Komentarze użytkownika CLEVER

Jeśli chodzi o Ramseya to bym się wstrzymał z wszedlkimi osądami. Osobiście sam byłem za tym, żeby Wenger przestał na niego stawiać, bo nie wierzyłem w jego odbudowę. Na ten moment też tak naprawdę nie wiadomo, czy miał rację, bo jest dopiero początek sezonu. Niech rozegra tyle dobrych meczów co tych, w których grał słabo a wtedy przyklasnę mu i Wengerowi.

Tylko nie wiadomo, czy to nie jest kontuzja mięśniowa. Złamane ręce się zrosną a kontuzja mięśniowa będzie się ciągnęła przez całą karierę.

Kolejny szklany grajek. Przecież to po posturze widać, że chłopak nie nadaje się jeszcze na grę w takiej lidze.

Tottenham jak narazie to nakupił piłkarzy a o drużynie można zacząć mówić za co najmniej rok. Może to i lepiej, że nie stawia Arsenalu w roli jednego z faworytów. Milej będzie się oglądało bęcki, które Arsenal spuści City w tym sezonie :]

Może Benio się przebudzi :D

Taki Perez też ma świadomość, że na markę pracuje się latami a Tottenham podobnie jak City chciałby ją zdobyć w kilka sezonów. Ich miejsce w najbliższych latach jest za Arsenalem. Powinni się z tym pogodzić :]

Zachowajcie spokój. Nikt nie może mieć pewności, że to Wenger nie robi tych transferów z własnej woli. Trenerem jest bardzo dobrym, bo z tego co ma robić co roku ligę mistrzów to jest coś. Sęk w tym, że czy gdy odejdzie to jego następca rzeczywiście dostanie pieniądze na transfery a jeśli nie to czy utrzyma obecny poziom...

Szczerze to prędzej za niego dałbym 30 baniek niż za Williana. On mając 22 lata już jest liderem OL.

Teraz to nawet jak Wenger kupi Messiego to jest dla mnie idiotą. Na samym wstępie 3 pkt straty do reszty...

Ja nie wiem po co te komentarze, przecież to przed sezonem było do przewidzenia. Skoro jakimś tam składem ledwo w ostatniej kolejce wywalcza się 4 miejsce a potem się ten skład jeszcze osłabia to nie może być lepiej...

Poczytałem sobie komentarze kibiców Liverpoolu na lfc.pl i stwierdzam, że tak naprawdę to nie wiedzą czego chcą. Gdy Arsenal stara się o Suareza jest źle, gdy Wenger mówi, że odpuści też jest źle i na każdym kroku kibice Arsenalu są obrażani. Niech sobie zatrzymają Suareza a i tak jestem pewien, że 6 miejsce to max co mogą osiągnąć...

Rozumiem jeszcze, gdyby ktoś poczynił jakiś znaczny postęp, ale taki Walcott, który miał być następcą Henry'ego od kilku lat stoi w miejscu i bliżej mu do równania w dół niż w górę...

Miałem resztki nadziei, że ten klub jest mądrze prowadzony, ale gdy ledwo w ostatniej kolejce wywalcza się 4 miejsce w lidze, następnie pozbywa się szrotu + piłkarzy, którzy grali dość często jak Gervinho. Na ich miejsce sprowadza się młodzieżowego reprezentanta Francji i mówi się, że takim składem można walczyć o mistrzostwo. No szczyt głupoty... Nawet jeśli ktoś przyjdzie to nie rozumiem dlaczego tak późno.

Chodzi przede wszystkim o to, że jest nieprzygotowany. Choćby tekst o tym, że Squillacie jest na wylocie z Arsenalu. Nawet nie wie tego, że jego już w Arsenalu nie ma.

szala 100% racji. Komentator gorzej mnie irytuje niż piłkarze. Kto go tam wpuścił. Koleś nie ma pojęcia o czym gada...

Mnie trochę zastanawia po co temu Kroenke ten klub. Przecież to nie jest najlepsza inwestycja. Klub właściwie jest prowadzony w sposób, który pozwala mu zarabiać na samego siebie, ale nie ma tam raczej dodatkowych profitów. Mógłby odsprzedać swoje udziały komuś kto jest prawdziwym pasjonatem.

Jakim ignorantem trzeba być, żeby porównywać Fiorentinę z klubem, który od kilkunastu lat co roku gra w LM...

Frytek -> Message of the Day, ewentualnie Match of the Day.

Alez on pierniczy glupoty, niby dlaczego takie ograniczenie? Bo Arsenal nikogo nie sprowadza to zabronić innym?

