Komentarze użytkownika Axxxe

Nie możemy stracić tak ważnego zawodnika. Kolo to najbardziej doświadczony piłkarz w kadrze Arsenalu i jako jedyny pamięta, jak się zdobywało sukcesy. To samo tyczy się Gallasa, który musi zostać, żebyśmy w końcu zaczęli grać dobrze w obronie. Nie po to postawiliśmy sobie za cel utrzymanie obecnego składu, żeby teraz pozbywać się swoich najlepszych graczy.

Zainteresowanie Tascim rzeczywiście może oznaczać, że pożegnamy się w tym okienku jednym z defensorów. Zawodnik ten jednak wcale nie jest nam potrzebny, więc myślę, że zamiast składać ofertę za Tasciego, powinniśmy zakupić jakiegoś defensywnego pomocnika, a najlepiej Melo lub Canę.

Poza tym pieniądze, jakie oferuje City za Toure są śmieszne. Szejkowie zwykli przepłacać, ale nawet 20 mln będzie w tym przypadku przystępną ceną. Najbardziej jednak rozśmieszyło mnie to, że Manchester interesował się Terrym. Na co oni liczyli, kiedy składali mu ofertę? Przecież on zostanie w Chelsea do końca swojej kariery. Mam nadzieję, że podobnie będzie z Toure.

Lucho Gonzalez jest już o krok od przejścia do OM, więc Cana jest już na wylocie.

Jeżeli chciałby to zrobić dla dobra klubu, a nie po to, żeby podlizać się zarządowi i kibicom, to proszę bardzo. ;) Po tym jak Wenger trzyma się swojej polityki transferowej, a my wzięliśmy kredyt na budowę Emirates Stadium, pieniądzy na transfery jest coraz mniej. Nie chciałbym widzieć Usmanowa na czele naszego zarządu. Bardziej wolałbym Kroenke'a, ale wolałbym, żeby nasz klub pozostał neutralny.

mikypl --> nie zapominaj w jak słabej dyspozycji się wtedy znajdował. Ok, to był najstarszy i najbardziej doświadczony piłkarz spośród wszystkich Kanonierów i bardzo nam pomógł, ale czasami sentymenty nie wystarczają. Sprzedaż do Panathinaikosu była jedynym słusznym rozwiązaniem, ale przydałby się nam teraz taki Gilberto jak za dawnych lat. Myślę, że to właśnie Melo byłby jego takim odpowiednikiem. ;)

No to na co my jeszcze czekamy!? Myślę, że Cana jest jak najbardziej w naszym zasięgu. Sam zainteresowany powiedział niedawno, że marzy mu się gra w PL, a przecież jego styl gry idealnie pasuje do tego, który mamy w lidze angielskiej. Najpierw musielibyśmy wygrać z Liverpoolem lub Tottenhamem. Nie zapominajmy przecież, że The Reds mogą nam go sprzątnąć, jeśli z ich klubu odejdzie Xabi Alonso, natomiast Kurczaki mogą go kupić, oferując Marsylii większe pieniądze. Moim zdaniem nasza oferta byłaby najkorzystniejsza, ponieważ gdyby Lorik przyszedł na ES, miałby pewnie miejsce w pierwszym składzie. ;)

Aż wstyd przyznać, ale w akcji widziałem jedynie Wrightiego. ;) To był napastnik kompletny, czyli taki, którego nam teraz właśnie potrzeba. Obok Henry'ego i Bergkampa najlepszy snajper w Arsenalu jakiego widziałem. :) Z nazwisk natomiast przypominam sobie tylko Boulda, Radforda i O'Leary'ego. Ten ostatni to najprawdziwsza legenda. Nikt nie rozegrał więcej spotkań z armatką na piersi niż on! ;]

Gilberto wie o czym mówi. W końcu gra w Melo w jednej drużynie i sam najlepiej potrafi ocenić jego umiejętności. Poza tym Brazylijczyk grał u nas przez kilka lat, więc wie kogo nam teraz potrzeba. Melo byłby udanym transferem, ale żeby mówić o zakupie, trzeba podjąć jakiekolwiek działania, a nasz zarząd się z tym specjalnie nie kwapi. Teraz negocjacje powinny przebiegać szybciej, ponieważ wrócił on już wraz ze swoją reprezentacją z Pucharu Konfederacji. :)

Oglądałem wczoraj mecz pomiędzy Brazylią, a USA i zwracałem szczególną uwagę na Melo. Muszę przyznać, że bardzo mi zaimponował. Świetnie rozgrywa piłkę, dużo widzi, jest dobry technicznie, nieźle gra głową, no i potrafi uderzyć z dystansu, czego czasami nie robią nasi zawodnicy, bo wolą wchodzić z piłką do bramki. ;) Musimy się o niego jak najszybciej postarać, bo do walki o niego wkroczyły inne zespoły.

