Komentarze użytkownika Corthal
Znaleziono 1109 komentarzy użytkownika Corthal.
Pokazuję stronę 13 z 28 (komentarze od 481 do 520):
Trener 13-krotnego Mistrza Anglii zapowiada walkę o Top 4... jak ten klub nisko upadł.
Metafora o samochodzie kompletnie nietrafiona. Wypadkiem przy pracy można by było nazwać odpadnięcie Arsenalu z CL w 2007 roku z PSV Eindhoven... mierne występy w tym i poprzednich sezonach to norma, którą co młodsi stażem kibice biorą za pewnik. :)
Smutne i żałosne- jedno jest pewne- rekordu Wengera co do stosunku lat bez trofeum w topowym klubie do przepracowanych lat na stanowisku menedżera nikt nie pobije przez następne 100 lat, tego jestem pewny.
O ile jeszcze brak transferu defensywnego pomocnika czyli M'Vili albo Capoue jestem w stanie zrozumieć, bo rzeczywiście Arteta wrócił do składu momentalnie po zakończeniu okienka, więc jakby nie patrzeć tę pozycję mamy obsadzoną, to transfer skrzydłowego jak najbardziej nam by się przydał, bo Podolski w 5 meczach będzie MOTM, a później przejdzie obok 3 następnych spotkań niewidoczny. To samo Walcott- obaj muszą ustabilizować formę.
Przydałby się ktoś na skrzydło kto może wejść za tych dwóch zawodników w razie niekorzystnego wyniku, albo nie daj boże kontuzji. Jest AOC, ale oprócz niego nie mamy nikogo.
Malaga wyprzedaje się jak prostytutka narkomanka- zrobi wszystko za pieniądze. ;)
Oddali nam po kosztach Cazorlę i Monreala, trzeba było sprzedać jeszcze Gervinho, w końcu skoro to taki MVP turnieju i kompletny zawodnik to trzeba było wziąć za niego te 10-15 baniek i zainwestować w Isco. W lecie raczej już młodego Hiszpana nie wyciągniemy.
Iworyjczyk gra już 2 sezon tak samo, kto normalny spodziewa się że nagle zaskoczy i zacznie myśleć na boisku? To by mogło zadziałać gdyby miał długą kontuzję która wybiła go z rytmu, byłby młodym nieopierzonym chłystkiem, ale to jest ukształtowany piłkarz, który dostawał cały czas szansę... i nic.
Jest Cazorla, jest Monreal... możliwe że to będzie nasza karta przetargowa w lecie w kontekście transferu Isco. :)
Skusił się jeden, może i skusić się następny.
Też się z Wami zgodzę, że Sagna powinien dostać odpoczynek od Wengera, a w mediach Boss powinien powiedzieć że Sagna złapał "kontuzję pleców", czy czego tam "uraz" łapali wcześniej u nas gracze w słabszej dyspozycji- a Francuz niewątpliwie w takiej jest.
Niech kilka meczy zagra Jenkinson- jeżeli Carl będzie dalej grać tak jak na początku sezonu to po prostu zadomowi się w podstawowej jedenastce, jeżeli nie to albo Sagna wróci na właściwe obroty podrażniony odsunięciem od składu albo trzeba będzie rozglądnąć się za prawym obrońcą.
Szczerze mówiąc to w tym meczu brakowało jednak bardziej graczy na 2 innych pozycjach- środkowego obrońcy i defensywnego pomocnika.
Bardzo dawno tego nie robiłem, ale muszę w tym meczu pochwalić Ramseya- biegał, starał się, dryblował, ale z niego defensywnego pomocnika nie będzie, a zakładam że to on miał dzisiaj najwięcej obowiązków w destrukcji skoro nie zagrał Diaby.
Że tylko przypomnę- Wenger odpuścił M'vilę który poszedł za 12 baniek, jednocześnie przepuścił okazję kupienia Yanga M'biwy za około 7 melonów. Za Villę podobno dawał lekką ręką 17 mln, czyli tylko 2 bańki więcej.
Bez komentarza.
To czego musi się nauczyć to punktować nawet jeżeli dostaje jedną jedyną okazję na mecz.
To ce****e najlepszych napastników- w spotkaniach z wyżej notowanymi rywalami o meczu często przesądza jedna sytuacja i wtedy po prostu nie można się mylić pod bramką przeciwnika.
Poza tym musi poprawić koordynację. :)
Szkoda że zaczęto od niego wymagać już od pierwszej minuty w nowym sezonie- tu wychodzi cały kretynizm Wengera... odszedł Fabregas, Francuz uwierzył że z miejsca zastąpi go Ramsey, teraz zamiast uczyć się na błędach i potrzymać van Pershinga jeszcze jeden sezon pozwalając na spokojnie wejść Giroud do składu Boss sprzedaje Holendra lekką ręką. Głupota.
W mojej opinii Giroud w następnym sezonie może grać na poziomie Adebayora, w czasach kiedy Togijczyk był naszym głównym napastnikiem.
Wenger mówił o 2 transferach...
pewnie chodzi o tę samą logikę którą kierował się rok temu, kiedy mówił o wzmocnieniach w styczniowym okienku- do składu wrócił Diaby, Walcott podpisał nowy kontrakt, no to tak jakby przybyło dwóch zawodników, prawda? :D
Nie daj Boże kontuzje(ę) wyleczy Rosicky to będą nawet 3 wzmocnienia. :)
Wenger powinien zadziałać jak Ojciec Chrzestny:
M'Vila i Villa teraz w styczniu jako plan krótkofalowy, a na dokładkę wypożyczyć kogoś (Gervinho, Ramsey) do Malagi żeby połamał nogi Piazonowi i i dogadał transfer Isco na letnie okienko. :)
Negocjacje powinny być twarde acz subtelne, bez świadków i dowodów. :)
Mar123010- powiedz to Wengerowi, który puścił Songa za 17 baniek i van Pershinga za 25 zamiast podpisać z nim na wałku kontrakt i sprzedać za 40 albo więcej.
