Komentarze użytkownika Be4Again

Po tym meczu to co wiemy na pewno to, to że ESR to nie jest skrzydłowy i męczy się na boku boiska z swoją kiepską dynamika niemiłosiernie. Nelson nawet nie licząc bramki stworzył większe zagrożenie w 10 minut niż ESR praktycznie przez całe spotkanie. Podobnie Fabio na 8mce, nie był w stanie wziąć ciężaru rozgrywania akcji na siebie, zaliczył chyba najmniej kontaktów z piłką ze wszystkich pomocników. Ci obaj to po prostu typowe 10tki i rzucanie ich na inne pozycje mija się trochę z celem. Jak gra Ode to dla kogokolwiek z tej dwójki nie ma już miejsca w składzie. Inaczej cierpi na tym cała drużyna.

Jak stawiacie, ile punktów będzie miał na koniec Arsenal? Ja obstawiałbym że 93pkt.

Varane kontuzja i nie jedzie do Liverpoolu :) Czyżby lodówka Magłaja miałby pozbawić ManU iskierki nadziei na wygranie ligi w tym sezonie? Nie mielibyśmy nic przeciwko :D

12 kolejek do końca, 36 pkt w puli, mamy 63pkt. Moim zdaniem, patrząc na formę konkurencji, terminarz i uklad tabeli, 93pkt dadzą mistrza w tym sezonie. City nie jest tak mocne jak wcześniej, ManU nawet jak wygra wszystko do końca to będzie mieć max 91pkt. City może mieć max 94pkt.

Ile lat my czekaliśmy na takie emocje?! 20? Aż ryczeć się chce…

Może jak dobijemy do 30 różnych i 10 wolnych w meczu tez nam się uda strzelić z główki?

O kurde czyli jednak można strzelić z główki?

Brawo, bawić się dalej 1000 bezproduktywnych podań

Główki to jest jakiś dramat w tym zespole… 11 różnych i nie stworzyli nawet ćwierć zagrożenia na bramkę Neto…

@kamo99111: ESR ma dynamikę na poziomie Xhaki… na skrzydle gra z braku laku.

Najgorzej, ze nawet nie ma kogo wpuści do przodu…

Tak się kończy dopisywanie 3pkt przed spotkaniem. Co do gry Arsenalu to sposób kreowania akcji zaczyna byc za bardzo czytelny. Arteta zabronił im próbować strzelać z pierwszej piłki za 16m? Jest Thomas i Fabio, obaj mają dobre uderzenie z dystansu, a jakby mieli zakazane strzelać. Nie musi paść gol, w tak gęsto grającej obronie łatwo o rykoszet, wybicie bramkarza i wtedy próbować z dobitki. Nie zawsze się da wejść podaniami do bramki…

Koleś chyba sam nie wie czego chce. Zgnije w Brighton jak Zaha w CP.

Wygrywamy dzisiaj, a City i ManU tracą punkty! Tak będzie, CP wie jak ograć City, a LFC musi się zrewanżować ManU za porażkę na OT! 7pkt nad City i 14 nad ManU :) Tak zakończymy ten weekend!

Niby najgorsza obrona w lidze, ale łatwego spotkania nie ma co się spodziewać. Będą murować bramkę i bronić remisu od pierwszych minut, a jak nie daj Boże strzelą coś fartem to „zabiją” mecz. My będziemy chcieli grać w piłkę, a oni będą polować na nogi naszych zawodników… Wygrać jak najmniejszym nakładem sił i nie złapać kontuzji!

@MarkOvermars napisał: "Moim zdaniem Live i Totki będą sie bić o 4 miejsce, Newcastle nie da cała resztę sezonu sie murować"

Marzy nam się wygrana LFC w niedzielę, ale oni są tak koszmarnie słabi obecnie... że aż żal się nich patrzy, zwłaszcza że jeszcze rok temu byli wymieniani wśród ścisłej czołówki piłkarskich potęg. W jeden sezon taki zjazd. Ich przedostatni mecz z CP to był poziom Championship. Nie chodzi mi o to żeby ich obrażać i się tym karmić, ale wygrać im z ManU będzie po prostu bardzo ciężko... Ten zespół musiałby "narodzić się na nowo".