Byłby dobrą opcją, ale tylko wtedy, kiedy klub opuściliby Gallas lub Toure. W innym wypadku nie ma sensu tracić pieniędzy na kolejnego obrońcę, zwłaszcza, że potrzebny jest nam defensywny pomocnik. Ok, Tasci nie raz grał na tej pozycji, ale nam potrzeba kogoś bardziej doświadczonego, bo to bardzo odpowiedzialna rola. Zresztą cena za jaką chce go Stuttgart jest mocno przesadzona. Transfermarkt wycenia go na aż 10 mln, co moim zdaniem nie jest adekwatne do jego umiejętności.

Christian --> no na sprzedasz nie, ale już na sprzedaż tak. ;) Rummenigge trzyma go jak najdłużej nie po to, żeby go zatrzymać, tylko po to, żeby dostać za niego jak największe pieniądze. ;) Jeżeli któryś z powyższych zespołów wyłoży satysfakcjonującą kasę na Riberiego, to ten odejdzie.

Jestem już pewien pozostania wszystkich zawodników w drużynie. Dopiero co Wenger udzielił wywiadu dla wiarygodnego źródła w tej sprawie, więc możemy być prawie pewni pierwszego sukcesu. :)

DawidAFC --> to fakt, Onyewu to solidny obrońca. Byłby do wyciągnięcia za darmo, ale Wenger wolał Vermaelena. Zobaczymy jednak czy to był udany transfer.

I co teraz? Wielki Milan nie ma napastnika, więc powinniśmy im oddać Adebayora? Jesteśmy zbyt poważnym klubem, żeby na hop-siup pozbywać się swoich najlepszych piłkarzy. Zarówno Wenger jak i zarząd powinni o tym coś wiedzieć, bo przecież pięć lat bez jakichkolwiek trofeów nie jest winą kibiców.

Jestem za pozostaniem Emmanuela na Emirates Stadium. To mimo wszystko znakomity napastnik, który dwa sezony temu zdobywał bramki jak na zawołanie. To, że nie udał mu się jeden sezon nie oznacza, że musimy się go pozbyć za wszelką cenę. Zresztą nawet jeśli dostalibyśmy za niego te 25 mln funtów, to te pieniądze poszłyby na jakiś młodzików, a resztę pan Hill-Wood schowałby do swojej kieszeni. Nie oszukujmy się, jeśli sprzedamy im Adebayora, to zostaniemy z niczym. Wenger za nic nie kupi nam Huntelaara czy Benzemy. Co prawda pomarzyć zawsze można, ale my potrzebujemy konkretów, a nie pozwolenia od Lyonu czy Realu na transfer któregoś z tych piłkarzy. Czas nas goni.

To dobrze, że Dzeko zostaje w Wolfsburgu. Przynajmniej dla swojego dobra, bo w nadchodzącym sezonie okaże się, czy rzeczywiście jest taki dobry, jak o nim mówią. I nie chodzi tu o to, że jeśli nie przejdzie on do Milanu, to będziemy mieli święty spokój z ich strony i nie będę w końcu chcieli Togijczyka. Mediolańczycy potrzebują nowych snajperów od zaraz, ponieważ Inzaghi nie jest już tak dobry jak kiedyś, Boriello to przeciętniak, a Pato podobno jest bliski odejścia, chociaż mówi się, że Milan go u siebie zatrzyma. My musimy zrobić podobnie, bo nie mógłbym znieść tego, że stawiamy sobie jako priorytet utrzymanie obecnego składu, a i tak cała układanka się rozwala, bo tracimy Adebayora. Albo w te albo wewte.