Sneijder poszedł za 6,2 mln funciaków, Ba za psie pieniądze (chociaż tutaj decydowała akurat klauzula).
Różne rzeczy mogą się zdarzyć, kwestia odpowiedniego negocjatora. :)
On nam zagwarantuje to czego nie jest w stanie nam dać Giroud w spotkaniach z wyżej notowanymi rywalami- większe tempo gry.
Villa jest po prostu szybszy od Giroud o 2 tempa, ma lepszą koordynację. Co z tego że piłka szuka Francuza w polu karnym i wie kiedy ma się urwać obrońcom, skoro oni i tak mając dalej do piłki są w stanie go dogonić- nie mamy elementu zaskoczenia.
Giroud sprawdza się w meczach ze statycznymi rywalami nastawionymi na obronę- jest groźny przy dośrodkowaniach i kiedy pozostawi mu się więcej miejsca- niestety, aktualnie z drużynami z czołówki to my jesteśmy dominowani i Francuz po prostu się nie sprawdza przy zagęszczeniu pola gry przez przeciwnika.
Teraz tylko pytanie, czy skoro Wenger mógłby sypnąć te 19 mln o których była mowa za Villę, nie lepiej dołożyć jakieś 10 baniek i pokusić się o Suareza na lata? :)
30 mln to kwota która może nie jest szałową ofertą za tego zawodnika, ale przy dobrych wiatrach mogłaby skusić Liverpool do sprzedania swojej gwiazdy.
To byłby bardzo dobry transfer- na tą chwilę nasi środkowi obrońcy cieniują, nie pamiętam meczu w którym przynajmniej jeden z nich nie popełniłby jakiegoś znaczącego błędu- jeżeli spisuje się Vermaelen, to Kościelny fauluje sobie w polu karnym, jeżeli Kosa daje radę to Belg gubi krycie... Mertesacker bardzo dobrze się ustawia ale jest nieco za wolny, wychodzi to w spotkaniach z wyżej notowanymi drużynami.
Przydałby nam się ten Francuz- wystarczy przypomnieć spotkanie Montpellier z Arsenalem z bieżącego sezonu- czyścił co chciał i co najważniejsze- grał bez kompleksów i dobrze czytał grę. Potrzebujemy zawodnika który weźmie na siebie odpowiedzialność i zdecyduje się na wślizg, przecięcie podania, a nie będzie biegał za piłką jak kretyn- niestety to ostatnio jest u nas na porządku dziennym- cała linia obrony i defensywni pomocnicy (Diaby, Coquelin) biegają za zawodnikiem z piłką trójkami-czwórkami jak sfora psów i gubią krycie. Potrzebujemy opanowania w szeregach obronnych, a Yanga-Mbiwa nam to zapewni.
Swoją drogą gdyby ten transfer nie doszedł do skutku... Ba, Yanga-Mbiwa, Sneijder, Pato, Diame, Sturridge, Debuchy... ile tych zawodników już poszło za psie peniądze- drugie tyle nie może dogadać się z klubem/jest na wylocie. Brak słów.
Dzeko to właśnie napastnik o profilu którego powinniśmy szukać w tym okienku.
Jest wysoki, może grać tyłem do bramki, ale jednocześnie ma dobrą koordynację i dobrze panuje nad piłką... no i najważniejsze że po prostu strzela gole.
Nie jest to na pewno klasa van Pershinga którego to w kretyński sposób Wenger oddał do naszego rywala z Manchesteru, ale na pewno jest lepszy od Giroud, który może i powinien dostać kredyt zaufania biorąc pod uwagę że jest u nas pierwszy sezon i z miejsca miał zastąpić najlepszego gracza Premiership ubiegłego sezonu, ale wczoraj gołym okiem widać było że Francuz jest po prostu o dwa tempa za wolny, np. kiedy potrącił Javiego Garcię, próbując dojść do piłki którą sobie wypuścił do przodu, i to nie za daleko ale po prostu Garcia poruszał się o wiele szybciej.
Ciężko będzie mu poprawić takie braki, a przecież niekoniecznie trzeba być drewniakiem mając 2 metry wzrostu- przykładem mogą być np. Ibrahimovic albo Adebayor, którzy wyczyniają cuda na małej przestrzeni boiska, a 1,60 to oni nie mają.
Czy ktoś mógłby wrzucić link na Sopcasta który działa?
Zawsze mógłby dostać klauzulę do wypożyczenia na mocy której wróciłby natychmiast na Emirates w przypadku kontuzji Sagny- powinniśmy go wypożyczyć bo ni z tego ni z owego zaliczył w tym sezonie przeskok co najmniej o 4 klasy jakości wzwyż, więc głupio żeby ta jego forma się zmarnowała, musi o nią dbać.
Sagna to tak naprawdę najpewniejszy prawy obrońca ligi, więc Jenkinson za dużo sobie nie pogra, ale Francuz robi się coraz starszy więc dobrze by mieć za te ~2lata gotowego zmiennika na już, a nie zasiedziałego na ławce "talenta".
Może niekoniecznie on, ale przydałby nam się ktoś kto mógłby zagrać parę meczy w sezonie na wypadek kontuzji Szczęsnego.
Fabiański jest do sprzedania, Mannone jak na razie kojarzy mi się tylko z Almunią, ale jest w takim wieku że pozycja trzeciego bramkarza jest w jego przypadku do zaakceptowania. :)
Inna sprawa że lepiej te parę baniek które trzeba by wydać dołożyć do transferu jakiegoś skrzydłowego albo napastnika. :)
Pinquite- winny się tłumaczy. :)
Zdanie jest napisane poprawnie, chociaż rzeczywiście z perspektywy osoby która szuka dziury w całym i na szybko próbuje coś komuś udowodnić mogło Cię to wprowadzić w błąd- przed przecinkiem mówiłem o FA Cup, później pisałem o finale (niesprecyzowane jakim, mógł to być finał Curling Cup, finał Złotych Kalesonów itd. chociaż każdy normalny człowiek dopowie sobie że chodziło o Curling Cup), a po następnym przecinku znowu wróciłem do tematu FA Cup.
