Komentarze użytkownika Chriss

Z Wengerem Arsenal nie zginie, od kiedy tylko przejął drużynę, Arsenal odnosi same sukcesy (mniejsze, większe - ale odnosi). Zawodnikom brakuje tylko zasady "rozwijam się - zostaję", gdyby gracze z czasów invicibles odchodzili w tak młodym wieku to nie byłoby invicibles. Jak można perfekcyjnie nauczyć się grać daną rakietą w tenisie, skoro zmienia się ją co mecz, wraz z jej wagą, naciągiem i umiejscowieniem ciężaru. Jak się uczy zawodników zgrywać się z innymi a za chwile ich zmienia i karze zgrać z innymi to nigdy się tak nie zgraja jakby grali z tymi samymi non-stop.

P.S. Kiedyś było "Wielki Ade" a teraz go wyzywacie. Ciekawe czy przy pozyskaniu oferty zmiany pracy na znacznie bardziej opłacalną, wiążącą się ze sprawdzeniem umiejętności w nowych warunkach i być może dającą wam możliwość rozwinięcia się do maksimum umiejętności, nie skorzystalibyście z niej. Nie można żyć według zachcianek kibiców, czy znajomych. Trzeba samemu podejmować decyzje. Nie zmieniajcie frontu z byle powodu, należy się cieszyć że strzelił dla nas wiele bramek. Pozdrawiam.

No niestety, każdy klub ma dobre i złe czasy i nie warto liczyć na dożywotnią passę, mimo wszystko mam nadzieję, że nie wszyscy odejdą z Arsenalu, a zasili go ktoś, kto przyniesie nowe cele i ruszy z zespołem po kolejne osiągnięcia. Nie można oczekiwać od trenera wiecznej formy wielkich piłkarzy, bo tacy byli za czasów TH, a teraz z każdym meczem coraz bardziej ich brakuje.

Jak dobrze, ze Henry odszedł z Arsenalu. Gdyby został, czekałby pewnie jeszcze wiele lat na sukces w LM, jeżeli w ogóle taki by osiągnął. A tak to TH14 mój niekwestionowany idol, World's Number One, dopiął swego i osiągnął sukces! Brawo, wzruszyłem się. Jestem z Nim od początku jego kariery w Arsenalu i nieważne gdzie gra, to właśnie jemu kibicuję! Visca El Barca!

O, niech Inter kupi Van Persie'go to może osiągnie szczyt swoich umiejejętności, bo widzę od paru lat, że za czasów TH14 - RVP grał najlepiej, jednak często nie potrafi się odnaleźć i jaky bie jest w stanie dorównać TH pod pewnymi względami, a zanosiło się na to, więc jestem za tym transferem dla dobra Robina.

Śmieszne... taki komentarz jak Lcarringtona. To samo w każdym. Macie pojęcie o piłce? Graliście kiedyś jakis poważny mecz? Mówicie o doświadczeniu? Co to jest waszym zdaniem? To nie jest gra komputerowa, że oddajesz gracza a on wraca z większym procentem w pasku SKILL. To jest życie, sport. Gość myśli jak to będzie głośno na całym świecie o nim, taka legenda powróciła do ojczyzny... Klękajcie narody! Koleś pewny siebie i głupi. Kto to tak? Piłkarz! Ma podstawowe wykształcenie i umie biegać (czasem mam wątpliwości), ale jego zdaniem wszystko co zrobi będzie rozpamiętywane przez pokolenia. Śmiech.

Silvestre zawodzi już niepierwszy raz. Moim zdaniem nie powinien wchodzić na takie mecze, tym bardziej z Manchesterem.

A moim zdaniem stwierdzenia typu "mamy wystarczająco silny zespół" mają jedynie podziałać na ambicję Adebayora, bo kiedy się o niego starają takie kluby jak Milan to może powiedzieć "no jestem kimś i liczę się również w ligach zagranicznych" natomiast jeżeli go olewają to wiadomo powszechnie - "tonący brzytwy się chwyta" i może będzie chciał udowodnić, że i w Milanie może być wielką gwiazdą.