Arsen258 --> no tak, ale sam przyznasz, że w starciu z Interem, Chelsea, Liverpoolem czy City mielibyśmy szanse, ale tylko na boisku. ;) Oni mają znacznie większe pieniądze na transfery w tym okienku transferowym, więc jeżeli zależy nam na kupnie tylko jednego zawodnika, to powinniśmy zacząć jak najszybciej działać, a nie czekać na to, co postanowi Fiorentina.

Wstyd. Cokolwiek by to nie było, takie zachowanie nie przystoi kapitanowi jednej z najlepszych drużyn na świecie i graczowi z podstawowego składu reprezentacji Mistrzów Europy. Swoją drogą to można doszukiwać się tutaj konfliktu pomiędzy Ceskiem, a Del Bosque, ponieważ nie bez powodu ściągnął go on w meczu przeciwko Amerykanom. Fabregas był wtedy jednym z lepszych piłkarzy w hiszpańskim składzie, ale i tak po przerwie zastąpił go Cazorla, który wcale nie spisał się lepiej. Teraz sytuacja była podobna, ale Cesc wcale nie wszedł na boisko, a przecież ten mecz powinien być dla Hiszpanów bardzo ważny. Mimo to selekcjoner tej reprezentacji wystawił raczej rezerwowy skład, ale zdołał wygrać, więc nikt zapewne nie będzie miał do niego większych pretensji.

A jeśli chodzi o sam mecz, to był niezwykle interesujący. Obie ekipy grały w końcu o trzecie miejsce. Faworytami byli Hiszpanie, ale RPA mimo, że jest słabszym zespołem, to dość dzielnie walczyła, ale i tak wygrali Ci, którzy mieli więcej szczęścia. ;)

Cesc_Fan --> masz rację, Aragones to był dobry trener i równy gość. Jak nikt inny potrafił znaleźć wspólny język z piłkarzami. Trochę szkoda, że odszedł i to do Fenerbahce, w którym ciąży na nim jeszcze większa presja, przez co w Turcji mu się nie powodzi. Tak przy okazji to zdradzę, że jeżeli Wenger kiedyś opuściłby Arsenal, to gdyby Aragones jeszcze trenował, mógłby zostać menedżerem naszego klubu. W kandydatach na stanowisko trenera Kanonierów upatrywałby jeszcze tylko Mourinho, O'Neilla i Moyesa, bo to profesjonaliści w prawie każdym calu. A jeśli mowa już o faworytach do zwycięstwa na Mistrzostwach Świata w 2010, to chciałbym, żeby wygrała Hiszpania, ale myślę, że to trofeum mogłaby także zdobyć Holandia, Brazylia albo Niemcy. Francja pewnie by wygrała, ale jak wspomniałeś mają słabego trenera, natomiast Włosi - przebudowę w drużynie i niedoświadczonych piłkarzy.

Jakoś nie wyobrażam sobie Theo, jako napastnika. Ok, wiele razy występował już na tej pozycji, ale jak na moje, nie za często mu to wychodziło. Jego miejsce jest na skrzydle i on dobrze o tym wie, ale zapewne chciałby strzelać więcej bramek, bo kiedyś wytykano mu ich małą ilość. Walcott ma wszelkie predyspozycje, ale na grę w pomocy, ponieważ dysponuje niesamowitym przyspieszeniem. Zupełnie inaczej jest z jego techniką, nad którą jeszcze długo musi popracować, żeby nie był typowym jeźdźcem bez głowy. ;) Poza tym tak sobie myślę, że nie powinniśmy na siłę robić z pomocnika snajpera. Anglik dość często traci zimną krew pod bramką rywala i zdarza mu się być bardzo nieskutecznym, więc jeśli ktoś szuka w drugiej linii kogoś odpowiedzialnego do pełnienia tej roli, to będzie to Arszawin, który świetnie czuje się w sytuacjach podbramkowych. :)

Nie możemy pozwolić sobie na to, żeby jakiś klub sprzątnął nam tak dobrego gracza w momencie, kiedy potrzebujemy zawodnika na tę pozycję. Jeśli znów nie dojdzie do żadnego transferu, a na to się zapowiada, to uznam nasz zarząd za jeszcze większych nieudaczników, niż są. Myślałem, że jak do klubu przyjdzie Gazidis, to trochę się zmieni. Ok, kupiliśmy Arszawina i Vermaelena, ale jeszcze tego czegoś brakuje. Widocznie jeden konkretny człowiek nie ma władzy nad tym, jaką decyzję podejmują jego koledzy z branży...