Nie martw się, następnym razem po prostu zrobię umyślnie jakiś błąd logiczny i dam Ci znać na priv, będziesz mógł mi go wytknąć i zachować twarz. :)
Pozdrawiam i trzymaj się. :D
Pinquite- a gdzie w moim poście jest napisane że to był finał FA Cup? Szukałeś czegoś do czego mogłeś się przyczepić i znowu nie wyszło? :)
Przybij piątkę kumplowi który szczerzył zęby dwa posty niżej. :)
Afcforever- statystyki potwiedzają że masz rację, ale weź pod uwagę że w tamtym czasie Bolton to była drużyna która zajmowała miejsce w pucharze UEFA, Blackburn z Mortem Gamstem Pedersenem u siebie mogli sprawić niespodziankę każdemu, a jeżeli porównujesz spotkanie Arsenalu z Man Utd do szlagieru Arsenal-Swansea to widzę że zrobiłeś te statystyki tylko po to żeby mi dowalić i sam przyznasz że jest różnica pomiędzy naszą postawą w pucharach w tamtych czasach a w tym sezonie. :)
Nie sprawdzam nawet w których rundach miały miejsce podane przez Ciebie mecze, ale zakładam że np. mecz z Czerwonymi Diabłami nie przypadł na początkową fazę turnieju. :)
Lucasonline- zgadzam się, nikt nie mówi że nie mamy żadnych szans na zdobycie FA Cup, w końcu w finale w którym graliśmy 2 lata temu z Birmingham oni też nie byli faworytami, ale jeżeli dodamy w tym sezonie Puchar Anglii do naszej zarastającej kurzem gabloty to na pewno nie będzie to zasługą wybornej taktyki i myśli szkoleniowej Wengera ani postawy naszych piłkarzy na boisku ale właśnie będzie to zwykłym łutem szczęścia.
Zycie nie jest sprawiedliwe, więc miejmy nadzieję że mimo iż na to w tym sezonie nie zasługujemy, to FA Cup jakimś cudem zdobędziemy. :)
Jeszcze parę sezonów temu grywaliśmy w pucharach samymi rezerwami i nie do pomyślenia by było żeby ten drugi garnitur nie wrócił do Londynu z wynikiem 2-3:0 na tym etapie rozgrywek.
Teraz do Swansea pojechał pierwszy skład i do 81 minuty grał padakę nie mogąc strzelić bramki, do tego Swansea grało bez swojego najlepszego napastnika który minutę po wejściu na boisko strzela nam gola- znowu, po tym jak miesiąc temu nasi obrońcy dali mu się wywieść w pole 2 razy. Śmiech na sali, genialne rozpracowanie przeciwnika i wybornie wyciągnięte wnioski przez trenera z ostatniego spotkania. I my mamy szansę na cokolwiek w tym sezonie?
Nie ma sensu tego komentować.
Wenger dobrze zaczął od wypożyczenia szrotu w tym okienku- powinien iść za ciosem i sprzedać Diaby'ego kupując M'Vilę, sprzedać Gervinho i Arshavina i kupić Isco, a na wielki finał sypnąć trochę tym groszem który rzekomo ma i kupić Villę, żeby dać czas Giroud na to żeby się chłopak ograł w tej Premiership.
Patrykbob- o ile na początku też jestem w stanie się z Tobą zgodzić, to im dalej w las tym też widzę że piszesz tylko po to żeby sobie ze mną pogadać, ale po kolei. :)
Bedntnerowi, Denilsonowi i Djourou kończą się kontrakty w czerwcu 2014 roku- nie są to zawodnicy którzy mają 30 lat, więc skoro teraz nie znaleźli się pracodawcy którzy zapłaciliby za nich godziwe pieniądze i przynajmniej wyrównali ich tygodniówki, to wątpię żeby stało się to tego lata, kiedy zostanie im rok do końca kontraktu i możliwość podpisania lojalki następnej zimy z opcją wzięcia ich za darmo w lecie.
Za Bendntera, po takim sezonie w którym nie łapie się do składu na pewno nikt nie da 7 baniek. Wyceniłeś ich tam z dokładnością do 100 tys., swoją drogą to absurdalne że dyskutujemy o tym, czy gracz który sezon dwa temu grał w Arsenalu w podstawie znajdzie nabywców za 3-4 mln czyli nie oszukujmy się, za grosze.
Ale zapamiętam to sobie i wytknę Ci to po letnim okienku, jeżeli Twoja przepowiednia się nie sprawdzi. :)
Piszesz o tym że nie dostalibyśmy za Diabiego 10 mln, ale zaraz zarzekasz się że jak jest zdrowy to jego wartość wzrasta lekko licząc do 40 mln... zdecyduj się. :) To kiedy ta wartość wzrośnie do tych 10 o których pisałem? Jak pogra miesiąc? dwa miesiące? Spokojnie byśmy za niego tyle dostali.
Czemu M'Vila to inna pozycja niż Diaby? Obaj grają między linią obrony i atakiem, odbierają piłkę, Diaby trochę częściej drybluje i idzie na drugie tempo w pole karne. Arteta kiedyś też był rozgrywającym w Evertonie, a Wenger zrobił z Alexa Songa rocznik 2009. Wszystko do nadrobienia.
Gdzie ja napisałem że za 39 mln dostalibyśmy Falcao? Pisałem o złożeniu oferty która nie byłaby wyśmiana przez Atletico, a od tego do finalizacji transferu długa droga.
Poza tym mylisz się że Liverpool nie oddałby nam Suareza za około 30 baniek. Chłop mógłby chcieć grać w Lidze Mistrzów, chociaż jak tak patrżę to the Reds mają bardziej perspektywiczny skład na przyszłość niż my. :)
3 Dobrych zawodników MU w ataku? Mówisz o najlepszym zawodniku Premiership zeszłego sezonu van Pershingu, nadziei angielskiego futbolu Rooneyu i Chicarito który strzela właściwie w każdym meczu jako joker?
