18 | 37 |
17. West Ham | 33 | 9 | 9 | 15 | 36 |
18. Ipswich | 33 | 4 | 9 | 20 | 21 |
19. Leicester | 33 | 4 | 6 | 23 | 18 |
20. Southampton | 33 | 2 | 5 | 26 | 11 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
Mohamed Salah | 27 | 18 |
A. Isak | 21 | 6 |
E. Haaland | 21 | 3 |
B. Mbeumo | 18 | 6 |
C. Wood | 18 | 3 |
Y. Wissa | 16 | 3 |
O. Watkins | 15 | 7 |
C. Palmer | 14 | 8 |
Matheus Cunha | 14 | 4 |
J. Mateta | 13 | 2 |
-
A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
-
Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
-
Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
-
Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
-
Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
-
Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
-
Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
-
Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
-
Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
-
Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Jestem bardzo smutny po wczorajszym meczu i muszę przyznać, że dawno tak się nie czułem. Ten mecz przypomniał mi jak to wyglądało lata temu, kiedy Arsenal grał piękną piłkę, dominował rywala, stwarzał okazje, których nie wykorzystywał, wydawało się, że zwycięstwo jest oczywiste, a potem wszystko w przeciągu paru chwil obracało się przeciwko nam. Błąd sędziowski, strzał życia przeciwnika, głupi błąd obrońcy, który całe spotkanie grał dobrze. I ten mecz przypomniał mi o tym nieco zapomnianym uczuciu sprzed lat, kiedy Arsenal frajersko lub bardzo pechowo tracił punkty w meczu, który powinien wysoko wygrać. I czy takie coś można przekuć w pozytyw? Cóż, mimo wszystko wolę właśnie taki Arsenal, który gra naprawdę dobrze i czasem przez niefortunne zrządzenie losu, pech czy pomyłkę sędziego przegra, niż przegrać w wyniku totalnego męczenia buły, grania padaki i niestwarzania żadnych sytuacji pod bramką rywala, jak to miało miejsce jeszcze niedawno. Owszem, takie porażki bolą mocniej, bardziej, ale to wynika z tego, że w czasie meczu są dużo większe emocje. Tak jak było kiedyś.
Widać, że zmierzamy w dobrym kierunku, graliśmy wczoraj naprawdę dobrze i nie zamierzam pastwić się nad żadnym piłkarzem. Ta porażka boli, ale widać było, że wszystkim zawodnikom zależy, starali się jak mogli. Po słabym meczu z United show dał Partey, świetnie zagrał Pepe, który strzelił przepięknego gola, który na pewno bardzo go podbuduje i być może sprawi, że się odblokuje na dobre. Nie rozumiem wieszana psów na Luizie. Ja wiem, że on nie raz nam zawalił, ale robienie z niego kozła ofiarnego za wczorajszy mecz to nieporozumienie. Chłop do kartki grał dobry mecz, a sama kartka to jeden, wielki żart, wynikający z kretyńskiej decyzji sędziego i durnych przepisów. Co miał zrobić w tej sytuacji? Nie atakował przeciwnika, po prostu biegł za nim, kontakt był minimalny, właściwie to napastnik trafił w jego nogę robiąc zamach. Karny może i się należał, ale czerwona kartka? Bez jaj. Jak sędzia mógł w ogóle nie popatrzeć samemu na sytuację, nie zweryfikować jej, tylko po prostu dał karnego, czerwo i nara, tym bardziej, że kontakt był absolutnie minimalny, nie było to takie oczywiste. To hańba i tyle. Gdyby Luiz stanął i za nim nie biegł, ale byłaby z nim jazda i wyzywanie gościa, że nie pobiegł za rywalem, że nie wywierał presji, co mogłoby spowodować błąd napastnika. Co by Luiz w tej sytuacji nie zrobił, to byłoby źle, tak więc naprawdę, szkoda słów. W życiu bym go nie winił za stratę tej bramki i czerwo.
Natomiast Leno, no cóż, tutaj kartka zasłużona. Spanikował, odruchowo wyciągnął ręce do piłki. Nie jestem pierwszym bramkarzem, który dotyka piłkę ręką poza polem karnym w podobnej sytuacji. Szkoda tylko, że tracimy go, bo był w świetnej formie.