Nie oszukujmy się, jeśli do wyścigu o Melo dołączy Barcelona lub Inter i wyłożą oni duże pieniądze, to nie przekonamy ich nawet swoją, dosyć korzystną jak dla nich ofertą. Ich nie interesuje to, że dorzucimy im Senderosa, tylko to, ile będziemy im w stanie za niego zapłacić. A tak w ogóle, to pierwsze słyszę, żeby interesowali się nim Chelsea, Liverpool czy Manchester City. Być może ta informacja to plotka, ale jeśli chcemy mieć nowego DP, to musimy brać prawie wszystko na poważnie.

Aha, zapomniałbym dodać, że taka wymiana również nie miałaby szans. Wenger za bardzo ceni sobie Bendtnera i za bardzo w niego wierzy, żeby puścić go wolną ręką. Poza tym nie sądzę, żeby Bayern potrzebował nowego napastnika po tym, jak do klubu z Monachium trafił niedawno Gomez. Natomiast oferta City nie powinna być brana pod uwagę, ponieważ nie wszyscy wolą pieniądze od sukcesów. ;)

Maciekkk10 --> to byłby prawdziwy Dream Team. ;) Muszę jednak zwrócić uwagę na to, że RvP nie potrafi grać osamotniony w ataku. Co innego byłoby, gdyby po bokach miał Riberiego i Arszawina. Wtedy jego gra byłaby wspomagana przez obu skrzydłowych, co dałoby większą siłę ofensywną. Przekwalifikowanie Kolo na pozycję defensywnego pomocnika też nie jest złym pomysłem. Toure posiada prawie wszystkie cechy takiego zawodnika. Potrafi dobrze uderzyć z dystansu, czego brakuje naszym piłkarzom i pewnie kibicom, bo oni też chcieliby, żeby Arsenal w końcu przestał wchodzić z piłką do bramki. ;) Jest potężnie zbudowany, więc walka z napastnikami nie sprawiałaby mu wielkiego problemu. Poza tym ma niezły odbiór i dobrze gra głową, a to w środku pola przydaje się najbardziej. Niemniej sądzę, że nasz trener nawet o tym nie myślał, a nie wiadomo także czy sam Kolo byłby zadowolony z takiego pomysły. Dla dobra drużyny powinno się zrobić jednak wszystko. :)

Marex --> Diaby to jedna wielka niewiadoma, ponieważ potrafi grać na wszystkich pozycjach w drugiej linii, natomiast Denilsona to typowy środkowy pomocnik, więc nie mam pojęcia dlaczego Wenger na siłę wystawiał go wcześniej na pozycji defensywnego pomocnika. Przecież to brazylijski piłkarz, którego aż ciągnie do przodu. Wydaje się jednak, że Arsene mu tego przez jakiś czas zabronił, a ten i tak zapędzał się pod bramkę rywali, nie nadążając potem za kontrą. A jeśli piszemy o Songu, to u tego gracza dało zauważyć się w tym sezonie wielki progres i tak sobie myślę, że gdyby nie udało nam się sfinalizować transferu jakiegoś DP, to można byłoby wystawiać go w środku pomocy razem z Ceskiem. Jeśli jednak stałoby się na odwrót, mielibyśmy niezłego rezerwowego.

grochu876 --> z wszystkich piłkarzy, których podałeś na pewno nie odejdą: Sagna, Fabregas, RvP, Clichy, Bendtner i Traore. Jakiś czas były newsy o tym, że tacy zawodnicy jak Sagna, Cesc i Clichy nigdzie się nie ruszają, natomiast w przypadku RvP kwestią czasu jest tylko podpisanie nowego kontraktu, Nicklas zostanie, bo to ulubieniec Wengera, a Traore dopiero co wrócił z wypożyczenia, dlatego też trzeba dać mu szansę. Reszta graczy to jedna wielka niewiadoma, ale mam nadzieję, że wszyscy zostaną i w przyszłym sezonie powalczymy takim składem o największe trofea. ;)