Wspaniały weekend się szykuje! Arsenal ogrywa Wisienki, Newcastle urywa punkty City, a LFC w przekonywujący sposób rewanżuje się ManU za porażkę na OT. Ciekawa zależność by powstała w kontekście teoretycznego zwycięstwa LFC z ManU. ManU wygrywa z Barcą, LFC przegrywa z RM, Barca wygrywa z RM, a LFC z ManU :D

@aguero10 napisał: "Przede wszystkim oddają nam inicjatywę bo wiedzą że jak drużyna się otworzy to będzie po nich . Przy tak szybkich skrzydłach jakich mamy . No już było kilka razy widać że mamy problem z zespołami co murują . Arteta też to widzi dlatego Trosard gra fałszywa 9 żeby więcej ruchu z przodu ."

Najgorsze jest to, że niedługo 90% spotkań będzie tak wyglądać... Z jednej strony nie ma co się dziwić słabszym zespołom, że próbują na swój sposób zatrzymać Arsenal, ale z drugiej strony będzie to dla nas, kibiców, bardzo frustrujące...

@Mastec30 napisał: "Stoimy w miejscu i do tego wszystkie czynności wykonujemy gorzej. Już nie wspomnę o naszym zabójczym pressingu który w ostatnich tygodniach prawie nie istnieje."

Ja mam wrażenie, że trenerzy innych zespołów zdążyli się "nauczyć" jak grać z Artetą. Zagęszczony środek pola, nisko grająca druga linia i nasi zaczynają walić głową w mur. Obraz gry się zmienia jak strzelimy pierwsi gola i siłą rzeczy przeciwnik musi bardziej zaryzykować, ale te początki spotkań nie mamy najlepsze.

Widzę, że po zwycięstwie nad Eve zapanował tutaj taki nastrój, że wszyscy już dopisują sobie 3pkt w meczu z Bournemouth. Przypominam, że w trakcie meczu z Eve, jakoś do 40 minut był tutaj wylew żalu i marazmu, że ten mecz zakończy się remisem. W sobotę nie czeka nas wcale łatwiejsze zadanie. Rywal będzie walczył w tym meczu o życie, będzie murował bramkę, faulował, grał na czas od pierwszej minuty, ponieważ remis jest dla nich na wagę złota. Będziemy dominować, będziemy przygniatać posiadaniem, ale znów musimy liczyć na indywidualny przebłysk, którejś z naszych perełek, ponieważ rywal obierze podobną taktykę jak Eve i nie będzie chciał się wdawać w wymiany.

Jest dzisiaj ktoś lepszy na PS? W lidze, na świecie? Mamy absolutny diament, który nie dość że strzela arcyważne gole to jeszcze ma konskie zdrowie.

Fajnie mieć Jorginho, ale trzeba sobie powiedzieć jasno Elneny

Fajnie mieć Jorginho, ale trzeba sobie powiedzieć jasno Elneny

Dla tych co wyśmiewają taktykę Evertonu radzę przywyknąć. Taka taktyka to oznaka szacunku i strachu Evertonu przed Arsenalem. City w 90% swoich meczy musi się zmagać z takim betonem. Czym lepszy Arsenal będzie tym częściej nasi rywale będą tak grać.

Zina się ogarnął i jest gol

White, Zina i Jorginho bardzo słabo. Jak oni się nie ogarną to będą ciężary

Ten Onana to mógłby grać w NBA

Iwobi ustawia sobie Zine i Gabiego…

@ArtetaBall: Obawiam się tylko, że Edu i Arteta widząc, że Saka jest zbudowany chyba z vibranium nie będą szukać kogoś do rotacji na jego pozycji... Od lat mamy deficyt na tej pozycji i nic się z tym nie robi. Nelson zaliczył dwa obiecujące spotkania i wypadł na pół roku...

@KapitanJack10: Ja do rotacji widziałbym u nas Nico Williamsa lub Bowena. Dobry sezon w Brentford zalicza Mbeumo. Pulisic też ma olbrzymie umiejętności i może pod Artetą by zaczął grać na poziomie, który mu wróżono. Olise w CP też fajnie się prezentuje i przyjąłbym go z otwartymi ramionami.