Trochę Ci pojechałem, ale to nic osobistego. :)
Denilson, Bendtner, Chamakh, Djourou na wypożyczeniach, doliczając takich zawodników jak Fabiański, Squillaci, Ramsey, Arshavin, Gervinho to daje łącznie 9-ciu zawodników związanych z 1-szym składem Arsenalu którzy albo grają tragicznie i pobierają tylko tygodniówki, albo Wenger nie potrafi wykorzystać ich potencjału (Arshavin).
Co tu dużo mówić, nazbierało się trochę tego szrotu przez lata, można z nich sklecić właściwie całą jedenastkę, więc nie ma co się dziwić że jak w ostatnim czasie wypada nam jeden gracz ze składu, to nie ma go kim zastąpić i automatycznie jest to miejsce na boisku przez które przechodzą wszystkie akcje przeciwnika.
Nie oszukujmy się, tych 4 wypożyczonych graczy nikt nie kupi i za rok problem wróci jak bumerang.
Dyskusyjna jest też obecność w klubie Diabiego, za którego moglibyśmy dostać spokojnie 10 baniek, które moglibyśmy przeznaczyć na M'Vilę- chłop popadł w tarapaty, klub chce się go pozbyć, w reprezentacji też ma szlaban, pomału kończą mu się opcje, a w piłkę natomiast jak się gra na pewno nie zapomniał- spokojnie do wyciągnięcia za 10 mln i to euro, genialny zmiennik dla Artety który zagrał już w tym sezonie tyle minut że nie wie jak się nazywa. Ale kto ma za niego wejść na boisko? Diaby z nogą w gipise? Coquelin/Frimpong? Nie ta liga, może za 2-3 sezony będą w stanie zagrać na poziomie 1-szego składu.
Odszedł Chamakh, na wylocie też jest Ruski- ktoś musi przyjść na atak. Taka luźna myśl: Gdybyśmy dodali te 13 baniek za które Giroud przyszedł do klubu do tych 17 które rzekomo zaoferował Wenger za Villę moglibyśmy sobie wejść do supermarketu "Liverpool" i wziąć z półki zabawkę "Suarez" w opakowaniu. Gdybyśmy dołożyli do tego te 11 melonów za Podolskiego moglibyśmy złożyć ofertę za Falcao. :)
Liczby nie kłamią, to by było w przybliżeniu 39 mln funciaków- tylko obrazuje do czego prowadzi rozdrabnianie się Wengera i kupowanie średnich zamienników za naszego gwiazdy- na dłuższą metę i tak któryś się nie sprawdza i okazuje się że musimy wydać kolejne pieniądze na innych graczy na tą samą pozycję.
Miejmy nadzieję że te wypożyczenia zwiastują w końcu jakieś zmiany w klubie i coś się ruszy.
Czekamy na Squillaciego, Fabiańskiego i resztę bandy. :)
Gdyby to Barca miała go kupić to daliby za niego 10 mln funciaków, składając pierwszą ofertę na początku okienka w granicach 5 mln. :)
Najpierw Xavi i reszta bandy wypowiadałaby się że podoba mu się trawa na Camp Nou, a jakby już przyszły wyniki badań genetycznych to stwierdziliby że więcej jak 10 baniek nie dadzą, po przecież facet ma DNA Barcelony. No a że ma 31 lat to Arsenal powinien im go w ogóle wymienić na Wilshere'a żeby było sprawiedliwie.
Oczywiście po zakontraktowaniu go i spodziewanej dobrej grze ktoś z Barcy wypowiedziałby się że: "nie no, Villa jest wart co najmniej dwa razy tyle za ile go kupiliśmy".
Smutne i śmieszne, ale to tylko wybrane smaczki z nieudolnych targów które Arsenal dobijał z Barcą przez ostatnie lata.
Biorąc po uwagę że popadł w niełaskę u Tito Vilanovy i ma 31 lat, powinniśmy go łyknąć na luzie za 10 baniek z redukcją zarobków do poziomu ~80 tys. tygodniowo. No, ale przecież nasi spece od transferów to wybitni specjaliści. :)
Jesteśmy trochę jak taka dziewczyna z patologicznego środowiska, która nie odmówi bo nie zdaje sobie sprawy że ma taką możliwość i powinna się szanować. :)
Wenger niby ma rację, tyle że w takim klubie jak Arsenal potrzebujemy dwóch równorzędnych graczy na każdą pozycję- biorąc pod uwagę że gramy 4-3-3 potrzebujemy na boisku tylko jednego napastnika, więc oprócz Giroud musi być ten drugi... mhm Chamakh? Eee... więcej nominalnych środkowych napastników w klubie nie mamy. Opcjonalnie Podolski, Gervinho, Arshavin- grę całej trójki na pozycji "klasycznej 9-tki" można określić jednym słowem- nieporozumienie.
Jeżeli chodzi o Walcotta- nie oszukujmy się, czasem wyjdzie dobrze na pozycję, strzeli jak to niektórzy komentatorzy mówią "w stylu Henry'ego", ale w międzyczasie zmarnuje dwie setki i odda 3 strzały w gołębie zamiast wyłożyć partnerowi piłkę na czystą pozycję. To nie jest zawodnik który dostając jedno podanie w meczu jest w stanie strzelić gola- to właśnie ce****e zawodników którzy sięgają po Złotego Buta i można powiedzieć to o van Pershingu albo o Ba (oglądnijcie sobie nasz mecz z Newcastle- dostał 2 piłki i strzelił 2 gole), ale na pewno nie o Angliku.
Jeżeli nie Ba właśnie to niech Wenger szuka kogoś zwinnego, szybkiego i bramkostrzelnego- Defoe, Suarez, Lopez. Takie trzy nazwiska, powinien szukać kogoś o podobnej charakterystyce... i pozbyć się szrotu- na zawsze, a nie wypożyczać to tałatajstwo!