Czego ja dożyłem. :D Wenger ma zamiar wydać tak wielkie sumy. ;) Na razie w to nie wierzę, bo Daily Star to żadne wiarygodne źródło, więc trzeba będzie poczekać na jakieś konkrety. Niemniej jednak cieszy mnie perspektywa takich transferów jak Ribery czy Benzema. Obaj są piłkarzami klasy światowej, a z Arsenalem nie codziennie łączy się takich zawodników. :)

Franck to piłkarz kompletny, temu chyba nikt nie zaprzeczy. Francuz mógłby być liderem naszej drużyny. W końcu jak prawie nikt inny potrafi wygrywać mecze w pojedynkę. Taki zawodnik byłby przyjęty w każdym zespole z otwartymi rękoma, dlatego też ciągle pytają się o niego takie kluby, jak United, Real czy Barca. Bayern jednak chciałby zatrzymać w swoich szeregach Riberiego, ale ten jest obecnie jednym z najlepszych graczy na świecie, i jeśli tylko któraś z tych drużyn złoży korzystną dla Niemców ofertę, to Franck odejdzie. Najmniejsze szanse na jego pozyskanie dawałbym Chelsea nawet pomimo tego, że gdyby Roman wyłożył spore pieniądze, to by go u siebie miał. O wiele więcej szans dawałbym Barcelonie mimo, że Hiszpanie mają mocno obsadzoną drugą linię i wydaję się, że wzmocnień na tę pozycję im nie potrzeba. Według mnie najbliżej pozyskania Francuza są Real i Manchester United. Czerwone Diabły głównie dlatego, że potrzebują oni następcy Ronaldo, a taki piłkarz jak Ribery byłby idealnym rozwiązaniem. Do Madrytu wrócił natomiast Perez i może mieć teraz każdego zawodnika w Europie. Kwestią są tylko pieniądze.

Banan142 --> nie, to ty naucz się czytać. Pisałem o nas, co by było gdybyśmy to my złożyli ofertę opiewającą na taką kwotę. Nie ukrywajmy tego, nie mamy wielkich pieniędzy na transfery, więc każda wyższa zaproponowana kwota będzie poza naszymi możliwościami finansowymi. Powinniśmy zatrzymać Adebayora, ale dobrze też, że w razie jego odejścia mamy przygotowanych jego następców. Tyle tylko, że jak on odejdzie, a United lub inny klub sprzątnie nam Benzemę, to jak zwykle zostaniemy z niczym.

Kleiter --> wiedziałem, że poruszysz tę kwestię. To fakt, żaden z tego argument, ponieważ zarówno Adebayor, jak i Benzema zaliczyli po jednym nieudanym sezonie i nie powinno się ich skreślać, ale trzeba wziąć pod uwagę, że nasz zawodnik miewał kontuzje znacznie częściej, niż Francuz i to go bardziej usprawiedliwia. Niemniej jednak rzeczywiście można ten argument rozbić o kant dupy. ;)

Mówisz, że nie otrzymał statusu gwiazdy. Dziennikarze na każdym kroku przypominają, że Karim jest największą gwiazdą swojego klubu i Ligue 1. Być może ciążyła na nim zbyt wielka presja i przez to nie mógł złapać odpowiednio dobrej formy, ale to temat na inną dyskusję...

Żeby nie było, również uważam, że Adebayor i Benzema byli w tym sezonie na równym poziomie i mają podobne umiejętności. Francuz rzeczywiście może się stać lepszy, bo jest trochę młodszy od Adebayora i jeszcze wiele może się nauczyć, natomiast Emmanuel posiada większe doświadczenie i jest już sprawdzonym napastnikiem, który często strzela gole w najlepszej lidze świata. Karim jednak nie potrafi tak dobrze grać głową, jak nasz napastnik, ale z drugiej strony Ade nie dysponuje tak świetną techniką. Mają wiele zalet i dużo wad, ale ostatecznie jestem za pozostaniem Togijczyka na ES, ponieważ za zadanie mamy utrzymać obecny skład. Gdyby odszedł musielibyśmy kupić nowego snajpera, a z tym przy polityce transferowej Wengera byłoby niezwykle trudno.