Jakby się tak dłużej zastanowić to jest w czym wybierać.

@Piotrek95: Kurde, ale po co nam Sterling jak mamy Trossarda i Gabiego? Nam trzeba kogoś na prawe skrzydło jak coś, a nie 3 na lewe...

Coś mało prawdopodobne się to wydaje, zwłaszcza że są o wiele bardziej newralgiczne pozycje w zespole, które wymagają wzmocnienia.

@coooyg11 napisał: "Przed jego przyjściem byli w kryzysie, a kilka miesięcy później zdobyli tymi samymi zawodnikami LM. Tam potencjał jest ogromny, więc nie ma co ich tak łatwo wykreślać :)"

1,5 roku temu wróżono, że Arteta spuści Arsenal do Championship, a dzisiaj? Jak Chelsea dostała ban transferowy to wszyscy wróżyli im zjazd i że się nie podniosą przez kilka sezonów, a oni wygrali UCL i LE. Wszystkie te wróżby można wsadzić między bajki.

Naprawdę nie ma co liczyć, że klub z takim budżetem jak Chelsea wypadnie z top 4 na dłużej niż sezon. Grają teraz tragedię, to fakt, ale każdy zdaje sobie sprawę, że w tym zespole jest potencjał. Todd pewnie w lato właduje kolejne 200mln w zespół, kupią Osimhena i dołożą jeszcze jakieś ŚO z topu i nikomu do śmiechu już nie będzie. To czy można taniej i lepiej budować ten zespół to temat na osobną dyskusję, jednak nie można absolutnie założyć że w przyszłym roku nie będą już się bić o mistrzostwo.

@Piotrek95 napisał: "w walce o 4 miesiące mogą być groźni za 3 sezony"

Ciężko tak daleko wybiegać w przyszłość. Przed tym sezonem nikt nie stawiał, że będziemy liderami tabeli przez większość sezonu i będziemy mieć realne szanse na mistrzostwo. Po dwóch kolejkach wszyscy chcieli spuścić ManU w kiblu, a okazuje się że też mają realną szansę na tytuł. Różnica między bardzo dobrym zespołem w EPL, a dobrym czy średnim jest naprawdę minimalna. Nie zawsze trzeba rewolucji żeby zespół wskoczył na level wyżej. Dlatego nikt nie może wykluczyć, że Chelsea może wrócić na dawne tory już od nowego sezonu, lub jeszcze w tym, jak było w momencie kiedy przychodził Tuchel. Zmiana trenera wydaje się nieunikniona i jak "trafią" z nowym to może się okazać, że ten zespół może grać o wiele lepiej.

Tak samo kibice ManU rozpisują plany na kolejne 2-3 lata, które mają przebiegać pod ich dominacją w Europie. LFC ma zjazd, Klopp się skończył, City zostanie zdegradowane i Pep ucieknie, my spuchniemy, Chelsea nie wróci do topu przez 3 lata itd, a oni będą dominować :) Przecież tak to sobie można pobajdurzyć przy Żuberku pod Żabką, a nie poważnie dyskutować.

Liczy się tylko kolejny mecz i zgarnięcie w nim 3pkt, a nie wybieganie w przyszłość 2-3 sezony do przodu.

@ArtetaBall: Jakby to była Fifa to by mięli ekipę na 5 gwiazdek, ale niestety rzeczywistość tak nie wygląda i bez 50 letniego Silvy w obronie oni są jak dzieci we mgle...

@GunnersFan9 napisał: "Dlatego za wszelką cenę trzeba wygrać jutro oraz w sobotę i odskoczyć im na 14 punktów. Liczę że Liverpool im sie ostro postawi w niedziele i usłyszymy trzask pękającej dupy ok 19:30 w niedziele ;-)"

Co jak co, ale ekipa Kloppa jest charakterna i będzie chciała się odegrać za porażkę na OT. Muły są w formie, ale wyjazd na Anfield zawsze im nie leżał :) Liczę, że LFC włoży im 3:0 i skończy się hurraoptymizm.

