Komentarze użytkownika Armata500

@mallen:

Słaba opcja z Giroud. On może nam być potrzebny, lepszego jokera nie mamy. Dla niego może i lepiej, bo by grał częsciej przed mundialem, dla nas nie.
Serio lepiej już dopłacić do samego transferu niż dawać im tak wartościowego piłkarza.

@Barney:

No ok, fakt, źle przeczytałem, więc zwracam honor.

@Barney:

Piszę 10 razy, że mnie odejście Alexisa mnie nie boli i jest mi obojętne, a gość mi pisze, że mnie nie rozumie, bo... jego odejście Alexisa nie obeszło bo się już przyzwyczaił :D

Chłopie, na tym zakończmy rozmowę, bo się nie zrozumiemy, jeśli nawet nie czytasz tego co piszę :) Pozdro

Co łączy Persiego i Sancheza to to, że obaj nie wygrali upragnionej ligi. I obaj odeszli, by tego dokonać. Ale Robin dużo więcej zawdzięczał Arsenalowi niż Sanchez.

Oprócz tego, że Robin był kapitanem i każdy miał go za prawdziwego Kanoniera, był po prostu "nasz", to ile razy on był kontuzjowany u nas? Ile wiary miał do niego Wenger, że ciągle na niego stawiał, czekał aż wróci, mianował go kapitanem. To Wenger go ukształtował, wyciągnął z niego to co najlepsze, z niegrzecznego chłopca z Feyenoordu Robin stał się pod okiem Wengera graczem klasy światowej. Nigdy nie stracił zaufania Wengera mimo podatności na urazy, który widział w nim naszego podstawowego napastnika. Nigdy nie stracił zaufania kibiców, którzy go wspierali latami i wierzyli, że w końcu nadejdzie sezon, gdy będzie zdrowy i strzeli mnóstwo bramek.

I taki sezon nadszedł, najlepszy w jego karierze u nas. I od razu po takim sezonie odszedł do wielkiego rywala. Tak się nie robi. Jasne, Arsenal nie dał mu mistrzostwa, w United zdobył je od razu. Ale są jednak pewne wartości, sprawy, które stawia się wyżej niż trofeum. I nam się wydawalo, że Persie jest graczem, który kocha Arsenal na tyle, że nie odejdzie do największego rywala, byle wygrać ligę. A jednak, każdy się pomylił.

@Barney:

Ale to Ty chyba nie rozumiesz nas, a na pewno mnie :)
Przecież ja nie mam żadnej niechęci do Alexisa. Jest mi totalnie obojętny i to powtarzam już kilka razy. Jego odejście nie wyzwala we mnie złości ani smutku. Odchodzi to odchodzi, trudno.

Van Persiego nie cierpię, bo bardzo mnie zawiódł, że odszedł do największego rywala, podczas gdy Arsenalowi, trenerowi i kibicom tyle zawdzięczał. W przypadku Alexisa, to bardziej Arsenal mu coś zawdzięcza, a nie na odwrót. Poza tym powtórzę się po raz kolejny:
do Persiego człowiek był przywiązany, bo facet wydawał się lojalny i Kanonierem. Jego odejście wyzwoliło złość, frustrację, nienawiść do niego wręcz. Wyżej stawiam jego odejście, bo towarzyszyły temu takie emocje.
Odejście Sancheza, z którym się nie zżyłem i nigdy nie traktowałem go jak Kanoniera z krwi i kości, dość logiczne, że nie wyzwoli takich emocji.

Przez odejście Persiego i okoliczności w jakich to się stało, straciłem do typa szacunek.
Do Sancheza szacunku nie tracę, właśnie dlatego, że jest mi obojętny i nic się nie zmienia, nie zawiódł mnie po prostu niczym, w przeciwieństwie do Persiego.

To sytuacja jak z Lewym i Gotze w BVB. Odejście Gotze dużo bardziej bolało fanów BVB niż odejście Lewego. Dlaczego? Dlatego, że Gotze był Borussen, utożsamiał się z klubem. A odszedł do wielkiego rywala i został znienawidzony (nawet pomimo powrotu). Był wygwizdywany itd.

Lewy też odszedł do Bayernu, ale czy stracił szacunek fanów? Nie. Nie wygwizdywali go, jego odejście przyjęli ze spokojem, bo Lewy to też najemnik. Nie przywiązywał się do barw, to i fani się aż tak do niego nie przywiązali, przez co przęłknięcie odejścia do rywala było łatwiejsze ale też i nie stracił szacunku, w przeciwieństwie do Gotze.


Serio muszę tak to tłumaczyć? Mam nadzieję, że teraz już rozumiesz.

@Barney:

No właśnie chyba czegoś nie ogarniasz.

Właśnie jak odchodził Cesc czy Robin, towarzyszyły temu negatywne emocje, złość i smutek.