Aż wstyd się przyznać, ale znam tylko kilku piłkarzy z tego zestawienia. Seamana, Dixona i Winterburna widziałem w akcji, natomiast reszta naszych legend jest mi daleko obca. Ciekawe kto znajdzie się w pierwszej dwudziestce.

Gdyby tam przeszedł, oszukałby nas, bo powiedział kiedyś, że boi się deszczu. ;) A tak na poważnie, to życzę mu jak najlepiej i chciałbym, żeby w końcu zaczął grać na miarę swojego nieprzeciętnego talentu. Ciekawe czy odnalazłby się w Evertonie?

Robin ma papiery na najlepszego piłkarza na świecie. Mógłby nim być już teraz, gdyby nie feralne kontuzje i częste wahania formy. Jeśli chce być najlepszym musi te dwie rzeczy poprawić i dużo nad sobą popracować. W przyszłym sezonie bardzo będę na niego liczył. :)

Tak, a Ziemia jest płaska. ;) Rzeczywiście byłby to wspaniały transfer. Kupić przereklamowanego gwiazdora, który jakimś cudem został drugim strzelcem w Ligue 1 i pozbyć się Adebayora, którego ludzie skreślają po jednym nieudanym sezonie. Nie ukrywam, że gdyby na miejsce Togijczyka przyszedł taki Villa czy Eto'o z uśmiechem na twarzy powiedział mu bym do widzenia, ale w przypadku Benzemy... Bez przesady. Jeżeli mamy zastąpić Emmanuela, to tylko dobrymi, sprawdzonymi piłkarzami, a nie przereklamowanymi graczami.

Zresztą w starciu o Francuza z United, Realem czy innymi zainteresowanymi nie mielibyśmy szans. Ok, pieniądze z transferu Adebayora może by się znalazły, ale Wenger wydałby je na kolejnych młodzików, nie zważając nawet na to, że potrzebni są nam defensywny pomocnik i w razie odejścia Ade nowy napastnik. To dobrze, że zawsze mamy jakieś alternatywy w przypadku odejścia poszczególnych zawodników, ale najlepiej byłoby utrzymać obecny skład i dokupić defensywnego pomocnika lub poczekać z tym chociażby do zimy. Wracając do tematu o Francuzie, to Lyon na pewno nie puści go za te marne 25, 5 mln funtów. Wyśmialiby nas tam, ale ale my też byśmy z nich nieźle szydzili, gdyby zażądali wyższej kwoty, bo po tak nieudanym sezonie dla Karima takich pieniędzy się nie woła. ;)

Czemu nie? Henry w swojej karierze osiągnął już prawie wszystko, to najbardziej utytułowany piłkarz na świecie. Jego kariera powoli zbliża się ku końcowa, więc za 2-3 sezony jego transfer do MLS wcale nie byłby takim złym pomysłem. Oczywiście nie chodziłoby wtedy o promowanie amerykańskiego futbolu (ale kit im Beckham wcisnął :P) tylko o pieniądze, a pod koniec kariery zawsze sobie można dorobić. Takich zawodników zawsze szanowałem. W przeciwieństwie do tych, którym chodziło wyłącznie o pieniądze, a nie o grę. Tak jak w przypadku Denilsona, który po jednym meczu w Wietnamie uciekł z drużyny. :D Tutaj o tym więcej: ujeb.pl/18612/
BTW: youtube.com/watch?v=Rl6TxI8aavA&feature=player_embedded - Denilson jednak potrafi walczyć, ale tylko w Fifie :D

Pewnie tylko nieliczni widzieli w akcji, lub chociaż znają z nazwiska tych piłkarzy. Ja się zaliczam do tych drugich, chociaż widziałem kilka występów Parloura w Arsenalu i te, kiedy grał w Boro. Wilsona i Rocastle'a znam tylko z nazwisk, natomiast o Mersonie słyszałem, że to był jeden z najlepszych pomocników na świecie i legendarna postać Kanonierów. Zresztą takich mieliśmy w tamtych czasach wielu, więc nie mogę doczekać się kolejnej części. :)

Dentinho jest dobry, ale Keirrison jest jeszcze lepszy, ale tego drugiego kupiła już Barcelona...