@dam93 napisał: "Bardzo możliwe, bardziej chodziło mi o to, że w naszym społeczeństwie zdrady są piętnowane a jednak nikt się do tego nie przyczepił jednocześnie tak ochoczo czepiając się tej kobiety co się z nim umówiła.

No ale podwójne standardy to... standard ;)"

Eee tam podwójne standardy. Pozwól, że opowiem Ci historie jaką przekazał mi mój dziadek.

"Kobieta i mężczyzna jest jak kłódka i kluczyk. Każdy chciałby mieć kluczyk, który otwiera kilka kłódek, ale kłódka którą można otworzyć każdym kluczem jest bezużyteczna"

:D Żadne podwójne standardy, po prostu życie :)

@ArtetaBall napisał: "No tak jak piszesz, tylko popatrz jak szybko pozbyli się Lukaku.. albo takiego Wernera, który miał o wiele lepsze wejście do Chelsea i liczby powiedzmy średnie przy jak na razie tragicznych Mudryka."

Ok, ale Mudryk rozegrał dopiero 7 spotkań w tym chyba tylko dwa w podstawie. Oceniając tymi kategoriami to tam w sumie cały skład jest do sprzedania. @ArtetaBall napisał: "patrząc historycznie raczej nie ściągnęli Mudryka z myślą, że powoli się będzie wdrażał przez 3-4 lata :D"
Historycznie nie, ale w CFC zmienił się właściciel i główna strategia raczej też i ciężko stawiać daleko idące wnioski, ponieważ nie wiemy jaki jest plan na ten klub ma Todd. Za Abramowicza liczyło się TU i Teraz, bez żalu wydawali fortuny na "gotowe" gwiazdy i lekka ręką pozbywali się talentów pokroju KDB czy Salaha. Trenerów też zmieniali jak rękawiczki. Nowy właściciel chyba stawia na budowanie zespołu na kilka sezonów do przodu. Wydrukował sobie listę top 20 najlepiej zapowiadających się zawodników w Europie i puka od klubu do klubu z workiem pieniędzy na plecach. Czy to wypali? To się okaże, ale na pewno Todd odbiega od "schematu Abramowicza".

@dam93 napisał: "A najciekawsze jest to jak ludzie ignorują, że ziomek zaprosił do siebie laskę gdy jego żona i dzieci były w Dubaju. To was nie w****ia? :D"

Może ma wolną rękę od swojej żony? Wśród WAGs to nie jest takie nadzwyczajne, zwłaszcza w świecie arabskim jest przyzwolenie, że mąż może mieć kilka partnerek.

Kibice ManU po wygraniu Kubełka Skrzydełek z KFC odlecieli w kosmos jakby wygrali min UCL :D

Jak dostaną w tytkę na Anfield od pogrążonego w kryzysie Liverpoolu to będzie po prostu jak miód na serce :) Skończą się teorie o nadchodzącym okresie dominacji w Europie i ponownie zacznie się skomlanie :)

@ArsenalChampion napisał: "Jeśli Chelsea strzela bramkę jakiś Olivier Skipp to jest juz bardzo źle. Ja oglądałem 1 połowe meczu Totttenham vs Chelsea i nawet nie wiedziałem ze ten Skipp to gra w tym meczu. Potem spojrzałem na wynik jak Kurczaki strzeliły na 1:0 i myślałem ze po przewie wszedł z ławki. a on wyszedł w 1 składzie xD"

Przez pierwsze 15-20min Chelsea wyglądała lepiej od Kurczaków, ale wiadomo jak jest z drużyną Conte... Jak nie wykorzystasz swoich sytuacji to oni strzelą coś z niczego i jest po meczu. Tak to w sumie wyglądało, kurczaki dały się "wyszumieć" Chelsea i z biegiem czasu zaczęli ich punktować. Bramka do szatni zabiła ten mecz. Widać, że tam trener nie ma już posłuchu w szatni. Grają bez spójnej koncepcji. Nie widać żadnego zalążka "pomysłu" jak ta drużyna ma grać.