Gervinho swoim zachowaniem na boisku przypomina mi kota goniącego za laserową kropką albo psa dającego się nabrać na rzekomo rzuconą piłkę.
Niestety, ale jedyne co przychodzi w takiej sytuacji ludziom, jako inteligentniejszym istotom na myśl to "głupi kot/głupi pies"- z Iworyjczykiem jest analogiczna sytuacja- ciągle te same błędy, za dużo dryblingu w miejscu, cały czas znosi go do linii końcowej, niby łysieje w okolicy czołowej więc nic nie powinno mu przesłaniać pola gry ale on wciąż nie zauważa lepiej ustawionych kolegów, a jak już posyła piłki do środka to ciągle tym samym schematem- na pałę, po ziemi, mniej więcej po środku pola karnego, a nóż tym razem się uda...
Rok temu wszyscy jeszcze myśleli że Gervinho się wyrobi, w tym roku nie wiem jak bardzo niepoprawnym optymistą trzeba być żeby dalej dawać mu szansę. To już jest ukształtowany piłkarz, nic z niego nie będzie. Kolejny błąd transferowy Wengera, tańszy zamiennik Nasriego który miał wypełnić lukę po bardziej znanym koledze. Takich graczy powinniśmy sprzedawać natychmiast bez sentymentów, a nie dawać im rok w rok kolejną szansę, przeobrażając się w klub nieudaczników.
Na tą chwilę według transfermarkt Iworyjczyk jest wart 12,5 mln funciaków- ten sam portal wycenia Isco na 13 baniek, czyli tylko pół miliona więcej- jeszcze jakieś pytania?
Zagraliśmy dzisiaj w najsilniejszym możliwym składzie personalnym- przynajmniej na papierze.
To pokazuje tylko jak bardzo naszą grę stopują Gervinho i Ramsey- Ci dwaj powinni dostać bardzo długie wakacje, a skwaszona mina Ramseya który wchodził na ostatnie minuty ze świadomością że on to może tutaj co najwyżej ręczniki podawać mówiła wszystko.
Warto zauważyć że z formą na to spotkanie trafił Podolski- tak jak kiedyś pisałem Niemiec albo przechodzi niewidoczny obok meczu, albo wszystko mu wychodzi- dzisiaj na szczęście było to drugie. Na dokładkę Walcott- zmarnował kilka setek, zarówno swoją jak i te domniemane które mógł sprezentować kolegom, ale jakby nie patrzeć strzelił hattricka- czego więc chcieć więcej?
Zagraliśmy bardzo dobre spotkanie w drugiej połowie (pomijając pecha przy tym feralnym rzucie wolnym i momentami szkolne błędy w kryciu, co ostatnio staje się u nas normą), ale pytanie czy stać nas na to żeby takie zawody rozgrywać co tydzień? Otóż nie, i przemawia za tym 8 ostatnich lat. Podolski nie zawsze będzie miał swój dzień, a Walcott nie zawsze będzie grał przeciwko tak dziurawej jak ser szwajcarski defensywie, czasem też na skutek kontuzji będą musieli wychodzić w podstawie Gervinho i Ramsey. Wniosek jest taki sam co zawsze- potrzebujemy zmienników.
Z takim składem 4 miejsce na koniec mamy jak w banku, ale nic poza tym- żeby myśleć o czymś więcej potrzebujemy lewego skrzydłowego z prawdziwego zdarzenia, dla którego Podolski byłby jedynie zmiennikiem i napastnika, który strzelałby bramki na zawołanie. Nie od parady byłaby też sprzedaż Diaby'ego, który już nawet nie wiadomo czy nie pobił jakiegoś rekordu pod względem ilości kontuzji odniesionych podczas kariery i zaopatrzenie się w jakiegoś solidnego defensywnego pomocnika za ~10 mln funciaków- Arteta ostatnio coraz częściej dyszy i rozkłada ręce- jeszcze trochę i wypluje podczas spotkania nie płuca, ale jelita.
Podsumowując- dzisiaj zabójcza skuteczność, świetny powód do radości, ale wszystko to na dłuższą metę nic nie znaczy- 3 nowi zawodnicy przy utrzymaniu obecnego składu i za rok możemy włączyć się do walki o mistrza. :)
Pronik- może masz rację, może nie masz.
Ostatecznie Gallas uciekając z Chelsea, czyli naszego lokalnego rywala dopłacił nawet do swojego transferu z własnej kieszeni a później grał dla nas z zaangażowaniem i jakby nie patrzeć, dostał nawet opaskę kapitańską spłacając ją świetnymi swego czasu występami. Ja do dzisiaj nie zapomnę jak rozpłakał się po przegranym spotkaniu (nie pamiętam co to był za mecz, ale to były czasy w których takie miernoty i maminsynki jak Ramsey dopiero zaczynały psuć Arsenal).
Pożyjemy zobaczymy.
Interesy z Fergusonem źle mi się kojarzą... ostatnio wcisnął nam Silvestre'a... były reprezentant Francji, były podstawowy obrońca Man Utd, cena jak w biedronce... bodajże 750 tysięcy funciaków- okazało się że pod względem procentu czystego drewna który posiada w organizmie to prawdziwy fenomen i przebił go później dopiero El Filaro.
Jeżeli Ferguson nie widzi miejsca w składzie dla Naniego, a po boisku w międzyczasie biega sobie Valencia, który nie oszukujmy się, jest strasznie przereklamowany i gra tylko dlatego że kosztował ciężkie pieniądze przechodząc z Wigan to coś jest na rzeczy. Portugalczyk prawdopodobnie byłby niewypałem- można znaleźć młodszych i bardziej perspektywicznych graczy na skrzydło, którzy wcale nie muszą być od Naniego drożsi.