Szczerze mówiąc to od początku byłem przekonany, że on do nas nie przejdzie. Wenger zrobił błąd nie kupując go wtedy, kiedy ten grał jeszcze dla Monako i zapowiadał się na całkiem ciekawego piłkarza. Trudno, stało się, straciliśmy szanse na pozyskanie jednego z najlepszych defensywnych pomocników na świecie. Teraz nawet nie było o tym mowy, bo Barca zdobyła przecież prawie wszystko, co było do zdobycia, więc zatrzymanie swoich najlepszych piłkarzy, nie będzie dla nich tak trudne, jak w naszym przypadku. Myślę, że Yaya może być jeszcze lepszy, a jego kariera w Hiszpanii może trwać jeszcze długo, zwłaszcza, że jego kontrakt zawiera klauzulę o niebotycznej sumie. To trochę niezrozumiałe, ale co się nie zrobi w dzisiejszych czasach, żeby zatrzymać swoich najlepszych zawodników... ;)

Cesc_Fan --> hmm, czyli sugerujesz, że przyjście takiego Melo czy Veloso nie przeszkadzałoby w rozwoju Songa? Przecież to absurd. czemu wszyscy widzą w Canie tylko zabijakę, łobuza i s****ysyna? Przecież taki ma być nasz defensywny pomocnik. Tak zachowywał się Vieira, czasami grał tak Gilberto Silva, no i wcześniej taki charakter miał Flamini. Nie sądzę, że Melo i Toulalan tego nie mają, nie jestem ich przeciwnikiem , bo obydwóch chętnie widziałbym w Arsenalu.

Niestety muszę też powiedzieć, że takie czekanie na cud i zbieg okoliczności też jest bez sensu. Oczywiście może tak się zdarzyć, że odejście Mensaha pociągnie za sobą jakieś konsekwencję i wtedy Lyon będzie szukał obrońcy, ale na pewno nie takim sposobem o jakim wspomniałeś, bo oddając nam Toulalana tez wyjdą na niekorzyść. Podobnie jest w przypadku Melo, za którego Fiorentina z pewnością będzie chciała jak najwięcej, ponieważ to biedny klub.

Christian --> tylko nieliczni się tego spodziewali, ale pomarzyć zawsze można. Zresztą Twoje myślenie można odebrać tak, że nie powinniśmy interesować się nikim, bo i tak nikt do nas nie przejdzie...

Chyba żart. Vieira tom swój chłop i nawet jeśli znajduje się w dołku, nie przeniesie się do byle jakiego klubu. Birmingham odpada na pewno. Lepszym wyborem byłby Lyon albo PSG. :)

Gabi --> Cana jest defensywnym pomocnikiem, więc zdobywanie bramek nie należy do jego obowiązków. Zresztą takie szukanie jego wad na siłę jest trochę niesmaczne. ;)

Topek --> to samo, tyle tylko, że po części masz rację. Za rozgrywanie to Lorik się za czśto nie bierze, a jak podaje to zazwyczaj do najbliższego kolego, ale podstawową cechą każdego defensywnego pomocnika jest odbiór, a to Canie wychodzi najlepiej. To co, że często ucieka się do fauli. Nam potrzeba właśnie kogoś takiego, kto będzie odpowiedzią na te wszystkie Taylory. ;)

mexx --> bo zagrał bodajże w zaledwie w czterech meczach z raczej słabymi przeciwnikami. ;) A co do pracowitości Portugalczyka - o tak, też by mi się nie chciało codziennie chodzić do lekarza. ;)

Nie wierzę w te plotki! Źródło Hui Sport wszystko wyjaśnia. Oni się kija znają. :D A tak na poważnie, to Cana już wcześniej wyjaśniał, że jeżeli odejdzie z Marsylii, to tylko do dobrego klubu, który będzie grał w LM. I tak HSV raczej odpada, bo mimo, że Ci złożyli mu ofertę, to Niemcy nie zagrają w przyszłym sezonie nawet w Lidze Europejskiej. Podobnie jak Koguty, więc wątpię, żeby ten transfer miał się im udać.

Myślę, że z takim rywalami w walce o Lorika wygralibyśmy już w przedbiegach, no ale Wenger zapewne nim się nawet nie interesuje... A szkoda, bo właśnie kogoś takiego nam potrzeba.