Szczerze mówiąc to nie wiem co Wenger może zrobić żeby poprawić sytuację w klubie. Jak on ma ściągnąć klasowego napastnika, skoro w tym klubie nikt nie może zarabiać więcej niż 100k/w, dodatkowo nie można przepłacać za piłkarzy a i Arsenal nie jest już tą samą marką co 7 lat temu, także nikt się nie bije żeby grać dla tego klubu.

Jakiego pecha? Latają w tej obronie jak poparzeni.

To Poldi gra w tym meczu?:o

Cazorla w ostatnich meczach notuje milion strat i jest kompletnie bezproduktywny, a Gervinho to max poziom Championship.

ciary

MUSC --> w przeciągu ostatnich 7 lat Arsenal nic nie zdobył. Trzeba więcej przykładów?

Coś czuję, że ten sezon będzie przełomowy. Arsenal po raz pierwszy od kilkunastu lat nie zakwalifikuje się do CL i zarząd zrozumie, że lepiej wydać 30-40 baniek na piłkarza pokroju Falcao, niż nie wydać i stracić podobny przychód przez brak kwalifikacji...

AFC1208 --> Porównałbym to nawet do meczu Polska - Hiszpania, gdzie skończyło się bodajże 0:6, gdzie to po meczu Polacy niemal bili się między sobą kto dostanie koszulkę Xaviego, a kto Fabregasa...

bialysul --> a nie uważasz, że mógł wziąć tę koszulkę po meczu, gdy nikt by tego nie widział i wszyscy byliby szczęśliwi? Nikt nie mówi, że mają go znienawidzić, ale takie branie koszulki na oczach kibiców, którzy są poirytowani, że Robin odszedł jest trochę nie na miejscu.

sector --> wiesz tylko jest taka zależność, że w każdym zawodzie, gdy lubisz to co robisz i otaczają Cię życzliwi ludzie to masz większy zapał i bardziej się poświęcasz. Zawód piłkarza wygląda nieco inaczej. Na takim poziomie są to osoby medialne a o ich sławie i pieniądzach decydują kibice, bo bez kibiców cała piłka by się nie rozwijała. Co za tym idzie powinni ich szanować...

Orientuje się ktoś za ile najtaniej można kupić bilety na mecz Arsenal - Montpellier 21 listopada?

maciek --> widzę nie dogadamy się. Moim zdaniem stracić piłkę może każdy, ale gdy idzie kontra i ktoś bez sensu idzie na raz i przez to robi się przewaga w kontrze to już jest dziecinny błąd.

Nie bądźcie śmieszni i nie piszcie mi tu o jakimś farcie Chelsea. Jedynym ich szczęściem w tym meczu było to, że Arsenal popełniał błędy. Bulwersuję się bo dalej wierzę, że Arsenal nie jest klubem pokroju Evertonu, czy innego Fulham. Sorry, ale klub walczący o mistrzostwo nie może w taki sposób tracić punktów z głównymi rywalami do tytułu...

maciek ---> Kościelny pogrążył się w moich oczach gdy po 2 błędach przy kontrze Chelsea poszedł na raz ze wślizgiem jak amator.

Tu nie chodzi o porażkę, tylko o styl w jakim ją się ponosi. Obie bramki dla Chelsea padły po jakichś kretyńskich błędach. Od początku sezonu jarałem się postawą defensywy, że wreszcie coś ruszyło, a tu taki psikus...

Nikt nie mówi o Kościelnym bo to jest nie do podważenia i każdy wie, że zagrał biedę. Ale on ma często dobre mecze i jeden mu nie wyszedł. A Giroud od początku sezonu nie zagrał 1 dobrego meczu...

W ogóle drażni mnie to wasze szukanie pozytywów tam gdzie ich nie ma. Giroud dużo wniósł, niby czego wniósł? Napastnik powinien strzelac bramki a on tego nei robi i cześć...

KanonierChris --> A jaki kąt miał van Persie w meczu z Barceloną, gdy strzelił bramkę? No jaki?

Kanonier95 --> a co w tym dziwnego? Tak to jest w każdym zawodzie. Gdy wykonujesz go dobrze to Cię chwalą, a gdy partaczysz to zbierasz op*****.

Po pierwszym meczu było widać, że Giroud jest niewypałem. Koleś jest za mało ruchliwy jak na Premiership. Zobaczcie jak grał Robin, on cały czas się cofał, rozgrywał i biegał. Giroud stoi jak kołek i mimo 2 dobrych wybiegnięć na prostopadłe podania Cazorli, które zepsuł nie zaistniał w tej lidze...

Choina --> co ty pieprzysz? To jest jego praca i rozlicza się go z dobrych interwencji. Z resztą liczy się tu i teraz a nie tamten sezon. A żeby nie być gołosłownym to Kościelny odebrał Arsenalowi także pierwszy od 7 lat puchar w finale z Birmingham...