No i właśnie. Dobra drużyna to dobra pomoc, dobry atak i dobra obrona. Więc póki co jesteśmy taką 2/3 dobrą drużyną. Fakt, że średnią podnosi nam bardzo dobry atak.

PS.
Patrząc na poprzednie komentarze nabieram przeświadczenia, ze wiek a poziom intelektualny to dwie różne rzeczy.

Kiedy tu chodzi o to, że komuś kiedyś spodobał się portal kanonierzy.com (użyłem pełnego adresu, mam nadzieję że nie posądzicie mnie o kryptoreklamę) i teraz (nawet z przyzwyczajenia) wchodzi na niego i czyta artykuły, by być na bieżąco. Czytuje sobie Focusa i jeszcze nie zauważyłem tam "nieudolnego" artykułu/felietonu, więc nie zrażam się i mam zamiar zafundować sobie kolejne numery. Tak samo jest w internecie, wchodzimy na strony, które przypadły nam do gustu i spełniają nasze wymagania... i co? Widzimy felieton, który został zrobiony, wydaje się w przerwie między odcinkami Mody Na Sukces, w dodatku wyśmiewający (być może nieudolnie parodiujący) obrządek Mszy Św. która dla niejednego człowieka stoi w hierarchii jego priorytetów wysoko i ja sam jako katolik czuję niesmak tych źle dobranych, prześmieczych tekstów.

Marzy mi się finał Barca vs Arsenal
I zemsta Arsenalu za poprzedni taki :D
Tak żeby Arsenal wygrał 2:1 :D

Meh i co...

huh współczucie

A Bendtner - szkoda że jeszcze nie zaczął dawać Adebayorowi wskazówek jak grać.

stefcio15 -
#Jak ja dostałbym się do Arsenalu to bym flaki na boisku wypruwał i z mordą na kłódkę robił co w mojej mocy, żeby chociaż dobrze się zaprezentować, albo wyjść na zero [znaczy: nic nie zepsuć, nic nie dodać] a postępy same przyjdą. Sam dobrze wiem jak wcześni gwiazdorzy kończą.

Marc -
#A kto tam aktualnie na pierwszym miejscu stoi w polskiej lidze?
No niestety mój szalik jagi już na nic. :(

stefcio15 -
#ja rozumiem, że kogoś ekscytuje oglądanie jak partaczy mecze i czasem zagra w miare dobrze [jak na swoje możliwości]. Ja natomiast oglądam mecze dla emocji i pięknej gry. Jakbym chciał patrzeć na rozwój nowicjuszy to bym kibicował jagieloni [bez urazy dla kibiców]

P.S
Bendtner frendzlu, kiedy wejde na portal i nie zobacze twojej przykrej facjaty? Eh czekam na taki dzień...

Dużo gada o innych i o sobie, o swoich postępach, których nie ma, po prostu jego dni w Arsenalu są moim zdaniem policzone. Jak już wyleci to czwarta liga polska wita z otwartymi ramionami.

Mnie też czasem irytuje [prasa]
W sumie Bendtner też mnie czasem irytuje :)
Szczerze mówiąc to ostatnio nie oglądam meczów Arsenalu, ale jak patrzę na dobre wyniki to cieszę się i nie interesuje mnie jak duński snajper-dominator grał. Arsenal wygrywa, Wenger pracuje i gitara. Co mnie obchodzi jakis bendtner. Wyniki się liczą, końcowe wyniki panie i panowie. :]

No i fajnie. O to chodzi i żeby tak dalej. Arsenal to wielki klub, zastanawia mnie co zawodzi, gdy kończymy sezon na 4 miejscu. Piłka nożna to przede wszystkim umiejętności piłkarzy, ale również szczęście. Widać czasami brakuje nam tego drugiego. :)