Banega to piłkarz na przyszłość, z dobrymi perspektywami, ale już teraz gra na wysokim poziomie. Myślę, że mógłby do nas przyjść, ale tylko wtedy, gdy nie będzie nas kosztował więcej niż 15 mln i jeżeli nie będzie strzelał fochów, bo ostatnio robi z siebie niezłą gwiazdkę. Jeśli obydwa warunki zostaną spełniona to mógłby do nas przejść. Tym bardziej, że jest nam dalej niż bliżej do transferu takich piłkarzy, jak Melo, Cana, Toulalan czy Diarra.

Cesc_Fan --> szkoda. Jeżeli zostanie Kogutem, to trochę straci w moich oczach. No ale nic, jeszcze nie przeszedł do Tottenhamu, a my wciąż możemy zadziałać. No ale właśnie, czy Wenger w ogóle się nim interesuje?

Christian --> czyli co, sugerujesz, że odejście Bischoffa, to wina Wengera, bo ten nie dał mu szans? Rozwiń proszę. :)

Patrol --> hę? Jeżeli nie interesuje Cię to, co do powiedzenia ma żywa legenda Kanonierów, to następnym razem nie czytaj. Włożyłem wiele pracy w tego newsa, bo angielskiego aż tak dobrze nie znam, więc uszanuj to, co robię, zamiast bez sensu osądzać mnie o spamowanie. ;)

Najlepszego Samir. ;) Nasri ma papiery na światowej klasy zawodnika, na każdym kroku jest porównywany do Zidane'a. Takie coś musi być na pewno miłe, no i zobowiązuje. Dlatego też Samir w tym sezonie nie zwykł zawodzić, a jego bramki w meczu z United czy Evertonem przesądziły o losach tych spotkań. :)

Słyszałem o nim, że w swojej kategorii wiekowej jest całkiem niezły. Jest jeszcze jednak zbyt młody i nie na tyle dobry, by walczyć w naszych rezerwach o pierwszy skład. Być może Aston Villa zaoferuje mu lepsze warunki. Jedno jest pewne, jeśli będzie dobrym piłkarzem, to zawsze będziemy wspominać, że był Kanonierem. :)

aRamsey --> to nie jest tak. Widzisz, w tym roku rezerwy Villi zdobyły mistrzostwo i większość piłkarzy z tego składu trafi do pierwszej drużyny, dlatego też O'Neill dba o to, żeby pozyskać nowych, młodych piłkarzy. Po przesunięciu do pierwszej drużyny Villi takich zawodników jak, np. Delfouneso ich kadra będzie węższa. Stąd też chcą nabyć nowych graczy. ;)

Indywidualista się znalazł. :) A tak na poważnie zawiódł go jego człowiek, więc musi się z nim pożegnać. Mam nadzieję, że Andriej sam lepiej będzie decydował o swoich sprawach, albo znajdzie nowego, lepszego agenta. Tacy ludzie jak oni są potrzebni w futbolowym światku. ;)

To dobry pomysł. Ledley to twardy pomocnik, który nie boi się walki ze znacznie starszymi piłkarzami. W dodatku ma już pewne doświadczenie, które nabył w Championship. Myślę, że City puści go wolną ręką, ponieważ mają dużą konkurencję w drugiej linii. Za 5 mln funtów wziąłby go pewnie każdy, więc według mnie i my nie powinniśmy być bierni i ściągnąć kolegę Ramseya, żeby dodawał mu otuchy. :)

Szkoda. Często oglądam mecze PSG i muszę powiedzieć, że Hoarau poczynił wielkie postępy, przechodząc do Paryżan. To napastnik kompletny, który jest obunożny, dobrze gra głową i ma świetne warunki fizyczne, czyli w razie czego byłby idealnym następcom Adebayora w Arsenalu. Na dzień dzisiejszy wolę jednak niepewnego swojej przyszłości Adebayora, niż zachwycającego w Ligue 1 Hoarau. To dobrze, że zostaje on w lidze francuskiej, ponieważ dopiero w następnym sezonie przekonamy się czy jest tak dobry jak o nim mówią. ;)

Cesc_Fan --> fajnie by było, gdyby Sporting przystał na takie warunki, ale Bischoffowi kończy się kontrakt już za kilka dni, a jak wiemy nasz zarząd nie jest tak szybko jak Theo Walcott na boisku. :)