Komentarze użytkownika Cisow

Mimo, że Aaron jest po koszmarnej kontuzji, to gra dobrze. Myślałem, że będzie dłużej dochodził do formy. Jak na tę chwilę, jest zawodnikiem pierwszego składu. Ale Boss musi coś wykombinować w ustawieniu, aby nie było w nim miejsca dla Denilsona. Ale znając życie i tak będzie grał, niezależnie jak słabo to będzie grał. Nie wiem za co Boss go tak lubi. I to jest słabość Wengera, menedżer nie powinien mieć swoich pupilków.

Gunner44
No to Denilson byłby najbardziej ochrzanianym zawodnikiem na boisku :D
A tak poważnie mówiąc, to zgadzam się z Tobą, na boisku nie ma takiego zawodnika który potrafiłby krzyknąć na kolegę i postawić go do pionu. Ciekawe czy jest to spowodowane charakterem naszych zawodników czy też nakazem Wengera, który nie chce spięć na boisku.

Wystarczy KONSEKWENTNIE sadzać Denilsona na ławce, to wtedy szanse na tytuł będą.
Co do szans Chelsea na tytuł: oni mogą nam naprawdę mocno zagrozić, łatwy kwietniowy terminarz, ale nie to jest najważniejsze, oni są w może nie wybitnej ale niezłej formie. Gdybyśmy mieli takiego ducha i formę jak Chelsea to pewnie wygralibyśmy dwa ostatnie ligowe spotkania, ale gdybać sobie możemy.
Po tej kolejce do walki ewidentnie dołączyła ekipa The Blues, a wielki wpływ o mistrzostwo będą miały potyczki Arsenal-MU i MU-Chelsea, wiec to MU rozdają karty

Tego konfliktu absolutnie nie widać miedzy nimi, wystarczy popatrzeć na galerię zdjęć gdy Jens przychodził do klubu. Obaj raczej wyglądali na wesołych

Cieszy występ Ramsey'a, martwi występ Denilsona. Oby Squillaci podtrzymał formę z meczu ze Stoke i nie popełniał głupich błędów.
Go Go The Gunners

Coś czuję, że w walce o mistrzostwo zadecyduje bezpośredni pojedynek na ES. Abyśmy tylko podeszli do tego z odpowiednim nastawieniem psychicznym

"Arsene stwierdził też, że jeśli Lehmann będzie musiał powiedzieć swoim kolegom kilka słów w szatni, zrobi to".- I oto właśnie chodzi, w szatni brakuje lidera, czasem trzeba rzucić mięsem aby zmotywować drużynę.

Pechowo? Raczej nie. Gdy Hodgson był menedzerem Liverpoolu to ich gra była nudna jak flaki z olejem. Gra skupiona głównie na destrukcji, a ofensywa była toporna. Nie było też ducha walki. Po przyjściu Dalglisha te aspekty się poprawiły, szczególnie morale. Nie było wyników, nie było stylu, więc i nie ma posady. Więc ani pech ani w większym stopniu właściciele nie mają nic wspólnego z degradacją Roy'a. A zreszta o czym my tu mówimy, lepiej żeby Arsene zajął się naszymi zawodnikami a nie "odgrzewał stare kotlety"

Diaby chyba jest ulubieńcem poprzednio Domenecha tak teraz Blanca. Jakby nie grał to i tak otrzyma powołanie. Chłop jest wyraźnie bez formy, a na mecz towarzyski z takim przeciwnikiem jak Luksemburg można dać szanse młodym i perspektywicznym zawodnikom. Cieszy powołanie Koscielnego, ale wolałbym aby spełnił ważniejszą rolę niż ostatnio.

Zaczyna się koszmar z poprzedniego sezonu. W najważniejszej fazie brakuje nam kilku czołowych zawodników. Moze nie jest tak tragicznie jak w poprzednim, ale powodów do radości nie ma. Z tej całej listy czekam głownie na Cesc i Alexa, bo bez nich linia pomocy traci bardzo wiele(chociażby mecz z MU).