Krecik349- przeczytaj jeszcze raz swoją wypowiedź. :D Masz tam kilka niespójnych fragmentów... co do Wengera- rzeczywiście, jeszcze mniej więcej 3 lata temu byliśmy znani z kombinacyjnej gry, która była niezwykle spektakularna, pozwalając nam jednocześnie rywalizować z każdą drużyną, nawet z absolutnym topem. Niestety, obecnie nasza gra to pod względem taktycznym nieporozumienie, nie mamy kim straszyć w ataku, nasz środek pola również nie potrafi zdominować przebiegu spotkania i właśnie to MY jesteśmy obecnie drużyną jak to określiłeś "kopiącą piłki na szagę", czyli jeżeli dobrze zrozumiałem, wrzucającą piłki na pałę. :) To tyle jeżeli chodzi o ten wielki, legendarny, styl wengerowski.
Zastanawia mnie też ten "pstryczek w nos" o którym piszesz... no właśnie. :) Czy ja o czymś nie wiem? Czy my w ubiegłym sezonie zanotowaliśmy w rundzie wiosennej serię 20 spotkań bez porażki łojąc każdego po 4:0 i wygrywając ligę, CL i puchary krajowe?
Z tego co pamiętam, to jednak poodpadaliśmy ze wszystkich rozgrywek i cudem doczłapaliśmy się na 4 miejsce na krajowym podwórku (czyli tradycyjnie, jak co roku, mimo corocznej wrzawy podnoszonej przez sezonowców że "to będzie ten rok, teraz w końcu się uda"). Jeżeli mi nie wierzysz to sprawdź na wikipedii, naprawdę tak było. :)
Co do Mourinho- jakie psucie atmosfery?
W Porto, Chelsea i Interze Portugalczyk był znany z tego że robił za największą gwiazdę zespołu. Przekładało się to na jedną ogromną zaletę- wszystkie ataki ze strony dziennikarzy i innych trenerów/działaczy skupiał na sobie- jego zawodnicy grali z chłodnymi głowami. U nas po boisku biegają panienki z kiślem w majtkach- nic dziwnego że przegrywamy z każdym jak leci.
Co do tego że mamy młody zespół- który normalny trener godzi się na to żeby sprzedawać co roku jego najlepszych zawodników? Powinien się postawić jeżeli ma jaja, udzielić publicznego wywiadu o warunkach w któych musi pracować. Nic takiego się nie stanie, bo Wenger to tylko dziadek w pikowanej kurtałce. :)
Arsenalfan98- to nie jest dyskusja akademicka, są realne szanse na to że Wenger odejdzie do Realu, a Mourinho przyjdzie do Północnego Londynu, dlatego o tym rozmawiamy. :)
Jeżeli chodzi o zmiany to żebyś wiedział że dało się coś poradzić, na ławce niejednokrotnie siedział AOC, zeby po boisku mógł sobie pobiegać Ramsey, kolejne sytuacje marnował Gervinho, a fotele przy linii bocznej wygrzewał Walcott czy wyżej wymieniony Alex.
Poza tym, to że nie sprowadził żadnych dobrych zawodników na miejsce Nasriego, Songa, van Pershinga to tylko i wyłącznie jego wina, można było wyciągnąć kilku sensownych graczy za podobne pieniądze i kupić jakiegoś prawego skrzydłowego za te 20-25 mln które Chelsea proponowała 1,5 roku temu za Walcotta, zamiast sięgać po Giroud i Gervinho (z przekwalifikowaniem Artety na DP akurat mu wyszło, więc tutaj nie mam się do czego przyczepić).
Podsumowując: gorzej być nie może, od 8 lat Wenger powtarza te same błędy i dokłada nowe do kolekcji, więc skoro za jego rządów na poprawę się nie zanosi, Mourinho to dobra opcja biorąc pod uwagę fakt że ma lepszy warsztat trenerski, więc logicznie rozumując z tymi samymi funduszami powinien osiągać lepsze wyniki.
Marzag, Necro- naskoczyliście na tego ziomeczka, ale jakie Wy macie konkretnie argumenty za Wengerem? :)
Bo to że macie miliard dodanych komentarzy wcale nie czyni z Was żadnego autorytetu, a to że piwosz90 ma ich ledwie 135 wcale nie musi oznaczać że jest analfabetą i jamochłonem.
Pomińmy już ten aspekt płatności w naszym klubie i skupmy się na czymś innym.
Wenger od 8 lat nic nie wygrał.
Często odpadaliśmy z rozgrywek pucharowych we frajerskich okolicznościach, że tylko wymienię mecze z PSV czy Milanem w Lidze Mistrzów, przegrany finał Curling Cup z Birmingham City w 2011 roku, czy nawet niedawne spotkanie z Bradfordem.
Były to spotkania w których Arsenal był faworytem- na papierze prezentowaliśmy się zdecydowanie lepiej od rywala.
Jeżeli kompromitujemy się w takich meczach, winy należy szukać u trenera, który nie był w stanie dostatecznie zmotywować swoich zawodników.
Ale czego tu się dziwić?
Zawsze jak przegrywamy widzę tylko Wengera siedzącego ze skwaszoną miną w fotelu, często gęsto z głową opartą na rękach, w tej swojej nieśmiertelnej pikowanej kurtce, albo źle dobranym garniturze, mamroczącego coś do Pata Rice'a, czy teraz już do Boulda, zupełnie jakby był kibicem przed telewizorem a nie menedżerem któy ma realny wpływ na przebieg zdarzeń na boisku.
Niby ktoś taki ma zmotywować zbieraninę tłuków jaką stanowi teraz Arsenal do gry na poziomie the Invincibles? Nie wydaję mi się, zresztą rzeczywistość to potwierdza.
Kolejna sprawa- zmiany. Pewnie niejeden kibic Arsenalu przysiągłby że Wenger jest anonimowym mentorem Franciszka Smudy- zarówno były selekcjoner naszej reprezentacji jak i Boss na pytanie "jak tam?" odpowiadają jednym głosem: "U mnie bez zmian".
Dawno nie widziałem meczu w którym roszady przeprowadzone przez Francuza odmieniłyby przebieg spotkania... pozytywnie, ma się rozumieć, bo ostatnio zdarzało mu się już nawet ściągać Giroud i wprowadzać defensywnego pomocnika w sytuacji w której Arsenal przegrywał.