Gdy odchodzi Alexis, ja nie czuję nic, bo się do niego nie przywiązałem. Więc sam gadasz głupoty, bo chyba dobrze wiem co sam czuję.
Więc chyba jednak czymś się różni.

Dołożyłem się. Niedużo, ale zawsze coś :)

Fekir lub Lucas bardzo by się przydali.

Hmm, taki Lucas na skrzydełko + Miki i Auba, cudo.

Swoją drogą mam nadzieję, że dzisiaj doczekamy się w końcu jakiejś oficjalki, a może i dwóch.

@michalal:

Jeśli Alexis będzie w formie to Mou go nie posadzi.
Ale jeśli nie będzie, nie zawaha się odstawić go od składu. A wtedy dopiero będzie ciekawie, bo Alexis przecież jak jest zdrowy musi grać zawsze i od deski do deski. U Mou to nie przejdzie i coś czuję, że będą fochy, taki typ człowieka.

@Skazz:

Mam dokładnie tak samo, ani mnie to ziębi, ani grzeje.
Niby odchodzi nasz najlepszy piłkarz, ale kompletnie nie zżyłem się z Alexisem, najemnik.
Z Fabregasem, Van Persim, była jednak "więź" i gdy odchodzili, była złość i smutek, bo byli idolami, kandydatami na nasze legendy.

Dla mnie Sanchez nigdy nie był kandydatem na legendę, mimo jego fantastycznej gry. Nie sprawiał wrażenia przywiązanego do Klubu, jak wyżej wymienieni.

Zalatuje trochę hipokryzją, ale Kloppowi chodzi przecież o transfery w środku sezonu do ligowych rywali.

Coutinho puścił teraz, to prawda, ale przecież do innej ligi. Nie wzmocnił ligowego rywala i jemu pewnie chodziło o to, że gdyby zgłosiło się po Brazylijczyka City, United, Chelsea czy my, to w środku sezonu nie byłoby dla niego takiej opcji, choćby miał Coutinho do rezerw wysłać w przypadku buntu.
Druga sprawa, że sytuacja z Coutinho a z Sanchezem, to trochę inne przypadki mimo wszystko, same w sobie. Sanchez aż tak chyba nie naciskał na ten transfer teraz, tylko Arsenal postanowił coś jednak mieć z jego odejścia, niż potem nie mieć nic w lecie.
Coutinho bardzo naciskał, a, że inna liga, to Klopp puścił.

Gdzieś widziałem przytaczany przykład Lewandowskiego, który jest w moim odczuciu jest nietrafiony. Owszem, wzmocnił ligowego rywala wówczas Klopp, ale tam jest dominacja Bayernu, nikt nie ma do nich startu, a na pewno nie Borussia. Klopp nie mógł nic więcej zrobić niż zrobił, nie miał na to wpływu, bo Lewy i tak i tak by odszedł, był dogadany z Bayernem już w połowie sezonu. Mimo to w zimie nie odszedł, dograł jak profesjonalista sezon do końca strzelając jeszcze dużo bramek dla BVB i za darmo odszedł w lecie.
Też zupełnie inna sytuacja niż z Sanchezem.

Mimo wszystko, Klopp mógłby zająć się swoim podwórkiem i nie wtrącać się do spraw transferowych innego klubu.

Niles i Nelson, to nasze nadzieje. Fajnie, że są tacy gracze, chociaż akurat z Crystal wypadli bez rewelacji.

@Diam51:

Z tym meczem marzeń to chyba żart? Iwobi zagrał dobrze i mógł się podobać, jak dla mnie mocne 7,5.
Lacazette był nieskuteczny, i tutaj wahałbym się między oceną 6,5-7/10. Bo poza tym zagrał też dobrze no i jednak tego gola ma, zespół wygrał wysoko. Ocena użytkowników 7,9, to przesada.

Najlepsi Mesut i Nacho, obaj 9/10.
Podobał mi się też Elneny, mocna 7 i tutaj z oceną się zgadzam.

Ja naprawdę nie rozumiem dlaczego z tym Obamą tak to się przeciąga.

Zawodnik chce odejść z klubu? Bardzo.
Zawodnik chce trafić do nas? Chce.
Borussia chce go sprzedać? Chce.
My chcemy go kupić? No chcemy.

No serio do jasnej ciasnej ciężko się dogadać? Znowu pewnie targują się o kilka milionów, jak zawsze. Bo co innego?

@Armata500:

Miało być co nie jest wykluczone...

Nie lubię swoich błędów, kiedy będzie edycja komentarzy? :P

@depu:

Po prostu liczą, że zawsze strzelimy o 1 bramkę więcej, niż nam przeciwnik :D Co nie jest niewykluczone przy takiej ofensywie, jeśli wszyscy będą w formie. Wyniki 3:2, 4:3, 5:3. Zobaczycie.