Wcześniej doszedł do nas Sol, teraz Jens. Ważne aby zmotywował naszych graczy w tak trudnym momencie, bo nastroje w szatni na pewno nie są różowe. Oby już nie ruszał się z Londynu i zajął się trenowaniem naszych bramkarzy. Na ten moment potrzeba nam kogoś tak charyzmatycznego jak Jens

Dobrze, że nasza młodzież zbiera takie recenzje i że jest rozchwytywana przez inne kluby. Niech Bartley i Frimpong się ogrywają gdyż zarówno na ŚO i DP mamy spore problemy kadrowe. Będziemy mieli z nich sporą pociechę

Tak, już na pewno Bendtner odejdzie w lecie a Wenger sprowadzi nowego snajpera. Bzdury, Wenger mocno wierzy w Beńka i nie da mu odejść ot tak. Zresztą nawet jak Bendtner miałby odejść w co mocno wątpie to i tak mamy wielu graczy na jego pozycję, RvP, Chamakh, Vela powracający z wypożyczenia czy perspektywiczny Afobe. Nie potrzebna nam jest "zbędna" konkurencja. Potrzebny jest wartościowy rywal dla RvP a nie dla Veli.

"gdy Barcelona powiedziała mi nie"- to samo powiedzieli Fabregasowi, szkoda że nie bierze pod uwagę tego jak wygladałaby jego kariera w Barcelonie.

Dobrze że ktoś wspiera Arsene'a w tak trudnym dla niego okresie. W ostatnich dwóch tygodniach spadła na niego ostra fala krytyki.
Po tych porażkach wszyscy złapali doła, Wenger musi podnieść morale naszych zawodników lub nawet dać im wypocząć. Nie wiem jak to zrobi ale na chwilę obecną nie formę fizyczną trzeba poprawiać, a psychiczną. Oby ostatnie porażki zostawili głęboko w du... i zagrali z WBA bez zbędnego balastu i wygrali ten mecz.

No niestety, muszę sie z nim zgodzić, gdy widzę grę niektórych zawodników to wydaje mi się, ze grają dla kasy i nie liczy sie dla nich dobro klubu. Gdyby każdy grał z takim zaangażowaniem jak Wilshere to samą wolą walki i charakterem zdobylibyśmy kilka pkt więcej w lidze i chociażby CC.
Ostatni akapit okrutnie okazuje szarą rzeczywistość, nie mamy wyrównanego 18-osobowego składu. Gdy brakuje Fabregasa, nie mamy kim go zastąpić, Rosicky musiałby przeżyć drugą młodość aby grać na tym poziomie który prezentował przed kontuzją i mógł robic różnicę na boisku. Wilshere to cofniety pomocnik, nie playmaker, na tej pozycji czuje sie nie swojo. To samo mamy w przypadku Robina i Songa, brak wartościowych zawodników, a w przypadku Songa to nawet ich brak, widzieliśmy w sobotę jak Diaby przymusowo grał na DP, i co, hasał sobie pod polem karnym MU, a gdy szła kontra, to gdzie był Abou? Tam gdzie nie trzeba. O Denilonie to brak słów, chce być defensywnym pomocnikiem, a to tak naprawdę środkowy pomocnik i to średni, popełniający błedy, mało kreatywny, nie na miarę takiego klubu jak Arsenal
Mam też wrażenie, że Boss ma swoich ulubieńcow w tej druzynie i to im daje częściej grać niz tym którzy na tę szansę zasługują

Plotka wyssana z palca, to że Gael nie przedłuża kontraktu to nie znaczy ze w ogóle go nie przedłuży. Będzie miał na to czas w wakacje, Clichy często mówił o przywiązaniu do klubu. Szanse na odejście Gaela sięgają 0%. I tyle w tym temacie

Jesli ma być tak dobry w obronie jak van Persie w ofensywie to proszę bardzo

grand92
Jak można powiedzieć że Chamakh kocha ten klub po zaledwie kilku miesiącach gry, z których ostatnich 4 praktycznie nie gra. Zresztą w tym momencie porównywanie Ade i Chamakha jest nie na miejscu.
Zresztą do tych słów nie można przywiazywać zbyt duzej uwagi. On raz kocha City, potem świetnie czuje się w Realu, a teraz chce powrócić w nasze szeregi. Niezwykle ciężko jest uwierzyć takiej osobie która zmieni zdanie co 5 minut.