A teraz już do rzeczy: czemu Mourinho?
Cały czas pomijając kwestie wydawania pieniędzy i ich dostępności w Arsenalu Portugalczyk to urodzony zwycięzca.
On po prostu wygrywa, jest do tego przyzwyczajony. Jeżeli tak się nie dzieje, dzieli się z rzeczywistością swoimi przemyśleniami na ten temat, czasem bardzo obrazowymi. :) Jeżeli jego piłkarze grają jak panienki (czyli tak jak my aktualnie), nie boi się tego im wytknąć, nie będzie ich głaskał po główkach jak Wenger.
Poza tym, Portugalczyk ma charyzmę- jak na niego patrzę to widzę gościa którego trzeba słuchać i i dla niego wgrywać, a nie podstarzałego dziadka w pikowanej kurtce.
Na dokładkę, Mourinho to wyborny taktyk- potrafi wygrać z każdym, czy to Barcelona czy inny Manchester United- nie zdarzają mu się porażki z tymi rywalami w rozmiarach 8:2 albo 4:0, i nie mówiłby po nich że jego chłopcy zagrali dobre spotkanie tyle że zabrakło szczęścia.
Na zakończenie dodam jeszcze że potrafi robić zmiany- jeżeli widzi że gra na boisku się nie układa to po prostu najsłabsze ogniwo schodzi do szatni.
ArseneAl- zgadzam się- Wenger wytrzymałby w Realu pół sezonu, ewentualnie dograłby go do końca, w zależności od tego jak dużo pieniędzy Królewscy musieliby wyrzucić w błoto żeby Boss wyleciał na zbity pysk.
Tam na pewno nie byłby traktowany jak święta krowa- odpadłby w 1/8 CL, powiedziałby że dzięki temu mogą skupić się na odrabianiu straty do Barcelony a tak w ogóle to cała drużyna grała dobrze tylko zabrakło skuteczności.... na drugi dzień mógłby pakować swoje rzeczy. :)
On już postradał rozum, chce toczyć bój na śmierć i życie z ostatnią drużyną ligi, która na dokładkę ma aktualnie status beniaminka i 9 punktów zgromadzonych od początku sezonu.
Smutne to wszystko, no ale jak już nawet byli udziałowcy (Nina Bracewell-Smith) wypowiadają się publicznie o tym że ten klub zszedł na psy i dalej jest zero reakcji to o czym my w ogóle rozmawiamy. Powinni wybudować pomnik Kroenke a przed nim dorobić klęczącego Gazidisa/Ramseya w niedwuznacznej sytuacji- żałosna metafora współczesnego Arsenalu. :)
U nas niestety tendencja do "wynikooporności" u trenera zaczyna od mniej więcej dwóch lat przekładać się na zawodników... no bo skoro trener przez 8 lat nic nie wygrywa, ma tragiczne wyczucie do zmian, eksploatacji poszczególnych zawodników i motywacji swoich podopiecznych to czemu by nie dać kolejnego roku beztalenciom które pobierają tylko tygodniówki? A nóż w tym sezonie będzie lepiej...
Niestety ale tacy zawodnicy jak Chamakh są do sprzedania, a nie do wypożyczenia. Marokańczyk i reszta tego tałatajstwa na duńskich, brazylijskich czy innych tablicach.
Wypożyczenie to dobra opcja jeżeli piłkarz jest młody i nie łapie się do składu bo jego pozycję okupują tuzy światowego futbolu.
Ci zawodnicy natomiast ani nie są u progu swojej kariery, ani nie są blokowani jakoś specjalnie przez kolegów o lepszych umiejętnościach (atak to u nas przypadkowo zlepiona formacja, w pomocy są 3 miejsca z czego Arteta, Wilshere i Cazorla po pierwsze potrzebują zmienników, a po drugie nie zawsze są zdrowi), więc jeżeli ktoś ma umiejętności to przebije się u nas bez problemu.
Problemem zaczyna być to, że gracze którzy nie mają umiejętności i tak grają (Ramsey, Gervinho) bo zwyczajnie nie ma nikogo kto mógłby ich zastąpić- ale tutaj kłania się polityka sprowadzania odpadków do klubu w rozliczeniu za nasze gwiazdy i wypożyczanie tłuków zamiast ich sprzedaż, nawet za małe pieniądze.
Taki zawodnik, na dokładkę za taką cenę przyda się bez gadania.
Jedyne na co można narzekać to to, że tak jak w przypadku Podolskiego byłby to spóźniony o mniej więcej 2 sezony transfer. :)
No, ale lepiej później niż wcale.
Tylko po co on nam?
Arsenal ostatnio naprawdę jest tragicznie prowadzony.
Kiedy na boisku jest Giroud, gramy po ziemi zapominając o wzroście Francuza i nie dajemy mu się wykazać w powietrzu.
Gdy Olivier siedzi na ławce a na szpicy biega Gervinho albo Walcott, nasi skrzydłowi/boczni obrońcy wrzucają na pałę piłki w pole karne (zazwyczaj taka sytuacja ma miejsce w ostatnich 20 minutach kiedy czas już nas goni) zamiast próbować gry kombinacyjnej. Totalny nonsens i bezsens. Na dokładkę interesujemy się jeszcze Huntelaarem i Ba, którzy są graczami o podobnej charakterystyce co Giroud... czy w naszym klubie jest jakikolwiek dział który nie zanotował regresu przez ostatnie 8 lat? (Oczywiście poza działem zajmującym się wydawaniem pensji dla działaczy i trenera).
My musimy starać się o takich graczy jak Defoe, Suarez, Bent- zawodnicy którzy potrafią szybko przemieszczać się po boisku, nie są drewniani a przy okazji to co dostają to wykorzystują. Po co nam kolejna góra mięsa która będzie załamywać ręce po podaniu, które było za mocne o kilka milimetry...