Swoją drogą, jeśli różnicę robi 7 mln euro, to przecież nie sposób się nie dogadać. On musi być nasz.

Ale asysta Krychowiaka, piękna.

Ale akcja, ale akcja o.O Laca, niesamowite co oni grają

Dobra, może przesadziłem z tymi latami, ale serio, długo nie było tak atakującego i SKUTECZNEGO przy tym Arsenalu.

Takiego Arsenalu nie widziałem od lat o.O Tak, to tylko Crystal. Ale... serio, coś pięknego :D Czemu z takim zapałem nie grają zawsze.

Nachos asysta i gol w ile, 2 minuty? Idzie na życiówkę :D

IWOBI :D :D

Ale ich jedziemy o.O Wow

Brawo Monreal! :) Jedziemy z Crystal dalej.

Patrząc na to, że sprzedaliśmy Walcotta i Sancheza oraz na to jak wygląda obecnie nasza ławka, transfer być muszą, to oczywiste. No i przecież będą. Wenger na bank weźmie tego Mikiego i kupi Aubę, bo nie ma innego wyjścia, skład musi być uzupełniony.

Ławka to dramat. Z Crystal 1 skład powinien dać radę, ale co gdybyśmy grali z mocniejszym rywalem i mieli niekorzystny wynik, to kogo z ławki wpuścić? Zresztą nawet z Crystal może być przecież niekorzystny wynik i niby kto ma wejść i zrobić różnicę na poziomie Premier League. Nketiah? Szanuję go, zdolny chłopak, ale bez jaj.

Transfery muszą być i będą. Wenger ma 1500 wad, jest uparty jak osioł, ale nie jest idiotą. Pozyska nowych graczy i będą to Auba i Miki, nie ma innego wyjścia, wystarczy spojrzeć na ten skład, na ławkę. Z takim składem nie mamy szans na TOP 4 .

No to przegrałem zakład jednak na to wychodzi :D Tyle przegrać :(

Dobra decyzja, ale niech się kończy już ta saga, serio.

@Szebson:

No wiadomo, że nie.

Może i Miki liczy na kasę, ale u nas ją przecież dostanie, za darmo grał nie będzie. Nie musi to oznaczać, że nie będzie z siebie dawał wszystkiego i że będzie grał słabo.

No i szerokiej drogi dla niego.

Bayern ma smykałkę do tego typu interesów. Szkoda, że nie trafi do nas.

@Rosomak:

Z tym ostatnio zdaniem średnio się zgodzę, bo akurat Wenger często robi sobie pod górkę.
Ale ogólnie, może i masz rację jak tak sobie to przemyślałem. Wielu ludzi krytykuje 500+, ale... bierze, skoro dają :D Więc bez kitu.

Ciekawe ile w tym prawdy, ale Adebayor do zbyt wiarygodnych ludzi nie należy.

@darek250s:

Boże, czytasz i nie grzmisz.

@kamilo_oo:

A Malcom to nasz piłkarz, że masz go w avatarze? Przecież go nie kupujemy, a pół roku temu strzelam, że pewnie o nim nie słyszałeś :D

Miki pokazał w swojej karierze wielką klasę wiele razy. Przesadny optymizm jak i pesymizm nie są wskazane. Ale warto mu zaufać. Ja się cieszę, że przychodzi.

VAR może poprawić jakość sędziowania i zmniejszyć ilość pomyłek, Wenger co chwila narzeka na poziom sędziowania w Anglii i często otwarcie krytykuje sędziów - jest wielkim przeciwnikiem VAR.

Styczniowe okienko transferowe, którego Wenger jest równie wielkim przeciwnikiem od zawsze - ściąga najprawdopodobniej jednego z najlepszych napastników w Europie, niezłego grajka z United, sprzedaje Walcotta i na tym nie koniec bo jeszcze prawdopodobnie Evans, czyniąc tym samym to okienko jednym z najbardziej ciekawych w naszym wykonaniu od lat.

O co tu chodzi. Paradoks Wengera?

Odejścia persiego nie da się porównać z odejściem alexisa. To był szok, długo nie mogłem się pozbierać, nie docierało to w ogóle do mnie. Z Sanchezem lajcik, taka kolej rzeczy niestety.

@latrunculus:

Auba i Miki myślą o końcu kariery :D

@Arsenal4Ever14:

The Sun i wiarygodne źródło? Tak samo jak Fakt i facet trzymający kredens.
Aczkolwiek transfer Auby to kwestia czasu, a Sanchez to oczywistość.

@adamkanonier:

Nie no ja się zgadzam, że każdy ma prawo mieć swoje zdanie :)
Tylko to ciągłe narzekanie, marudzenie na Mikiego jest już czasem irytujące. Ja się tym transferem nie podniecam, ale po prostu wierzę, że będzie dobrze, daję mu szansę, zamiast pisać, że to na pewno będzie niewypał.