To nam sie posypali bramkarze, szkoda że to akurat nasi rodacy. Ko by pomyslał, że Almunia odegra jeszcze jakąś rolę w naszym zespole, ja szczerze powiem, wpisywałem go na listę transferową. Trochę teraz będe drżał o bramkę, bo wiemy co Manuel potrafi nabroić między słupkami, oby nie zepsuł nam żadnego meczu, bo w tej fazie rozgrywek nie wolno nam na żaden błąd. Wystarczył już nam remis z Sunderlandem

Powinien dać kopa, w ostatnich 4 spotkaniach bilans wygląda następująco
1:2 z Birm'gham
5:0 z Leyton
0:0 z Sunderlandem
1:3 z Barcą
Wyniki niezbyt imponujące, tym bardziej, że jak wspomniał Boss, nie doznaliśmy porażki od listopada, a wygrywaliśmy sporo meczy. Wygrana z takim rywalem jak MU byłaby taką "trampoliną" do odskoczenia po ostatnich wynikach. No chyba, że SAF wystawi rezerwy to to zwycięstwo nie będzie tak satysfakcjonujące

Jak sie nie mylę, to po poprzednim sezonie Leonardo zostal zwolniony z Milanu a teraz pracuje niejaki Massimo Allegri

HellSpawn
Mi też się początkowo nie podobało, ale widząc wyraz twarzy Cesca to już do tego zdjęcia nie mam nic przeciwko. Ale masz rację, ten herb jest złym tłem dla naszego kapitana

Gael rozochocił sie po tym golu przeciwko The O's. Ale wiadomo, Clichy raczej w karierze króla strzelców nie zdobędzie. Ostatnim czasem często żartuje z powodu tej strzelonej bramki.
Nie wiem czemu, ale wydaje mi się, że dzisiaj będziemy świadkami dogrywki, czyli w regulaminowym czasie gry wynik 2:1 dla Barcy

Jeżeli Denilson popełnia błędy w meczu z zespołem srodka tabeli jak Sunderland, to jak miałby sobie poradzić w meczu z Barceloną?
Abou nie jest przyzwyczajony do roli defensywnego pomocnika, jak dla mnie to typowy środkowy pomocnik z zaciagami na bramkę rywala. Nie jestem przekonany do jego wystepu z w/w powodu oraz pauzował co jakiś czas w tym sezonie więc może nie wytrzymać tego szaleńczego tempa w dzisiejszym meczu.
Z dwójki w/w zawodników wolałbym aby zagrał francuz, choć obawiam sie że denilson także będzie musiał zagrać w tym spotkaniu. Co by nie mówić, pozycja defensywnego pomocnika nie będzie dzisiaj naszym atutem

To są słowa kapitana, oby tak dalej

Busquets to następny, zaraz po Iniescie zawodnik, który okazuje szacunek wobec naszego klubu, powiedziałbym, że to są takie przedmeczowe gierki, uśpienie czujności rywala, ale Sergio wypowiada się w ten sposób nie po raz pierwszy czy drugi...

Tą wiadomością oznajmił, że będzie grał od pierwszej minuty. A nasz skład miał wyglądać tak marnie...

madjer
Zdecydowanie Diaby

XwilshareX
Gdybyś nie napisał strony, to nie pomyślałbym, zę mógł to napisać kibic Barcelony

Wbeta
Ja jednak sie z Tobą nie zgodzę. IMO oni naprawdę chcieli wygrać ten puchar, ostatnie 20 minut to były szturmy na bramkę Fostera, który ze swoich obowiązków wywiązywał sie znakomicie. Ostatnie 20 minut było dobre ze względu na opadnięcie presji z naszych zawodników. To był jeden z głównych czynników naszej porażki. Przez pierwsze 15 minut grali tak jakby ktoś spętał im nogi.