He. I po co tu wywiady robić? Gostek jest młody i nie ma żadnego tytułu naukowego ani osiągnięcia sportowego a zarabia więcej niż niejeden polski profesor/lekarz, ba nawet większość. Zamiast wypowiedzi powinien podać tą gazetę do sądu, myślę że jak przeciętnie zarabiającego polaka stać na sprawy ciągnące się latami to jego tym bardziej na jakąś krótką. Ot co! I problemu by nie było, a tak to nie wiadomo czy on wyraził co miał na myśli czy może myślał o jednym a niejasno się wyraził. Nie czytałem duńskiego wywiadu - nie wiem. W każdym razie dla mnie to podejrzana sprawa kiedy kogoś [powiedzmy szczerze] bogatego [osobę publiczną, powszechnie znaną] zniesławiają, a ta osoba kwituje to tylko niejasnym zaprzeczeniem w prasie.

Co koleś... -.-

nic mi to nie mówi

Zawsze go lubiłem :)

No zasłużył. A polandblood ma rację, bo wyraził tylko swoje zdanie o Eto'o.

Haha, bzdura. Nic to nie da polskiej lidze. "Poziom ligi się podniesie" buehehe. Rozśmieszyły mnie niektóre teksty. Po jego zdjęciu widzę, że niewiele skapuje. :] I w sumie mało to będzie ważne dla świata jak i całej polskiej piłki. Chcieć to on sobie może. I tak nic nie zrobi w tym kierunku. Najwyżej da w łapę sędziemu i wygra jakiś meczyk.

Bendtner...
Przypomina mi kogoś ten drab...
Pamiętacie naszego polskiego super snajpera za czasów Janasa (podobno między nim a janasem było pokrewieństwo :x)

#ignorować jak tych pseudo-szalikowców.

Gwizdać to potrafią, a połowa nie miałaby najmniejszych szans z Eboue. Wszyscy ci kibice [kibole - przyp red.] to dupki, którzy przychodzą na mecz bo nie mają co ze sobą zrobić. Jak jest sobie fajna rodzinka i przyjdą rodzice z dziećmi na mecz, to się cieszą że mogą tam być i nieudane akcję kwitują westchnięciem. Co innego, jak przyjdzie jeden z drugim kibol [przygłup] wypije 3 browary, rozpieprzy się na swoim miejscu i myśli, że jest panem stadiony. Jest takich więcej więc ich skumulowany gwizd słychać, należy go jednak ignorować.

Ale będzie zeeemsta, będzie. Tylko Pershing! Postaraj się trafiać w swoich pięknych sytuacjach. Bo tak pierniczyć nie wypada. Cała akcja twoja zasługa, strzał mocny, dobry, w dobrym kierunku, ale ... no właśnie - milimetry niecelny. Staraj się chłopie, święta idą!

"By ich pokonać"? Buhehe, nie masz co marzyć Jean Baptist ^.-
W sumie to wolałbym, żeby został Baptista w Arsenalu, a nie było Bendtnera, ale to tylko takie moje małe "wolałbym" .

ZEMSTA SŁOTKA JAK MIUT.
Mam nadzieję, że się powiedzie tym razem. Ogólnie to jakos tak mi brakuje Henryego. :)

Ale jajca to będą jak się okaże w Interze, że Benti to najlepszy na świecie napadzior się zrobi. Wenger z Poniatowskiego skoczy XD

XD
Mourinho - samobójca xD Nie wie co czyni biedak :P

Właściwie to klub składa się ze szkoleniowca i zawodników. Jak klub przegrywa to trzeba któreś wymienić.

O kurcze, to potworne, nie mogę się otrząsnąć... A poważnie to mało mnie to interere :)

Raczej nie będę oglądał, ale życzę szczęścia.

No niech wraca, ale ostrożnie, bo jakikolwiek następny uraz może go wyeliminować na stałe.