Przez ostatnie 3 sezony podstawowym argumentem Wengera przeciwko sprowadzaniu nowych piłkarzy w zimie było to że zawsze mieliśmy długoterminowych kontuzjowanych którzy wracali w okolicach stycznia, więc Boss traktował Diaby'ego, Wilshere'a, Sagnę, Fabregasa, Walcotta jako "nowych" piłkarzy.
Jego problem polega na tym że aktualnie właściwie cała kadra jest zdrowa i nie ma już czym mydlić oczu.
No chyba że traktujemy Ramseya, Gervinho i im podobnych jako ułomnych, no ale to już zwykły ortopeda nie pomoże- wypadałoby się skonsultować z neurologiem albo chociaż z psychiatrą.
Midgardsom- może trochę naginam rzeczywistość ale wyceńmy transfery Giroud i Huntelaara na okrągłe 25 mln funciaków, czyli tyle ile dostaliśmy za van Pershinga. :)
Nie wiem w której równoległej rzeczywistości kupilibyśmy Suareza za taką kwotę, ale w prostopadło-rozwartokątnych realiach w których żyję Liverpool sprzedał Raula Meirelesa do Chelsea za 12 mln funciaków (kupili go za 11,5 melonów), faceta który w swoim czasie ciągnął ich drugą linię bo Gerrard to już nie ten sam chłop co kiedyś. Można? Można.
Oni ogólnie robią jeszcze gorsze transfery niż my (ciężko w to uwierzyć :D ) ale te sumy za które sprowadzają takich paralityków jak Henderson, Allen, Carrrol, Borini, Downing, Aquillani to transfery do klubu, więc może jeszcze coś o tych którzy odeszli... za darmo: Fabio Aurelio, Craig Bellamy, Tom Ince który został oddany za darmo do Blackpool a teraz chce go Totteham i Man Utd, czy piłkarze którzy odchodzi za grosze w porównaniu do tego ile na nich wydano albo jakie pokładano w nich nadzieje jak: Kuyt, Aquillani, Adam, Konchesky, Ngog, Riera, Babel.
Za Suareza dali 23 bańki- myślę że Urugwajczyk byłby chętny zmienić otoczenie- do Man Utd i the Citizens nie ma się nawet co pchać. Chelsea zagięła parol na Falcao, Tottenham to dalej klasa niżej niż my.
Facet może chcieć zagrać w Lidzie Mistrzów, a my mu to gwarantujemy, na dokładkę miałby niepodważalną pozycję w klubie.
25 mln funciaków za niego to nie jest dużo, ale nie jest to kwota za którą mógłbyś mnie wyśmiać, także wyluzuj i śmiej się raczej z naszych włodarzy, którzy nie potrafią sprzedać tej całej sytuacji the Reds w taki sposób jak ja Tobie teraz. :)
Ten transfer jest bez sensu bo okazuje się że wymienimy Robina który w mojej prywatnej opinii rok temu był najlepszym napastnikiem globu- na dwóch gorszych piłkarzy czyli Huntelaara i Giroud (plus minus parę milionó czyli jakby nie patrzeć grosze dla takiego klubu jak Arsenal), zamaist np. od razu się szarpnąć np. na Luisa Suareza, który kosztowałby mniej więcej tyle co wyżej wymieniona dwójka.
Z drugiej strony taki napastnik za 6 baniek to nieziemska wyprzedaż. On po prostu gwarantuje nam bramki, więc w obecnej sytuacji powinniśmy go brać i się nie zastanawiać, a w między czasie opchnąć Chamakha i Bentdnera.
Bardzo dobry zawodnik, problem w tym że pół roku temu sprowadziliśmy na Emirates gracza o bardzo podobnej charakterystyce- Giroud.
Wiadomo że Francuz to aktualnie klasa niżej niż Holender, ale zaczyna się pomału rozkręcać- trzeba dać mu szansę.
Na tą chwilę bardziej przydałby nam się skrzydłowy. Zarówno lewy jak i prawy, dla których Walcott i Podolski mogliby być zmiennikami, a AOC melodią przyszłości.
Jeżeli już koniecznie napastnik, to powinniśmy sprzedać Arshavina, Chamakha, Bendtnera i resztę szrotu i kupić Luisa Suareza.
Właściwie to ciężko mi znaleźć lepszego zawodnika do wyciągnięcia na tę pozycję- Urugwajczyk jest jak najbardziej do kupienia, Liverpool to aktualnie zespół przeciętny, nie mają też szans na Ligę Mistrzów.
Cazorla-Wilshere- Suarez? Prawie jak Messi-Ronaldinho-Eto'o. :)
Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 11 | 9 | 1 | 1 | 28 |
2. Manchester City | 11 | 7 | 2 | 2 | 23 |
3. Chelsea | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
4. Arsenal | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
5. Nottingham Forest | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
6. Brighton | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
7. Fulham | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
8. Newcastle | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
9. Aston Villa | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
10. Tottenham | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
11. Brentford | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
12. Bournemouth | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
13. Manchester United | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
14. West Ham | 11 | 3 | 3 | 5 | 12 |
15. Leicester | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
16. Everton | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
17. Ipswich | 11 | 1 | 5 | 5 | 8 |
18. Crystal Palace | 11 | 1 | 4 | 6 | 7 |
19. Wolves | 11 | 1 | 3 | 7 | 6 |
20. Southampton | 11 | 1 | 1 | 9 | 4 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 12 | 0 |
Mohamed Salah | 8 | 6 |
B. Mbeumo | 8 | 1 |
C. Wood | 8 | 0 |
C. Palmer | 7 | 5 |
Y. Wissa | 7 | 1 |
N. Jackson | 6 | 3 |
D. Welbeck | 6 | 2 |
L. Delap | 6 | 1 |
O. Watkins | 5 | 2 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Biorąc pod uwagę że nasz środek obrony jest dziurawy jak ser szwajcarski to Anglik może i przyszedłby docelowo na prawą stronę, ale skończyłby zapewne na środku obrony. :)