Troszke Boss przesadził z tym, że Barca nie strzela goli na Camp Nou. Ostatnio wygrali tam w lidze 1-0, co prawda bez kilku kluczowych zawodników, ale ławke rezerwowych też mają dosyc wartościową i powinny taki hiszpański klubik zgnieść u siebie.
Nie wiem czy to było dwa czy trzy lata temu ale pamietam jak sedzia oszukał Chelsea nie dyktując w rewanżu żadnego ewidentnego karnego na korzyść The Blues, ale nie do tego zmierzam, oni wtedy na Camp Nou właśnie postawili autobus i grali twardo w środku pola przez co Barcelona nie strzeliła żadnej bramki. Chociaz z drugiej strony doświadczeni Terry i Carvalho to nie ta sama marka co ogrywający się w LM DJ i Kosa( nie ujmując naszym stoperom oczywiście).
Można też zauważyć, że Barca nie najlepiej sobie radzi w starciach z druzynami angielskimi, grajacych twardy i fizyczny futbol. Dobrze, że poprawiliśmy ten spekt gry w tym sezonie

jak ktoś wcześniej zauważył, że pierwszy skład trenuje z fioletowymi plastronami. Z tego wynika, że Cesc będzie gotowy na jutrzejsze starcie od pierwszej minuty

Każdy zachwyca się wyczynem Messiego sprzed roku, lecz nikt nie wspomni kto wtedy występował w linii obrony. Otóż, jako stoper grał pan Silvestre i ktoś jeszcze. Wiec nic dziwnego, że strzelił tyle bramek, do tego na bramce stał Almunia. Teraz nie będzie miał tak łatwo, jeśli naszą dwójka stoperów nie zje trema i będą tak bronić jak w pierwszym meczu to nie będzie miał lekko.
Ważne abyśmy nie dali się zepchnąć zbyt głęboko do obrony. Jeżeli będziemy stosować pressing podobny jak na ES to nie będzie najgorzej.

Denilson za wysoko, może ktoś mnie skarci za ten komentarz, ale IMO Brazylijczyk po tym meczu zasługuje na ocenę 3. Nie nawidzę jego gry, cały czas do najbliższego partnera, bojaźliwie bez żadnego ryzykownego podania prostopadłego lub górą, popełniający błędy. Nie wiem czy on nas jeszcze jakoś pozytywnie zaskoczy

Środek obrony sprawi, że Barcelona przegra
Nienawidzę tych typów z Barcelony, ich pychy i tej chorej pewności siebie. Zawsze mi się wydawało, że Messi to skromny chłopak, jednak sława chyba mu do główki uderzyła i gwiazdorzy.
Mam nadzieję, że nasi nie będą reagować na te durne zaczepki "Dumy Katalonii"

Więc nie tylko my nie gramy w optymalnym zestawieniu, szanse się wyrównują. Jestem ciekaw ich zestawienia w środku pola

Szczerze powiem, że z dwójki Song, Cesc wolałbym aby w pełni sił był Kameruńczyk, Barcelonie ciężko było się przebić przez nasz środek pola głównie za sprawą duetu Jack-Song. We wtorek ktoś do destrukcji ataku pozycyjnego musi być, choć wsparcie kapitana w takim meczu moze być nieocenione. Najlepiej jakby obaj zagrali

Byłoby dobrze gdy to my pierwsi strzelimy gola, wiem że to będzie trudne, ale gdyby tak sie zdarzyło to Barca ruszyłaby na nas jak byk na torreadora, stwarzałyby się okazje do kontr ale niestety nie będziemy mieli nieziemsko szybkiego Walcotta, Barcelona boi się Walcotta. W tym meczu będę głównie liczył na Andrzeja. Najważniejsze abyśmy strzelili gola nie po ataku pozycyjnym tylko po jakiejś kontrze lub stałym fragmencie gry. Niestety będziemy musieli być przyzwyczajeni do klepania piłki przez Barce i ogromną przewagę w posiadaniu piłki.

Szkoda że nie odrobiliśmy 3 pkt tylko 1, ale nie co płakać nad rozlanym mlekiem, liczymy jutro na L'pool, szkoda, bo po naszym zwycięstwie sytuacja byłaby klarowniejsza.